Help - Search - Member List - Calendar
Pelna wersja: 4bidden
Magiczne Forum > Harry Potter > Fan Fiction i Kwiat Lotosu > Poezja
Jan Bez Domu
4bidden

las
wokół

nas
i niebo gwiaździste
nad nami
i ty
obok mnie
z

niecierpliwymi
rękami

ksieżyc
jak aluminiowy sykl

/>blado świeci
sowa
na skrzydłach z cienia
poprzez mrok

leci

zapach
włosów twych
do bólu mnie odurza
na

zewnątrz płonę, a w środku mnie
szaleje burza

wszystko

/>jest jak sen
który niech nigdy się nie kończy
to ukrywanie

się
kiedyś
nas wykończy...

nie chcę
wracać już

/>nigdy do swych lochów
chcę po wieczność
z tobą być
a nie w

takim popłochu

ten las
zakazanym jest
tak jak i nasze

czyny
nigdy
nie spotkałem
tak porażającej
dziewczyny

/>
jesteś
jak eliksir
który z pasją uwarzono
Hermiono,

proszę cię
zostań
moją żoną
***
fumsek
QUOTE(Jan Bez Domu @ 11.12.2004 14:45)
jesteś
jak eliksir
który z pasją uwarzono
Hermiono, proszę cię
zostań
moją żoną
***

parsknęłam herbatą która zamiast znaleźć się w moim żołądku wylądowała na monitorze XD chwile później po prostu zamarłam XD człowieku rozwala mnie momentami twój "pisarski absurd" nawiązuję tu dzielnie do "Severusa i rury", to wszystko jest momentami tak banalne i głupawe, że ja poprostu nie mogę się nie śmiać XD wartości arystycznej się tam raczej nie doszukałam ale dzięki za poprawę humoru XD idę po chusteczki żeby wytrzeć i monitor i łzy śmiechu XD
żaba
Bardzo super fajnie. Ja osobiście wole nie

rymowane, ale te twoje jest spoko. Ładne. TYLKO CZEMU NA KOŃCU MUSIAŁES

UMIEŚCIĆ TĄ HERMIONĘ!
src='http://www.magiczne.pl/style_emoticons/default/mad.gif' border='0'

style='vertical-align:middle' alt='mad.gif' />


/>Ta Her-mio-ona-ni-na tylko mi całą harmonie popsuła...
src='http://www.magiczne.pl/style_emoticons/default/sad.gif' border='0'

style='vertical-align:middle' alt='sad.gif' />


/>
QUOTE

class='quotemain'>parsknęłam herbatą która zamiast

znaleźć się w moim żołądku wylądowała na monitorze XD chwile później po

prostu zamarłam XD człowieku rozwala mnie momentami twój "pisarski

absurd" nawiązuję tu dzielnie do "Severusa i rury", to

wszystko jest momentami tak banalne i głupawe, że ja poprostu nie mogę się

nie śmiać XD wartości arystycznej się tam raczej nie doszukałam ale dzięki

za poprawę humoru XD idę po chusteczki żeby wytrzeć i monitor i łzy śmiechu

XD


No dokładnie

fumsek...dokładnie(heh...Severus i rura
src='http://www.magiczne.pl/style_emoticons/default/tongue.gif' border='0'

style='vertical-align:middle' alt='tongue.gif' />

...Przypomniałam sobie...haha i jeszcze ten podpis Jana Bez domu -

"Like a virgin!" hehe)
Egwadien
fumsek => w moim przypadku to była kawa.

I nie na monitorze, lecz na klawiaturze.

Początek taki ładny...

za to końcówka porażająca. Nie da się nie śmiać, choć czuję się jakbym

dostała po głowie...
Professeur Rogue

class='quotetop'>QUOTE
...

to wszystko jest momentami tak banalne i głupawe, że ja poprostu nie mogę

się nie śmiać XD wartości arystycznej się tam raczej nie

doszukałam...


Czasem

warto spojrzeć drugi raz...


"4bidden" Jana Bez Domu

jest ciekawym przykładem współczesnej poezji, która, choć nowatorska w

formie czerpie pełnymi garściami z wiecznych krynic klasyków, a także sięga

do źródeł doskonałej w swej formie greckiej tragedii. Pobrzmiewają w nim

również echa romantycznych wieszczów, których słabość do przegniłych lochów

i zakumkanego bajora jest powszechnie znana.

Na szczególną uwagę

zasługuje podmiot liryczny wiersza. Delikatnie i subtelnie, a jednak w

sposób nie pozostawiajcy wątpliwości autor opisuje walkę wewnętrzną

mężczyzny, rozdartego między niewątpliwym uczuciem dla dziewczyny, a

zakorzenioną głęboko moralnością, sygnalizowaną już w pierwszej strofie

oczywistym odwołaniem do Kanta. Sytuacja podmiotu lirycznego jest oczywistym

nawiązaniem do motywu rozdarcia wewnętrznego bohatera (por. w tym zakresie

obraz sosny rozdartej w literaturze światowej). Zatem wiersz jest w istocie

krzykiem bezsilnej namiętności, która stojąc na progu spełnienia nie może

przekroczyć niewidzialnej granicy praw moralnych. Rozpacz i determinacja

wiedzie nieszczęśnika do werbalizacji finalnego błagania "Hermiono,

(...) zostań moją żoną".

Od strony formalnej wiersz

zbudowany jest nieregularnie, zwraca uwagę różna ilość wersów w strofie

(8,6,5,6,6,7,6) z łatwo wyznaczalną średniówką. Ciekawie zastosowano układ

rymów abcdec (z obocznościami w zależności od liczby wersów), który, choć

trudny do zidentyfikowania, pozwala jednak zachować całości swoistą rytmikę,

dzięki czemu wiersz nabiera śpiewności i lekkości w odbiorze.
Unikanie

wielkich liter sugeruje wpływy e.e.cummingsa, zaś niechęć do znaków

interpunkcyjnych nie jest przecież niczym innym jak hołdem oddanym

twórczości ojca Leopolda Blooma.
Paleta użytych środków

stylistycznych również urzeka bogactwem - od prozaicznych epitetów

("porażająca dziewczyna") poprzez porównania ("księżyc jak

sykl aluminiowy") i kunsztowne metafory ("sowa na skrzydłach z

cienia") aż do wysublimowanych, a przecież jakże czytelnych synekdoch -

zapach włosów jako symbol bliskości dziewczyny, niecierpliwe ręce jako wyraz

obopólnego pożądania i nieokiełznanych namiętności nie pozostawiają

wątpliwości co do emocji targających podmiotem lirycznym.


/>Życzylibyśmy sobie większej ilości tak udanych debiutów. Jan Bez Domu

urzekł nas swoją prostotą, prawdziwością uczuć i dojrzałością warsztatu. Z

niecierpliwością czekać będziemy na dalszy rozwój twórczości tego młodego,

lecz świetnie zapowiadającego się poety.

Pozdrawiam,

/>Professeur Rogue
_Tu_
Hmmm.. ciekawe.
Czy wyczuwam subtelną

nutkę mięty?
ewejka
Podpisuję się obiema rękami pod tym co

napisał Professeur Rogue. Niewielu w dzisiejszych czasach jest młodych, a

zarazem tak udanych debiutów. Autorzy boją się przedstawiać swoją twórczość

szerszemu gronu w obawie przed krytyką. Inni wprost przeciwnie pragną

szczerej krytyki, aby poprawić swoje błędy w przyszłości. Najbardziej

zwróciły moją uwagę odniesienia Jana Bez Domu do filozofii i literatury

klasycznej.
Chętnie przeczytam inne dzieła Jana, zapowiada się na

wielki talent.

Pozdrawiam
ewejka
fumsek
QUOTE(ewejka @ 12.12.2004

01:01)
Chętnie przeczytam

inne dzieła Jana, zapowiada się na wielki talent.

/>

przeczytaj "Severusa i

rurę" na Kwiecie Lotosu to kolejne dzieło tego jakże zdolnego młodego

człowieka, tylko nie pij nic przy czytaniu nie jedz w trosce o własne

zdrowie, poprawa humoru gwarantowana:]
ewejka
QUOTE(fumsek @ 12.12.2004

02:05)
przeczytaj

"Severusa i rurę" na Kwiecie Lotosu to kolejne dzieło tego jakże

zdolnego młodego człowieka, tylko nie pij nic przy czytaniu nie jedz w

trosce o własne zdrowie, poprawa humoru gwarantowana:]

/>
*


/>


"Severusa i

rurę" miałam przyjemność czytać w wersji pierwotnej, nie ubranej w

język literacki. Przyznaje, że jest to dzieło nieco absurdalne, ale tym

samym bardzo współczesne. Mało jest tak odważnych autorów, któży zdecydują

się opublikować swoją twórczość, pomimo iż większość jej nie zrozumie.
fumsek
QUOTE(ewejka @ 12.12.2004

01:15)
Mało jest tak

odważnych autorów, któży zdecydują się opublikować swoją twórczość, pomimo

iż większość jej nie zrozumie.


/>no ba! odwaga na miarę lwa XD już pazurki ostrzę na kolejne dzieło

Jana :]
_Tu_
Ależ tak, tak! To racja! Ponadto

przypadkiem wiem, iż "Severus i rura" jest utworem pisanym pod

wpływem głębokich rozważań na tle filozoficznym. Jestem pewna, że zawiera

ukryte przesłanie, którego my, czytelnicy, musimy się doszukać. Trzeba umieć

czytać między wierszami, proszę państwa.
Doceniam zwłaszcza elementy

satyry na marność, kruchość ludzkiego życia. Bo czymże jest życie w

porównaniu z siłą aluminium?! Czymże jest nagość wobec beretu?! A

czym namiętność wobec Bazyliszka?!
Zostawiam Was, drodzy państwo, z

tymi rozterkami, sam na sam. Życzę owocnych rozmyślań.
avalanche
darujcie sobie.
Mrs.Snape alias Karaluch
A czymże jest Bazyliszek

wobec sławetnej MarijSu?!
Janie! Chłopie ty mój! Twój

"aluminiowy" styl powala mnie na kolana! Piszże więcej

"aluminiowej twórczości"!!! Pozdrawiam wszystkich i

niech rura będzie z wami! Like a virgin i do przodu
src='http://www.magiczne.pl/style_emoticons/default/tongue.gif' border='0'

style='vertical-align:middle' alt='tongue.gif' />

/>Pozdrawiam:

..::Karaluch JESZCZE like a virgin::..


/>PS:
Dziewictwo to piękny czas
Dziewictwo jest tylko raz
Jak

pięknie ptak nuci
Dziewictwo nie wróci...
Toroj
Przepraszam.... (wyciera nos) ale ja nie

mogę sobie darować. Normalnie się spłakałam nad tym wierszem. (wyżyma

chustkę) To takie dramatyczne! Biedny facet - nie wiem jeszcze czy to

Draco, czy Sev... chyba Sev, bo tam jest o eliksirze, nie? No w każdym razie

żem się wzruszyła jak nie wiem co. Niespełnieni kochankowie, księżyc i ta

sowa... buuuuuuuuuuuuuuuuu.....
src='http://www.magiczne.pl/style_emoticons/default/cry.gif' border='0'

style='vertical-align:middle' alt='cry.gif' /> No ja nie

mogę....
fumsek
jak mogłam dzieło tak pełne w znaczenia

rozważyć na poziomie tak przyziemnym *tłucze się po rękach*,jak mogłam nie

zauważyć tylu ludzkich dramatów rozgrywających się na tak małej przestrzeni

tekstu *robię to co wcześniej* a tak z innej beczki, ogarnęło mnie jakieś

cholernie nieodparte wrażenie, że sposób wypowiedzi paru osób z tego tematu

zahacza o siebie i gdybym była podejrzliwa a oczywiście taką nie jestem

pomyślałabym, że to jedna i ta sama osoba :]
_Tu_
Moja droga, zapewniam Cię, że tak nie jest.

Przynajmniej jeśli o mnie chodzi, jestem jedyna w swom rodzaju, osobna i

niepowtarzalna. Więcej kotów, z tego co wiem, tu nie ma. Może parę smoków...

ale kota niet.
pozdrawiam
Cat
Obawiam się, że nie masz racji...
_Tu_
No, mówiłam o tym temacie
src='http://www.magiczne.pl/style_emoticons/default/smile.gif' border='0'

style='vertical-align:middle' alt='smile.gif' /> Ale TERAZ

rzeczywiście kotów jest więcej. Co nie zmienia faktu, że jestem jedyna w

swoim rodzaju i że występuję tu tylko pod tym nickiem ;P
Justa
Czytając to miała wrażenie, że czytam

tekst jakiejś prostej piosenki.
Szczerze mówiąc to jakoś do mnie nie

przemawia, może, dlatego że nie lubię za bardzo rymu??
ewejka
Zapewniam, że ja również jestem jedyna i

niepowtarzalna. Mam poprostu takie same zdanie jak mój przedmówca Professeur

Rogue.
avalanche
wszyscy są niepowtarzalni...


/>ojej...
fumsek
QUOTE(avalanche @ 12.12.2004

14:29)
wszyscy są

niepowtarzalni...

ojej...

/>

no ba, jak cholera
_Tu_
Żadna cholera. Ani cholerą nie jestem, ani

słonkiem.. ludzie, co Wy tacy dziwni? Jestem Tu (Tam też...)! A że

wypowiedzi podobne... cóż, widać podobne poglądy mamy. Pokrewne dusze, czy

co... Podążamy po prostu tym samym szlakiem myślowym...
<aluminiowa

rura?>
Mrs.Snape alias Karaluch
Tu zgadzam się z Tobą w

pełnej rozciągłości... Tok myślowy mamy ten sam... Rura Aluminiowa przejdzie

do historii (histerii?) A Karaluch też jest jeden jedyny w swoim rodzaju...

Biada temu kto isę podszyje pod Karalucha... Niech rura i jej bliźniaczka

będą z wami
Pozdrawiam:

..::Miedziany Karaluch JESZCZE like

a virgin::..
Ryba_noworoczna
Wiersz ciekawy pod względem idei jaką ze

sobą niesie oraz ciekawie zastosowanych rymów.
Wyjątkowo oryginalny,

jak na tę porę roku.

Pozdrawiam serdecznie, Ryba noworoczna.
voldzia
widze ze wiekszosc pobrudzila monitor

tudziez klawiature, mi sie udalo nie pobrudzic, ale moj wlasny, wierny jak

nikt pies spojrzal na mnie jak na idiotke :] - oczywiscie to dlatego, ze moj

usmiech, ktory pojawial sie juz od srodka utworu przerodzil sie w glosny,

roche skrzekliwy (jestem chora :/) smiech.

szkoda ze ludzie

widzacy w tym czloweiku wielki talent nie zauwazyli kilku okropnych,

razacych bledow, ktore powstaly pewnie przy niejakim 'przyzwoleniu'

autora - po prostu powstaly daltego, by zachowac rymy.

wybacz -

jezeli masz talent... to chyba baaaardzo ukryty :].
Toroj
Ależ zauważyli. Ale że od samego początku

owo "dzieło" nie było stworzone na poważnie, więc i analizy

odpodszewkowej wiersza ni ma. Ile razy spojrzę na "Hermiono zostań moją

żoną!" to śmieję się serdecznie, czym pewnie autorowi robię

przyjemnośc, bo takąż reakcję chciał w czytelniku wywołać. Prawda, Jasiu?
Szelki Przeznaczenia
Jestem wyjątkowo

zauroczony twórczością Jana Bez Domu. Z niecierpliwością czekam następnego

dzieła o podobnej głębi i sile rażenia.
Ukłony. Shelki Przeznaczenia
Niewinna Antykoncepcyjna
Janie
Masz me

uznanie
Po Sądu nastanie
Lecz - ubolewanie
Tragiczne to

spotkanie
W pół słowa urwanie
Gdy zadał pytanie
Czy żoną

zostanie?
Któż wie, co się stanie?
Las, księżyc, gruchanie

/>Lecz życie - wojowanie
Nie dla Niego kochanie
Miłej swej nie

dostanie
Lord Voldemort powstanie
Za Szlamy adorowanie
Będzie

pokaranie
Życia postradanie
W lesie pochowanie
I mchem

porastanie

Straszne...
Ludwisarz
to powyzej:
o-brzy-dli-we.
To jest "lekka wersja" zawartosci forum. By zobaczyc pelna wersje, z dodatkowymi informacjami i obrazami kliknij tutaj.

  kulturystyka  trening na masę
Invision Power Board © 2001-2025 Invision Power Services, Inc.