Help - Search - Member List - Calendar
Pelna wersja: Niedokończone Historie...
Magiczne Forum > Harry Potter > Fan Fiction i Kwiat Lotosu > Kwiat Lotosu
dorist92
Heh... Tak więc w końcu postanowiłam byc odważna i co wkleić swojego. blush.gif
Mam nadzieję, że fick Wam się spodoba. Ostrzegam, że nie jestem mistrzynią interpunkcji, więc liczę na konstruktywne komentarze. Dziś tak jakby wstępik.



***

Poczuła jak strużka, ciepłej jeszcze, szkarłatnej krwi, oplata jej nadgarstek niczym wąż. Miała wrażenie, że z każdą kroplą tego szlachetnego płynu ubywa jej cierpień i trosk. Powoli zaczęło ja wypełniać uczucie błogiego otępienia. Jakże chciała by wszystko było tak nieskomplikowane. Niestety, rzadko dane nam jest otrzymanie tego, o co prosimy. Nie pamiętała już dlaczego w ogóle zaczęła się ciąć, ale błogosławiła los, że pozwolił jej znaleźć, chociaż chwilowe, ukojenie. Niemalże uzależniła się od tej czynności. Próbowali ją kontrolować. To oczywiste. Wiedziała, że się o nią martwią, choć sama nie widziała powodów ku ich zaniepokojeniu. Wspierali ją, starali się pomóc, lecz to nie wystarczało. Już nie. Zbyt wiele wycierpiała by ktokolwiek to zrozumiał. Dla świętego spokoju postanowiła zachowywać pozory, że jest lepiej. W końcu to jej przyjaciele. Nie może ich ranić. Nie może ich obarczać swoimi problemami. Gdyby tylko mogła cofnąć czas... Niestety nie mogła. Wystrzegła się, więc ufności wobec ludzi. A wszystko zaczęło się tak niewinnie....
jendrekk
Krótkie ale treściwe. Bardzo mnie ciekawi kto to jest ?? Czy to jakaś osoba z HP ?? Bo jeśli tak to podejrzewam ze to Hermiona albo Gini. Tylko straj się tak nie pisać bo jeszcze ktoś załamany pomyśli ze dobry pomysł i sam się potnie tongue.gif
Eva
3 razy wiecej tresci i mozna by to nazwac opowiadaniem. Bo co to jest teraz, notatka na sertwetce?
dorist92
Hmmmm.... można w sumie to tak nazwać blush.gif cos dokleję. smile.gif

Nie, to nie jest postać z HP. Ale można będzie zauważyć pewne podobieństwo.



***
Jesień z całą paletą swych barw, chyliła się powoli ku zimie. Zdradziecki mróz coraz bardziej rozszerzał okrutne, bezduszne rządy. Porwisty, chłodny wiatr wprawiał w ruch wszystkie liście, tworząc przecudne widowisko, zupełnie jak lalkarz pociągający za sznurki. Amy Lee uwielbiała przyrodę, szczególnie teraz, gdy natura zapadała w zimowe odrętwienie by powrócić wraz z wiosną i zachwycić wszystkich na nowo. Stała, więc na błoniach i żegnała zachodzące słońce, układające się do snu. Ostatnie, wielobarwne promienie kończącego się dnia tańczyły w jej ciemnych włosach, wydobywając z nich złociste refleksy. Z rozmarzeniem patrzyła w niebo, na którym widać już było ducha księżyca. Chwile zadumy zostały przerwane przez jakiś szelest. Dziewczyna poczuła złość, albowiem wiedziała, że zwiastuje on czyjeś przybycie. Nie lubiła, gdy ktoś naruszał jej terytorium. Rzuciła okiem na intruza, który najwyraźniej nie zdawał sobie sprawy z tego, że nie jest sam. Złość powoli ustępowała miejsca irytacji,
bo ostatnio Jake, chyba tak się ten "nowy" nazywał, ciągle ją prześladował. Co prawda większość dziewczyn wodziła za nim maślanym wzrokiem, lecz Amy zupełnie on nie obchodził. Kiedy w końcu raczył zauważyć jej obecność, obdarzyła go chłodnym spojrzeniem. Chłopak zupełnie ignorując jej wzrok,
zagadnął wesoło:
- Cześć, Amy. Nie przypuszczałem, że cię tu spotkam.
- Doprawdy? Jakoś specjanie mnie to nie dziwi. Mógłby zacząć używać swojego mózgu...w każdym razie do czego innego niż tani podryw - odparła.
- Co tak milutko? Nie wiedziałem, że masz taki ostry języczek. - powiedział zalotnie, porzucając poprzedni ton.
- Jeśli tylko na tyle cię stać radziłabym żebyś się zamknął. Jeszcze porazisz mnie inteligencją...
- Skoro tak uważasz...- rzekł ze stoickim niemal spokojem - W takim razie nie będę zabierał twego...cennego czasu. Żegnam.- z kurtuazją i jakby namaszczeniem pocałował jej dłoń.
Jak oparzona wyrwała rękę z jego uścisku. Jake bez słowa odszedł, zostawiając ją w stanie głębokiego obrzydzenia. Z niemałą satysfakcją spostrzegł, jak
nieciekawie teraz wygląda i uśmiechnął się złośliwie. Już on się postara, by
Amy Lee była jego. Ta chłodna i wyniosła dziewczyna rozpuści się w jego rękach. Nie bez powodu miał ksywę "Lodołamacz". Potrafił zdobyć każde niewieście serce. Wnerwiało go to, że pozostaje niewzruszona na jego urok. W głębi duszy na pewno była taka jak wszystkie. Mała, zagubiona dziewczynka potrzebująca silnych , męskich ramion. Wiedział, jak reagują na niego wszystkie kobiety. W końcu nie codziennie spotykają tak przystojnego, muskularnego bruneta o śniadej cerze i niesamowicie błękitnych oczach. Każda na niego poleci. Nie było
innej fizycznej możliwości.
***


Chyba już powoli jest co komentować.


Josephine
Zapowiada sie ciekawe opowiadanie:)
LilienSnape
nie no jest ciekawe .
ale licze, że będzie jeszcze ciekawsze .
no to czekam x D
Eva
Nie musi byc HP. Nie wiem dlaczego w ogole ktos wymyslil ze na tym forum panuje taka potterowska dyktatura.
Jess
QUOTE(Elvaralinde @ 14.02.2007 23:04)
Nie musi byc HP. Nie wiem dlaczego w ogole ktos wymyslil ze na tym forum panuje taka potterowska dyktatura.
*


hmmmm...może dlatego ze to magiczne forum i wszystkie formy magii są dozwolone?? a Potter jest tą najbardziej znaną i rozpowszechnianą formątongue.gif hehehe

a tak serio całkiem ciekawie sie zapowiada... tylko party mogły by być trochę(dużo!) dłuższe, ja tam lubi różne opowiadania... Potter czy nie Potter ważne żeby było ciekawe i wciągło
patix
Pobrzemiewa mi tu znajoma nuta - jeszcze nie wiem, gdzie ją słyszałam, ale... czekam na więcej i potem będę oceniać.
Na razie to mam jedno maleńkie zastrzeżenie:

QUOTE(dorist92 @ 05.02.2007 14:32)
Wnerwiało go to, że pozostaje niewzruszona na jego urok.


wnerwiało? :)

Amy - uwielbiam to imię...

Powiedz mi, czy Amy ma długie ciemne włosy? (Napisałabym czarne, ale te złociste refleksy mi nie pasują).
Czy Amy ma wyjątkowo jasną karnację?
I zimne szare oczy?

Jeśli chodzi o temat - to dość oklepany (ale pisano chyba już dużo i o wszystkim); przynajmniej postacie nowe. Ciekawa jestem, jak się rozwinie dalej.
No... to czekam.
Biało-Czarna
jak na poczatek nawet ciekawe czekam na dlaszą część mam nadzieje, że będzie dłuższa, bo przyjemnie się czyta to Twoje dzieło smile.gif
Wiewióreczka
Ekhym...jak mam zamiar przeczytać Twój rękopis Dorotko...i wciąż nie mogę się doczekać...
dorist92
Doczekasz się Wiewiórko. Na razie mam mały zastój twórczy, ale może niedługo coś się pojawi.
QUOTE
Powiedz mi, czy Amy ma długie ciemne włosy? (Napisałabym czarne, ale te złociste refleksy mi nie pasują).
Czy Amy ma wyjątkowo jasną karnację?
I zimne szare oczy?


Zgadza się wszystko prócz szarych oczu biggrin.gif są brązowe
Apokalipsa
Pierwsza notka podobała mi się bardziej takie szczere opisy przeżyć które się czuje w tamtej chwili. Czułam sie jakbyś pisała o mnie. Natomiast zawiodłam się czytając drugą notkę nie pasuje mi tu ta historia miłosna.
Tara***
No, nieźle się zapowiada. Jednak, za mało, by ułożyć sensowny komentarz. Poczekamy, zobaczymy. Amy Lee, skądś ja to znam. Czyżbyś lubiła Evanescene? Jeśli tak, to chylę czoła. Czekam na kolejną notkę i mam nadzieję, że będzie dłuższa.
Tajemnicza
Pierwszy kawałek trudno bylo mi przeczytac. Nie wiem dlaczego. Brakowalo mi w nim jakby takiej lekkosci... Ale drugi - już lepiej. Pomysł troche oczywisty, ale podoba mi się wink2.gif =) Jak narazie troche malo, wiec nie potrafie dac określonej ocenym, ale zycze weny i pozdrawiam smile.gif
To jest "lekka wersja" zawartosci forum. By zobaczyc pelna wersje, z dodatkowymi informacjami i obrazami kliknij tutaj.

  kulturystyka  trening na masę
Invision Power Board © 2001-2025 Invision Power Services, Inc.