Help - Search - Member List - Calendar
Pelna wersja: „Róża Gryffindoru czyli Hogwart Love Story” [zak]
Magiczne Forum > Harry Potter > Fan Fiction i Kwiat Lotosu
Pages: 1, 2
Toroj
„Róża Gryffindoru czyli Hogwart

Love Story”

(napisała Toroj – to były tylko dwa

piwa...)
Draco Malfoy skradał się powoli między bujnymi krzewami

przepysznych róż japońskich w Hogwarckim ogrodzie. Jego serce tłukło się

rozpaczliwie w klatce jego... klatki piersiowej oczywiście. Czuł pierwsze

młodzieńcze uczucie. Kochał! Kochał! Ach, jak kochał... Pewnego

stresu dostarczał mu fakt, że nie wiedział kogo właściwie kocha, ale tak w

ogóle stan był nawet dość przyjemny. I na pewno nie miało to nic wspólnego z

tym, czego dziś nawdychali się na lekcji Eliksirów. Swoją drogą, Draco

dopiero teraz, po tylu latach zorientował się, że stary Snape jest całkiem

atrakcyjnym facetem. Przez chwilę nawet rozważał czy nie napisać

romantycznego sonetu o warzeniu eliksirów, ale potem zrezygnował, gdyż nie

mógł znaleźć rymu do „żabia noga”.
Nagle Draco ujrzał między

różami dwie zgrabne kobiece pęciny, obleczone w parę czerwonych skarpetek,

przy czym jedna z nich była frywolnie i nader uwodzicielsko opuszczona.


- Czy wiesz, o piękna, że czerwień jest barwą miłości? – rzekł

Draco tkliwie do skarpetki. Odpowiedzi się nie doczekał, może dlatego, że

skarpetki na ogół są mało rozmowne. Wzrok Malfoya juniora podążył w górę,

rejestrując po drodze kobiece kolana (fascynujące), spódniczkę w szkocką

kratkę (cudowną) naręcze książek (obłędnie kanciastych, bibliotecznych i

takich... bardzo... książkowych) a ponad nimi oblicze TEJ absolutnie

wyjątkowej Hermiony Granger... które aktualnie było wzruszająco zalane

łzami. Serce Dracona podskoczyło jak żaba (do której nie mógł znaleźć rymu)

i młodzieniec doznał olśnienia. Całe jego wnętrze, jaźń, ego, duszę, tudzież

bardziej materialne utensylia w rodzaju wątroby i trzustki... i co tam

jeszcze miał w środku, wypełniła ONA. Był piękny, majowy dzień 1996 roku, a

dziedzic Malfoyów – motto rodu „Draco veritas sapiens aqua

minerale” – znalazł sens życia.
Hermiona zerknęła na

chłopca, klęczącego rycersko u jej stóp, po czym na nowo wybuchnęła

rozdzierającym łkaniem, płynącym z głębi jestestwa.
-

Ukochana!!! – ryknął Draco i ucałował brzeg spódniczki w

szkocką kratkę. – Ukochana, kto cię skrzywdził!?
- Jeeesteeem

nieeeszczęęęśliiiwaaaa... – wyznała panna Granger, opadając wdzięcznie

na ogrodową ławkę w pozie romantycznej, przy czym nieco przeszkadzały jej

podręczniki, więc dyskretnie odłożyła je na bok i załamała ręce. –

Nikt mnie nie kocha!!
- To znaczy mama i tata mnie kochają

– dodała rzeczowo. – I Krzywołapek...
- Ale to jest straszne,

żeby być obiektem uczuć koootaaaa... – zaszlochała znowu.
- Ja cię

kocham!!! – sprostował natychmiast Draco, zastanawiając

się, gdzie do tej pory miał oczy, skoro nie docenił zalet tej olśniewającej

dziewczyny, z którą przecież spotykał się dzień w dzień podczas posiłków i

na lekcjach. Co prawda jej pochodzenie zostawiało wiele do życzenia, ale

jakże romantyczne i słodkie będzie wspólne przezwyciężanie trudności w

postaci obiekcji rodzicieli. A finał miłosnej epopei zapowiadał się tym

bardziej atrakcyjnie, że będą poprzedzały go przelotne spojrzenia, ukradkowe

uściski dłoni, listy kipiące uczuciami, pozostawiane w podręcznikach i tajne

spotkania w uroczych zakątkach Zakazanego Lasu... no, chyba żeby

padało.
- Ron mnie nie rozumieeee... – ciągnęła Hermiona, czarująco

smarkając w chustkę. – Z nim można rozmawiać tylko o tej głupiej grze

na miotłach...
Przez dwie sekundy męskie ego szukającego Slytherinu

uniosło się oburzeniem, ale zaraz jego błękitne oczy na nowo zasnuła mgła

niekontrolowanej namiętności.
- Ciągle gada tylko o tych całych

Armatach... niech się ożeni z całą drużyną, idiooootaaaa.... – płakała

Hermiona. – A Harry nie lepszy... kradnie mi szminki, kretyn...

przecież wie, że mu niedobrze w moich kolorach.
- Kretyn –

przyświadczył Draco żarliwie. – Bruneci powinni malować się na

wiśniowo.
Przez chwilę widział oczami wyobraźni Pottera z wargami

pokrytymi wiśniową szminką i zrobiło mu się gorąco. Może lepiej karminowa...

nie, wiśniowa, pod kolor tych przenikliwych, jasnozielonych oczu. A blizny

są takie męskie... O, belle piccolo bianco cappucino!
Malfoy junior

porwał dłoń swej bogdanki i, nie mogąc się opanować dłużej, zaczął obsypywać

ją pocałunkami, systematycznie kierując się w stronę łokcia.
-

Bella! Belissima! Tesco certissimo cuore mio svendita!
-

Uwielbiam włoski... – szepnęła Hermiona omdlewająco. –

Jeszcze...
- Pizza ragazza diavolo. Pregare mi dica dove stazione!

– produkował się Malfoy. – Vinaigrette o la mer, geant cinema

mon amour...
- Francuski też może być – stwierdziła dziewczyna,

przeczesując palcami jego czuprynę. – Masz piękne włosy. Czy to

naturalny blond?
- Si, siniora – potwierdził gorliwie Draco.

– Uwielbiam cię, gryfońska różo, mój aniele!
- Masz cudowne

oczy... i jesteś taki TAKI męski, dlaczego nie widziałam tego wczesniej?

– zdumiała się Hermiona. – Masz włosy na piersiach? –

spytała szybko.
Malfoy usiłował demonstracyjnie rozerwać szatę, ale była

z tkaniny wyjątkowo dobrego gatunku, więc po chwili bezskutecznej szarpaniny

postanowił jednak rozpiąć guziki.
- Mam włosy wszędzie... –

wymruczał gorąco. – Jestem twoją bestią, moja lwico. Jestem włochatym

wężem...
- Na miłosierdzie Boże! Co to za brednie?! –

wrzasnęła profesor McGonagall, stając za nimi. – Co się tu

dzieje!? Granger! Malfoy!!
- Kocham ją! –

oznajmił z mocą Draco (wciąż na klęczkach). – Jest moją jedyną

miłością. Moją muzą, moim gołąbkiem, zdrowiem i pokojem, i przedpokojem oraz

garderobą przy sypialni... – czuł, że coś chyba nie tak idzie, więc

wyciągnął oskarżycielsko palec w stronę wicedyrektorki. – Precz, stara

kobieto! Nie nękaj kochanków, co pod jaworem składają głowy na róż

posłaniu! Albowiem czynić będziemy pokój między Lwem a Wężem!
-

Czyli? – spytała McGonagall z lodowatym spokojem.
- Ożenię się z

nią – wyjaśnił Draco.
- Si – potwierdziła tkliwie Hermiona,

całując go w ucho.
- To się jeszcze okaże – rzekła profesorka

złowróżbnie, wyciągając różdżkę w stronę Malfoya. –

Drętwota!
Dwie minuty później lewitowała ogłuszonego chłopaka w

stronę szpitala, trzymając go krzepko za kołnierz. Za nimi kroczyła łkająca

w rozpaczy Hermiona, usiłująca rozdzierać szatę oraz posypywać głowę

prochem, co było utrudnione z powodu idiotycznej czystości, panującej na

brukowanym dziedzińcu.
*
- Czy jesteś w stanie mi wyjaśnić, dlaczego

wszyscy piątoklasiści z Gryffindoru i Slytherinu zachowują się jak po orgii

narkotycznej? – pieniła się ze złości wicedyrektorka, spacerując w tę

i nazad przed biurkiem Mistrza Eliksirów. – Zastałam najmłodszego

Weasleya, jak oświadczał się portretowi przy wejściu do wieży. Potter i

Zabini pobili się o względy Parkinson, a Malfoya przyłapałam w ogrodzie, jak

dobierał się do Granger! Podobno coś wydarzyło się na lekcji Eliksirów,

Severusie.
Snape wodził za nią zamglonym wzrokiem.
- Och, nic

specjalnego – rzekł z łagodnym uśmiechem. – Longbottom jak

zwykle wysadził swój kocioł, a poza tym nic nie zaszło. Czy wiesz, że

wyjątkowo do twarzy ci w zielonym, Minerwo?
McGonagall zastygła jak

woskowa figura. Snape wysunął się zza biurka z kocią zwinnością.
-

Zawsze uważałem, że jesteś fascynująca, Minerrrrwo... – zamruczał jak

wielki kocur.
Z podziwu godnym refleksem profesorka Transmutacji porwała

ze stołu ciężkie tomiszcze „Die mittelalterlich Elixier” i

przydzwoniła nim Snape’owi w głowę. Zanim zdołał pozbierać się z

podłogi, już więziły go magiczne sznury.
- To tylko dla twego dobra,

Severusie – zapewniła go McGonagall.
- Taka piękna i taka

okrutna... – odezwał się Snape, wciąż sielsko uśmiechnięty. –

Dręcz mnie, o bogini. Jestem twoim niewolnikiem. Wychłostaj mnie za

karę!
- Sev, zamknij się!
- Jak mam milczeć, gdy ma dusza

wyje z tęsknoty!? Meine Göttin der Liebe! Der grüne Diamant!

Dajmy upust uczuciom, schön Hexe!
McGonagall ewakuowała się

przezornie z pomieszczenia, ścigana namiętnymi okrzykami po niemiecku. W

korytarzu lochów spotkała Albusa Dumbledore’a.
- Sytuacja na górze

chyba w miarę opanowana – zawiadomił ją dyrektor. – Poppy

najbardziej zagrożonym podała eliksir uspokajający. Harry i Zabini nadal się

kłócą, ale teraz o chomika, więc chyba idzie ku lepszemu.
Popatrzył z

zastanowieniem na profesorkę.
- Czy już ci kiedyś mówiłem, że masz piękne

oczy, Minerwo?
McGonagall bez słowa porwała go za rękaw i siłą wywlokła z

lochu na górę, po czym przy wejściu dwoma dobranymi zaklęciami wyczarowała

wielką tablicę ostrzegawczą z napisem: STREFA SKAŻENIA MAGICZNEGO. WSTĘP

WZBRONIONY AŻ DO ODWOŁANIA.

Koniec, ciągu dalszego nie

będzie.




Hefaj
Wielkie LOL :-)
No poprostu doskonałe

:-) Humor i ciąg zdarzeń szczególnie :-D
A błędów nie znalazłem. Może z

niewyspania ?..

PS: Czy to były tylko 2 piwa ?.. XD
Herma Lestrange
Nie, Hefaj, jeszcze kolejka miodu pitnego. Chyba zacznę jej częściej stawiać... Muszę tylko wiecej zarabiać na interesach z rudymi bliźniakami.
Nea
Toroj geniuszu ty masz poczucie humoru.... Bhahaha, jeszcze się nie mogę uspokoić.... laugh.gif
Cho Chang
a ja mam small present for Toroj


src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/tongue.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='tongue.gif'

/> To znaczy jej opowiadanka w formie książeczki


src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/wink.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='wink.gif'

/>
Ucieszy się, czy się nie ucieszy?
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/huh.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='huh.gif' />


src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/tongue.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='tongue.gif'

/>
Pola
to jest geeeeeeenialne
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/turned.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='turned.gif'

/> popłakałam się ze śmiechu
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/turned.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='turned.gif'

/> jesli masz tak pisać po dwóch piwach to ja moge ci jest

stawiac co tydzień (zeby nie przemęczać portfela)
miałam drobne problemy

ze zrozumieniem tych obco jezycznych wstawek, ale nie dziwić się, ja

światowa nie jestem
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/turned.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='turned.gif'

/>
Toroj
Piwo nie jest warunkiem koniecznym do

pisania. Dzięki za propozycję, ale mogłabym popaść w alkoholizm


src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/biggrin.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='biggrin.gif'

/> Co do wstawek: na zrozumienie Malfoya nie ma co marnować

energii, bo bredzi jak potłuczony. Natomiast Severus faktycznie zna

niemiecki i nazywa McGonagall "boginią miłości", "zielonym

diamentem" oraz "piękną wiedźmą". „Die mittelalterlich

Elixier” to "Eliksiry średniowieczne".
KaRoLiNa
Opowiadanko świetne b. śmieszne ale

lepiej powiedz co z następną cześcią serii o SS i SL?????????????????
Psyche
Opowiadanko pierwsza klasa ale też mam

wątpliwoścvi czy to na pewno były tylko dwa piwa (zresztą ja mam czasami już

schizy po lampce wina).
Tajemnicza
Nie wiem czy mam humor zrypany, ablo

moze t opowiadanie nie jest dosc śmieszne? Usmiechnęłam sie

tylko.....eee....5 razy =/ Cio prawda (niby) truskajace humorem jest, ale

jest straszliwie zagmatwane. I ten Malfoy
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/tongue.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='tongue.gif'

/> Najbardziej szerko uusmiechnelam sie w

momencie..."Jestem włochatym wężem...
" to zlekasza nie

moszliwe i tu"Albowiem czynić będziemy pokój między Lwem a

Wężem!" troche jak w Biblii, albowiem
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/tongue.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='tongue.gif'

/> Ogólenie bledooff nie ma, ale ma wiele do zyczenia, nie

bijcie. Adios
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/tongue.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='tongue.gif'

/>
Toroj
Bić nie będę, ale zastanawiam się, czy

Tajemnicza, czytając Różę, a potem pisząc powyższe, nie była dużo bardziej

zalana, niż ja przy tworzeniu tej humoreski. Straszliwie zagmatwane??

Prostszej fabuły być nie może. Prostsza jest już chyba tylko instrukcja

obsługi zupy w proszku. Ogólnie dużo do życzenia pozostawia ortografia tej

pani. "zlekasza nie moszliwe" - konia z rzędem za tłumaczenie na

język polski.
avalanche
Mnie to nawet ruszyło XD Jak zaczęłam sobie

wyobrażać Malfoya klękającego przed Granger i gadajacego jak samonakręcający

się zagarek to o mało nie wyplułam herbaty, która właśnie piłam

XD

Szkoda, że nie będzie ciągu dalszego - chociaż myślę, że udało ci

napisać jako takie zakończenie XD (masło maślane -wiem XD to przez tę

herbatę)
sasilla
No... Ja napiszę jedno, co stwierdziłam dziś z pewną nutką zdziwienia po kolejnym przeczytaniu opowiadanek by Toroj... wolałabym przeczytać dalsze tomy Pottera w jej wykonaniu niż pani Rowling. I piszę to całkiem serio!

Dziwne? Nie... mi po prostu bardziej odpowiada ten styl... Może Toroj pomyśli o napisaniu własnej, nieoficjalnej wersji Hogwarckich przygód... Ja się pierwsza piszę na coś takiego :PPP


A co do Tajemniczej to widzę tu typową oznakę krytyka: "napisze inaczej niż wszyscy to prędzej mnie zapamiętają." No comment =='
Pola
Toroj bedziesz może kiedyś wydawać ksiązke z

twoimi opowiadaniami? bo jeśli tak to pierwsza lece po autograf na tytułowej

stronie
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/turned.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='turned.gif'

/> (wazeliniarz ze mnie wiem=])
Meliana
Toroj jeseś naprawdę genialna!!!

to jest boskie!!!!!! chociaż szkoda, ze takie

krótkie, no ale cóż, nie wymagajmy za wiele......
ale humor

przedni.....
najbardziej się uśmiałam przy włochamty wężu, no i w ogóle

całe jest zarąbczaste!!!!!!!!
Toroj

src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/wink.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='wink.gif'

/> Odpowiedzi na pytania:
Nie, nie mam zamiaru pisać własnej

wersji sagi o Potterze. Nie mam na to czasu ani ochoty, zresztą jaki to

miałoby sens?
Wydanie zamieszczanych tu opowiadań jest niemożliwe ze

względów prawnych (myślałam, że wszyscy się orientują), ale nie ma zakazu

drukowania i bindowania. Jak ktoś zdoła mnie wyśledzić i dopaść w realu, to

mu się na tym podpiszę. Życzę powodzenia
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/tongue.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='tongue.gif'

/>

A na koniec zapowiedź nowego ff. Już jutro lub

pojutrze "Expecto Patronum, czyli jasna strona duszy".
Mellisa
naprawde niesamowita

opowiesc...

swietnie sie ja czyta i jest niezwykle zabawna...


Podziwiam autorow z poczuciem humoru (ale pieknym poczuciem humoru, a Ty

takie masz ^__^)

jestem na tak...
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/smile.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='smile.gif'

/>
Pola

align='center' width='95%' cellpadding='3'

cellspacing='1'>
QUOTE

id='QUOTE'>Jak ktoś zdoła mnie wyśledzić i dopaść w

realu, to mu się na tym podpiszę.

class='postcolor'> dobra Toroj trzymam za słowo, od jutra

jeżdże po Polsce z koszulką z napisem SZUKAM TOROJ
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/turned.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='turned.gif'

/> jak gdzies mnie zobaczysz to pomachaj, odrazy przylece po

autograf
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/tongue.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='tongue.gif'

/> nom i czekam na kolejnego ficka
Marion
Chyba nie musisz jeździć po całej Polsce

...Jeśli, oczywiście, Toroj napisała prawdę w swoim profilu, to wystarczy,

że zaczaisz się na nią w Trójmieście
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/wink.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='wink.gif'

/>
muszka Me
To jest niesamowite, jak Ty piszesz, Toroj

=)
Już pisałam wczśniej, iż jestem pod wrażenieniem tego, co przeczytałam

(jeszcze przy... jakby to powiedzieć "pierwszej wersji

opowiadań"). Można powiedzieć, że się dołączam do fanklubu^^
Tajemnicza
Ortografia była specjalna
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/tongue.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='tongue.gif'

/> A co do zagmatwania to chodzilo mi o mowe Malfoya


src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/tongue.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='tongue.gif'

/> Nio wiesz, 28 bylam po piwie, tata mi dał
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/tongue.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='tongue.gif'

/> Nie, opowiadanie mi sie podoba. Mam pytanko, bedzie ciag

dalszy??????????
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/tongue.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='tongue.gif'

/>
Thrill
Miałam strasznie zrypany humor, miałam

doła i myślałam, że zaraz dostanę pieprznicy. Ale po tym opowiadaniu

wszystko tak pięknie mi przeszło, uśmiałam się baaardzo i strasznie podoba

mi się twoje poczucie humoru. Z a to do tych pozostałych jakoś nie mogę się

przekonać.. ech... ale może kiedyś
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/biggrin.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='biggrin.gif'

/> Za to czekam na więcej takich po 2 piwach
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/smile.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='smile.gif'

/>
Mordoklejka
Przez momencik myślałam, że to kolejne

nudne romansidło, ale.... BUHAHAHAHAHHAA to jest świetne!!!


src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/laugh.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='laugh.gif'

/>
Ostatnio smiałam się tak czytając pradawną MŁODOŚĆ w

wykonaniu Pensy Nocard i Larry'ego Trupka mojego brata!


src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/biggrin.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='biggrin.gif'

/>
SUPER!! OBY TAK DALEJ!!!


src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/laugh.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='laugh.gif'

/>
Kira
buahaha!! świetne.. po prostu

świetne =) zdecydowanie najlepszy ffick o Hogwarcie na tym forum; kapitalne

poczucie humoru, uśmiałam się jak nigdy, słowo daję..
Pensy Nocard
Cudowny ff
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/smile.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='smile.gif'

/> (jak zwykle zresztą) Podobał mi się Severus (jak zwykle

zresztą) i Malfoy (jak zwykle zresztą). W pewnych momentach cieszyłam się,

że jestem sama w domu, bo wybuchy smiechu mogły przyłożyć się do

podtrzymania tezy moich rodziców, że nie jestem normalna. Co oczywiście jest

prawdą, ale nie muszą o tym wiedziewć ^^
Mordoklejka

border='0' align='center' width='95%' cellpadding='3'

cellspacing='1'>
QUOTE

id='QUOTE'>Przez chwilę nawet rozważał czy nie napisać

romantycznego sonetu o warzeniu eliksirów, ale potem zrezygnował, gdyż nie

mógł znaleźć rymu do „żabia

noga”.

class='postcolor'>

Postanowiłam mu pomóc, głównie z

nudów.
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/laugh.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='laugh.gif'

/>

Kiedy widze żabie nogi,
bieże mnie uczucie

trwogi,
że odrzuci mnie kociołek,
a ja wpadnę w wielki dołek!


src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/tongue.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='tongue.gif'

/>

Troche suche ale czego się z nudów nie robi...


src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/laugh.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='laugh.gif'

/>
Seiya
wyłamie sie...tzn. fick calkiem mi sie

podobal, ale nie rzucil na kolana...takie sobie czytadlo o ktorym szybko

zapomne...Moze jestem po porstu niewrazliwy na komedie?
Toroj
Seiya, ty ponuraku
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/laugh.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='laugh.gif'

/> !!
Mordoklejka, dzięki za wierszyk! Fajny,

choć nie romantyczny.
Ellie
Bardzo ale to bardzo mi się

podobało.
A przy owłosionym wężu to chyba z pół godziny siem

śmiałam.
Ale i tak bardziej podobało mi się opowiadanbie świąteczne.
Mordoklejka
Mogłabym wymyslić nawet dalszą część, bo

akurat moja siostra miała napisać wierszyki o rodzinie do szkoły i jej

"troszkę"
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/wink.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='wink.gif'

/> pomogliśmy. No i teraz mam nadmiar rymów w głowie...


src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/tongue.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='tongue.gif'

/>
Toroj
Dobry dowcip jest wtedy dobry, kiedy nie opowiada się go zbyt długo. W przeciwnym razie zamienia się w besensowną paplaninę.
Syriiuszka
wiecie, w sumie to nawet chciałam pochwalić tego fficka, ale jest tutaj tak lepko i słodko, że zrezygnowałam.
Kiniulka
Hihihihi ... Supcio fick .. ten humorek

... hehe ... Daj następne party .. byle szybciudko
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/biggrin.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='biggrin.gif'

/>
Child
Heh - rozczaruję cię, ale Toroj wyraźnie

napisała, że to jednopartówka
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/wink.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='wink.gif'

/>
Kiniulka
Ups ..
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/biggrin.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='biggrin.gif'

/> Nie zauważyłam
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/tongue.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='tongue.gif'

/>
ikar
Buahahahha - niessamowite
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/biggrin.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='biggrin.gif'

/>, jak zwykle uhahany po pięty siedze przed monitorem...

Jej... a miałem dziś ciężki dzień
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/biggrin.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='biggrin.gif'

/> Dzięki za chwilę odprężenia ^^.

A co do autografu...

:] Złapię cię na jakimś spotkaniu
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/wink.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='wink.gif'

/> (jak już się na jakieś wybiorę XD)
Eowina
Bardzo fajny fanfick.Nie które sceny są strasznie przesadzone ale to wpływa na ich korzyść. Prawie się popłakałam ze śmiechu(a trudno mi to przychodzi) więc to jeszcze jeden WIELKI plus smile.gif Pozdrawiam.
Anita
Super, świetne, genialne... Przydałoby się

założyć Fanklub Toroj... Jeszcze chichotam, a moja mama omija mój pokój

szerooookim łukiem (czyli wszyscy się boją wariatów)
Lamenthia
Twoje opowiadanie własnie to, Toroj jest

umieszczone na Dziurawym Kotle przez jakies Anię i Walerię jako ICH WŁASNE

opowiadanie, i to jeszcze krótki fragment z początku.

Jeśli to ty

umieszczasz pod takim nickiem, jeśli jesteś tam zarejestrowana to

przepraszam, a jeśli nie to zwyczajny PLAGIAt
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/mad.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='mad.gif' />

Zanthia
Ffick niezły , ale i tak nic nie

przebije Twojego " Hepi Nju Jer" , Toroj =D [autentyczne zajmujący

pierwsze miejsce na mojej osobistej liście fan fikszonów potterowskich

].

Ukłon w stronę Twojego poczucia humoru .

=)
Zanthia

cellpadding='3' cellspacing='1'>
QUOTE (Lamenthia @

20.06.2004 12:49)
Twoje

opowiadanie własnie to, Toroj jest umieszczone na Dziurawym Kotle przez

jakies Anię i Walerię jako ICH WŁASNE opowiadanie, i to jeszcze krótki

fragment z początku.

Jeśli to ty umieszczasz pod takim nickiem, jeśli

jesteś tam zarejestrowana to przepraszam, a jeśli nie to zwyczajny PLAGIAt


src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/mad.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='mad.gif' />




Bardziej prawdopodobny byłby plagiat w drugą stronę .

Wiesz, nie znam Toroj , ale nie uważam , żeby osoba zrzynająca czyjeś prace

umieszcała je w kilku miejscach w necie .
Lamenthia
Chodziło mi o to że to opowiadanie Toroj,

które możemy tu czytać ktoś sobie przywłaszczył. Własnie osoba z tym

nickiem, ale już wszytsko zostało wyjscnione.

Opowiadako jest

świetne. Napisanne tak lekko i nawet z największego doła wyciągnąc potrafi.

Życzę wney przy pisaniu kolejnych.
Hungarian Horntail
yyyy...no mozna powiedzieć, że

niepowterzalne
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/smile.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='smile.gif'

/> Ale może i lepiej że zakończyłaś teraz bo potem byłoby to

troche dziwne...chociaż z twoją, zapewne dużą wyobraźnią byłoby ciekawie....



P.S. Ja mam nadzieje że to były TYLKO 2 piwa i żadnych urozmaiceń


src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/wink.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='wink.gif'

/>
daigb
zgadzam sie z poprzednikami....super, po

prostu super Sev byl naprawde zajezysciarski
Aeth
Mnie najbardziej podobała się McGonagall

wspólnie z Dumbledorem
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/wink.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='wink.gif'

/>. Końcówka - cud, miód i orzeszki!
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/biggrin.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='biggrin.gif'

/>
W ogóle fick jest wypasiony z góry na dół - uwielbiam

takie zawirowania językowe i totalnie zakręconą fabułę
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/biggrin.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='biggrin.gif'

/>
Po prostu respekt, Toroj
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/wink.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='wink.gif'

/>
KaFeCkO
Nooormalnie wypas
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/biggrin.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='biggrin.gif'

/> pobija wszystko
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/biggrin.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='biggrin.gif'

/> loool owlosiony waz
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/tongue.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='tongue.gif'

/> poprawa: sorki, nie przeczytalam, od razu sie zabralam do

ficka
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/tongue.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='tongue.gif'

/>

Pozdrawiam wspanialomyslnego autora


src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/biggrin.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='biggrin.gif'

/>
Child
nastepnej częsci nie będzie - czytajcie

ludzie przedmowy autorów ;p
Jupka
LoL! biggrin.gif laugh.gif czytałam to na obornikach... Uśmiałam się, ale nie tak bardzo jak za pierwszym razem gdy to czytałam, ale tak chyba zawsze jest biggrin.gif Szkoda ze nie podzieliles tego na czesci... by sie dluzej czytalo smile.gif
POZDROwionka
Ciasteczko
QUOTE(Toroj @ 28.12.2003 04:11)
– A Harry nie lepszy... kradnie mi szminki, kretyn... przecież wie, że mu niedobrze w moich kolorach.
- Kretyn – przyświadczył Draco żarliwie. – Bruneci powinni malować się na wiśniowo.
Przez chwilę widział oczami wyobraźni Pottera z wargami pokrytymi wiśniową szminką i zrobiło mu się gorąco. Może lepiej karminowa... nie, wiśniowa, pod kolor tych przenikliwych, jasnozielonych oczu. A blizny są takie męskie... O, belle piccolo bianco cappucino!
*



no ja myślałam że umre ze śmiechu tongue.gif!

fantastyczne!
ba.
mało powiedziane ^^

wielkie ukłony w stronę Toroj nutella.gif
Ines
Normalnie się popłakałam ze śmiechu... świetne to było... Snape był najlepszy... I szminki Hermiony w łapach Harry'ego smile.gif Świetne...
To jest "lekka wersja" zawartosci forum. By zobaczyc pelna wersje, z dodatkowymi informacjami i obrazami kliknij tutaj.

  kulturystyka  trening na masę
Invision Power Board © 2001-2024 Invision Power Services, Inc.