Mrok.
Błyskawica.
Czego się boisz?
Nie słyszysz? To on!...
Szelest liści.
Co się dzieje?...
Widoczna z daleka chata płonie.
Dziecko schowane w kąt woła...
Lecz matka, wydana na pastwę płomieni...
Nie może nic zrobić.
Leży przerażona w popiołach.
Zguby, złości, nienawiści...
I strachu.
Sprawca odchodzi...
Ogląda się za siebie.
W blasku śmierci widać oczy pozbawione uczuć,
Twarz wykrzywioną grymasem
Szczęścia.
Obłędu.
No, no...Jesteś dobra...Szacuneczek.
Czym jest prawda?
Prawdy otchłań
Wciąga mnie w wir...
Przyjemnych doznań,
Straszliwych chwil.
Uśmiech i radość,
Przyjacielska więź.
To już miłość...
Cień gdzieś czai się.
Para leżąca w łóżku,
Kobieta w progu.
Zgryzota, fala smutku...
Zdrada kłuje i boli...
Więc?...
Co to prawda?
Szczęście?
Gorycz?
Złość?
Słodycz?
Stół gotowy.
Dlaczego?...
Zduszony jęk i płacz.
Blask świec.
Noża.
Dlaczego?...
Czarna postać sunąca ku ofierze.
Narastający szloch.
Skulona osoba.
Dlaczego?...
Krzyk.
Silne ręce.
Stół.
Dlaczego?...
Coraz szybszy oddech,
przerywany przerażonym krzykiem.
Pojedyncze pociągnięcie.
Dlaczego?...
Jeżeli chodzi o twój pierwszy wiersz to bardzo podoba mi się pierwsza zwrotka, dalej może być, ale już troche gorzej.
Zarzucę ci to, co sobie samej często zarzucam: zbyt dosłownie - ociera się o banał,
nie mniej pomysł ciekawy.
Definicja "kawa na ławę" nie sprawdza się w zakresie poezji, niestety. Wszystko u Ciebie jest takie toporne i kanciaste, słowa wyrzucane z wysiłkiem i czasem zbyt przekombinowane. Niestety.
Carmen Black
10.09.2005 23:03
Dosadne do bólu. Z tego co pamiętam z gimnazjalnych lekcji polskiego w wierszach stosuje się coś takiego jak metafory. U ciebie tego nie znalazłam. Może dlatego, że jestm ślepa? Ale nia martw się. Ja piszę gorsze rzeczy
Niestety - mnie też nie przekonałaś.
Zbyt dosadnie i twardo, nie pozostawiłaś czytelnikom żadnego miejsca na chociazby odrobinę wyobraźni. Jak powiedziała Sihaja - po prostu wyłożyłaś kawę na ladę - a to, uwierz mi, nie zawsze jest najlepszą metodą.
Poza tym brakowało mi jakichkolwiek środków poetyckich, czy przede wszystkim lekkości. Wiersze wydają się byc napisane z wielkim trudem, są po prostu ciężkie.
Może tak miało byc - nie wiem.
Mnie po prostu nie przekonałaś.
Fajne!!! Na prawdę mi się podoba. Od dawna piszesz wiersze?
ja do tego dodam nieśmiało, że wstawienie wielokropka nie powoduje, że zatracam się w głebi wiersza, a odnoszę wrażenie, że coraz częściej "młodzi poeci", tak właśnie myślą. Wielokropków nie używa się bo tak, ona naprawdę mają swoje ścisłe zastosowanie.
moniczka
17.09.2005 18:29
To jakie zastosowanie ma wielokropek w tym wierszu to jest tylko sprawa Joan, w koncu to jej wiesz. Tak a co do wierszy to mysle ze jest naprawde dobry. Nie kazdy czlowiek potrafi pisac
QUOTE(moniczka @ 17.09.2005 19:29)
Nie kazdy czlowiek potrafi pisac
Z tym się akurat zgodzę
QUOTE(moniczka @ 17.09.2005 19:29)
To jakie zastosowanie ma wielokropek w tym wierszu to jest tylko sprawa Joan, w koncu to jej wiesz. Tak a co do wierszy to mysle ze jest naprawde dobry. Nie kazdy czlowiek potrafi pisac
wiersz wierszem, ale zasady interpunkcyjne wciąż obowiązują. Chyba że wiersz jest wolny, wtedy zasad interpunkcyjnych nie ma w ogóle, ale jeżeli już ktoś się decyduje na stosowanie interpunkcji, to niech robi to w odpowiednich momentach.
Time Robber
27.09.2005 12:47
Przeczytałem ten wiersz!
Dlaczego...
Wydaje mi się
że już to gdzieś widziałem!
Dlaczego...
To był chyba jakiś
trzeciorzędny HORROR!
Dlaczego...
Hmm, wiersze są niezłe, ale mogłyby być lepsze.
To znaczy ja bym w ogóle nic takiego nie napisała

, no ale dobra.
A co do Twojego wpisu - a czy ja mówiłam że nie jestem amatorką

? to jest jedno z moich pierwszych opowiadan. no i tyle

pozdrawiam, gail
QUOTE
Od dawna piszesz wiersze?
Nie. Właściwie to już nigdy nie będę, bo lepiej czuję się w innym temacie.
Dla interesantów- wątpię żebym kontynuowała ten temat. Za wszystkie opinie dziękuję.
To jest "lekka wersja" zawartosci forum. By zobaczyc pelna wersje, z dodatkowymi informacjami i obrazami
kliknij tutaj.
kulturystyka trening na masę