Proponuję abyśmy umieszczali tu ciekawe przepisy na dania i napoje wszelkiego rodzaju, również te wymyślone przez siebie bylebyśmy nie byli królikami doświadczalnymi, bo struć nikt się nie chce ja jestem miłośniczką jedzenia i gotowania, a tego drugiego nawet większą! Chętnie podzielę się z wami również moimi przepisami. Na początek proponuję niezwykle łatwe i przepyszne ciasto.

Placek włoski
6 jabłek kroimy w kostkę, zasypujemy szklanką cukru (jeśli jabłka są bardzo słodkie to pół szklanki wystarczy), 1 opakowaniem cukru waniliowego, cynamonem (ilość wedle uznania) oraz garścią brązowego cukru. Mieszamy i odstawiamy to na jakieś poł godzinki do godziny. Następnie do jabłuszek z cukrem dosypujemy łyżkę proszku do pieczenia, łyżkę sody do pieczenia, 2 szklanki mąki oraz wbijamy trzy jajka. Mieszamy wszystko dokładnie (najlepiej rączkami ). Można również dodać dowolne bakalie. Masę (jabłuszka powinny być oblepione ciastem a nie w nim pływać) przekładamy do tortownicy i posypujemy obficie brązowym cukrem żeby na wierzchu zrobiła się chrupiąca skorupka. Pieczemy około 50 minut w temperaturze 180 stopni.

Życzę wszystkim smacznego!

drink stulecia, polecam każdemu, 18+ oczywiście

"Chór Wujów"

składniki
-Wódka
-Rum (opcjonalnie napitek o nazwie "Seniorita" (wódka aromatyzowana), tanie i dobrze pasuje)
-piwo porter (najłatwiej dostępny Żywiec Porter, sam też jest wyśmienity)
-cocacola (pepsi)
-lód

potrzebować będziemy dużej szklanki, najlepiej czegoś nawet w rozmiarach kufla do piwa, pojemność 400ml (lub więcej) wskazana
Przyda się też kieliszek do odmierzania porcji - domyślnie 1 porcaj = kieliszek 50ml ale można sobie dopasować

Przygotowanie
50 ml wódki mieszamy z 50ml rumu, dolewamy 200ml portera, teraz cocacoli do smaku (każdy ma inny gust) mieszamy, sprawdzamy - jak za mocny to wiecej coli, na koniec dosypujemy lodu i to wszystko! naprawde polecam, pyszny drink
"...P..."

Wiedziałam, że w to się przerodzi ten temat. Mi ostatnio koleżanka podała przepis na malibu domowej roboty, piłam, dobre, musze spróbować zrobić.

Przepis na Esencję Cherbacianą

Skład:
1. torebka herbaty earl gray
2. herbata indyjska granulowana
3. herbata ceylon
4. litr wody
5. cytryna/pomarańcze/grejpfrut – co kto lubi
6. 2 duże łyżki cukru
7. szczypta soli
8. można też dodać sok malinowy/owocowy landrynki rozkruszone (jak się rozpuszczą jest fajnie) jak jestem chory to dodaję amol, można spróbować z alkoholem.

Zmieszać składniki w dzbanku i zalać wrzącą wodą.

Zeti, czytaj posty przed wysłaniem. Błędy robisz.
Przemek

Przemku: Mozilla poprawia mi błędy, a w tytule przepisu ma być 'ch' bo to jest przepis nie na byle jaką herbatę, ale na Cherbatę.

przepis no babeczki z niczego, kiedy w domu brak wszystkiego niemal, a trzeba cos szybko zrobić pysznego:

-210g mąki pszennej
-210g cukru
-20g kakao (może być bez, wtedy babeczki będą jasne)
-łyżeczka sody oczyszczonej, bądź proszku do pieczenia - w zalezności od tego co jest w domu
-łyżeczka octu - jeżeli jest mało proszku do pieczenia, albo mało sody
-łyżeczka wanilii albo cukru waniliowego, albo leseczka wanilii, albo jakiś taki ekstarkt, co jednak nie jest konieczne
-pół szklanki wody
- malutkie pół łyżeczki soli

wszystkie składniki zmiksować na gładką masę i następnie wlewać do 3/4 głebokości foremek (wcześniej wysmarowanych tłuszczem i posypanych bułką tartą, żeby babeczki się nie przypaliły). piec ok 10-20 minut w piekarniku nagrzanym do ok 150 stopni, cięzko mi powiedzieć bo moj piekarnik jest zepsuty i grzeje tylko od góry albo na termoobiegu i w związku z tym czuwam cały czas nad babeczkami i zaglądam do nich i dziabię je taka wykałaczką, żeby sprawdzić czy juz są. generalnie jak juz wyrosną i zaczna się delikatnie rumienic to znak, że są gotowe.

I to są niby babeczki z niczego? Ja nawet przy zaopatrzonej lodowce nie mam w domu a) kakao, b) cukru waniliowego.
Na wstępie już odpada.



Edit by TimmY: zgadzam sie. Jak student ma miec sode oczyszczona, wanilie, ocet, misker!?

Przepis na Mózgojeba

- 300 ml taniego wina (Wino Party, Wino Bieszczady, Dzban Leśny - wielce wskazany smak leśnych owoców itp.)
- 50/100 ml wódki
- 150/100 ml Coca-Coli
- cytrynka ew.

Sposob przygotowania:
1. Do plastikowego kubka o pojemnosci 500 ml wlewamy 300 ml taniego wina
2. Do kieliszka wlewamy wodke:
a) gdy wybieramy opcje 50-150 - napelniony kieliszek 50 ml umieszczamy wewnatrz plastikowego kubka z winem, dnem do dolu
b) gdy wybieramy opcje 100-100 - wlewamy z kieliszka 50 ml wodki do taniego wina we wnetrzu kubka plastkiowego, a nastepnie napelniony kieliszek 50 ml umieszczamy wewnatrz plastikowego kubka z winem, dnem do dolu
3. Uzupelniamy Coca-Cola.

Smacznego.

Genialna sałatka. Moja sztandarowa

Składniki:
4-5 łyżek majonezu,
1- 2 łyżeczki musztardy,
[to są ilości opcjonalne - dla smaku każdy może sam może sobie zdecydować ile będzie sosu, ale uprzedzam, że nie może być rzadki, bo nie będzie smaczny...
duży filet z kurczaka (jeżeli sałatka dla kilku osób to lepiej 2)
puszka kukurydzy,
puszka ananasa,
2-3 duże jabłka,
2 cebule 1,
curry (duuużo )
sól,
pieprz

Przygotowanie:
Kurczaka należy najlepiej udusić w maśle (można usmażyć, ale wtedy może mieć w sobie za dużo tłuszczu), doprawić wedle uznania i pokroić w kostkę. Ananasa najlepiej kupić w puszce od razu pokrojonego w takie śmieszne paski , jabłko pokroić również w paski, a cebulę w dowolny kształt. Do tych składników dodać kukurydzę. Następnie dodać majonez i musztardę i przyprawić curry, solą i pieprzem. Potem na 3-4 godziny włożyć do lodówki, żeby curry "przeżarło" się przez składniki. Ja zwykle robię ją rano jeśli mam podać wieczorem - jak postoi dłużej jest jeszcze lepsza (no ale wiadomo, bez przesady

Pyszności. Mniam

napisałam przeciez, ze cukier waniliowy nie jest konieczny, ocet i kakao takoż.
a jak sie nie ma miksera, to łyżką kochani, łyżką ;]


TimmY: Widelcem Jajko na piane widelcem ubijam, jak moja s.p. niania przybrana babcia Marysia.

"tania zupa w kilkanaście minut przy której nie można się dużo narobić"
bierzemy kostkę rosołową/drobiową/bulion warzywny/whatever i wrzucamy do 0,5l wody (1 kostka / 0,5l, można dać nawet osiem jeśli ma się dobry humor), kiedy woda się zagotuje wrzucamy do tego serek topiony (jedno opakowanie, dwa, trzy cztery - im więcej tym zupa bardziej tłusta i 'serkowa'), smak serka obojętny. gotujemy to wszystko jeszcze parę minut co jakiś czas mieszając. wcinamy.
całość zajmuje mi jakieś 15 minut, z czego większość to czekanie na zagotowanie się wody, bo roboty- w sensie stricte- przy tym na 30 sekund.
w zasadzie to może i lepiej chińską kupić sobie, ale takie cuś daje większą satysfakcję, że chciało nam się bardziej zaangażować.

Grim, a czytałeś pierwszy post? tam było takie ładne stwierdzenie:






matko, co ty za zupy jesz xD

e tam, brzmi całkiem smacznie, też czasem dodaje serek topiony do zupy, tylko oprocz tego troche wiecej skladnikow

ja wiem jak to wygląda na papierze, ale wierz mi, że jest jak najbardziej zjadliwe, ba moja dziewczyna uwielbia to jeść :]

No. Mam w domu taka maszyne co sie nia wszystko robi - od lodow (sic!) po zupy, drinki, kawe i frytki.
I tam sie wszystkie zupy na bazie serka topionego robi. Chlebowa rzadzi.

termomix?

czuję się dziwnie teraz. bo wszyscy znają taką zupę a ja nie.

Ja też nie znałam takiej zupy, ale ostatnio zaczęłam piec ciasta i ciasteczka i co najdziwniejsze wszystkim smakują. Później podam przepisy (jak znajdę).

Hell yeah you're right.
Rodzice kupili dla lansu. Bo tam w towarzystwie wszyscy mieli. Stal dokladnie przez rok w kuchni i nikt nie wiedzial jak sie go uzywa. W koncu uruchomilismy go i przez 3 tygodnie jedzenie bylo tylko z niego. Wyprowadzilem sie co prawda, ale nie sadze, ze ktokolwiek to jeszcze dotyka. Ba, na studiach by sie przydalo (litr zupy chlebowej 22 minuty!)

Cieszę się, że temat ma powodzenie wypróbowałam dzisiaj przepis na sałatkę Syriusza B. i muszę powiedzieć, że jest po prostu ge-nia-lna! Przepis w 100% godny polecenia!

Ja proponuję dzisiaj dwa moje ulubione drinki:

1. Banana drink:

50ml wódki
50ml likieru bananowego
100ml soku bananowego (tymbark)

wszystko zmieszać (najlepiej w shakerze) z rozkruszonym lodem, a następnie przecedzić do szklaneczki (najlepiej takiej do long drinków, ale w sumie jakie to ma znaczenie?), łatwiejszy sposób: napełnić szklankę lodem i wlać wymieszane uprzednio składniki

2. BMW:

Wersja Pierwsza
50ml Baileys
50ml Malibu (ja daję 100ml )
50ml Whiskey

Wersja Druga
150ml Baileys
50ml Malibu
50ml Whiskey

Wersja Trzecia
50ml Kahlua (jak ktoś go nie lubi Baileys'a)
50ml Malibu
50ml Whiskey
50ml Zagęszczonego Mleka (Niesłodzonego)

składniki wymieszać dokładnie, aż zrobi się gładki, jednolity płyn i delikatna pianka, podawać w szklaneczce (zalecana taka do podawania whiskey) z lodem

Życzę miłego sączenia drików w jeszcze milszym towarzystwie

Polędwiczki wieprzowe w sosie paprykowo-cytynowym: - ściągnięte od Pascala

Składniki:
dwie polędwiczki wieprzowe
250 ml jak najtłustszej śmietanki
trzy łyżeczki słodkiej papryki w proszku
cytryna
opakowanie migdałów (w płatkach łatwiej się tłuką)
dwie średnie cebule
200 g tłustego boczusiu
sól, pieprz

Boczuś kroimy w kosteczkę, wrzucamy na patelnię i smażymy. W międzyczasie kroimy w kosteczkę cebule, dorzucamy na patelnię kiedy z boczusiu wytopi się wystarczająca ilość tłuszczu. Smażymy cebulkę aż się zeszkli. Polędwiczki oczyszczamy z błony, kroimy w plastry grubości mniej więcej centymetra. Posypujemy pieprzem i solą, układamy na boczusiu i cebulce. Smażymy, aż się zrumieni.
Do śmietanki dorzucamy paprykę (partiami, trzeba to dobrze wymieszać, żeby nie było grudek), sok z połówki cytryny (uważać na pestki!), mieszamy i zalewamy obsmażone z obu stron mięso, dusimy pod przykryciem na małym ogniu. Migdały wsypujemy na środek czystej ściereczki, zbieramy jej cztery rogi i uderzamy w kant stołu, żebu utłuc je na proszek. Prażymy na suchej patelni.
Wykładamy mięso z sosem na półmisek, posypujemy migdałami.

Nieprzyzwoicie dobre, ale za drogie dla przeciętnego studenta :/

Węgierskie coś paprykowo-ziemniaczane:
(tu proporcje składników zależą od gustu)

ziemniaki
cebula
olej
papryka
czosnek
kiełbasa

Kroimy cebulę w piórka, ziemniaki w grubą kostkę. W sporym garnku na rozgrzanej oliwie podsmażamy cebulę, uważając, żeby jej nie przypalić. Kroimi kilka ząbków czosnku, smażymy z cebulą. Kiedy cebula będzie przezroczysta, wrzucamy ziemniaki i "podsmażamy" je na tym oleju, cały czas mieszając (żeby nie ściemniały). Po dłuższej chwili zalewamy to wodą do mniej więcej 2/3 wysokości ziemniaków. Dodajemy łyżeczkę (dwie, trzy...) papryki, dokładnie mieszamy. Przykrywamy pokrywką i bardzo często mieszamy. Gotujemy aż ziemniaki zmiękną, wtedy dorzucamy laskę pokrojonej w plasterki kiełbachy. Mieszamy dalej aż zamiast wody będzie sos )). Ziemniaki mogą się czasem lekko rozgotować, ale to normalne. Potrawa została przywieziona prościutko z budapeszteńskiego domu

Też ma termomixa! Kiedy pierwszy raz byłem w mieszkaniu u Ewy dawno dawno i zobaczyłem, że u nich też, to powinienem się już wtedy domyślić, że to jest to. Ze to Ona. Ale głupi człowiek był jeszcze, młody. Znaków nie umiał odczytywać.

Przepis na kiełbasę na gorąco:
- kupujemy kiełbasę wiejską/swojską
- wsadzamy do garnka z wodą i gotujemy, aż do kiedy uznamy, że wystaczy
- zjadamy kawałek kiełbasy z chrzanem, ew. z musztardą
- jeśli jesteśmy hardokorowcami wypijamy wodę spod kiełbasy

Jabcok z kubusiem

Składniki:
1 jabcok 0,7, smak dowolny
1 kubuś, najlepiej z marchewką

Mieszamy i pijemy. W przypadku problemu z pojemnikiem, trzeba mieć dwa wina lub dwa kubusie (pół wypijamy i dolewamy).

zupa mięsna


zagotować wodę (proporcje dowolne)

kiełbasę pokroić i wrzucić do gotującej się wody, mieszać. wrzucić trochę makronu (w takim momencie zeby zdążył się ugotować) i gotowe.
zatkać nos i jeść zagryzając chlebem.

Ja to znam pod nazwą "kiełbasa z wody".

Swoją drogą, skoro jest dżem z biedronki, to czemu nie może być kiełbasy z wody...

Czekam na Misia i jego przepisy, które mam nadzieję że wypróbuję!

Fajitas delecty polecam, wpytna sprawa, jestem uzależniony praktycznie od tego.

dostałam pod choinkę Kuchnię z Zielonego Wzgórza i teraz szlifuję swe umiejętności kucharskie! i to starymi metodami z początku 20 w, kiedy to termomixów nie było na świecie!
no więc podam teraz przepis na muffinki z Zielonego Wzgórza:)
3 łyżki masla
3 łyzki cukru
1 jajko
1 szklanka mąki
1/2 szklanki mleka
2 łyżeczki proszku do pieczenia bądż sody
szczypta soli

masło ucieramy z cukrem, następnie dodajemy jajko i dalej ucieramy, aż masa się połączy. potem na zmianę dodajemy mąkę i mleko cały czas mieszając. proszek do pieczenia mozna wcześniej połączyć z mąką. masa ma być lekko lejąca się. można do niej dodać kawałki czekolady, orzechów, albo dodać kakao i wtedy muffinki będą ciemniejsze.
wylewamy masę na specjalną blaszkę do muffinek, albo do zwykłych foremek na babeczki ( wcześniej posmarowane tłuszczem).
pieczemy ok 15-20 minut w temp 190 stopni. lepiej jednak patrzeć jak rosną i pilnować, żeby się nie przypaliły - bardzo szybko rosną!
pychotka!

ja tu jeszcze wrócę.
ale nie dziś. sprawko ze spawów pisze.

Lilith, i to akurat kiedy ja mam zepsuty piekarnik, taki przepis. okrutnaś.

mój tez zepsuty. działa tylko góra i w zwiazku z tym spaliły mi się świateczne makaroniki.
ale opracowałam technikę termoobiegu ;]

ja tam mam dwie lewe ręce do gotowania, pieczenia i wszelakich innych robót kuchennych.

Ale to tylko jedna z moich licznych zalet.

O, mogę podać przepis na ognisko z mikrofali: na spodek wykładamy kupkę mrożonych frytek, wsadzamy do mikrofali i ustawiamy na najwyższą moc z grillem na 3 minuty. Wyciągamy i mamy dymiące ognisko z autentyczną kupką żaru w środku. Mozna wystawić za drzwi i pozwolić, żeby się dopaliło, lub zgasić zimną wodą, co spowoduje malownicze pęknięcie spodeczka.

a ja umiem smażyć gotowany makaron na patelni! taki z kulapką i jajkami

Co to jest, za przeproszeniem, kulapka?

?!
jak mozna nie wiedzieć oc to kulapa?! co ty, z Poznania nie jesteś?!

No niestety .

ja tez nie wiem.

kiełbasa.
nie trzymałbym was w niepewności tyle, ino znowu mnie odłączyło, a potem byłem w szkole.

O, też coś takiego smażę czasem. Jak mi zostanie makaron z jakiejś zupy i daje mi powoli znaki że ma zamiar opuścić lodówkę. Jak ulał pasuje na np. kolacje :]

Avada, jeszcze!!! Pyry, kulapka, we want more!

P.S. Word nie słyszał o kulapce.

szukam jakiegoś pomysłu na potrawę złożoną w większej części z ziemniaków.
moje wymagania: odpada piekarnik, odpadają ziemniaki smażone z jajkami/serem/kiełbasopodobnymi rzeczami, spożywanie z sosem czosnkowym, bo to już znam a szukam czegoś nowego, a ziemniaki mogę jeść na tony:p

w tym poście pisałam przepis ziemniaczany

Ja mam gdzies przepis na pite ale jeszcze nie wyprobowalam. Zrobie next week i podziele sie wrazeniami, a jak dobrze pojdzie i bedzie czym, to tez przepisem ;) (chyba ze teraz go wrzucic i ktos wyprobuje za mnie? xD)

A taki makaron o ktorym mowisz Awuś to ja ostatnio na obiad dostalam!

Pewnie większość z was zna ten przepis, ale słatka jest tak pyszna, że się powstrzymać nie mogłam

Sałatka Gyros

Składniki:
- pierś kurczaka
- przyprawa gros
- słoik ogórków konserwowych/kiszonych
- puszka kukurydzy
- duża cebula
- kapusta pekińska
- keczup
- majonez
(ilości orientacyjne, zależy na ile osób się robi)

Sposób przygotowania
Pierś kurczaka pokroić na małe kawałki i usmażyć z przyprawą gros. Ogórki, kapustę pekińską i cebulę pokroić drobno. Składniki układać warstwowo w wysokim naczyniu, pamiętając, że kurczak musi być na dnie a kapusta pekińska na wierzchu. Z warstwami w środku można pokombinować

zgłodniałam, idę robić obiad ;]

Mózgojeb to dosłownie musi być Mózgojeb xD
A sałatka gyros - pyszzznnaaa =) mój tata to bardzo często robi i przepadam za nią
Ja uwielbiam za to sałatkę ryżową (nazwa może zmylić, bo nie jest ona z ryżem, ale z makaronem w kształcie ryżu ) Mniam

opakowanie tegoż makaronu
puszka kukurydzy
polędwica drobiowa bądź z indyka
koperek (mrożony bądź świeży)
majonez

Gotujemy makaron, a następnie zostawiamy go na około 15 min na durszlaku, żeby woda spłynęła. Kukurydzę także odcedzamy, a polędwicę kroimy w cienkie paski/kostkę. Składniki wrzucamy do miski, dodajemy dowolną ilość pokrojonego koperku i kilka łyżek majonezu. Doprawiamy wedle uznania, ale sałatka także sama w sobie jest dobra =) Mieszamy i można wcinać =D

znam coś podobnego, tyle tylko, że dodaję do tego trohę pomidora i ogórka kiszonego, oczywiści w kostkę pokrojonego ;]

odświeżam temat, bo znalazłam COŚ nieprawdopodobnie pięknego! i kurde akurat teraz, kiedy muszę pisać opis...
aaaa, nie mogę się doczekać, kiedy będę mogła spokojnie zasiąść i przeczytać wszystkie przepisy!!!

i po co ja weszlam na te strone, no po co? ;p
<odglos burczacego brzucha>

kilka smakowitych linków...
nomnomnomnooooom - mniaaaam
prostota i pychota
jedzą także oczy, czyli zrób sobie dobrze. biel w kuchni jako modny dodatek.

Moje smakowite linki:

ODŻYWIANIE CZŁOWIEKA W XXI WIEKU. (BIOLOGICZNA POMOC !!). *****

CHLEB NA OTYŁOŚĆ-IRL, JEST W CHWILI OBECNEJ NAJBARDZIEJ WARTOŚCIOWYM PRODUKTEM ŻYWIENIOWYM DLA CZŁOWIEKA NA PLANECIE ZIEMIA:
80% ENERGII (niskie węglowodany), antyotyłościowy (bardzo syci), antycukrzycowy (poziom cukru do 26% wzrostu). W całych swoich dziejach LUDZKOŚĆ (7 MLD), nie stworzyła dotąd tak wartościowego i biologicznie wzorcowego PRODUKTU ŻYWIENIOWEGO.

CHLEB NA OTYŁOŚĆ-IRL, MOŻNA PAKOWAĆ PRÓŻNIOWO:
Np. po 3 szt. jest on wówczas przydatny do spożycia przez PONAD 1 ROK. Energia biologiczna tj. 80% ENERGII (niskie węglowodany), na tzw. TRASY, wycieczki, dalekie wyjazdy czyli: LOGICZNA, ZDROWOTNA KONIECZNOŚĆ. Również AKCJE POMOCY HUMANITARNEJ.

OKRUSZKI !! DLA DZIECI, DLA SPORTOWCÓW, CHORYCH (SZPITAL), OSÓB STARSZYCH (DODAJEMY DO WSZELKICH POSIŁKÓW):
Każdy CHLEB wg opracowań IRL KRAKÓW tj. upieczone MINI CHLEBKI, mielimy (mikser) uzyskując tzw. OKRUSZKI czyli produkt biologicznie wzorcowy w praktycznej do spożycia formie. Rozdrobniony chleb jest naturalnym źródłem ENERGII dla człowieka i powinien stanowić podstawowy składnik każdego posiłku/24h. Nasz organizm pozyskuje o 30% więcej energii, niż po spożyciu ugotowanego ryżu, co stanowi zwiększenie energetycznych możliwości życiowych dla wszystkich komórek organizmu, a w szczególności komórek nerwowych naszego mózgu. Układ immunologiczny otrzymuje dodatkową energię do walki z bakteriami, wirusami, także z komórkami nowotworowymi wzmacniając szanse obronne organizmu (dużo większa energia dla białych krwinek układu odpornościowego !!).

PRZEPIS ten, jest zamieszczony na stronie internetowej; *****
Skrót adresu strony w Internecie_______: INSTYTUTIRL
ADRES_______: http://www.instytutirl.com.pl/index6.php

ADRES____: http://sandrarecho.pinger.pl/p/1

Biologia, medycyna.