co, będziemy tylko o piłce nożnej rozmawiać? (;
coprawda ja nie jestem specjalnie kompetentna jeśli chodzi o sporty zimowe, bo jedyne co oglądam to łyżwiarstwo figurowe i jak się trafi to skoki- ale to już coś na początek.
no to zaczynam swoje wrażenia z wczorajszego programu dowolnego solistów (bo oczywiście niesamowicie inteligentnie przegapiłam program krótki, tzn. obejrzałam jakichś dwóch czy trzech ostatnich, przeciętnych zawodników). trochę zgadzam się z opinią studia jedynki- o solidarności, jeśli chodzi o psucie programów ;> ale też np. nie zgadzam się z krytyką Pluszczenki, który moim zdaniem pojechał b.dobrze i jako jeden z nielicznych się nie przewrócił, a to że jeden skok mu się nie udał to przecież nie zbrodnia. i tak był lepszy od poprzednich dwóch razem wziętych (o reszcie nie mówiąc). jednym słowem- gratuluję złota i chylę czoła przed Rosjanami, a rzadko to robię raczej [;
cieszę się też ze srebra Lambiela, bo coprawda zaliczył dwa upadki, ale go b. lubię (; i robi najlepsze lub conajmniej prawie najlepsze piruety. napewno nie zaszedłby tak wysoko, gdyby inni nie mylili się na równi z nim, ale nie powiem, że sobie nie zasłużył- napewno jeszcze pokaże kiedyś, że stać go na więcej, bo na ME i innych zawodach było to widać ;] za to Buttle, o którym komentatorzy co i rusz wspominali, że będzie się liczył, bo jest naprawdę dobry i w ogóle co to nie on, kompletnie mi się nie podobał. zresztą co tu dużo mówić- powtórzę słowa właśnie komentatora, świetne były tylko momenty. a całość cóż, nie wyszła. nie tylko jemu.
powiem jeszcze, że niejaki Emanuel Sandhu jest śliczny i żeby jeszcze tylko nie przewracał się przy pierwszych dwóch lądowaniach... to może nie zajmowałby pechowego, 13 miejsca ;D zawiódł mnie, szczególnie, że ze wszystkich zawodników miał trzecią najwyższą punktację życiową. właściwie to w ogóle go nie znam i nawet nie wiem czy nie pomyliłam nazwisk, ale spodobał mi się od pierwszego wejrzenia ;p
teraz się cofnę-> pary sportowe. nie przyglądałam się zbyt dokładnie, ale zaskoczyła mnie postawa chińczyków, którzy wrócili na lód. już chciałam wyrazić na forum rodzinnym współczucie, a tu oni znów zaczynają jechać... zasłużony srebrny medal. i nie spodziewałam się tylu chińczyków na czołowych miejscach, bo złota rosjan to już nawet komentować nie trzeba.
Oglądałam? oczywiście

Jevgienij Plushenko pojechał fantastycznie, prawie bezbłędnie. No raz tylko skok mu nie wyszedł. Miał doskonałą muzykę (wie ktoś jaki tytuł i autor?) świetna dynamika, tempo. Tak więc narazie chyba nikt nie zbliży się do Plushenki poziomem.
Pary sportowe też ogląałam i byłam w szoku, jak chinka szybko pozbierała się i dokończyła program. byłam pewna, że tego nie zrobią. A jednak. Pojechali świetny program i zdobyli zasłużenie srebrny medal.
Potti - zgadzam się, Sandhu jest boski

No a dzisiaj skoki. Przynajmniej kwalifikacje ;]
A takie mam pytanko małe. Na czym polega rozróżnianie skoków w łyżwiarstwie? Bo jak słucham komentatorów, to słyszę jakieś lutze, axsle a nawet nie wiem jak oni je rozróżniają ;| Dla mnie te skoki są wszystkie takie same
Magya:
klik!Justynka Kowalczyk biedna. Chyba się przeceniła.
Na Polaków w skokach narciarskich nie liczyłam, tylko mnie ten dziwny, nieznany Rusek zaintrygował

Interesowali mnie łyżwiarze, bo pochodzą z Oświęcimia (lokalny patriotyzm rulez) i nie było tak źle. Przynajmniej Dorotka się wywróciła. 9 miejsce nie jest złe, ale chyba nie tego oczekiwali...
W ogóle jakoś tak bidnie. Co, bez żadnego medalu przyjadą? Wszyscy się wywracają: ten łyżwiarz szybki, saneczkarka, Justynka...
A Justyna coś z cukrem miała.

Nie wiem jak wy, ale ja jeszcze mam nadzieję na medal. Liczę na Jagnę Marczułajtis. bardzo chciałabym też żeby Justyna Kowalczyk coś zdobyła. Stwierdzam też, że na konkursie drużynowym w skokach możemy zająć miejsce lepsze niż 8 ;]
emo: dzięki

ale i tak nigdy się w tym nie połapię (oglądając ;p)
Magya: nie przejmuj się, ja tam mogę o tym czytać i czytać, a i tak wewnętrznej od zewnętrznej w telewziji nie odróżnię =="
Faktycznie, teraz się zorientowałam, że na onecie pisali o hipoglikemii. No, ale tak to jest, jak człowiek nie zje śniadania.
No widzisz, nie zjadła śniadania i od razu za mało cukru w organiźnie. W takim wypadku to chyba wyłącznie jej wina ;/
Trwają kwalifikacje do konkursu skoków ;]
Mam nadzieje ze Adam cos zrobi i medal bedzie... Polacy maja coraz wieksze sznase na dobre miejsce w druzynowym nie mowie tu o podium ale 6 jest w zasiegu
Rany boskie, jak słyszę "Adam" i "medal" w jednym zdaniu, to coś złego mi się dzieje.
Wybacz, ale przestałam w niego wierzyć po tym, jak usłyszałam w TV, że "najwyraźniej powietrze nie było tak gęste w środkowej fazie lotu jak u poprzedników". Miał kilka swoich dobrych sezonów, ok, ale nie wymagajcie od niego, żeby zawsze skakał po mistrzowsku! I niby co on ma, Savvage, zrobić? Niech skacze dobrze i tyle wystarczy. Dobrze nie znaczy najlepiej. Z całym szacunkiem, ale on raczej nie ma szans na medal.
zgadzam się z przedmówcą. poza tym wystarczy popatrzeć na formę innych - stawiam na ahonena, on swoją dominację w pucharze świata już bodajże trzeci rok z rzędu utrzymuje i medal na igrzyskach byłby pięknym ukoronowaniem tej passy.
a co do samych igrzysk... hm w sobotę czy niedzielę, nie pamiętam dokładnie, ale to nieistotne - w każdym razie po raz pierwszy w życiu obejrzałem mecz curlingowy od początku do kkońca już nie wiem czy z braku innych zajęć, czy po prostu w tv nic innego nie leciało. sport ten, choć dotychczas uważany przeze mnie jako jeden z nudniejszych (nie wiedziałem co może być pasjonującego w przesuwaniu po lodzie betonowych czajników;d) bardzo mnie zaciekawił, podobnie sprawa się ma z saneczkarstwem (w końcu przejazdy są niemal identyczne, a o zwycięstwie decyduja setne, jeśli nie tysięczne części sekundy). jak widać ignorancja nie popłaca.
QUOTE
W ogóle jakoś tak bidnie. Co, bez żadnego medalu przyjadą? Wszyscy się wywracają: ten łyżwiarz szybki, saneczkarka, Justynka...
coż, polska nigdy nie była potentantem sportów zimowych i o sukcesach można już mówić jeśli ktoś zajmuje miejsce 5-8.
a co do łyżwiarstwa figurowego - z radością obejrzę pokazy mistrzów (w piątek bodajże). o wiele lepiej wszystkie te przejazdy wyglądają kiedy można już pojeździć na luzie, do dowolnie wybranej muzyki nie przejmując się sędziowaniem, no bajecznie po prostu ;d
Dorcas Ann Potter
18.02.2006 09:43
Ja tu może zejdę na temat par tanecznych.
Wczoraj było to czego nie lubię, czyli taniec obwiązkowy.
Z pewnością Rosjanie zdobędą srebro/złoto.
I jeśli Polakom dobrze poszło, to jest to dziwne ;].
Tańczyli walca, co jak mówili komentatorzy jest ich mocną stroną.
A tu bum. I się nawet nie zmieścilio w pierwszej dwudziestce.
Co do Adama Małysza, to raczej się nie odmieni i nie zodbędzie medalu. I tak zdobył 1/3 medalów dla Polski na olimpiadach zimowych. I czego chcieć więcej.
Liczyłam na Justynę Kowalczyk, ale się przeliczyłam.
Medalu raczej nie będzie.
A ja będę liczył dalej na Tomka Sikorę w biathlonie, mimo dwóch słabych startów, teraz na dochodzenie nie ma zbyt dużych szans, ale w ostatnim biegu będę zaciskał mocno kciuki. Świetnie biega, gorzej mu idzie ze strzelaniem. Gdyby jakoś to wyważyć to szanse na medal są całkiem spore, przecież Sikora należy do 10 najlepszych biathlonistów świata.
Jagna Marczułajtis - wielka przegrana w Salt Lake City, była tak bliska finału ;[ a potem porażka w bataqlii o brązowy medal. Liczę na Jagnę i wiem że stać ją na wiele, wygrywała już zawody pucharu świata. Wszystko jest możliwe. A Ligocka mnie zawiodła....strasznie zawiodła.
Adaśko niech skacze najlepiej jak tylko może. Życzę mu dobrych wiatrów, braku głupich komentarzy i jak najmniej słów krytyki. Powodzenia!!!! (w medal nie wierzę)
Liczy sie tylko hokej! Meski oczywiscie, bo nie wyobrazam sobie, jak mozna z hokeja wyeliminowac gre kontaktowa tak jak to zrobiono w "odmianie" kobiecej :}
Stawiam na Słowaków i Rosjan, chociaz ci drudzy przegrali wlasnie ze Slowakami. Ale to co zrobili w meczu ze Szwecja bylo piekne - 5:0 i do tego gol kiedy Szwedzi grali w przewadze. USA jak zwykle - mogliby przyjechac w takim skladzie ze glowa mala, a daja ciala ;]
Ewentualnie jeszcze rzuce okiem na skoki i konkurencje zjazdowe.
QUOTE(Ahmed @ 18.02.2006 11:07)
.A Ligocka mnie zawiodła....strasznie zawiodła.
Dlaczego zawiodła? Przejazd miała bardzo dobry, na zawodach pokazała się z bardzo dobrej strony. Tylko sędziowie jej "nie docenili". Widziałam jej przejazd, był bardzo dobry, zero wywrotek, no ale cóż. Ja jestem zadowolona, ponieważ pokazała dobry przejazd. W Vancouver będzie lepiej
no i po skokach ;] w sumie cieszę się, że Ahonen nie wygrał... bo choć wiem, że ta jego niedostępność i koncentracja to tylko oznaka profesjonalizmu, jakoś nie potrafię się do niego przekonać. nigdy go nie lubiłam. za to Morgensterna tak, a jego skok był niesamowity (; najbardziej żal mi było Ljoekelsoeya bo to dobry zawodnik, a najgorsze co może się zdarzyć to na Olimpiadzie być na podium po pierwszej serii i potem z niego spaść.
w każdym razie życzę Austriakom powodzenia w dalszej karierze- bo pamiętam jak Polacy się cieszyli, kiedy Małysz zaczął wygrywać, a dawno nie mieli dobrego zawodnika- podobnie pewnie z nimi będzie, choć w sumie nie było u nich ze skokami takiego zastoju jak u nas ;>
co do par tanecznych- też nie przepadam za tańcem obowiązkowym, ale walc to już prawdziwa tragedia dla mnie. tango w ME było o wiele fajniejszym tańcem... ale to tylko kwestia moich osobistych preferencji. czekam na resztę. i też najbardziej na pokazy mistrzów.
P.S. szkoda, że Polacy znów nic wielkiego nie pokazali. że zawsze szczytem marzeń w większości dyscyplin zimowych jest dla nas miejsce w okolicy 10. ale cóż, może kiedyś to sobie odbijemy.
taa i tyle po moim faworycie ^^ cóż, mam tylko nadzieję, że nie będzie powtórki z ammana, złoto na igrzyskach a potem coraz gorzej. w polskiej ekipie na pewno będą zmiany, już mówi się o odejściu kuttina i szukaniu następcy.
QUOTE(Child)
Stawiam na Słowaków i Rosjan, chociaz ci drudzy przegrali wlasnie ze Slowakami. Ale to co zrobili w meczu ze Szwecja bylo piekne - 5:0 i do tego gol kiedy Szwedzi grali w przewadze. USA jak zwykle - mogliby przyjechac w takim skladzie ze glowa mala, a daja ciala ;]
phah! wygrali dziś z kanadą 2:0
IO? i jeszcze zimowe ?
Błożesz ty młój.
przeca tam tylko hokej i ew. curling ( w ostatecznoci biathlon chociaż i tak go nie oglądam ) się nadaje do oglądania O_O
jesteś śmieszny i brak w Tobie nawet resztek tolerancji, Hefaj (;
nie szanujesz niczego i nikogo, jeśli akurat tego nie lubisz.
To mnie dziś Polacy zaskoczyli ;] 5. miejsce!!! Któż by się spodziewał? Gratuluję. Austriacy nareszcie z drużynowym złotem.
Wczorajacza porażka Kanada z Finlandią, a USA kontunnuje passę, tym razem w dupę ze Szwecją . Piękny szport, że też nigdy nie próbowałem zagrać, choćby i na zamarzniętym zalewie. Dla zastąpienia wrażeń, aż chyba sobie ściągnę NHL 2006, bo ostatni w jakiego grałem to '98 był.
QUOTE(Potti @ 19.02.2006 19:12)
jesteś śmieszny i brak w Tobie nawet resztek tolerancji, Hefaj (;
nie szanujesz niczego i nikogo, jeśli akurat tego nie lubisz.
przykro mi. ;-P
mi też ;p
no i ja też gratuluję Polakom 5. pozycji, choć mam nadzieję, że kiedykolwiek stanie się tak, że będziemy mieli na tyle mocną drużynę skoczków, że będą nas po prostu zaliczać do grona faworytów. i że 5. nie będzie historyczne. ale póki co to pobożne życzenia i nie ma co się w nich zatapiać, to dla nas naprawdę duże osiągnięcie ;>
...
ale wracam do mojej ulubionej dziedziny- łyżwiarstwo figurowe. oglądam właśnie program dowolny par tanecznych i tak sobie myślę, że nienawidzę włoskiej pary. nie pamiętam jak się nazywają, w każdym razie wczoraj spadli z pierwszego na 7. bo się przewrócili (taniec oryginalny). dziś uważniej się im przyjrzałam i po prostu nie cierpię sposobu w jaki jeżdżą! chcą coś osiągnąć, a raczej ona chce, on do końca sam nie wie, jak dla mnie nie potrafią nawiązać takiej więzi z publicznością, nie żywią chyba wobec siebie żadnych konkretnych emocji, bo ich taniec jest jakiś taki pusty. rozumiem, że taki ktoś może być pierwszy po programie obowiązkowym, ale dobrze, że tylko w tym. i tak jak było mi bardzo żal pary kanadyjskiej- Marie-France Dubreuil i Patrica Lauzona, którzy niestety nie mogą pokazać się w tańcu dowolnym z powodu kontuzji biodra Marii, tak Włosi dla mnie... cóż, spadli w klasyfikacji nie tylko przez upadek, chyba urodzili się stworzeni do czegoś innego.
no i kolejny raz chylę czoła przede wszystkim przed łyżwiarstwem figurowym w wykonaniu Rosjan... aż miło na nich patrzeć, skąd im się to bierze? gratulacje wielkie dla Nawki i Kostomarowa, pozostaje tylko pytanie, czy dostaną złoto i czy aby zwycięską solistką nie będzie Słucka? to będą zasłużone trzy złote medale dla jednego kraju, choć w tej dyscyplinie liczą się też Kanadyjczycy (niestety ich najlepsi reprezentanci pechowo wypadli) i Amerykanie, którzy wskoczyli na drugą pozycję i wczoraj zaprezentowali się naprawdę świetnie. w ogóle były super klimaty, salsa, rumba, samba... ;>
zobaczymy jak się wszystko dziś skończy.
...
a na koniec- największe gratulacje ode mnie dziś idą do bobsleisty z Jamajki, który dostał srebrny medal ;> myślałam, że takie rzeczy to tylko w filmach się dzieją.
teraz liczę na Brazylię na następnej Olimpiadzie ;>
QUOTE
No widzisz, nie zjadła śniadania i od razu za mało cukru w organiźnie. W takim wypadku to chyba wyłącznie jej wina ;/
Jej wina?? Złe jedzenie dają tam w wiosce ale fakt powinna zjeść cokolwiek... A co do Ligockiej... Tam ktoś napisał że go zawiodła... A mnie nie... miała świetny przejazd tylko skoki niskie i moim zdaniem za dużo jej za to odjeli...
Kara
do wczorajszego programu dowolnego par tanecznych powiem tylko: Nawka i Kostomarow pojechali świetnie i dużo się podciągnęli od ME, ale nie tylko oni w tym programie pokazali, że stać ich na złoty medal. o ile wyższy poziom, niż wśród solistów... ;> mało upadków, w ogóle mało b. widocznych pomyłek a w finałowej piątce czy nawet siódemce- również niesamowite choreografie.
strasznie mi się podobał występ Bułgarów i aż szkoda, że tak nisko ich oceniono. oryginalnie, super podnoszenia, podobnie jak muzyka- zrobili atmosferę, której ulegli nawet komentatorzy Eurosportu (; żal mi też Litwinów, że skończyli dopiero na 7. pozycji, bo też mają to COŚ, co zapewne posiadają też np. brązowi medaliści- Gruszina i Gonczarow, którzy jednak swoim wczorajszym występem chyba mnie nie zachwycili. w wywiadzie powiedzieli, że zrobili ''good job, good emotion'' (+ za angielszczyznę z akcentem by Ukraina ;*), ale dla mnie to jednak jedynie ''good job''. lubię ich, ale mogliby coś lepszego. za to podobał mi się występ Amerykanów, a na Francuzach poszłam się uczyć geografii ;p
Na otarcie łez, brąz Justyny Kowalczyk. Gratuluję naszej biegaczce życiowego sukcesu. Jeżeli jej kariera będzie się rozwijać w takim tempie to liczę na dalsze wielkie wyczyny. Szkoda, że na początku jej się nie poszczęściło, myślałem że dziewczyna się załamie po tym incydencie. Dzisiaj jednak prawdziwie dowiodła, że jest jedną z czołowych biegaczek świata.
Tchechische Republik jedzie do domu - srogi łomot od Trzech Koron (3-7). W drugim półfinale liczę na moich faworytów-Rosję. Btw, piękny był ćwierćfinałowy pojedynek Rosji z Kanadą, wspaniałe widowisko.
o jak dobrze, już myślałam, że wyjedziemy bez żadnego medalu i pozostaniemy przy euforii z czyjegoś 5, 10 czy 18 miejsca. gratuluję Kowalczyk, tak umiejętności, jak może przede wszystkim wytrzymałości psychicznej (;
ale część II, w której się będę żalić- przerwali mi pokazy mistrzów hokejem! a ja czekałam na Plushczenkę... cóż, trudno, napewno jeśli go jeszcze pokażą to przegapię, muszę się zadowolić Lambielem. tak na marginesie- świetny zawodnik, zawsze doskonale wypada na pokazach (musi jeszcze tylko dopracować swoje występy na zawodach właściwych, a wtedy kto wie, może nawet z Rosjaninem wygra). i doskonale dobrał sobie piosenkę- You're beautiful.
no i nie podobały mi się wczorajsze występy solistek. coprawda złota medalistka ładnie wyglądała i ładnie zatańczyła... ale choć azjatyckie łyżwiarstwo stoi na wysokim poziomie, czegoś mi w nim brakuje, czegoś co często widzę w występach Rosjan czy Amerykanów. szkoda, że Slucka nie umie panować nad emocjami.
Haaaaaaaaa! Mamy medal! Tomasz Sikora zdobył medal w biathlonie! <szalona radość Magdy>
No dobra ;p mamy dwa medale. Powinno być więcej.
A pokazy mistrzów oglądałam do momentu przerwania ich hokejem. Ale dzisiaj sobie powtórkę obejrzę ;]
P.S srebro, srebro mamy!
jakie powinno być więcej?
przez 80 lat igrzysk zimowych zdobyliśmy dotąd 6 medali (w tym dwa z zeszłej olimpiady małysza) no więce teraz te 2 następne to i tak duży sukces. szczerze mówiąc nie spodziewałam się. myslałam, że znowu sobie poczekamy jakieś 30 lat. bo przed małyszem ostatni medal to był jakoś w latach 70-tych o ile się orientuje.
ta. tylko rok temu olimpiady nie było.
Sumiko: jakiś ty elokwentny.
ja też myślałam, że nic nie dostaniemy, dwa to dużo, choć żal trochę, kiedy patrzy się na klasyfikację medalową... ale czas się przyzwyczaić, że prawie w niczym nie jesteśmy najlepsi.
ale- obejrzałam dalszą część pokazu mistrzów. Pluszczenko ze swoim skrzypkiem pokazał na co go stać i że przez wszystkie lata kariery wypracował zdecydowanie więcej niż dwa programy, które w dodatku dla niektórych uchodzą za przeciętne. jego kombinacja 4-3-2 jest po prostu niesamowita i niesamowite, że potrafi zrobić cztery obroty prawie na zawołanie (bo podobno są też jeszcze inni, którzy tak mogą, ale jak co do czego przychodzi, to się okazuje, że się przeliczyli). szybsza część programu też mnie po prostu wmurowała, to co on ze sobą wyprawiał, to momentami nie widziałam jego głowy ;] i choć w piruetach ustępuje chyba szwajcarowi, to i z tym u niego dobrze, jest naprawdę najlepszy i trudno na jego pozycji postawić kogoś innego. wcale się nie dziwię, że wybrali go najlepszym łyżwiarzem figurowym mistrzostw i że wygrał z największą przewagą. przypieczętował to po wyjechaniu na lód jako ostatni, kiedy byli tam już wszyscy- sekwencją 4-3-2 i kręceniem tyłkiem ;D
czekam na ME w Warszawie ;]
QUOTE(Sumiko @ 25.02.2006 16:02)
jakie powinno być więcej?
przez 80 lat igrzysk zimowych zdobyliśmy dotąd 6 medali (w tym dwa z zeszłego roku małysza) no więce teraz te 2 następne to i tak duży sukces. szczerze mówiąc nie spodziewałam się. myslałam, że znowu sobie poczekamy jakieś 30 lat. bo przed małyszem ostatni medal to był jakoś w latach 70-tych o ile się orientuje.
Zgadzam się w 100%. A trzeba jeszcze zaznaczyć, że te igrzyska olimpijskie to inwestycja na przyszłość. Przecież Kowalczyk jest młoda i ten medal napewno da jej motywacje do dalszej kariery i może na następnej olimpiadzie będzie złoto. To samo się tyczy np. skoczka Stocha, który nabrał trochę doświadczenia, w obu konkursach inwidualnych wchodził do 30, a w konkursie drużynowym skakał naprawdę dobrze. Więc on może także za te cztery lata będzie zdolny do zdobycia medalu. A trzeba zaznaczyć, że Małysz i może Sikora na następnej olimpiadzie wystartują. Być może pojawią się także inne młody talenty w jakimś sporcie zimowym. Więc następna olimpiada może być bardzo udana (będzie taka jeśli zdobędziemy mniej więcej 4 medale i w tym chociaż jeden złoty

)