Wiersz nie jest mój tylko mojego przyjaciela. Zwrotek niestety nie ma, bo tak dostałam wiersz... mnie się podoba, ale też czekam na Wasze opinie.
"Idę przez przepastne piwnice tego świata. Idę nie widząc swej drogi. Nie mając przeszłości nie spostrzegając teraźniejszości, nie widząc fraktalnych zawirowań przyszłości mieniących się kolorów nie widzianymi nigdy przez żadnego śmiertelnika. Albowiem ja, opętany przez Tru-Nembre mam prawo widzieć przeklęte piwnice. Me uszy słyszą już makiaweliczne dźwięki instrumentów nieistniejących w układzie wymiarów postrzegalnych przez większość ludzkości. Piwnice są straszne i ponure, lecz lubię tu przebywać. Tylko to miejsce daje mi... ukojenie..."