Help - Search - Member List - Calendar
Pelna wersja: Czy nie wydaje Wam się dziwne, że....
Magiczne Forum > Harry Potter > Harry Potter
Pages: 1, 2
Aeth
Od dawna przymierzałam się do założenia

tego tematu...

Sprawa wygląda tak:
- w pierwszym tomie Potter

dowiaduje się, że jest czrodziejem i poznaje podstwy nowego świata, uczy się

w szkole
- w drugim tomie Potter dowiedział się, że samochody mogą

latać
- w trzecim uświadomiono go, co to jest Azkaban
- w czwartym -

że oprócz Hogwartu są jeszcze inne szkoły
- w piątym - (nie czytać, bo

lekki spoiler) że istnieją Healerzy, o których wcześniej nie miał pojęcia.


I o co mi chodzi?? Że Harry uczęszcza do szkoły dla czarodzieji, żyje od

kilku lat w czarodziejskim świecie, a tan naprawdę wie o nim bardzo mało.

Żeby dopiero po 5-ciu latach, przypadkiem, dowiedzieć się, że są specjalne

szpitale dla czarodziejów? Nie wydaje się Wam to podejrzane? Co roku są

jakieś niesodzianki, nie tylko dla niego, ale dla nas. Mnie to bardzo

denerwuje. Ja wiem, że może akurat o tym nie mieliśmy wiedzieć w tym czy w

tamtym tomie, ale jakaś wzmianka powinna się o tym znaleźć. Jak dla mnie, to

jest to jedna z największy wpadek książki.
Natalia-Hermi
Aeth....naprawdę świetny temat...taki

dyskusyjny...no więc mnie też to bardzo denewuje, irytuje że Harry zostaje

tak powoli za każdym tomem wtajemniczany w coś nowego. Że w każdym jednym

tomie piszą o paru rzeczach magicznych, a w następnych tomach o jeszcze

kolejnych nowych rzeczach. Pani Rowling w bardzo małym stopniu wprowadza

Harry'ego w każdym tomie w nowe magiczne sprawy. Ale też wątpliwością

jest to że Hermiona wie o tak wielu innych rzeczach od Harry'ego.

Dopiero w czwartym tomie wspominają poraz pierwszy o innej szkole Magii

Drumstrang(Malfoy chciałby tam chodzić str 177), a potem o Beauxbatons przy

Turnieju Trójmagicznym. Zgadzam się z Tobą, że w każdym tomie nowe rzeczy

pojawiają się. A o latającym samochodzie przecież możnabyło wspomnieć też w

pierwszym tomie....wiele tematów jest do omówienia...
Meliana
gdyby w pierwszym tomie wszystko zostało

powiedziane to w następnych nie byłoby o czym pisać. wszystko jest

wprowadzane tak żeby pasowało do reszty. mnie się to podoba.
Aeth

cellpadding='3' cellspacing='1'>
QUOTE (Meliana @

30-08-2003 19:41)
gdyby w

pierwszym tomie wszystko zostało powiedziane to w następnych nie byłoby o

czym pisać. wszystko jest wprowadzane tak żeby pasowało do reszty. mnie się

to podoba.



Ale to nie chodzi o to, żebyśmy my wiedzieli, tylko

żeby Potter wiedział. Mała wzmianka na temat, powiedzmy, innych szkół w

poprzednich tomach nikomu by nie zaszkodziła, a nie zdradziłaby fabuły tylko

wzbudziła większą ciekawość.
Jazon z Jolkos
a ja jakoś nigdy nie zwróciłem uwagi an to

ze potter dowiaduje sie tego w małym stopniu, jak by był ciekawski jak

hermiona to by poznałw szystko w pociagu do hogwartu w 1 tomie... lepiej

niech wprowadza tak jak wprowadza po co nam wiencej....
Mara
Ech...taka mała poprawka o ile sie nie

myle to Harry dowiedzial sie co to jest azkaban juz w drugim tomie przy

eliksirze wielosokowym: http://sredniowiecze.zdrowo.info.pl/eliksir.html Malfloy mu to uswiadomił...a tak w ogóle zgodze sie

ze on bardzo mał owie an temat świata czarodziejów...moze Rowling nie

przywiazuje do tego wagi....
Meliana
Rowling tworzy ten świat z wielką precyzją

i dokładnością, więc zwraca uwagę na wszystko. tak ma być i będzie. nawet

małe wzmianki czasami nie pasują do całości i psują klimat. w każdej części

Rowling koncentruje się na dantm wątku i nie wdaje się w wyjaśnianie

wszystkiego. na pewno nas nie raz jeszcze czymś zaskoczy.......
Dilys Derwent
Ja natomiast uważam, że pani JK wprowadza

Harry'ego tak powoli w świat czarodziejów, gdyż, gdyby HP wszystkiego

się dowiedział w 1 części, to miałaby ona z 1000 stron i następne nie byłyby

tak ciekawe
Fleur.13
Może zależy jej na dramaturgii

wątku;)?
Czy, np. gdyby Harry (i czytelnicy, oczywiście;) ) wiedział

od 1 tomu, co to jest Azkaban, czy byłby tak zszokowany

Syriuszem?
Hmm...Chyba wyraziłam to niezbyt jasno...
W 3 tomie

dostaliśmy na tacy: Syriusza i Azkaban jednocześnie. Gdyby więzienie było

szerzej opisane w 1 tomie, to wrażenie nie byłoby takie silne...
Chyba

podobnie było z latającym samochodem. Gdyby HP wiedzial, że takie coś

istnieje (oczywiście czytelnicy też by wiedzieli
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/wink.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='wink.gif'

/> )to mógłby się spodziewac takiego ratunku.
...Mam

nadzieję, że zrozumiecie o co mi chodzi...chciaż nie jestem pewna, czy sama

siebie bym zrozumiała na waszym miejscu
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/biggrin.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='biggrin.gif'

/>
Mara
Też prawda...ale hmm..gdy Harry skonczy

Hogwart i zacznie pracowac...to hmm..bedzie go co rusz zadziwiało co innego?

Nie wiem...nie wiem moze tak ma byc ale my nie powinnismy sie wtracac do

twórczej pracy JKR bo to na pisze i nie powinnismy tez krytykowac bo watpie

czy jakas osoba na tym forum napisałaby cos lepszego niz HP (ale to nie sa

aluzje ze ejstem jego wielka fanka) znam wiele ksiazek lepszych od HP...ale

mysle ze nie nam to oceniac...JK Rowling ma wielka wyobraźnie ze az mnie

zadziwia tym co pisze...wiec mysle ze krytykowanie nie powinno byc tu

zamieszczane...
Aeth
Może to ja się źle wyraziłam - chodzi mi o

to, że w każdym tomie dowiaduje się czegoś nowego, czegoś, co powinien dawno

wiedzieć. Bo to jest trochę nierealne, że po pięciu latach życia w magicznym

świecie nagle oświecają go kto to są Healerzy.... na przykład.
Rey
Tu nie chodzi o Harry'ego tylko o

czytelników. Gdyby głównym bohaterem był Draco Malfoy, wychowany w

czarodziejskiej rodzinie i doskonale znający te realia, sytuacja wyglądałaby

tak samo. Bo inaczej Rowling najpierw musiałaby wydać tom 0 - encyklopedię

świata magicznego. Przecież my przed rozpoczęciem czytania nie wiedzieliśmy

nic o tamtym świecie. A jakby w I tomie pojawiły się długie wyjaśnienia, co

to jest Azkaban, szpital Sw. Mungo itp. to nikt nie przebrnąłby przez

pierwszy rozdział.
Madame Rosmerta
Rey: zgadzam się z Tobą w 100%

!!!!!!! Przeciez gdyby harry przez, powiedzmy

1-sze II tomy dowiedział się wszystkiego o Magicznym świecie, to razem z nim

dowiedzielibyśmy się też i my ( to chyba logiczne), a wtedy czytanie nie

byłoby juz takie pasjonujące !!!!! Przeciez Rowling nie

mogła napisać np. w III, czy drugim tomie : " Harry wiedział juz od

dwoch lat , co to jest Azkaban, więc to, co powiedział(a) Ron/Hermiona wcale

by go nie zdziwilo !!!!!!
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/tongue.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='tongue.gif'

/> PRZECIEŻ TO OCZYWISTE: KSIĄZKA JEST DLA LUDZI

!!!!!
Słoneczko
W każdym tomie czytelnicy dowiadują się

czegoś nowego i główny bohater również jest uświadamiany... Tylko, że o

azkabanie i szpitalach dla czarodziejów wspomniane było we wcześniejszych

tomach.
Tak jak większąść odpowiadających uważam, że gdyby wszystko

mówione było naraz książka nie byłaby taka ciekawa...
Hagrid
Zdajmy sobie sprawę z tego, że Harry wcale

nie wie tak dużo o świecie czarodziejów jak Ron chociażby. Przez 11 lat nie

miał z tym śwaitem styczności a i potem raczej nie czytał za wiele gazet,

laatem był odcięty od świata czarodziejów...
A przecież nie było wcale

tak sztywno- Już w drugim tomie dowiadujemy się o Azkabanie, O klinice św.

Munga też wspomniano...
Elyon
ja zgadzam sie z Reyem....
nie mogloby

sie wyjasnic wszystko w I tomie, bo wtedy I tom mialby 1000 stron, a inne

chyba z 500...
byloby nudne....przeciez ta ksiazka jest z dziedziny

FANTASTYKA, a w tejd ziedzinie wszystko jest nwoe, przynajmniej dla nas

czytelnikow....
ksiazka bylaby nudna gdyby kazdy wiedzial co oznacza jaka

nazwa, co to jest jakies miejsce itp....
Klaud ze Slytha
Elyon - Harry Potter to nie

Fantastyka
Do temata - Hmm... chyba dobrze ze czegos dowiadujemy sie w

kazdym tomie - potem bysmy wszystko wiedzieli i by bylo nudno, tak mysle.

Elyon
Klaud- no to co to jest?
Klaud ze Slytha
Elyon - czytałaś WP?
Hagrid
HP nie rozgrywa się w innej

czasoprzestrzeni niż śwait rzeczywisty. Miejsce akcji ma swoje bliskie

odpowiedniki w naszym świecie. Bohaterami są istoty jak najbardziej ludzkie.

Obecność innych ras jest zmarginalizowana, nie ma epickiego rozmachu...
Elyon
jestem ONA

Klaud!!!!!!!!
i czytalam WP...ale

przeciez magia...to nie ejst zwykla i codzienna rzeczywistosc!
Klaud ze Slytha
Elyon - wybacz, to wszystko moja wina (robi skruszoną minkę)
Hmmm... pomimo tego HP nie zalicza się do fantastyki. Przeczytaj książki z serii Forgotten Realms i porownaj z Harry'm. Jest różnica, prawda?
Rey
A co science fiction ma wspólnego z Władcą Pierścieni, Forgotten Realms itp.? Oczywiście oprócz tego, że i to i to zaliczane jest do fantastyki. Uważam, że Harry'ego Pottera jak najbardziej można zaliczać do fantastyki. Bo do czego innego? Fantastyka jest jak taki duży worek, do którego wrzuca się wiele tytułów z pozoru nie mających zbyt wiele wspólnego.A dopiero w środku są mniejsze woreczki - fantasy, sf (kóre zresztą można później dalej dzielić) itd. A HP po prostu mieści się w tym największym worku, a dalej nie można już go przyporządkować.

PS. Pozatym jestem dziewczyną, więc pisanie "Reyem" raczej nie jest odpowiednie.
Nea
W poprzednich częściach dowiadujemy się, że

takie coś istnieje a w następnej jest to opisywane. Nu. Najpierw Harry wie,

że coś takiego jest a potem to widzi.
Aeth
No właśnie nie. Ja jakoś nie zauważyłam,

żeby była jakakolwiek wzmianka o takich Healerach w poprzednich częściach,

Nea. Dlatego tak mnie to zbulwersowało, że po pięciu latach nauki w

Hogwarcie i życia w magicznym świecie wyskakują mu takie niespodzianki. Ja

rozumiem, że jest to jakiś zabieg czytelniczy, żeby przykuć uwagę, to ok,

ale dla mnie jest to wielkie niedpracowanie fabuły.
Madame Rosmerta
Nie złośc się tak Aeth

!!!!Przeciez ROwling nie robi nam tego na złość , tylko po

to, żeby książka była ciekawsza !!!! Poza tym, jeśli mozesz

to jakos, jak juz umieszczasz spoiler, oddziel go moze od reszty textu, bo

tego (NIESTETY
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/sad.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='sad.gif' />

) nie udalo mi się NIE PRZECZYTAĆ !!!!!

Dzięki z

Góry!
Aeth
Spoiler taki wielki, że matko boska...
Poza tym ostrzeżenie zostało umieszczone na początku tematu, w pierwszym poście. Przykro, mi że tak czytasz tematy...
Mała
Aeth, a skrzydło szpitalne to przypadkiem

nie jest szpital? Mnie to nie bulwersuje. A tak w ogóle, skąd ty wiesz o

tym, co będzie w 5 tomie?
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/wink.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='wink.gif'

/>
Mara
moze i malo dokladine opisywany jest swiat czarodziejow ale mysle ze gdyby o wszystkim zaczela pisac do by bylo za duzo materialu...lub nastepne tomy by byly nudne bez tajemnic i niespodzianek :]to daje ten klimat ze jestesmy ciekawi co to jest chcemy sie dowiedziec jak to dziala... blink.gif
Hagrid
W sytuaacji gdy brak jest szerszych środków

masowego przekazu i czarodzieje są w dodatku grupą "ukrytą" trudno

komukolwiek poznać go w całości.
Trudno się dziwić, że Harry nawet

niespecjalnie zdawał sobie sprawę z istnienia społeczności czarodziejskich

na świecie. Szkoły są tajne, uboga prasa pisze tylko o Anglii a czarodzieje

w zwykłym otoczeniu wtapiająa się w tłum, a jako turyściąa są jeszcze

bardziej ostrożni.
Cho Silme
Przecież harry nie może wiedzieć

wszystkiego bo my, czytelnicy nie wiemy wszystkiego. Gdy ktoś coś wyjaśnia

harry'emu, automatycznie wyjaśnia to nam i tak jest Rowling

wygodnie.
Mała, jak ktoś przeczytał 5 tom to wie co się wnim znajduje
Zdzihó
No ale w końcu to książka przygodowa, i

trzeba napisać w niej coś, żeby się nie nudziło, gdyby nie to, to nikty by

nie czytał Harry'ego
Anna Hermiona
Zdzichó ma rację. To by było nudne jakby w

pierwszym tomie wspomniała o Azkabanie, o pająkach. o innych szkołach to

byłoby nudne... A pozatym jak Harry może zadawać pytania o czyms o czym

nigdy nie słyszał A raczej nie powie "Opowiedz o wszystkim"
Sybilka
To prawda, Harry trochem powoli dowiaduje

sie o roznych faktach z zycia innych czarodzieji... Ale przynajmniej gdy

Potter, a wraz z nim i my nagle dowiadujemy sie o czyms dziwnym i musimy to

zbadac... Czy nie czujemy dreszczyku emocji? Gdyby wszystko bylo wiadomo od

samego poczatku to nastepne tomy bylyby nudne i pozbawione wszelkich zagadek

(a ja kocham zagadki!)... Poza tym nie moglibysmy sie od razu polapac w

tym tloku informacji... Tak jak balagan na biurku trzeba posprzatac zeby moc

cos znalezc tak my musielibysmy wszystko sobie spisywac albo gleboko w

pamieci albo w 1000 stronicowym notesie (jesli kto cierpi na skleroze) ...


src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/biggrin.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='biggrin.gif'

/> Poza tym, jesli fabula 6 tomu bedzie dotyczyla np.

Czarodziejow z Marsa (
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/biggrin.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='biggrin.gif'

/> ), to po co Rowling mialaby uswiadamiac czytelnikom o ich

istnieniu, skoro wiecej frajdy sprawi im samo zaskoczenie tym faktem? Dobra

tyle w tym poscie jak duzo trulam to sorry... hehe
Kometka
Rozumiem Aeth. Tu nie chodzi o to, że MY,

jako czytelnicy, mamy to wszystko wiedzieć tylko o to, że Harry tego po

prostu nie wie (będę wdzięczna, jak ktoś zrozumie;) Faktycznie, Rowling

mogłaby tylko o czymś nadmienić, bo zachowanie Harry'ego, który

dowiaduje się o większości oczywistych spraw dla czarodziejów dopiero po

kilku latach, jest co najmniej dziwne.
HarrOla
Mnie denerwuje tylko jedno: Jeżeli Harry

dowiedział sie że jest czarodziejem, powiedział mu o tym czarodziej,

czarodziej zaprowadził go na Pokątną i czarownica pomogła mu dostać sie na

peron... TO CO DO HOLERY MIAŁA ROBIĆ HERMIONA I INNE SZLAMY które

dowiedziały sie ze są czarodziejami po dostaniu listu i nikt z ich rodziny

nie wiedział co z tym zrobić?? Na początku myślałam ze po dostaniu listu

wysłała list do Dumbledora i spytała sie o te wszystkie zeczy ALE JAK ONA

MOGŁA WIEDZIEĆ JAK SIE WYSYŁA SOWY? Mnie denerwuje tylko to. Prosze

wytłumaczcie mi bo ja tu czegoś nie rozumiem
Hagrid
Wyjścia są tylko dwa- Albo to jest gruby

błąd albo po prostu MUSI u każdego pojawić się osoba, która wszystko

wyjaśni. Inaczej w wielu przypadkach uznano by to za zwyczajny żart.
go_sia666
To styl Rowling. Male kroczki im mniej

wiadomosci tym lepiej. To taki chwyt im wiecej do wyjasnienia tym wiecej

czytelnikow ktorzy chca sie dowiedziec . proste.
Elen
A czy w którejś z książek nie było

napisane, że to z listu dowiedzieli się, co mają robić?? Hm.. chyba raczej

cuś mi się ubzdurało, ale mogło tak być... A Harry`ego miał na peron

odprowadzić Hagrid(wujostwo i tak nie pozwoliłoby mu iść do szkoły i nie

zawiozłoby go na peron, więc ktoś to musiał zrobić), tylko że się śpieszył.

Może to bardzo pokrętne i nieprawdopodobne, ale tak to widzę...
Hagrid
Przedewszystkim nie wiadomo jak dokładnie

to wyglądało w przypadku innych osób też nie znających wcześniej świata

magicznego.
A niektórych inofrmacji Rowlin nigdy nie poda, gdyż jak sama

powiedziała-"pisała niektóre rzeczy dla własnej przyjemności"(

czyli nie powiedziała wszystkiego, żeby się ciekawiej czytało nawet i

ostatni tom i przy tym ciągle pozostałoby wiele zagadek.
Aeth
Ale mnie nie chodzi o fakt, że w każdej

książce zastanawiamy się, dlaczego stało się tak a nie inaczej tylko o to,

że Rowling, pisząc książkę w sposób techniczny po kolei ujawniając fakty,

zapomniała o bohaterze. Dla mnie to jest nienaturalne, że w każdym tomie

prawie każda nowość jest niespodzianką. Owszem, jest okej jeśli chodzi o

czytelników, bo to jest zabieg literacki, ale fabuła też jakaś jest i mnie

to wybitnie nie pasuje.
Herma Lestrange
Odnośnie dyskusji, czy

HP to fantasy - moim zdaniem zaliczanie HP do fantastyki jest obrażaniem

tego rodzaju książek. Ludzie, przeczytajcie sobie "Jeźdźców

Smoków" i pomyślcie, czemu zostali przydzieleni do Najlepszych Serii

S-F, a nie Fantasy, albo "Świat Czarownic" Andre Norton i

zastanówcie się, czemu to jest zaliczane do fantastyki i porównajcie to do

HP. Duża różnica, prawda?
Elen
więc do jakiej grupy książek zaliczymy HP?

Atina
Myślę, że czaję o co chodzi Aeth.
Powinno

być na przykład tak, że jak dowiadujemu się czegoś nowego , to chociaż dla

nas będzie to zaskoczeniem, Harry powienien zachowywać się jakby o tym juz

wiedział. Albo przynajmiej, żeby się okazało, że coś o tym słyszał. Przecież

musiał dorwać czasem w swoje łapki Proroka Codziennego. I nic go nie

ciekawiło? Przecież wszystko tam było o magicznym świecie.
Według mnie to

duuuże nidociągnięcie.
Aeth
Brawo, Atina! Ja naprawdę muszę mieć jakiś problem z wysławianiem się, ale to jest dokładnie to, o co mi chodziło wink.gif
Basia
Może po prostu Harry nie interesował się

niczym, poza sposobem wybrnięcia z kolejnych kłopotów? Możę po prostu czyta

tylko pierwsze strony Proroka ( tak jak w piątym tomie)? A może po prostu

nigdy wcześniej nie miał okazji usłyszeć o uzdrowicielach? No i najlepsze

moim zdaniem wyjaśnienie( które już się pojawiło):
Rowling nie chciała

żebyśmy wiedzieli wszystko od razu. Wyobraźcie sobie takie zdanie:,,Azkaban

był więzieniem dla czarodziejów, Harry wiedział o tym od Hermiony, która

kiedyś, przy okazji, o tym wspomniała( przeczytała to w książce)." I od

razy pojawia się pytanie: Dlaczego Harry wie, a my nie? Mnie osobiście nie

denerwują te niespodzianki.
ren.Asiek
Neferet przecież do dzieci mugoli dzieci

khem powiedzmy wybranych czy powołanych do magii wysyłano listy...tylko się

zastanawiam czemu z Hogwartu a nie np z innej szkoly czarodziejów? NNo chyba

że tylko w Hogwarcie przyjmują dzieci mugoli
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/smile.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='smile.gif'

/>
Meave

cellpadding='3' cellspacing='1'>
QUOTE (ren.Asiek @

05-12-2003 19:20)
No chyba

że tylko w Hogwarcie przyjmują dzieci mugoli 
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/smile.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='smile.gif'

/>

class='postcolor'>
Najwyraźniej tak. Tylko Dumbledore

był na tyle tolerancyjny, że nie przyjmował tylko dzieci pochodzące z

mugolskich rodzin. Zgodził się również przyjąć do Hogwartu wilkołaka i

półolbrzyma
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/wink.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='wink.gif'

/>
Dra-Matha
Jakoś sobie nie wyobbrażam dzieci

mugolskich w Durmstrangu...w Beauxbatons może jeszcze, ale nie w

Bułgarii...tam nawet czarodzieji...dokładniej szlamy gnoją...
ren.Asiek
Nom...Dumbledore świetny gość...ja chce

takiego dziadka
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/wink.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='wink.gif'

/>
To jest "lekka wersja" zawartosci forum. By zobaczyc pelna wersje, z dodatkowymi informacjami i obrazami kliknij tutaj.

  kulturystyka  trening na masę
Invision Power Board © 2001-2024 Invision Power Services, Inc.