i to nie jest wbrew pozorom tytul mojego
nowego wiersza o tematyce inne niz wszystkie =PP [czyt. o kosmitach
XD]
jest to nawiazanie ze bede was meczyc i meczyc.. =P
ale teraz
troche inaczej
bowiem to co przedstawie nie jest moja nowoscia, raczej
wrecz przeicnwie
cos sprzed pol roku okolo..
tylko jeszcze ingdy nie
widzieliscie chyba mojej tworczosci .. tzn TEJ=)
ktos pewnie powie ze
juz gdzies to czytal/.. [jasne nastepna afera plagiatowa ze mna w roli
glownej =P] bo racja, napewno czytal i to awet tu! na tym
forum!
niejaka Dafne kiedys takie wiersze napisala.. i mialam sie
nigdy nie ujawniac, ale stwierdzilam ze moment jest dobry, aby wam pokazac
ze umiem nie tylko o milosci i w malo oryginalnej formie (:
nie zapewniam
ze bedzie sie komus podobalo, ale moze znajdzie sie jakis ewenement =)
no
to.. wstep byl, teraz przejdzmy do rzeczy^^
Fotografia
nieudana
obrączna
plastikowa obrączka się
pogubiła się
po
wyschniętym
drzewie wyschniętym
szturchnięta łzą
napotkała
rozmazane
kwiaty rozmazane
przez
oczy
nieszczere
pająki.
Bez
zmian
wylała
się woda
na
kamień
stwardniała
rozlała
się farba
na kamień
szara
i
śmiała
się mama
i lśniła
w zachwycie
wiosna
przybyła o
świcie