nie bój się - ja tylko raz na jakiś czas tak narzekam, akurat miałaś niefarta:
czysto techniczne:
* za małe... nie można było załatwić większego skanu?
* i ta sexy ramka czarna z boku - domyślam się że nie zamierzony efekt, więc co tu robi?
* kartka jakaś pofalowana... oj, nieestetycznie

brudniej technicznie:
* kompozycja sucks - postać "uderza" głową w "sufit", podczas gdy na dole zostaje jej kupe wolnej przestrzeni. Taka kompozycja po prostu zgrzyta. Powinno być bardziej przemyślane
inne tam uwagi czepialskie:
* nieestetycznie ogólnie, jakieś mazy na podłodze ni to cien ni to co.
* ten akt to raczej studiium anatomiczne nie jest, ale mam jakieś mgliste wrazenie, że nie miało nawet nim być. A jednak nawet jak na abstrakcyjen studium niektóre kfasy anatomiczne biją po oczach - te niektóre cienie są jakoś dziwnie porozkładane. Nie sądziecie?
Ogólne to nie widzę zbyt wielu plusów, oprócz jednego - jakiś inny temat niż mangowe oczy. I właściwie to dlatego oddałam kilka minut z mego życiorysu na skomentowanie tego, yaya.
Trzymaj sie, rysuj dalej, kup mi kaganiec jakbyś nie chciała żebym dalej gryzła.