Po angielsku, niczym z mlekiem
/>rozlanym w filiżance z fajansu niestety.
Pływam ja, łykając
śmiertelne opary
poezji.
Por w surówce nie uśmiecha
się
tak przyjaźnie jak kiedyś już i
na pewno kawa zdradziła
faszystka
śmierć dżemowi i już!
Koniec Bułhakowa, nie
starczyło chleba
Behemot gofry sześć razy piekł.
Pełne szlochu,
rozpaczy, spełnione.
Żegnaj Małgorzato,
cukier się
skończył.