Help - Search - Member List - Calendar
Pelna wersja: Obsesja
Magiczne Forum > Harry Potter > Fan Fiction i Kwiat Lotosu > Kwiat Lotosu
hideyourheart
jako, że to dopiero prolog i to dość dziwny, nie ma tu żadnych treści erotycznych, aczkolwiek pewnie w którymś rozdziale się pojawią, bo mam zamiar to kontynuować.
otwarta jestem na wszelkie słowa krytyki smile.gif

PROLOG

Kiedyś, jeśli miałabym wybierać między miłością a śmiercią, wybrałabym śmierć. Miłość jest straszna, przysparza ból przez całe życie, czyż nie? A umieranie jest momentem, gdy wreszcie można odetchnąć, zamknąć na zawsze oczy, odepchnąć od siebie wszystkie problemy i zmartwienia, zapomnieć o wszystkim już na zawsze, niczym się nie przejmować. Poza tym… miłość jest ponoć silniejsza od jakiegokolwiek zaklęcia. A do samego wypowiedzenia Zaklęcia Niewybaczalnego potrzebna jest siła. Tak więc do miłości trzeba mieć jeszcze więcej siły, a ja jej niestety nie posiadam, nie wspominając o odwadze. Nie potrafiłabym trzymać kogoś za rękę przez całe życie. Bałabym się. Dlatego też moją miłość zachowam tylko dla siebie. Będę cierpieć, ale może trochę mniej, niż gdybym wszystko wykrzyczała. I to, że mogę Cię codziennie oglądać, zaprzeczając samej sobie, że nic do Ciebie nie czuję, dostarcza mi siły i cierpliwości, a tego właśnie potrzebuję. I do końca życia będę bez przerwy oszukiwać samą siebie, zaś tylko na sekundę przyznam się do tego okropnego błędu zakochania. I wtedy właśnie serce będzie mnie boleć bardziej niż kiedykolwiek. I wszystkie myśli, które były do tej pory ukryte gdzieś głęboko wewnątrz mnie, zaczną mnie dręczyć. Miłość jest głupia i ślepa. Albo to ja jestem głupia i ślepa.
Jednak nie ukrywam, że chciałabym poznać definicję szczęścia. Dlatego będę toczyła bezkresną walkę z własną sobą, z moim wściekłym sercem, rosnącym pożądaniem i może kiedyś wszystkiego się dowiesz. I może ja też przestanę siebie okłamywać. Miłość jest naprawdę bolesna, przepełniona niepewnością i… Tobą.
Lecz czego bym nie zrobiła, przepowiednia się sprawdzi. A przeznaczenia nie da się oszukać.

***

Nie wydaje Ci się, że gdybyśmy się nie poznali, byłoby o wiele lepiej? Ale los oczywiście musiał być okrutny, jakżeby inaczej. Nienawidzę Cię tak bardzo, że najchętniej poćwiartowałbym na kawałki całe Twoje ciało, a potem patrzył jak pięknie płonie. A wraz z nim płonęłyby wspomnienia. Lecz nie potrafię przypomnieć sobie żadnych złych zdarzeń związanych z Tobą, dobrych z resztą też.
Bo były wspaniałe, przepełnione pewnym uczuciem, którego na głos nigdy nie wymówię. Chociaż na parę godzin mogliśmy znaleźć się w zupełnie innym, lepszym świecie, nie uważasz? Wszystko, co działo się dookoła, nie miało najmniejszego znaczenia. Bo dla mnie liczyłaś się tylko Ty, a dla Ciebie tylko ja. Twój wzrok przeszywał moje serce na wskroś, o ile już wtedy go nie straciłem.
Zaś przeciwieństwem wspaniałych były okropne, w których aż gotowała się w nas obydwojgu wściekłość i chęć mordu. Istniały momenty, gdy pragnąłem Cię zabić. Choć chyba gorszą karą dla Ciebie, był sam fakt, iż taki „zadufany w sobie idiota z niezwykle pociągającym wzrokiem” siedzi tuż przed Tobą, uśmiechając się ironicznie. Tak więc uznałem, że pożyjesz sobie jeszcze trochę i pocierpisz razem ze mną.
I nadal tak bardzo Cię nienawidzę. Z dnia na dzień nienawidzę Cię coraz bardziej. A przynajmniej chciałbym, żeby tak właśnie było. Wmawiam to sobie każdego dnia. Niedobrze jest oszukiwać samego siebie, ale czy mam inny wybór? To, co mną zawładnęło nie pozwala mi spać, Ty nie pozwalasz mi spać. Codziennie budzę się zlany potem, próbując zapomnieć o wszystkim, co mnie z Tobą łączyło. I jako, że to jedno ckliwe, silniejsze od jakiegokolwiek zaklęcia słowo nigdy nie przejdzie przez moje gardło, z przykrością muszę przyznać, że byłaś moją obsesją. I nadal jesteś.
Oczywiście los musiał tak pokierować, że w jednej sekundzie wszystko pękło niczym bańka mydlana. Ale cóż…
…przeznaczenia nie da się oszukać.
















katbest
Podoba mi się. Chyba jest o Draco i Hermionie, chociaż to wywnioskowałam z ... czegoś tam. Naprawdę mi się podoba, ale nie mam pojęcia o co chodzi biggrin.gif Liczę na dalsze rozdziały, bo muszę się dowiedzieć! smile.gif
Katbest
P.S. Coś na wenę czekolada.gif
hideyourheart
o, serio? cieszy mnie to biggrin.gif
a to dobrze, że nie wiesz, o co chodzi, tak właśnie ma być XD pierwszy rozdział już piszę, niebawem powinien się pojawić.
Aria
Przyjemnie się to czytało smile.gif Lubię opowiadania, w których jest duuużo przemyśleń/monologów wewnętrznych xD Czekam na kontynuację.
Gorillaz
Bardzo podoba mi się prolog, to coś w stylu listu przepełnionego bólem i smutkiem. Pozytywnie xD
Mannolita
Podoba mi się, z niecierpliwością będę czekać na ciąg dalszy. smile.gif
Ps Łap coś na wenę - nutella.gif smile.gif
Miraculum
Bardzo dobrze napisany tekst; oddający pełnie uczuć i wciągający. Szkoda, że nie ma następnych rozdziałów, bo czyta się świetnie. Draco i Hermiona (bo to oni, prawda?) pokazani z fajnej strony, obnażeni.
Może kiedyś najdzie cię wena i zobaczę dalsze części smile.gif
Powodzenia i pozdrawiam smile.gif
Mira
Hagrid
To się chyba zwie strumieniem świadomości, ten wydaje mi się bardzo nautralny, nawet kojarzę taki sposób myślenia, chaotyczny, emocjonalny, hmm, ma to swój urok biggrin.gif
MariettaGordon
To jest naprawdę dobre. Naprawdę. Z niecierpliwością czekam na kontynuację smile.gif

Lubisz nutellę? (wiem, to było bardzo głupie pytanie biggrin.gif) W takim razie łap na wenę! ---> nutella.gif
To jest "lekka wersja" zawartosci forum. By zobaczyc pelna wersje, z dodatkowymi informacjami i obrazami kliknij tutaj.

  kulturystyka  trening na masę
Invision Power Board © 2001-2024 Invision Power Services, Inc.