Syriusz_Black
11.10.2004 09:25
Wczoraj na atak serca zmarł Christopher Reeve znany praktycznie wszytskim jako Superman...
To kolejna świeca z tegorocznego ołtarza, zdmuchnięta tak nagle, świeca, która nie zdązyła się wypalić do końca... to kolojna obok następujących osób...
2. Zygmunt Kałużyński,
3. Czesław Miłosz,
4. Ryszard Kukliński
5. Waldemar Milewicz,
6. Jacek Kaczmarski,
7. Jeremi Przybora,
8. Czesław Niemen,
9. Ronald Reagan,
10. Janusz Kulig,
11. Ryszard Kukliński,
12. Henryk Machalica,
13. Daria Trafankowska,
14. Ray Charles,
15. Gregory Peck,
16. Marlon Brando,
17. Charles Bronson,
18. Zygmunt Kubiak
19. Jacek Kuroń
Kto jeszce?? Kto następny??
20. Dorota Terakowska,
21. Janet Leigh
22. Richard Avedon
hmm może mój dziadek, ale mu tego nie życze, niech sobie jeszcze pożyje chłop.
BlackOmen
11.10.2004 15:36
Ja bardzo zaluje ze umarl Zygmun Kaluzynski to byla wielka persona. Przynajmniej wg. mnie. Bardzo lubilem jego poczucie humoru i zgadzalem sie w wiekszosci z jego krytuka i jego pojeciem odnosnie "filmow trudnych do ogladania". Byl bardzo dobrym felietonista. Czytywalem jego felietony do czytania pod prysznicem ktore zamieszczal w Polityce w tygodniuku w ktorym dzialal od niepamietnych juz czasow.
Pokoj jego duszy.
Wielkie persony, no dobrze. Ale bez sensu to rozpamiętywać. Czy gadamy o tym, że komuś umarł komuś dziadek który był dla niego kimś wielkim? Bez sesnu, ludzie przychodza i odchodzą, oczywiście, zawsze jest to strata, bo kazdy coś w życiu robie, ale to bez sensu.
no cóż ten rok obfituje w przykre wydarzenia, ale nic na to nie poradzimy. Z prochu powstałeś i wproch się obrócisz. Taka jest kolej rzeczy.
Misiek, jeśli masz powiedzieć coś głupiego, lepiej nie mów nic.
I mam w dupie, że ktoś powie, że cośtam.
Janet Leigh - może z nazwiska mało znana, aktorka zagrała słynną rolę pod prysznicem w "Psychozie" Hitchcocka, była też matką sławnej aktorki Jamie Lee Curtis.
Richard Avedon - jeden z najwybitniejszych fotografów (portrecistów) świata. Fotografował przez blisko 50 lat i przed jego obiektywem stał sam Chaplin...
tak, mi też jest bardzo żal śmierci Zygmunta Kałużyńskiego. znał się świetnie na filmach, a nawet jak nie to potrafił improwizować w niektórych sytuacjach. świetnie pisał.
kurczę, mógłbym coś napisać odnośnie Reeves'a, ale byłoby to chamskie, szczególnie, że umarł. [']
ale z drugiej strony zakładanie każdemu z osobna świeczek jest bezsensu. jeden temat wystarczy.
Syriusz_Black
11.10.2004 21:06
Dokładnie MisieK zachowaj to dla siebie...
A Kałużyński był absolwentem mojego liceum - 1 LO w Lublinie...
Fakt, że ten rok przyniósł ogromne straty w takie wybitne osobowści, m.in. takie jak Miłosz czy Niemen, którzy byli po prostu fenomenalni i niepowtarzalni, ale tak jak już ktoś przede mna powiedział ktoś odchodzi, a ktoś przychodzi.
I naprawdę nie ma sensu tego rozpamiętywać chociaz fakt, że nigdy już takich osób ie będzie, ale przyjdą następne... Może jeszcze wybitniejsze od tych poprzednich.
"...[B]Z prochy powstałeś i w proch się obrócisz.."
Nai & Syriusz =. swietnie ktos ma odmienne zdanie i "zachowaj to dla siebie" lub "piszesz głupoty"
Wystarczy mi jak na onecie mam codzinna dawke nekrologów

nie potrzeba ich jeszcze tutaj :/
no i jeszcze Dorota Terakowska - wspaniała autorka wspaniałych książek [*] [*]
Nie bede zachowywał tego dla siebie, bo od tego jest forum do cholery. Poprostu ja nie wiem nad czym tu rozpaczać. A już wkurza mnie najbardziej nagłe przypominanie sobie że ktoś taki istniał dopiero po jego śmierci. Sprzedaż płyt po śmierci Kaczmarskiego w porównaniu z tym co się działo przed jego smiercią wzrosła bodaj ośmiokrotnie, nie mówiąc o tych ściaganych z internetu. =='
Syriusz_Black
12.10.2004 17:49
No tak.. docenia się ich po śmierci...
To, że umarli to jedno... trzeba o nich pamiętać, bo dla kogoś moli wiele znaczyć...
A co myślicie o R. Kuklińskim??
nadzieja
12.10.2004 18:33
Docenia się po śmierci? O większości z wymienionych przez ciebie ludzi kilkadziesiąt procent Polaków słyszało pierwszy raz w życiu w dniu ich śmierci. Żeby mówić o docenianiu trzeba by się najpierw zapoznać z tym co robili. A te wszystkie świeczki, wyrazy współczucia, znikające z półek płyty itd.itp. dla mnie często zahaczają o obłudę. Trzeba się było wcześniej interesować, a nie dopiero jak telewizja roztrąbiła.
QUOTE
A co myślicie o R. Kuklińskim??
To Wałęsa powiedział, ze Kukliński był odważnym człowiekiem, ale to nie jest odwaga na nasze czasy?
Nie potrafię sobie wyobrazić, jak ktoś kto działał dla dobra ojczyzny może być uznawany za zdrajcę. Ta dyskusja już mi się zdecydowanie przejadła. Mam na to pytanie tylko jedną odpowiedz.
http://www.remuszko.pl/plkk/A Reeve? Moja pierwsza myśl: właśnie umarła ostatnia szansa ludzi ze złamanymi kręgosłupami. Te badania szlag trafii, bo komu się to będzie teraz opłacało.
Syriusz_Black
12.10.2004 20:49
Dokładnie... 90% udaje, że teraz coś dla nich znaczą... ale co tam.. niech mają "stajla"...
Gdyby nie Kukliński to nie byłoby dzisiaj tak jak jest - on uratował Polskę - a każdy kto zanim nazwie go zdrajcą, niech najpierw przeczyta co zrobił dla Ojczyzny...
ah tam nie przyjmuj za pewnik wszystkiego co przeczytasz.
nie było Cię tam, więc nie wiesz.
Tak, słuchajcie co mówią nasi boscy politycy... "Balcerowicz musi odejść" mówią oni, a pan Balcerowicz jakby chciał to już by dawno zarabiał na zachodzie tysiące, bo na Oxfordzie jak wykłada to uczlnia ta to za zaszczyt bierze. Wierzę w to co czytam, bo wole wierzyć w to niż w to co ludzie gadajom.
nadzieja
12.10.2004 23:26
Nawet gdyby to wszystko było bujdą, to fakt pozostaje faktem, ze za samo bycie symbolem walki z komunizmem, Kuklińskiemu się co najmniej medal należy.
A Wałęsa, przecież temu człowiekowi wdzięczna jest cała wschodnia europa, a tylko został prezydentem w czasch trudnych co by nie mówić, odrazu go z błotem zmieszali;/
I wybrali tego prawdziwa czereśniaka, tą komunistyczną mordę, te cwaniackie oczęta, tą tłustą dupę (wtedy nie była tłusta ale w 2000 już była a wybrali w pierwszej turze), tego czerwonego karierowiczowskiego gnojka i jego wypozowaną żonusię która robi z miłosierdzia teatrzyk, jak ja się czasem wstydzę za ten naród...
W tym topicu nie jest ciekawa reflksja, że o rany ludzie odchodzą, spieszmy się ich kochać, tylko ilość zgonów znanych ludzi zanotowana w AD2004, co jest ciekawe i dziwne samo w sobie.
Dokle do cholery! Tylu wiceministrów mamy co nawet we francji nie ma a tam podobno administracja najbardziej rozbudowana, a biednym chcą zabierać! niech najpierw naprawią własne struktóry....
katon, nie czujesz wpływu Ziemkiewicza na nasze wypowiedzi, bo ja cośik tak?:>
podziwialem reeve'a za jego wytrwalosc. paraliz i teoretycznie przegrane zycie, ale on sie nie poddal. wydawal fortune na badania dla takich jak on. kaluzynski - kolejny wielki czlowiek polskiej kultury odchodzi, jego mi bedzie najbardziej brakowac.
"A co myślicie o R. Kuklińskim??"
postac raczej kontrowersyjna. dla jednych bohater, dla drugich zdrajca. nie zaglebialem sie w problem.
Oj tak MisieK. Ja się na jego felietonach wychowywałem, więc jestem dosyć mocno przesiąknięty. Prawicowy ze mnie chopiec:)
Syriusz_Black
15.10.2004 14:41
To Katon, tak jak Ziewmkiwicz za UPRem

??
Dokładnie... chodzi mi o tu o sam fakt
ilości śmierci... jakoś w poprzednich latach nie było to tak wyczuwalne... :/
a tak w sumie to czemu to jest na Kulturze?
Syriusz wiesz, a mi się wydaje że śmierci jest tytle samo tylko w tym roku kostucha upodobała sobie tych z wyżyn;p Eh... szkoda że Jakub gdzies zaginą ze swoim bimbrownikiem i bazuką...
Pawelord2
16.10.2004 09:09
Bo Jakub wiedział jak sobie ze śmiercią radzić :]
Takie rozpamiętywania - kiedyś na pogrzebie gościa z naszej szkoły (na białaczkę umarł) ogolnie znanego i lubianego wyło pół gimnazjum (bo pół było na pogrzebie). I tak sobie mysle co im to daje - człowiek umarł i cześć, jest już w lepszym świecie bo teraz to już nic od niego nie zależy. Porozpamiętywać można, czemu nie ale płacz wiele nie zmieni - kiedys kumpel poważnie sie mnie pytał czy bym płakał za nim na pogrzebie (ale mamy tematy ;p) odpowiedzialem że nie - gdyby mój płacz mógłby gościa wskrzesić to bym sobie oczy wypłakal, no ale jak jest każdy wie - więc po co.
Taka taktyka - nie okazywac zbyt wielu uczuc ;]
"...P..."
po co plakac po co plakac. u niektorych ludzi to jest odruch bezwarunkowy, po prostu. placzem wyrazasz smutek jaki czujesz po stracie tej osoby, zreszta to taki banal ze chyba nawet nie musze Ci mowic. Ty potrafilbys sie powstrzymac od lez,ktos inny juz nie. Ja tez w wielu sytuacjach nie potrafie plakac. Czasem jestesm przez to postrzegana jako pozbawiona uczuc, ale to ze ich nie okazuje nie znaczy ze nei przezywam. Tak wiec, wolna wola.
src='http://www.magiczne.pl/style_emoticons/default/sad.gif' border='0'
style='vertical-align:middle' alt='sad.gif' />
class='quotetop'>QUOTE(Syriusz_Black @ 11.10.2004 09:25)
class='quotemain'>Wczoraj na atak serca zmarł
Christopher Reeve znany praktycznie wszytskim jako Superman...
/>
To kolejna świeca z tegorocznego ołtarza, zdmuchnięta tak nagle,
świeca, która nie zdązyła się wypalić do końca... to kolojna obok
następujących osób...
2. Zygmunt Kałużyński,
3. Czesław
Miłosz,
4. Ryszard Kukliński
5. Waldemar Milewicz,
6.
Jacek Kaczmarski,
7. Jeremi Przybora,
8. Czesław Niemen,
/>9. Ronald Reagan,
10. Janusz Kulig,
11. Ryszard Kukliński,
/>12. Henryk Machalica,
13. Daria Trafankowska,
14. Ray Charles,
15. Gregory Peck,
16. Marlon Brando,
17. Charles Bronson,
/>18. Zygmunt Kubiak
19. Jacek Kuroń
Kto jeszce?? Kto
następny??
20. Dorota Terakowska,
21. Janet Leigh
22.
Richard Avedon
/>
Ja też z moją mamą się
dziwiłam, ze tyle znanych osób zmarło w tym roku... a poza tym zamrły mamy
moich dwóch koleżanek, ojceic takiego jednego chłopaka z mojej byłej klasy i
mój wujek który miał 30 lat... ten rok jest jakiś dziwny...