Czy ktoś pamięta słowa Dumbledora w I tomie? Brzmiały one następująco:
" Ach, muzyka. To magia większa od wszystkiego, co my tu robimy!" (HPKF str.137)
Czy nie nasuwa się pewna hipoteza? Może w następnych częściach będzie do tego jakieś nawiązanie? Co o tym myślicie?

Ja myślę, że to Jęczące Wiedźmy [czy jak się ta grupa nazywała] zabije Lorda Voldemorta.

Ja też nad tym rozmyślałem. Wiemy np. że śpiew feniksa jest magiczny.

a mi się wydaje, ze dziadek po prostu ma sentyment do muzyczki

A znacie taka tragicznę przyspiewkę ludową, której musiałam się uczyć w 5 klasie: "Jak wielką moc posiada śpiew, rozprasza smutki, koi gniew" ?
Ale do rzeczy: we wszystkich tomach HP było o różnych rodzajach magii - np. miłość to też magia.

znamy... dlaczego tragiczną to nie wiem... ale co to ma do tematu??

Mi się wydaje że to nic nie znaczy po prostru dumbledor lubi słuchać muzyki. A co mozę byc do tego nawiązane?

Harry zaspiewa i zagra i tym oto jakze magicznym sposobem pokona Lorda Voldemorta, kiedy juz nawet Avada Kedavra przestanie skutkowac. <lol>

Dumbl lubi muzyke, wg mnie tylko śpiew feniksa jest magiczny (z muzyki)