***

Wyraziłabym siebie w poezji
w słowach bezładnie złożonych
w głoskach przez przydech przemkniętych
i w pauzach kropkowo znaczonych

Wyraziłabym siebie w pieśni
w melodiach tak onirycznych
w wersetach rymem skażonych
w znaczeniach nazbyt organicznych

Lecz jak dać definicję siebie
wysublimować coś ze znaków i pauz
Gdy jedyne czego pragniemy
to nie doświadczyć własnego ja

Moim okrutnym zdaniem tylko pierwsza dobra.

dzieją się dziwne rzeczy z rytmem
ja wiem (wbrew pozorom), że wiersze mogą być nieregularne, ale jak wsadzasz regularną strofę 9-8-8-9 to później widać wahnięcia i w pierwszej, i w ostatniej (10-8-8-9 i 9-11-9-9)

zaczęłam liczyć sylaby, bo coś mi zgrzyta, a zawsze jak zgrzyta, to uciekam w matematykę

Wiem, z tym rytmem mi nie wyszło :/ sama to liczyłam . Za jakiś tydzień jeszcze raz siądę do tego czegoś i to jakoś spróbuję dopracować...


Marry - pierwsza napisałam chwilę przed snem, zapisałam w komórce, bo mi się wstawać po kartkę nie chciało. wniosek- resztę powinnam też tak pisać

Jak dla mnie pierwsza i ostatnia. Ale ja się nie znam na poezji.

To jest właśnie kokieteria.

Nie, to jest podważenie wiarygodności własnej opinii i najszczersza prawda.

Czy wiarygodność opinii może nie być wysoka, jeżeli pochodzi od kogoś, kto pisze dobre wiersze a na dodatek od roku studiuje m.in. taki przedmiot jak poetyka?

Studiuję też taki przedmiot jak Łacina bądź Wiedza o współczesnym języku, a nie mam o nich wielkiego pojęcia.

A powracając do tego wiersza, to jeszcze mi się podobają 'melodie oniryczne'. No ale rytmicznie nie jest. A ja tak lubię rytmiczne wiersze...

Aczkolwiek łaciny i języka współczesnego nie tworzysz a poezję OWSZEM.
Mi się oniryczne jakoś tak strasznie naukowo kojarzą.

Mnie właśnie dlatego się to podoba. Taka wstawka dla pobudzenia.