Ostatnio znalazłam w internecie przepowiednię Oriona. opisuje ona że 21 grudnia 2012 roku ma nastąpiś przebiegunowanie Ziemi co doprowadzi do tego że zacznie się ona obracać w drugą stronę. W wyniku tego skorupa ziemska po prostu się oderwie, nastąpią trzęsienia,erupcje wulkanów itakie inne znane z filmów katastrofy.Jednak w filmach zawsze istniał jakiś dobroduszny amerykanin który używając zapalniczki i kijka bambusowego potrafił uratować tą naszą biedną planetę. Może to głupie ale przez pewien czas byłam pewna że to może nastąpić. Kalendarze Majów i Egipjan kończą się właśnie na roku 2012. Jest jeszcze parę innych argumentów niby potwierdzających tę tezę. Ciekawa jestem czy i wy wieżycie w takie sprawy? Czy wieżycie w przepowiednie, proroctwa? A może sądzicie że to kompletne bzdury którymi nie należy zawracać sobie głowy?
Mroczny Wiatr
02.12.2005 23:27
Jakiś czas temu o tym czytałem. Ogólnie argumenty które dają podstawy do wysnucia takich wniosków są dosyć przekonywujące, ale......... czemu nikt sie tym nie zajmuje dalej?
P.S.
wiem o jakim amerykaninie mówisz, to ten co z dwóch wykałaczek i gumki recepturki robi bazuke - MacGyver
Właśnie o niego. Swoją drogą niesamowity gość no nie?
Hmm nie wierze za bardzo w cos takiego, koniec swiata mial byc juz z miliard razy. Wiec czemu niby w 2012? Bujda.
A co do autorki tematu, to mozesz wierzyc ze swiat sie skonczy w 2012 ale do tego czasu na pewno zdazysz przeczytac slownik ortograficzny i moze nauczysz sie jak sie pisze slowo "wierzyc" ;p.
W 2012 nie bedzie zadnego konca swiata
bedzie przejscie ludzkosci w wyzszy stan
od zera do milionera? ; )
dominisia888
03.12.2005 00:33
koniec swiata oglaszaja naprawde dosc czesto.... ile razy to ja juz umieralam hmm?? nie pamietam
tez slyszalam o kalendarzu Majow... rozmawialismy o tym ze znajomymi i stwierdzilismy, ze nie robi i ze zrobimy sobie imprezke
moze to dlatego ze jest pozno, a moze ze dzisiaj troche wypilam bo kumpela miala urodziny, ale NIC nie zrozumialam z tego postu powyzej.
dominisia888
03.12.2005 01:11
Mroczny Wiatr
03.12.2005 10:58
Za kilkadziesiąt lat to ja już pewnie bede gryzł kwiatki od spodu

a tak przynajmniej jest jakis dreszczyk emocji zwiazany ze zbliżającą sie katastrofa, zagładą czy jak kto chce to nazwać.
Autorce chodziło o to czy wierzycie w tą przepowiednie a nie czy wierzycie w zagłade świata ogólnie. Zainteresowanych odsyłam do książki Patricka Geryla który spisał powiedzmy " dowody " że taka przepowiednia ma się ziścić.
a przy okazji czy ktos wie co się dzieje z komorą pod sfinksem? ktos tam już zaglądał czy nie?
QUOTE(estiej @ 03.12.2005 09:20)
Lepiej się przejmować tym, co się wydarzy za kilkadziesiąt góra lat w związku z globalnym ociepleniem, niż bzdurnymi wymysłami.
Och, Estiej. Jesteś poważnym, dorosłym człowiekiem, nie wierzysz w jakieś kretyńskie przepowiednie z Oriona w maju, więc czemu kupiłeś ideologiczne ściemy o globalnym ociepleniu?
Co o komory pod Sfinksem to chyba jeszcze nadal pozostaje nienaruszona. No ale może wykombinowali co to są za "dziwne" pomieszczonka w szybach wentylacyjnych piramidy? A przebiegunowanie faktyczie miało miejsce jakoś ta przed naszą erą... towarzyszył mu chyba jakiś poop, hmm... A tak przy okazji to wolałabym raczej tego nie doczekać
ps.
czasami myślę że nie potrzeba żadnego przebiegunowania by ludzkość wyginęła. Ona sama się niszczy. Powoli i systematycznie.
spoka ja juz bede po maturze i bede mogl legalnie pic alkohol, gdyz bede pelnoletni.
uff.
wierzac w to wszystko mozna popasc w paranoje. ; )
taka drobna aluzja, co do kogos kto chyba w nia popadl ;p
ja tam wierze ze swiat sie skonczy dopiero jak umre, wiec nie ma najgorzej ; ). Trzeba byc optymista! ;p
A ja wam mowie ze bedzie koniec swiata ;p Hahaha jeszcze zobaczycie niewierni
jak to powiedziała pewna pani dochtór - życie najczęsciej kończy się smiercią ;>
Wiec zaloze sobie w garazu dom pogrzebowy :D
W ogrodku to cmentarz bedzie ;p
o to to mi chodziło ;P poleciałem za dużym skrótem myslowym ;)
A wy już o grobach! Jak będzie koniec świata to i grobów nie będzie...
Są ludzie którzy naprawdę wierzą w takie rzeczy. Takie i inne.
Ja np nie mam zamiaru ubierać się w czarny żakiecik jak przyjdzie 21 grudnia 2012 choć można odnieść inne wrażenie.
Mroczny Wiatr
03.12.2005 19:33
Bedziesz paradować beż żakiecika?
Z jakiej części garderoby jeszcze zrezygnujesz?
dla ciebie? Z każdej!
XDDDDDDD
Moderator, moderator!
Cyberseksu nie tolerujemy!
Wywalic to!
oh jak rhomantycznie ; )
Elva, Ty po prostu zazdroscisz ;p
tamzaraz seksu Elva. oni nawet gry wstepnej nie zaczeli ;>
a swoją drogą - w 2012 bede miał jakies 24 lata... piękny wiek zeby kipnąć jako kontrowersyjna osobowość rock'n'rolla ;P Ide po gitarę i zaczynam łoić w andergrandzie ;>
powodzenia. Kariera do tego czasu murowana
Child a dasz aaaauuuuttttooogggrrraaafff? ;D
Absolution
03.12.2005 22:21
czytałam kiedyś o tym... ponoć Atlanytda miała coś z tym wspólnego, o ile sie nie mylę to właśnie z Atlantydy pochodzili greccy "bogowie".
Atlantydzi już wcześniej wiedzieli, że ma nastąpić odwrócenie biegunów i przygotowywali się do tego. Jednak tylko niewielkiej części Atlantów udało się uciec od katastrofy (jak niektórzy się domyślają, Atlantyda zatonęła). Po ucieczce , postanowili nauczać nowych prymitywnych ludzi by ludzkość całkiem nie wyginęła...
Ci Atlantydzi którzy osiedlili się w Grecji i nauczali zostali nazwani mianem "bogów".
Nie wiem co o tym myśleć,ale ta historia i przepowiednia Oriona są ciekawe...
autograf? oczywiscie ;) szkoda tylko, ze nikt nie będzie mógł opchnąć mojej gitary na e-Bay'u za grubą kasę ;P
Ludzie!!! Dajta spokój z tym końcem świata i efektem cieplarnianym. Koniec świata w średniowieczu miał nastąpić co najmniej z 50 razy a teraz my, ludzie wykształeceni [LoL] dajemy się manipulować jakimiś złudnymi opowieściami opartymi na rzekomo naukowo potwierdzonych faktach. A całą bujdę o efekcie cieplarnianym to kto rozkręca? Greenpeace, ekologowie....przecież to istna maszynka do zarabiania pieniędzy. Co z tego że lodowce topnieją i się podnosi poziom wód? Wiecie dlaczego? Bo zyjemy w okresie interglacjału ( okres ocieplenia klimatu) a po nim będzie glacjał i klimat się ochłodzi. I tak to mneij więcej wygląda na Ziemi od jakichś 3 mld lat (glacjał/interglacjał, transgresja/regresja). Plejstocen skończył się jakies 10tys. lat temu więc następnej epoki lodowcowej szybko się nie spodziewajmy. Ale od wyższej temperatury tez nie umrzemy.Klimat w skali globalnej się ociepla, nie martwmy się, może nas nie zaleje.....
może nas nie zaleje - Kraków żąda dostępu do morza! ;P
Bedziemy jezdzic nad morze do Torunia
zawsze chciałem miec własną wysepke, a gdyby morze startowało od Torunia, to mieszkałbym na jakims atolu ;P
Akurat globalne ocieplenie równierz jest naturalnym zjawiskiem.
Człowiek ma (chyba) w globalnej produkcji gazów cieplarnianych naprawdę mały procent. Taki wulkan jak wybuchnie na przykład... nie dajmy sie zwariować.
Z tym, ze faktycznie jest to niebezpieczne dla życia tych małych wirusów ale dla planety nie.
z takim podejściem to tylko się zastrzelić

i tak nic nie zrobisz i wg mnie nie ma o czym gadać.
esitej, mi sie wydaje (bo nie jestem pewna) ze nawet jesli czlowiek bierze w tym udzial, to sily przyrody nie sa juz tak duze jak kiedys ;p.
Zreszta co za roznica czy umrzemy w 2012 czy 2089? w koncu i tak umrzemy ; ).
Pewnie, ale mimo wszystko ja wolałbym umrzeć w 2089
Jeśli chodzi o wątek przewodni tematu - w żaden koniec świata nie wierzę (miał być w 2000, potem 5 V któregoś tam roku), a przepowiednie to nie mój resort, nawet w życiu żadnej nie przeczytałem.
Hito, napewno chcesz dozyc starosci? ;D
A ja chce umrzec mloda i piekna ;D!
Cos w tym jest, jednak śmierć w wieku 26 lat to zdecydowana przesada, jak dla mnie :]
A o starość się nie martwię, w drugiej połowie XXI wieku pewnie będą istnieć juz jakieś nanoroboty naprawiające i regenerujące komórki
Jak na obecne czasy to Polskę raczej wszyscy opuszczają, i nie sadzę by wrócili. Bo po co?
Też wolę nie zchodzić ze świata w wieku lat 25 bo co to by była za przyjemność!
A może jak będę już stara i głucha to wymyślą jak klonować ludzi i problem z głowy. Wszyscy zyskamy nieśmiertelność (oczywiście jeśli nie dojdzie do końca świata

)
Działalność antropogeniczna w prównaniu z działaniem sił natury to mały pryszcz i tak naprawdę nie ma praktycznie żadnego większego wpływu na klimat. Emisja gazów cieplarnianych wzrasta z roku na rok, ale głównym gazem cieplarnianym jest....para wodna więc co z tego że wypuścimy w atmosferę dwutlenek węgla, metan i freon skoro i tak stanowią one niewielki odestek gazów cieplarnianych. Człowiek może zmieniać klimat lokalny np. budując miasta (zapylenie, większe zachmurzenie, zwiększone opady i ocieplenie). Tak naprawdę to nie ma dowodów na to żeby człowiek zmieniał klimat w skali globalnej.
Dużo większy wpływ na klimat mają czynniki naturalne takie jak lądolody i ich wpływ na cyrkulację prądów morskich( które przecież są zasadniczym czynnikiem kllimatotwórczym). A co do wyżej wspomnianych erupcji wulkanicznych: wybuch wulkanu Krakatau spowodował emisję tak wielkiej ilości gazów i pyłów do atmosfery, że przez następnych kilka lat notowano temperatury nawet o kilka stopni niższe niż w latach poprzednich. To jest dopiero wpływ na klimat w skali globalnej :]
Ogólnie nie wiem co sądzić o tym temacie. Ostatnio przeczytałem "Nostradamus-Wielka Księga Przepowiedni" Francisa X. Kinga i byłem pod dużym wrażeniem, bo książka została wydana w 1996 roku, a pisali w niej że w okresie 1999-2003r. Stany Zjednoczone zostaną zaatakowane więc to nie jest wymysł. Ale jeśli chodzi o "końce świata"

to jakoś w to nie wierze.Pamiętam jak wszyscy 11 sierpnia 2000r.(w moje urodziny

) kiedy było zaćmienie słońca latali i gadali że to już koniec świata, nigdy nie zapomne jak mój wujek latał za mną po całym mieście, aby w jego przekonaniu złożyć mi ostatnie życzenia urodzinowe

. Nie wiem czy też zauważyliście, ale wiele tragedii zdarza się 11, na przykład 11 września (atak na WTC), 11 marzec (ataki w Madrycie) no i osobiście mój ojciec zmarł 11 grudnia
Pamiętam jak w mediach rozgłosili to o końcu Swiata. U moich sąsiadów słyszłam że jedna z rodzin mieskających w okolicy ubrała sie na czarno i przy zegarku wyczekiwała końca. W sumie to lekkie przegięcie i niezbyt chce mi siew to wierzyć.
Nostradamus to też całkiem ciekawy gosc. Przepowiedział na 2008 rok wielkie igrzyska...
Rok wielkiego siódmego numeru obrócony
Pojawi się w czasie igrzysk hekatomby,
Niedaleko od Wielkiego Tysiąclecia,
Kiedy zmarli opuszczą swoje groby.A jak ktoś jest ciekawy o co w tym chodzi to niech sobie wejdzie na jakąkolwiek stronę o przepowiednaich Nostradamusa.
http://parkasiewicz.webpark.pl/nostradamus2005.htm - dla leniuszków
Absolution
04.12.2005 23:00
Co ma być to będzie.
A jak juz bedzie to trzeba sie z tym zmierzyc ; ).
Baj de łej, te wasze posty sa za madre na bziuma ;D;D
QUOTE(estiej @ 04.12.2005 11:52)
Niczego innego nie twierdzę, zasadniczo. Ale jeśli działalność ludzka ma jakiś wpływ na ten proces, to go przyśpiesza. Zamiast kilkuset lat, mamy kilkadziesiąt.
Z tego co twierdzi bardzo wielu naukowców - nie ma. Jeden wybuch wulkanu ma większe znaczenie niż działalność całego przemysłu USA przez kilkadziesiąt lat. Przeceniamy się. W XIII wieku w okolicach Krakowa były winnice. W XVII jeździło się saniami do Szwecji. Greenpeace jest organizacją skrajnie zideologizowaną, a na miano 'ekologa' zasługuje człowiek po ospowiednich studiach, nie zaś każdy kto zrzeszony w jakiejś tam organizacji wieszczy katastrofy. Naukowcy w tej sprawie nie śpiewają chórem. Tyle, że tylko jedni są nagłaśniani. Inni, niepoprawni sługusi imperializmu nie mieszczą się już w ramówkach telewizyjnych i czsopismach 'popularno-naukowych'.
QUOTE(mida @ 04.12.2005 16:52)
Pamiętam jak w mediach rozgłosili to o końcu Swiata. U moich sąsiadów słyszłam że jedna z rodzin mieskających w okolicy ubrała sie na czarno i przy zegarku wyczekiwała końca. W sumie to lekkie przegięcie i niezbyt chce mi siew to wierzyć.
Nostradamus to też całkiem ciekawy gosc. Przepowiedział na 2008 rok wielkie igrzyska...
Rok wielkiego siódmego numeru obrócony
Pojawi się w czasie igrzysk hekatomby,
Niedaleko od Wielkiego Tysiąclecia,
Kiedy zmarli opuszczą swoje groby.A jak ktoś jest ciekawy o co w tym chodzi to niech sobie wejdzie na jakąkolwiek stronę o przepowiednaich Nostradamusa.
http://parkasiewicz.webpark.pl/nostradamus2005.htm - dla leniuszków

Te interpretacje imho mocno naciagane.
Katarn90
06.12.2005 20:51
ta przepowiednia, jak każde inna, to największa bzdura jaką dane mi było ułyszeć, ale dziękuje, że polepszyliście mi humor. Świat się wcale nie skończy w 2012, bo "nie znacie dnia, ni godziny"
To jest "lekka wersja" zawartosci forum. By zobaczyc pelna wersje, z dodatkowymi informacjami i obrazami
kliknij tutaj.
kulturystyka trening na masę