Czując pustkę, tak przerażająco

bijącą

Nie możesz ruszyć wargą, jakbyś nie stał

W polskie

słowo.

Pomagałeś ludziom krzywdę wytłumaczyć

Nie banalnie,

poezją coraz ważniejszą.

Naspiałeś o tym, który skrzywdził

A

on Ci dał jeden z najlepszych tematów

Potrafiłeś wychłonąć jeden z

najpiękniejszych poematów.

Choć nawet bliżej nie znając Twej

sylwetki

Można cieszyć się z Wielkiego Polaka.

Uskrzydlić

mogłeś i to zrobiłeś

Chwała Ci za to, nie tylko po śmierci.

znowu ja pierwsza...


dobra...

nie podoba mi się...
chociaz wole taki styl Twojego

pisania niz to, co prezentowales ostatnio,
jednak nie przekonuje mnie

ani troche...

tak, temat bardzo szlachetny
na czesc Tego, ktory

zasluzyl...

ale, moim zdaniem, ulegles ciezarowi tego

tematu...

jakis rym sie kulawo zakradl
rytmu zero

widac, ze

pisane pod wplywem chwili
bez poprawek, bez pracowania na tym

tekscie...

dla mnie za malo...

ameno domine

Patetyczny trochę, Vold

;-)

Hmmmm... może i tak ma być, ale strasznie mi się tytuł kojarzy z

wierszem Miłosza "Który skrzywdziłes"....

Brzmi torochę jak

monolog, nie jak wiersz.

Ale cieszę się, że ktoś napisał o Czesławie

Miłoszu. Choć ostatnio w internecie roi się takich wierszy jak grzybów po

deszczu, to na tym forum jeszcze nie spotkałam.

Ale popracuj ciutes

nad formą.

Zdania metaforyczne mieszają się z

dosłownymi. wytwarza to niezamierzony efekt komiczny a chyba nie

powinno...

no nie wiem, cbyba mi siem tak srednio podoba...jest dla mnie taki pomieszany a lednak taki prosty..eh...dziwny troche i wedlug mnie...nie...nie ten styl pisania...lepszy jest choćby twój Złoczyńca...