iluzjonista = sztukmistrz, a czarodziej dzieje czary ;P iluzjonista tworzy iluzję prawdziwej magii twierdząc, że to jest magia, a czarodziej (

<- czemu to jest nazwane magiem?) to taki pan z d&d z księgą zaklęć, kosturem i spiczastym kapeluszem. mag to zupełnie co innego ;P
MalGanis - widziałam ostatnio "Magiję" w jakimś antykwariacie w mym mieście kochanym... ale wyglądała tak, że podejrzewam, że jest paskudnie droga, hymmm (nie sprawdziłam wtedy, bo było zamknięte, ghrr, a to dość daleko od moich zwyczajowych ścieżek jest...).
a zresztą, o magyi można znaleźć dużo informacji w necie... z tym, że to zwykle jest związane ze ścieżką lewej ręki, a ja jednak wolałabym białą, jeśli już... albo szarawą przynajmniej... a zresztą, znalazłam kiedyś ładny kawałek magii anielskiej, bardzo ciekawa jest ^^
QUOTE("Nes")
Te ksiazki same w sobie nie sa pewnie zle, tak samo jak stanie na jednej nodze podczas pelni ksiezyca, ale jesli zaczynasz wierzyc, ze dzieki temu zyskasz jakakolwiek 'moc' to masz juz problem...
ależ to właśnie o to chodzi, że trzeba uwierzyć

jak nie uwierzysz, to ci się nic nie uda. a jak uwierzysz, to jakaś szansa jest

nastawianie się psychologiczne. siła umysłu. etc. bo niby mnisi buddyjscy to jak to robią, że wszystko mogą ze swoim ciałem zrobić? siła woli! ^^