na miarę swoich możliwości
musisz podejmować decyzje
wiedzieć musisz ze
nie wszystko możesz mieć
przez setki lat tysiące myśli
budowało miliony koncepcji
lecz były to na siłę tworzone myśli
a nie z serca samego potrzeby
i pamiętaj że plan najlepszy trzeba wyśnić
od czasu, gdy szumieć zaczęły wierzby.

Aaaaaaleeee... dziwne.

Tytuł z miejsca skojarzył mi się z opowiadaniem "Granica możliwości" Sapkowskiego. Ale to tak przy okazji.

Wiersz średnio mi się podobał, bo jest taki trochę pusty. Niby ma treści sporo, ale wydaje mi się dość rozmyta i ogólna. Także forma cokolwiek monotonna. Może w tym przypadku pomogłyby rymy?

Ani nie mogę skrytykować, ani z czystym sercem pochwalić. Średnio wyszło.

ameryki nie odkryłeś
ale wierzby mi się podobają.

Tak, dzieci, alkochol jest złem niepotrzebnym, maryśka niszczy wam komórki nerwowe, a do kościoła trzeba chodzić. I nie pyskować!

Mi się nawet podoba, chociaż jest zupełnie jak teksty Myslovitz. Gdyby mi ktoś to pokazał i powiedział, że to teskt Myslovitz to bym uwierzył z miejsca.