Jeszcze przez najbliższe pięć sekund
będę się uśmiechała
będę udawała, że nie poczułam.
Policzek powoli nabiegnie krwią.
Zacisną się pięści na skrawku obrusa,
noga zrobi ciche tup-tup
czubeczkiem buta.
Zwrócę oczy ku górze,
jakby coś - tam - nagle - takie ważne.
Udam, że nic się nie stało.
Uśmiechnę się. Wzruszę ramieniem.
I z całych, całych sił
nie będę krzyczała
WildThing
19.03.2007 23:24
Czy w pytę? Nie wiem, na pewno mocne. To dobrze... tak myślę
Zaskoczyłaś mnie.
Stanowczo, mocno, z przekonaniem. Z bólem, zdecydowaniem.
Wolałabym, żeby napisał to ktoś inny, z Tobą czuję się zbyt mocno związana, żeby oceniać na chłodno.
Dla mnie świetnie.
MaryStebbins
20.03.2007 14:28
Wielki powrót.
Jak zwykle.
Jedno mnie dawno zastanawia-dlaczego nie wysłałaś tego wszystkiego do jakiegoś wydawnictwa? Przecież teraz właśnie jest zapotrzebowanie na młodych poetów.
rhiamona
20.03.2007 14:47
Troche niepozorne a jednocześnie mocne, dosadne, przejmujące.
tak chłodno idealne, może przez tematykę, może przez niby-banalność która banalnością na pewno nie jest. Strasznie smutne.. aż rozdzierające
Naprawdę świetne
Smutne, ale bardzo prawdziwe.
Nic nie jest powiedziane wprost, pozostawia miejsce na domysły.
Jestem pod wrażeniem.
Cholera, dobre. Bardzo dobre. Więcej nie powiem.
Cieszę się, że się podobało
Mary - e tam, nie przyjęliby. Pod warunkiem, że w ogóle by je przeczytali
chyba się nie nadawam na prawdziwą poetkę
(To nie kokieteria, ino szczerość, czytam czasem wiersze młodych poetów i widzę, że mi daleko)
MaryStebbins
21.03.2007 20:50
A pff, idź spać hipokrytko.Zdajesz chyba sobie sprawę, na jakim poziomie piszesz.Może masz po prostu inny styl.
To jest "lekka wersja" zawartosci forum. By zobaczyc pelna wersje, z dodatkowymi informacjami i obrazami
kliknij tutaj.
kulturystyka trening na masę