Propozycje zebrane i wyżebrane :}

Nie sikaj pod wiatr.
Nie wyzywaj nauczycieli po pijaku od najgorszych
Nie myl studniówki z regularną orgią
Nie jedz żółtego śniegu
Proś każdą dziewczynę aby ci pokazała swą czerwoną bieliznę i cykaj fotki... to TRADYCJA :}}}
Zaśnij z buźką w sałatce. To też tradycja
Nie pij przed tańcem, bo będzie poloneza ściągać na bok [autoporada :}]
Nie przeleć panny na stole
Wódkę rozlewaj pod stołem
Rzeczoną wódkę może przenieść kolo od PO
Na papierosa chodź tylko z nauczycielami, szczególnie jak sobie wcześniej wypili.
Nie zostawiaj butelek na widoku - dekoracje są świetne jako miejsce ukrycia zarówno tych pełnych jak i pustych
Nie tańcz po pijaku z wychowawczynią klasy równoległej
Nie zostawiaj aparatu cyfrowego gdzie popadnie
Nie pij "ze wszystkimi włącznie z orkiestrą"
Nie wymiotuj na drzwi sali od polskiego
Nie śpij na stojąco na koniec imprezy kiedy wszyscy są rozwożeni do domów.
Nie pij wódki z kumplami, w ostatniej chwili zauważając profesor od matematyki
A jeśli już chcesz ją wypić, to nie wznoś toastu: pani zdrowie
Jeśli masz wódkę w kieliszku i przychodzi wychowawca i pyta, co tam masz, to nie mów, ze to mineralka i tylko improwizujecie, bo będziesz musiał wypić bez zakąszania i zapicia w celu udowodnienia przedstawionej prawdy [kein problem :}]
Nie berz swojej/swojego dziewczyny/chlopaka bo jest 90% szans, że walnie jakiegoś focha i rozwali całą zabawę [o! to mi nie grozi :}]
Nie pij, a jak już pijesz to się kontroluj. Jak wiesz, ze już się chwiejesz to nie wstawaj od stołu i nie tańcz [tego i tak nikt nie słucha]
Do pijanych ludzi z fajkami zblizać się nie należy bo można się dorobić dziur w tym co się ma na sobie.
Baw się dobrze :}

Masz pomysł? Podziel się :}

Frank Zappa?

phi! najgłupsza ze wszystkich porad. Studniówka jest po to, żeby się bawić. Zapomnijcie o ograniczeniach. Jestescie dorosłymi ludźmi. ( no chyba, że faktycznie nie zna się umiaru).

Przeredagowane: Jeśli masz wódkę w kieliszku i przychodzi wychowawca i pyta, co tam masz, to nie mów, ze to wódka, bo będziesz musiał się z nim (nią) walnąć brudzia w celu zacieśniania więzów wewnątrzklasowych.

Nie próbuj zmienić studniówki w zabawę karaoke. [szczególnie jeśli Twoje zdolności wokalne są ubogie]

Nie ściągaj krawata. Nie ma bardziej żałosnego widoku niż rozchełstana koszula bez krawata. Jak jest Ci gorąco to trudno.

Śmiej się z głupich sukienek i źle dobranych krawatów - po to jest studniówka.

Nie spoufalaj się z nauczycielami w sposób wazeliniarsko - kumpelski. Będziesz żałosny.

Nie wybrzydzaj na muzykę. I tak będzie wiocha i biesiada, więc szybko to zaakceptuj i polub, a będziesz bawić się dobrze.

Zagarnij jak najwięcej baloników z helem. Uratują zabawę, gdy będzie dogorywać.

Nie jedz nic. Napewno nieświeże i paskudne.

a ja wam mowie serio - z piciem nie ma co przeginac, bo potem glupio sie od nauczycieli dowiadywac o czyms czego sie nie pamieta

hm.. nie wiem. u mnie to oni się dowiadywali ciekawostek XD

nie zakładaj nowych butów
chociaz moga byc nowe i tak sie je w koncu sciaga gdzies po drodze
nie rób 5cm mejkapu - pamietam, ze mialam ochote wlozyc palec w twarz niektorym pannom, ale na zdjeciach wyglada sie spoko, wiec co kto woli
tańcz
nie rob fryzury o 8 rano, kiedy impreza zaczyna sie o 19 ( ja jestem dowodem na to, ze to glupi pomysl)
w ogole nie idz do fryzjera - zrob sie sam - fryzjerzy nie wiedza o co chodzi
rob pozowane zdjecia grupowe podczas studniowki - kupa śmiechu
nie zakladaj czarnego stanika do jasnej kiecki i bron Boze nie zmieniaj go na biały w trakcie imprezy - wszyscy zauwazą
nie przesadzaj - to tez zauwaza
usmiechaj sie do kamery
nie przemawiaj do mikrofonu przez 30 min o niczym
jedz wszystko, co wyglada normalnie i ma zapach
rob zdjecia żarciu - nigdy wiecej takiego nie zobaczysz
rob zdjecia w ogole wszystkiemu
obskoczenie Adasia jeden raz daje juz dopuszcajacy na maturze - wiec lajt

Niezapomniany Wiktor, o taaaaaak...


Jeśli nie możecie obskoczyć Adasia to możecie już przestać się uczyć, bo i tak nie zdacie.

Wdychajcie hel i mówcie cienkimi głosikami.

Na czas programu artystycznego idźcie się napić do kibla.

Jedzie pociąg z daleka to naprawdę zajebista piosenka.

Podczas tańczenia poloneza wyglądajcie dostojnie. Wygląda to potem debilnie na filmach i zdjęciach, ale przynajmniej można się pośmiać.

Nie mówcie do brzydkich, ale pierwszy raz w życiu 'zrobionych' koleżanek: "Jezus Maria! Nie poznałem cię, Marysiu!" - średnio miłe.

Nie zakładajcie bordowej koszuli.

chyba że masz pewność, że będzie genialny.

u nas kabaratety z paradiowaniem nauczycieli wyszły świetnie, a już hitem wieczoru był mój klasowy kolega.
no ale trzeba wiedzieć, że będą talenty. bo w zeszłych latach było ponoć drętwo ;d

A czerwone się zaliczają? Bom sobie taką sprawił :}

trv MU fan! xD


Zapijanie wódki herbatą, to naprawdę głupi pomysł.
Przelewanie wódki do butelek po wodzie mineralnej to naprawdę genialny pomysł.
Zdejmowanie podwiązki zębami własnej partnerce jest obowiązkowym elementem studniówki.
Przynoszenie piwa lub wina na 100dniówkę to głupota.

w ten sposob o tym nie myslalem ;p

Tak, tak, tak.

Nie pozwalacjcie partnerowi konsumować niezydentyfikowanych, małych, białych tabletek.

Jeśli pijecie z nauczycielami, to już ze wszystkimi, bo któryś może się obrazić.

Ostrzeżcie swojego partnera, że ta "ładna i miła dziewczyna" to wasza nauczycielka od angielskiego, zanim zacznie ją podrywać.

Nigdy, ale to nigdy, nie otwierajcie szampana na środku parkietu, chyba, że macie zapasowa ubrania dla piętnastu osób.

Nakręćcie gościa od fizyki tańczącego Makarenę. Taka sytuacja się może nie powtórzyć.

Od siebie dorzuce jedna, lecz za to uniwersalno-imprezowa prawde :}}}

Dziewczyno - jeśli stracisz przytomność, to bądź pewna, że ktoś inny straci sumienie