Semurius
04.09.2005 19:17
Prostytutka. Strażniczka dróg
Noc wschodziła nad ziemią niczym dym upływa z fabryk.
Komety przedzierały niebo wydając gwiezdny ryk.
Światła zapalane wywoływały wieżowców pożogę.
Ostatnie autobusy dzienne dawały nogę
leniwie idąc do legowisk stacji ostatecznych.
Dziewczyna mknąc rowerem szukała mężczyzn bezpiecznych
- tych nieustannie brakło jak alkoholu w poście.
Śpiewając, pedałowała po zalanym księżycem moście.
Tak. I nie. Nie, bo są zgrzyty, bo zalatuje czasem prozą, bo "dym z fabryk", bo najpierw wyliczanka. Tak, bo, z zupełnym zaskoczeniem, poczułam Twoje światło księżyca i obraz, który odmalowałeś (łaś?). Bo pod masą uproszczeń jest coś, do czego warto się dokopać. Kurcze, ćwicz, bo masz fajne spojrzenie na świat.
Time Robber
27.09.2005 13:54
Jak widać praktyka czyni mistrza - i Ty jesteś tego przykładem - wystarczy przeczytać ostatni Twój wiersz (Budując Szczęście)!
Semurius
28.09.2005 00:06
bardzo mi miło słyszeć takie pochwały

dziękuję