W ciemności zamkniętej na cudze
głosy
Między nocą a dniem bez słońca
Kroczę nie znając swojej
drogi
A ktoś mi nieznany kroczy obok mnie
I próżno próbować, nie
uwolnię się
Z uścisku rąk mi obcych
Niczym chaos w spoczynku
drzemią
Dwa serca
Światłem księżyca rozgrzane