Snakebay
14.03.2004 17:42
Gdy uśmiechy znikną ludzi twarz
umęczona
Gdy łzy nasze wchłonie ziemia wysuszona
Zanikną myśli,
zanikną wspomnienia
W oceanie ciemności utoną marzenia
Gdy pandemia
szarości obejmie nasze dusze
Płaczę, krzyczę, we własnym ciele się
duszę
Błagam o litość, o zmiłowanie
Lecz to koniec - gdy pandemia
nastanie
Naprawić swych błędów ludzie nie zdążą
Patrzcie! Na
niebie ciemne chmury krążą
Węzły wokół nas jeszcze splątane są luźno
-
Czas pomyśleć zanim nie będzie za późno
muszka Me
14.03.2004 17:52
A ten taki nieco prymitywny... Ach szkoda,
bo spodziewałam się czegoś naprawdę wielkiego, przeczytawszy wiersz
poprzedni. Może jeszcze nie rymuj? Nie jest to do niczego potrzebne, a
naprawdę nieraz dużo ładniejsze są te białe.
Cóż nie przypadł mi do
gustu. Ale pisz dalej, bo talent masz. =)
Snakebay
14.03.2004 17:56
bo widzisz, szczerze mowiac 99% moich wypocinek to wiersze biale

a takie jak ten pisze od swieta i jak to juz dzisiaj w tradycji - zabojczo szybko, co rzadko na dobre wychodzi. ale nie sadze by byl jednym z moich najgorszych 'produktow'.
Emily Strange
14.03.2004 18:10
Ja też niestety przeżyłam małe rozczarowanie, ale każdy ma wiersze lepsze i gorsze.
Ten jest zbyt chaotyczny. Jakby niedopracowany. Widać, że pisany na szybko. Za szybko. Niepotrzebny pośpiech przy pisaniu wierszy
Snakebay
14.03.2004 18:39
to te rymy nie sa moja specjalnoscia
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/smile.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='smile.gif'
/>