Wielu myśli sobie dzisiaj, że ten silny wiatr na północy to tylko zjawisko atmosferyczne. Ja jednak znam prawdę. To tajemniczy, mroczny wiatr z czeluści zła, który (uwaga!) ożywia martwe przedmioty! Widziałem latarnie, które ożywały i tańczyły. Mojego kolegę gonił po chodniku wściekły śmietnik! Jeżeli doświadczyliście innych straszliwych historii dzisiaj, opiszcie to w tym wątku. Zło nadchodzi!

Cokolwiek.

totalnie cokolwiek.

Aha. To u mnie.

Ja niczego nie zauważyłam.

U mnie wieje. A czy śmietniki ganiają to już zależy od tego, kto co bierze.

ej ale na bziumie chłopie to ty mi nie grzeb, siedź sobie na galerii jak Paweł. Nie wadził nikomu.

to ja przeniosłam, bo temat wybitnie bziumowy.

Nie no dobra, wiać to wieje, nawet zimno jest, ale kurcze, połowa lutego to chyba normalne, co?

<moja koleżanka widziała ostatnio wielkiego pomarańczowego adidasa z mnóstwem zębów, który chciał ją zjeść; tudzież przynajmniej tak mi mówiła - o to chodzi?>

Kiedy przeczytałam tytuł pomyślałam, że znowu Jankesi atakują. A to tylko wiatr.