Bardzo prosze o szczere opinie co do tego
wiersza!
Tak zimno
To ona..?
Nie, to tylko chłód
kafelka
Tak ciemno
To ona...?
Nie, to tylko koszmar
nocy
Tak strasznie
To ona...?
Nie, to tylko cień, odbijający
się w kawałku rozbitego lustra
Tak mokro
To ona...?
Nie, to
tylko kropelki spadające do wanny
Stuk puk
Już cała kałuża na
zimnej podłodze
Tak bolało
To ona...?
Przyszła dać
ukojenie?
Zimno, ciemno, strasznie,
mokro...
Koniec
Mgła
Dwie niewyraźne twarze
w zielonych
aurach
Zapacch leków
Strzykawka
Gdzieś w
oddali
Zdradziłaś!
Egwadien
10.12.2003 10:43
ojej...
Jakie to... inne niz
wszystko...
ale ppodoba mi sie bardzo pomysl wiersza... tylko, czy on
przypadkiem nie jest pisany przez chlopaka?
Nie, nie, nie! To nie o miości!
Chciałam dać inny tytuł, wskazujący na temat tego wiersza, ale
pomyślałam, ze to by bylo zbyt... banalne?
Może domyślicie się, o co
chodzi.
vampirka
10.12.2003 17:14
no coz ja mysle ze to o smierci.. w
raczej: samobojstwie.. ?
najbardziej wymowny wydaje mi sie ostatni
wers
o takiej naiwnosci zakonczonej rozczarowaniem [ktore przyszlo w
chwili ostatniej], jak mi sie zdaje
ogolnie.. ciekawie w miare ujete, ale
troszke 'oklepany' temat, moze chetnie bym przeczytala cos Twojego
nieco hm.. oryginalniejszego +)
Głęboki wiersz..ma 'to coś'..tytuł
interpretuję jako ocknięcie się z naiwności, niewiedzy...tylko nie wiem
czego ona dotyczy..skoro nie miłości?
cellpadding='3' cellspacing='1'>
QUOTE (Thrill @
10-12-2003 01:07) |
to tylko
cień, odbijający się w kawałku rozbitego lustra
|
ten
fragment mi się podoba.
generalnie nie wiem, co myśleć o całości.
'nieco' dziwny wiersz. fakt, inny. i trochę dziwny. muszę go chyba
dogłębniej przeanalizować (;
Egwadien
10.12.2003 19:18
Smierci dotyczy... ale i tak mam
wrazewnie, ze powinien to pisach chlopak... w niej zakochany...
dlaczego? widzę ja mam zupełnie inne
odczucia dotyczące tego wiersza. owszem, pierwsze wrażenie - być może, ale
głębyszm przyjrzeniu się.. jeśli chodzi o interpretację to udaje się w
zupełnie innym kierunku.
moim zdaniem ten wiersz jest o
aborcji...
tak mi sie kojarzy...
ciemne sciany, bialy fotel, zimna,
lustrzana podloga, w ktorej widac odbicie tego co sie stalo... =(
a stal
sie koszmar... a teraz wylewamy wode z wanny (opruzniona pamiec) i juz po
krzyku...
ech... to moje przerazajace skojarzenia
na pewno nie
pasuje mi tu pisanie chlopaka dla dziewczyny...
raczej zaapch lekow i
zielone aury nie sa wlasciwym tlem dla milosci...
nie, o milosci on nie
jest...
a wlasciwie o milosci, tylko inaczej...
o milosci
egoistycznej i niekonsekwentnej...
zdrada cudzego zycia..
az
mi sie w glowie zakrecilo po lekturze tego wiersza...
Podoba mi sie, ze
wywoluje u mnie takie objawy...
nie chce sie rozpisywac o roznych
niedoskonalosciach, bo ten wiersz nie jest tego
warty...
pozdrawiam...
ciagle w szoku - Mell
To jest "lekka wersja" zawartosci forum. By zobaczyc pelna wersje, z dodatkowymi informacjami i obrazami
kliknij tutaj.
kulturystyka trening na masę