Wstęp
Sagbata Mesho był harłakiem żyjącym w mugolskim świecie, pracował najpierw jako dziennikarz a od niedawna w policji, gdzie był niedoświadczonym detektywem.
Pewnego burzliwego, grudniowego wieczora aportował się do niego profesor Dumbledore, dyrektor Szkoły Magii i Czarodziejstwa Hogwart a zarazem jego stary znajomy i poprosił go o pomoc w ujęciu mordercy który niedawno zaatakował w jego szkole.
Nie chciał wzywać regularnej policji, żeby nie wzbudzać paniki wśród uczniów, którzy o północy mieli udać się na wycieczkę na bagna za Hogwartem, wraz ze swoimi rodzicami, w ramach święta Maurycego który dokładnie sto lat wcześniej, w nocy z czternastego na piętnastego grudnia przepędził stamtąd bagiennego potwora.
Dyrektor najszybszym sposobem przeniósł detektywa do zamku i rozpoczęło się dochodzenie.
**
Opowiadanie to napisane jest w trzeciej osobie liczby pojedynczej aby wygodniej się czytało a głównym bohaterem jest Sagbata Maesho, detektyw. Wynik jego śledztwa zależy jednak wyłącznie od ciebie, to ty decydujesz o kolejnych jego poczynaniach.
W tym opowiadaniu nie jest wyjaśnione kto zamordował. Sam musisz do tego dojść i wraz z motywem morderstwa wysłać nazwisko sprawcy do autora opowiadania (który na pewno odpisze, czy dobrze wydedukowałeś, czy nie) poprzez skrzynkę PM.
regulamin:
1) zachowujesz wszelkie środki ostrożności
2) spieszysz się. Masz mało czasu na przeprowadzenie dochodzenia
3) NIE COFASZ SIĘ.
4) Zachowaj kolejność przesłuchiwania kiedy pojawią się nowe postacie. Najpierw stare, potem nowe.
Z gry można odpaść, jeśli złamie się regulamin, albo podejmie nie właściwą decyzję.
Akapit 1
21:30, 14.12.1996
Długi płaszcz detektywa powiewał w rytm jego kroków. Za oknem szalała burza.
- Dobrze, że jesteś przyjacielu – powtarzał Albus Dumbledore kuśtykając szerokim korytarzem ozdobionym portretami znanych w świecie czarodziejów osób. – źle się stało, źle się stało.
Był bardzo nerwowy. Idąc rozglądał się na boki i mówił sam do siebie.
- Czy podejrzewasz, że mógł zrobić to któryś uczeń? – spytał detektyw wyjmując notatnik.
- To całkiem możliwe, ale nic nie chcę mówić, żeby nie było później, że kogoś obwiniam czy zarzucam mu zbrodnię.
Sagbat zapisał rozmyślenia dyrektora i pytał dalej.
- Ilu uczniów masz obecnie w szkole?
- Siedmiuset sześćdziesięciu dziewięciu – powiedział bez wahania dyrektor przyspieszając kroku.
- Czy to jest całkowita liczba, czy tylu jest w zamku obecnie, odliczając nieobecnych? – kontynuował tamten wszystko notując.
- To są wszyscy, którzy obecie znajdują się w zamku.
- Kiedy doszło do morderstwa?
- Pomfrey, szkolna pielęgniarka twierdzi, że zgon nastąpił 30 minut temu.
- Więc sprawca najprawdopodobniej jest jeszcze w zamku. Mamy mało czasu.
Zatrzymali się przy rozwidleniu korytarzy. Panował półmrok, detektyw ledwo widział, a Albus nawet nie zapalił różdżki.
- Jeśli wybierzesz drogę w prawo – zapowiedział dyrektor. – dojdziemy do pokoju nauczycielskiego, gdzie czekają profesorowie. Będziesz mógł tam z nimi porozmawiać. A jeśli wybierzesz drogę w lewo, dojdziemy do miejsca zbrodni. Co wybierasz?
Co chcesz teraz zrobić?
a) Skręć w lewo (przejdź do akapitu piątego)
b) Skręć w prawo i zarządź nauczycielom zebranie wszystkich uczniów do jednego pomieszczenia (przejdź do akapitu siódmego)
Akapit 2
Miejscem mordu okazała się łazienka chłopców. Ciało leżało przy umywalce, było przewrócone twarzą ku podłodze, chłopak miał na sobie tylko bieliznę. Leżał w kałuży skrzepniętej, nienaruszonej krwi. Na ścianach i lustrze widniały długie smugi posoki i czerwone odciski dłoni. Chłopak walczył i okropnie cierpiał.
Detektyw podejrzewał, że ran było kilka, bo kałuża była spora i rozlana naokoło głowy, klatki piersiowej i brzucha, wyglądało tak, jakby trzy lub cztery kałuże zlały się ze sobą razem. Z żadnej pojedynczej rany nie byłoby tyle krwi. Nóż tkwił wbity po czarną rękojeść w plecy, między żebra.
Co robisz?
a) wyciągasz nóż z pleców ofiary, aby sprawdzić skąd pochodzi (przejdź do akapitu szóstego)
b) odwracasz ofiarę, by zobaczyć jej twarz i rany (przejdź do akapitu szóstego)
c) pytasz kim jest ofiara (przejdź do akapitu ósmego)
Akapit 3
- Czy miał przyjaciół?
- Miał. Jego najbliższymi przyjaciółmi byli Aurona Weizborn, Krukonka, Ron Weasley i Hermiona Granger z Gryffindoru oraz Filippa Morgart z Ravenclaw.
Detektyw zapisał wszystkie nazwiska na w notesie.
- A nieprzyjaciół?
Dyrektor popatrzył gdzieś w prawo, w przestrzeń, zamyślił się i zwinął usta w dziób.
- Draco Malfoy przede wszystkim. – powiedział w końcu. - Byli rywalami.
Co robisz?
a) wypytujesz o quiddith (przejście do akapitu czternastego)
b) przechodzisz do przesłuchań (18 akapit).
c)idziesz na piwo (akapit 21)
Akapit 4
Pytanie: Czy nazywasz się Draco Mafloy?
Odpowiedź: Tak. o co cho...
P: Ja tu jestem od zadawania pytań. Odpowiadaj: tak lub nie.
Czy znasz Tima Measchelfarta?
O: Tak.
P: Czy przyjaźnicie się?
O: Nie.
P: Czy groził ci kiedyś?
O: Wie pan... tak jak to dzieciaki...
P: Nie pytam się, czy jak dzieciaki, tylko czy ci groził.
O: Tak
P: Czy odgrażałeś się mu?
O: Tak.
P: Czy byliście rywalami w grze szkolnej?
O: Tak.
P: Czy zrobiłbyś wszystko, aby go powstrzymać przed zwycięstwem?
Tak, czy nie?
O: Nie.
P: Kiedy widziałeś go po raz ostatni?
O: Wczoraj. Po lekcjach.
P: Co robiłeś godzinę temu?
O: Spałem A co miałem ro...
P: Ktoś może to potwierdzić?
O: Jak ktoś może to potwierdzić, skoro jest noc i wszyscy śpią?
P: O 19:30 jest noc? Od kiedy?
O: Musieliśmy się wyspać. Wszystkim nam dano eliksiry nasenne, żebyśmy byli wypoczęci na podróż.
P: Kto przyżądzał te eliksiry?
O: Jak wszystkie, profesor Snape.
Kogo teraz chcesz przesłuchać?
a) Hermionę Granger (akapit 22)
b) Profesora Snape’a (akapit 10)
c) Filippa Morgart (akapit 20)
Akapit 5
Niestety, morderca miał więcej czasu na ucieczkę i wykorzystał to. Przegrałeś, odpadasz z gry.
Akapit 6
Niestety, nie przestrzegasz regulaminu. Masz zachować środki ostrożności. Ofiar się nie rusza! Zostawiłeś na krwi odciski butów, oraz na ciele odciski palców! Jeśli chciałeś wyjąć nóż, to jeszczegorzej, odciski będą także na narzędziu zbrodni. Jesteś głównym podejrzanym. Odpadasz z gry.
Akapit 7
- Teraz zorganizuj zebranie wszystkich nauczycieli i uczniów w jedno miejsce. Takie, które pomieści wszystkich – zdecydował detektyw.
- Załatwione. Czy coś jeszcze mogę dla ciebie zrobić? – dyrektor miał zmęczoną twarz i cały był podenerwowany.
- Pokaż zwłoki.
Albus wystrzelił z różdżki ogromnego, czerwonego ptaka poleciał korytarzem w prawo, a sam Dumbledore skręcił w lewo i ruszył na miejsce mordu.
- to patronus – uśmiechnął się widząc uniesione brwi Sagbata. – patronusem można wysyłać krótkie wiadomości. Ten zawiadomi nauczycieli o twoich poleceniach. Chodźmy.
<przejście do akapitu drugiego>
Akapit 8
- Kto to jest? – spytał Sagbat.
- To uczeń – odparł Dumbledore nie patrząc na ciało. - Nazywa się Tim Measchelfart. Jest Krukonem.
Sagbat zmrużył oczy wpatrując się w skurczonego chłopaka.
- Ma wielu wrogów? Mógł komuś podpaść? – spytał,
- Ma wielu przyjaciół i wielu wrogów. Jest jednym z zawodników w tutejszej drużynie quidditcha.
- Mów dalej...
- Ma przyjaciół w każdym domu, oprócz w Slytherinie. Tam nikt nie ma przyjaciół.
Co robisz?
a) wypytujesz o kolegów i wrogów (przejdź do akapitu trzeciego)
b) wypytujesz o quidditha (przejdź do akapitu jedenastego)
Akapit 9
Pytanie: Czy nazywasz się Ron Weasley?
Odpowiedź: Tak.
P: Czy znasz Tima Measchelfarta?
O: Tak.
P: A Dracona Malfoya?
O: Też.
P: Czy mocno się kłócili?
O: Żarli się jak psy.
P: Czy do tego stopnia, że jeden mógłby zabić drugiego?
O: Myślę... Myślę, że tak, sir – powiedział po chwili zastanowienia.
Kogo teraz?
a)Dracona Malfoya (akapit 13)
b)Hermionę Granger (akapit 16)
c)Filippa Morgart (akapit 20)
Akapit 10
Pytanie: profesor Severus Snape.
Odpowiedź: Tak, to ja.
P: Czy pan podał całej szkole eliksir nasenny?
O: To był eliksir uspokajający, ale można rzec, że usypiający. Zależnie od dawki działa tak długo, jak się ustali. Znam szczegóły tego eliksiru, i potrafię sprecyzować czas pobódki do dziesięciu minut.
P: Skąd miał pan tyle flakoników?
O: Zalegały w lochach. Stwierdziłem, że warto je wykorzystać, bo niedługo byłyby niezdatne do niczego.
P: Rozumiem. Czy ten sen można jakoś przerwać?
O: Tak. Na szczęście nie potrzeba na to dużo eliksiru, wystarczy kropelka na usta, i po chwili osoba się budzi. Miałem też kilka skrzynek, przydały się.
P: Rozumiem. Proszę mi powiedzieć, co dzieje się z osobą, która zażyje to... antidotum..., a nie weźmie przedtem eliksiru nasennego?
O: Delikwent umiera.
P: Szybko?
O: Bardzo.
P: Nasi chłopcy żyją.
O: Musiał więc się morderca jakoś wycfanić.
Kogo teraz chcesz przesłuchać?
a)Aurona Weizborn (akapit 17)
b)Filippa Morgart (akapit 20)
Akapit 11
- O co chodzi z tym quiddithem?
- Pojutrze miał być mecz rozegrany. Pomiędzy Slytherinem a Krukonami. Być może coś ci to pomoże, Malfoy z Timem bardzo się nie nawidzili. I grali w przciwnej drużynie.
Co robisz?
a) wypytujesz o kolegów (przejście do akapitu 12)
b) przechodzisz do przesłuchań (akapit 18)
Akapit 12
- Czy miał kolegów?
- Miał. Jego najbliższymi przyjaciłmi byli Aurona Weizborn, Krukonka, Ron Weasley i Hermiona Granger to gryfoni oraz Filippa Morgart z Ravenclaw.
Detektyw zapisał wszystkie nazwiska na kartce.
- A wrogowie?
- Draco Malfoy głównie.
Co robisz?
a) przechodzisz do przesłuchań (18 akapit).
Akapit 13
Pytanie: Czy nazywasz się Draco Mafloy?
Odpowiedź: Tak. o co cho...
P: Ja tu jestem od zadawania pytań. Odpowiadaj: tak lub nie.
Czy znasz Tima Measchelfarta?
O: Tak.
P: Czy przyjaźnicie się?
O: Nie.
P: Czy groził ci kiedyś?
O: Wie pan... tak jak to dzieciaki...
P: Nie pytam się, czy jak dzieciaki, tylko czy ci groził.
O: Tak
P: Czy odgrażałeś się mu?
O: Tak.
P: Czy byliście rywalami w grze szkolnej?
O: Tak.
P: Czy zrobiłbyś wszystko, aby go powstrzymać przed zwycięstwem?
Tak, czy nie?
O: Nie.
P: Kiedy widziałeś go po raz ostatni?
O: Wczoraj. Po lekcjach.
P: Co robiłeś godzinę temu?
O: Spałem A co miałem ro...
P: Ktoś może to potwierdzić?
O: Jak ktoś może to potwierdzić, skoro jest noc i wszyscy śpią?
P: O 19:30 jest noc? Od kiedy?
O: Musieliśmy się wyspać. Wszystkim nam dano eliksiry nasenne, żebyśmy byli wypoczęci na podróż.
P: Kto przyżądzał te eliksiry?
O: Jak wszystkie, profesor Snape.
Kogo teraz chcesz przesłuchać?
a) Hermionę Granger (akapit 22)
b) Profesora Snape’a (akapit 10)
c) Filippa Morgart (akapit 20)
Akapit 14
- O co chodzi z tym quiddithem? – kontynuował detektyw zapisując wszystko w swoim zeszyciku.
- Pojutrze miał być mecz rozegrany. Pomiędzy Ślizgonami a Krukonami. Być może coś ci to pomoże, Malfoy z Timem bardzo się nie znosili i grali w przciwnej drużynie.
-
<przejście do akapitu 18, przesłuchanie w Wielkiej Sali.>
Akapit 15
Pytanie: Pani Pomfrey?
Odpowiedź: Tak.
P: Zawód?
O: Pielęgniarka szkolna.
P: Czy przychodziły do pani dzieci z urazami?
O: Jakimi?
P: Siniakami, zadrapaniami, albo coś takiego.
O: Owszem.
P: Mówiły co się stało?
O: Obie mówiły, że spadły z miotły, kiedy razem latały.
Co teraz chcesz zrobić?
a) iść do Dumbledore’a (akapit 24)
b) iść do Dumbledore’a (akapit 24)
Akapit 16
Pytanie: Jak się nazywasz?
Odpowiedź: Hermiona Granger.
P: Urodzona?
O: Tak.
P: Nie rób się głupia.
P: Wrzesień 1980.
O: Jesteś znajomą Tima Measchelfarta
P: Tak. Jestem jego dziewczyną.
Detektyw spostrzegł siniaki na jej kolanie i strupki na twarzy.
O: Ach... spadłam ze schodów.
P: Powiedz mi, czy jesteś dziewicą?
O: Słucham?! ja pan śmie pytać mnie o taki rzeczy?!
P: Rozumiem. To wszystko. Dziękuję.
Kogo teraz chcesz przesłuchać?
a) Dracona Malfoya (akapit 4)
b) Filippa Morgart (akapit 20)
Akapit 17
Pytanie: Aurona Weizborn?
Odpowiedź: Tak.
P: Czy znasz Tima Measchelfarta?
O: Znam.
P: Detektyw spostrzegł blizny na lewej ręce dziewczyny, ale nic nie powiedział.
Czy on jest twoim chłopakiem?
O: Nie. I nigdy nie był.
P: A łączyły was jakiekolwiek uczucia?
O: Na przykład?
P: Seks.
O: Nie.
P: Dziękuję. To wszystko.
Co teraz chcesz zrobić?
a) pójść na piwo (akapit 23)
b) porozmawiać z Pomfrey (akapit 15).
Akapit 18
Dyrektor poprowadził Sagbata długimi korytarzami do miejsca, gdzie zgromadzono wszystkich uczniów. Pora przejść do przesłuchań.
Kogo chcesz przesłuchać?
a)Dracona Malfoya (akapit 13)
b)Hermionę Granger (akapit 16)
c)Rona Weasleya (akapit 9)
d)Filippa Morgart (akapit 20)
Akapit 19
-
Pytanie: Czy nazywasz się Ron Weasley?
Odpowiedź: Tak.
P: Czy znasz Tima Measchelfarta?
O: Tak.
P: A Dracona Malfoya?
O: Też.
P: Czy mocno się kłócili?
O: Żarli się jak psy.
P: Czy do tego stopnia, że jeden mógłby zabić drugiego?
O: Myślę... Myślę, że tak, sir
Kogo teraz?
a)Dracona Malfoya (akapit 13)
b)Hermionę Granger (akapit 16)
c)Aurona Weizborn (akapit 17)
d)Filippa Morgart (akapit 20)
Akapit 20
Pytanie: Filippa Morgart?
Odpowiedź: Tak.
P: Znasz Tima?
O: Znam.
P: Kim jesteś dla niego?
O: Koleżanką.
P: Powiedz, czy Tim i Draco żarli się ze sobą?
O: Tak.
P: Do tego stopnia, że jeden mógłby drugiego zabić?
O: Nie sądzę.
P: Na razie to wszystko.
<przejdź do akapitu 18>
Akapit 21
Zwariowałeś chyba. Miałeś się spieszyć, a ty na piwo chodzisz? Odpadasz z gry.
Akapit 22
Pytanie: Czy mogę zadać Ci kilka pytań?
Odpowiedź: czywiście.
P: Powiedz mi... kto was obudził?
O: Dyrektor. Był bardzo zdenerwowany. Wlewał nam coś do ust, żebyśmy się obudzili.
P: Dlaczego?
O: Bo profesor Snape najpierw nam przyrządził inne eliksiry, żebyśmy zasnęli, bo o północy wyruszamy na wycieczkę. A dlaczego pyta pan o Tima?
P: Miał mały wypadek.
O: Ale wszystko z nim w porządku?
Kogo teraz chcesz przesłuchać?
a)Profesora Snape’a (akapit 10)
b)Filippa Morgart (akapit 20)
Akapit 23
Zwariowałeś chyba. Miałeś się spieszyć, a ty na piwo chodzisz? Odpadasz z gry.
Akapit 24
- Profesorze Dumbledore – Powiedział głośno detektyw – mamy mordercę.
- Kim on jest? – zaciekawił się dyrektor
- Bardzo się zdziwiłem.
*****
jeśli są jakieś błędy w pytaniach, złe przejścia czy jeszcze coś innego to ja przepraszam, ale to naprawdę bardzo trudne jest zrobić wszystko całkiem dobrze.
poprawka do regulaminu: cofać można się ile wlezie.