Pewnie chodziło o to, że mieliśmy podstawy przypuszczać, iż Mark Evans jest kimś niezwykłym. Sama nas wyczuliła na takie drobiazgi, wspominając o jakiejś postaci, by później zrobić z niej kluczowego bohatera. Więc zaczęliśmy czytać uważnie, znaleźliśmy coś ciekawego.. i fiasko, zbieg okoliczności.
Co do pozostałych pytań - nie mieliśmy podstaw uważać, że te przypuszczenia są prawdziwe.
Przez całą resztę książki Harry utwierdza się w przekonaniu, że Syriusz nie żyje, słyszy to od Lupina, Dumbledore'a, Nicka.. JK w wywiaddach mówi, żebyło jej przykro.. że jest jakiś powód jego śmierci..
(Choć sama głosowałam na to pytanie.. wolałam to jeszcze raz przeczytać, upewnić się.. jakoś byłam przekonana, że w 2 pozostałych nie ma nic prawdziwego)
Tak jak Snape raczej nie może być spokrewniony z Lily Evans. Lily pochodziła z mugolskiej rodziny, więc jak? Chyba że jakieś odleglejsze pokrewieństwo.. Właściwie to nie jest do końca wykluczone, lecz jakieś... Mało prawdopodone. Np. gdyby jakaściotka Lily zawarła małżeństwo z wujkiem Snape'a

Troche odległe.. i naciągane.
A przy okazji.. nigdzie chyba nie mamy powiedziane, że Snape jest czystej krwi? (Choć Malfoyowie się z nim zadają.. ale.. no, Voldemort też nei jest czystej krwi, więc.. hehe.. Snape HBP!

)