mój kolejny twór, wiem, że coś w nim nie gra, ale jeszcze nie odkryłem co, może wy mi powiecie. chyba rytm

Pędzę szalony, nie zatrzymam się, nie
nie spadnie mi z głowy włos,
niebo nad nami wciąż otwiera się
lecz nie mówi żaden głos

Ciszę przerywa niewyobrażalny huk
stal jak masło wygina się
dotyka mej twarzy, i dotyka mych nóg
nikt nie zatrzyma już mnie

Ktoś woła, budzi słońce, zabija noc
kobieta krzyczy głośno i
niebieskie światła zwiastują pomoc
lecz ja już leżę we krwi

Język się plącze, pytają mnie: jak?
ręce spocone trzęsą się
Na Boga czy to musiałem być ja?
Czasem lepiej nie wiedzieć, nie

Wiem, że coś skończyło na zawsze się
gdy widzę tę białą twarz
zabiłem człowieka, wiem o tym, wiem
ktoś mówi: za swoje masz

Teraz bezwładne jest ciało moje,
mówili, że nie będzie bolało
gdy mówię: przyjdź królestwo twoje
oddałbym wszystko by nastało

Sylaby padły.
Czy tam zgłoski, jak kto woli.
Przynajmniej w moim mniemaniu.
Dorc

1. Policz zgłoski w każdym wersie. Popraw tak, żeby w odpowiadających sobie wersach było ich mniej więcej po tyle samo.
2. Sprawdź akcenty, bo mi też coś tam w tym rytmie zgrzyta.

Świetne zakończenie. Piosenek o karze śmierci jest w przysłowiowe p...u, ale wyobrażam sobie do tego całkiem niezłą muzykę, gdybyś tylko popracował nad rytmem.

Ciszę zarzyna niewyobrażalny huk

Abstrahując od tego, że to zdanie jest literacko raczej kiepskie i mógłbyś je zmienić, to w dodatku nie ma żadnego, ale to żadnego rytmu. Tego się poprostu nie da sensownie zaśpiewać.

ta piosenka jest o człowieku, który spowodował wypadek samochodowy, zabił kogoś i sparaliżował siebie (na podstawie przeżyć brata kolegi ) A tak w ogóle, dzięki, żeście mi powiedziali o tym rytmie, przypuszczałem, że właśnie to mi coś nie pasi, postaram się poprawić. A sylaby w większości sie zgadzały

Sylaby lecą tak:
11, 7, 10, 7
12, 8, 12, 7
11, 8, 10, 7
10, 8, 10, 8
10, 7, 10, 7
10, 10, 9, 9

Jak dla mnie, trochę brakuje tu konsekwencji. Akcentów już nie policzę, w tym taka dobra nie jestem, ale jak się poczyta na głos, rytmicznie, to słychać luki.
Tekst jest w porządku, ale ma to być tekst piosenki, więcn i sylaby, i akcenty muszą grać.

Nie koniecznie muszą być tak dokładnie wyliczone. Spróbuję napisać muzykę. Sprawdzę czy się da.

Jakoś mi nie gra ten wiersz.
Ujęcie tematu jest niezłe, ale forma taka chropowata. No i "i" zostawione na końcu wersu lekko razi. I rymy też :/ Tak wogóle czytając to czuję się jakbym jechała pociągiem... tututu-tututu-tututu-tututu-tutu