krevetka
29.02.2004 11:20
no więc kiedy wszyscy(albo tylko
większość)przeczytali HP5 na stoffkę muszą cos o nim powiedzieć
mi
się podobał jak żaden. tylko śmierć syriusza...
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/crying.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='crying.gif'
/>
już go nie spotkamy
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/cry.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='cry.gif'
/>
ale co o całym Zakonie Feniksa??
był
najlepszy. nigdy nie czytałem lepszej ksiązki. podobało mi sie starcie
Dumbledore'a z Voldim i walka syriusza z Bellatriks. no i to jak Fred i
George uciekli...ZADYMA
no cóż chciałbym znać wasze zdania bo mi
nie wystarczy tylko moja opinia
nara
Dla mnie Zakon Feniksa był najwspanialszą
książką z seri.Wszystkie są cool ale ta ma to coś....
Oczywiście śmierć
Syriusza była najgorsza.....ja normalnie
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/cry.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='cry.gif' />
jak to przeczytałam....To była jedna z moich ukochanych postaci....
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/cry.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='cry.gif' />
Szkoda,że Harry pokłócił się z Cho bo pewnie teraz już nic ciekawego się
z nimi nie zdarzy,no chyba że będą dalej spotkania GD....No ale chyba by się
tak szybko nie odkochał
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/kiss.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='kiss.gif'
/> ..... Szkoda że George i Fred już nie będą w Hogwarcie,bo z
nimi zawsze była fajna zabawa.Ale napewno Harry będzie ich odwiedzał w ich
lokalu....
ps.NIEENNNNNNNNNAAAAAAAAAWIDZĘĘĘ Bellatriks
Lestrenge!!!!
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/mad.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='mad.gif' />
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/mad.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='mad.gif' />
peggy_brown
29.02.2004 11:40
No to tak. Abstrahując od śmierci
Syriusza, to fabuła była w porządku. Autorka zaskakiwała nas co rusz.
Rozwinęła wiele wątków, zachęcając do sięgnięcia po kolejne tomy. Głównego
bohatera komentować nie będę, bo popisał się on strasznie w 5 części, ale na
szczęście wyrównały poziom inne postacie. Niektórzy uważają, że książka
mogłaby być o połowę krótsza. Może to i prawda, ale mi nie przeszkadza jej
objętość, bo lubię bardzo tą atmosferę niepewności i strachu z jednej
strony, a humoru z drugiej. Ogólnie ZF mnie nie powalił, ale jak chcę, żeby
mnie powaliło po raz n-ty to sięgam po WA i sprawa załatwiona
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/biggrin.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='biggrin.gif'
/>
Hm... dużo by mówić
Z tomu na tom
książki sa coraz lepsze! Mniej dziecinne co wynika penie z tego, że
harry jest już co raz starszy. Oczywiście śmierć Syriusza jest smutna.
Miałam ochotę rzucić tą książką i nie czytać dalej gdy zginął. Ale ciekawość
ludzka nie zna granic;). Z resztą nie wiadomo tak do konca o co w tym
"odejściu" Syriusza chodzi. Mam nadzieję, że pwórci. Choć nadzieja
matką głupich.. ale jak każda matka kocha swoje dzieci.
Cała książka
prawia wrażnei niedokonczonej. Nie wiem czy Wy tez macie takie wrażenie? Nie
chodzi o to że jest zła. Ale powoduje napięcie które zelżeje dopiero przy
trzymani w rekach 6 tomu (nie mogę się doczekać).
fabuła staje się
bardziej napięta. Co raz wyraźniej widać słow "śmierć" w każdej
nowej części. Na początku wszytko opierało się na
"niebezpieczeństwie" kiedy jednak Cedrick zginął...
To już nie
jest tak do końca książka dla dzieci...
Wątek miłosny sie pojawia...
heh.. Cho chyba nie dokonca jednak pasowała do Harry'ego. Z resztą jakoś
nie ciekawiło mnie co z nimi będzie.. Chyba spodziewam się innej przyszłości
pod tym względem w następnych tomach.
W ZF zszokowała mnie nowa odsłona
postaci Jamesa Pottera. Nie wiem nawet co powiedzieć na ten temat. Po prostu
SZOK. Ale na ten temat sa inne posty w forum.
Ogólnie jednak najnowsza
część jest bardzo ciekawa... i smaczek na następną rośnie w raz z upływem
czasu...
----------------------------------------------------------------
--------
width='95%' cellpadding='3' cellspacing='1'>
CODE
|
Największe cierpienie w życiu
powodują zgniecione płatki róż a nie kolce... |
class='postcolor'>
href='mailto:natalle@o2.pl'>natalle@o2.pl
href='http://hogwats.blog.as' target='_blank'>WIRTUALNA SZKOŁA
HOGWRT
moniczka
29.02.2004 20:36
tak 5 byla chyba najlepsza, gdyby tylko
nie ta smierc
http://socjolog.strefa.pl/smierc.htmlale najlepsze bylo ta zadyma z blizniakami:)to bylo very
good:)
podobalo mi sie jeszcze jak harry poznal najgorsze wspomnienie
snapa, chociaz wtydy doszlam do wniosku, ze james nie byl wcale taki fajny
Martucha_Granger
29.02.2004 20:40
To najlepszy tom ze
wszystkich!!! A śmierć Syriusza...widocznie tak miało
być.
Książka - ideał. Dreszczyk emocji i podniecenia od pierwszego słowa
do ostatniej kropki
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/smile.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='smile.gif'
/>
moniczka
29.02.2004 20:43
ale denerwowalo mnie to, ze rowling
zrobila z harry'ego takiego co nic nie kojarzy ze swiata kobiet, to bylo
bardzo wkurzajace
Martucha_Granger
29.02.2004 20:52
Myślisz, że 15 letni chłopak wie
cosik o dziewczynach? Chyba się przeliczysz. Przecież on i Ron zauważyli, że
Hermiona jest dziewczyną dopiero na 4 roku!
moniczka
29.02.2004 20:58
ale wlasnie on mial juz 15 lat! nie
wieze zeby chlopak w jego wieku nic na ten temat nie wiedzial
peggy_brown
29.02.2004 21:02
align='center' width='95%' cellpadding='3'
cellspacing='1'>
QUOTE |
|
id='QUOTE'>ale wlasnie on mial juz 15 lat! nie wieze
zeby chlopak w jego wieku nic na ten temat nie wiedzial
class='postcolor'>
A gdzie miał się dowiedzieć? U
Dursley'ów? W świecie mugoli, gdzie nie miał przyjaciół, a co dopiero
dziewczynę? Dalsze losy Harry'ego znamy dokładnie i też nie ma w nich
słowa o perypetiach z płcią przeciwną (oczywiście do czasu....)
moniczka
29.02.2004 21:06
zbaczamu z tematu, ale to nic...
nie
wiem przeciez mogl sie zapytac chociaz hermiony, albo chlopakow z pokoju, a
nawet blizniakow, oni na pewno by go uswiadomili
peggy_brown
29.02.2004 21:14
Postaw się w sytuacji Harry'ego.
Wyobrażasz sobie iść do bliźniaków i zapytać o "te rzeczy"? Albo
zabiliby Cię śmiechem, albo nagadali jakichś głupot
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/wink.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='wink.gif'
/> Doświadczenie najlepiej zdobywa się w praktyce, której Harry
nie miał.
To ja na temat:
w książce najbardziej
podobało mi się chyba wspomnienie Snape'a. Poza tym tak so myśle, że
chyba IV była lepsza
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/czarodziej.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='czarodziej.gif'
/>
trza było do syriusza pójść z ta
"sprawa" on napewno ma/miał numery "nauczycielek" XDDDD
LOL
---
do tematu: najbardziej mi sie podobała wyprawa do DoMu i
potyczka Dumbledore vs. Voldemort. Najlepsza bedzie VII
mi się ogółnie podobał. (prócz wątku z
Syriuszem
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/cry.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='cry.gif' />
).
chłopak w wieku 15 lat, faktycznie nic nie kuma, co z
dziewczynami.
mnie bardziej wkurzało, że tak bez żadnego powodu
naskakiwał na wszystkich.
jednak V tom jest jednym z najlepszych, a
wszystki przebija w humorze! te niektóre teksty..... (-my z Fredem
powiniśmy dostać ze wszystkich SUMów P bo sam fakt, że przyszliśmy na
egzamin, był "powyżej oczekiwań", ).... pop prosu ryczałam ze
śmiechu...
moniczka
01.03.2004 17:15
wogole blizniacy to moje ulubione
postacie, oni sa the best:)
ren.Asiek
01.03.2004 17:53
cellpadding='3' cellspacing='1'>
QUOTE (Amarna @
29-02-2004 10:32) |
Dla mnie
Zakon Feniksa był najwspanialszą książką z seri.Wszystkie są cool ale ta ma
to coś.... Oczywiście śmierć Syriusza była najgorsza.....ja normalnie
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/cry.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='cry.gif' />
jak to przeczytałam....To była jedna z moich ukochanych postaci....
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/cry.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='cry.gif' />
Szkoda,że Harry pokłócił się z Cho bo pewnie teraz już nic ciekawego się
z nimi nie zdarzy,no chyba że będą dalej spotkania GD....No ale chyba by się
tak szybko nie odkochał
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/kiss.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='kiss.gif'
/> ..... Szkoda że George i Fred już nie będą w Hogwarcie,bo z
nimi zawsze była fajna zabawa.Ale napewno Harry będzie ich odwiedzał w ich
lokalu....
ps.NIEENNNNNNNNNAAAAAAAAAWIDZĘĘĘ Bellatriks
Lestrenge!!!!
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/mad.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='mad.gif' />
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/mad.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='mad.gif' />
|
Amarna z Cho już nic nie będzie,bo przeciez Harry tak
naprawdę się w niej nie zakochał.On był nią zauroczony...przelotna znajomosć
i tyle.Nawet nie warto tu liczyc na jakąkolwiek bliższą znajomosc.
Mi
się piątka podobała ze względu na stały tok wydarzeń, ciągle się coś
działo...książka porywała nas do wewnątrz i nie mozna sie bylo oderwac, no
bo kazdy chciałby wiedziec co dalej
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/wink.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='wink.gif'
/> Ale i tak twierdzę,że najlepszą częścią jest
III-"HPiWA"....wtedy Syriusz sie pojawil<noi było tam to co
było;)>, a w piątce Syriusz zginął, więc na pierwszym miejscu nadal jest
III
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/turned.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='turned.gif'
/>
A do piątki jeszcze dodam ze wzbogacona została o
nietypowe wątki humorystyczne...no bo kto by sie nie roześmiał na słowa o
psikusach Weasley'ów...czy nawet z tym wspomnieniem Snape'a...to nie
było miłe,ale te sare gatki...
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/wink.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='wink.gif'
/>
moniczka
01.03.2004 18:00
border='0' align='center' width='95%' cellpadding='3'
cellspacing='1'>
QUOTE |
|
id='QUOTE'>On był nią zauroczony...przelotna znajomosć i
tyle.Nawet nie warto tu liczyc na jakąkolwiek bliższą
znajomosc.
class='postcolor'>
tez tak uwazam
wogole nie lubie
cho
ona jest taka dziwna, ale co prawda to prawda, broni swoich
przyjaciol
ale juz wole lune niz cho
ren.Asiek
01.03.2004 21:45
broni swoich przyjaciół?? ale nie
słusznie...ta cała Marietta to straszna papla...nigdy bym jej nic nie
powiedziala po czymś takim:/...zycze jej zeby te piegi czy tam napias miała
na pare lat
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/biggrin.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='biggrin.gif'
/>
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/wink.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='wink.gif'
/>
Hermona była zbyt okrutna bidny Ron XPPPP.
Aha to nie były piegi tylko ochydne ksyfki XD. Ale w VI tomie juz nie bedzie
miała...
matematyka
02.03.2004 14:24
Hermiona nie byla zbyt okrutna. Ten kto
powiedzial narazal wszystkich nie na glupi szlaban, ale na wywalenie ze
szkoly....
"Harry Potter and the Order of the
Phoenix" była pierwszą książką z serii, jaką przeczytałam po angielsku
- i nie żałuję, bo ze zdumieniem odkryłam, że po angielsku brzmi to wszystko
dużo lepiej, a styl pani Rowling prawie w ogóle nie razi.
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/wink.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='wink.gif'
/>
Właśnie - doskonale widać, że JKR nie zatrzymuje się
w "rozwoju pisarskim" - z tomu na tom pisze coraz lepiej, a
bohaterowie stają sie coraz bardziej wiarygodni.
Moją ulubioną częścią
nadal pozostaje część 3, ale ZF jest zaraz potem - jest dość złożony, jeśli
chodzi o fabułę i ma (podobnie, jak "Więzień...") wyczuwalną
atmosferę napięcia, zapowiedź, że lada moment wydarzy się coś
strasznego.
Obawiam się jednak, że nie jest to już książka dla dzieci, a
dla młodzieży - młodzieńczy bunt Harry'ego i jego "sercowe"
rozterki są takie... nastoletnie, że aż krzywiłam się na wspomnienie swoich
"przeżyć" z tamtego okresu. Mogę więc pogratulować pani Rowling
zręcznego opisania emocji nastolatka.
Nadal, niestety, są pewne
niedociągnięcia, jeśli chodzi o bohaterów dorosłych. Co prawda w kwestii
młodości Snape'a i Huncwotów wyjaśniło się sporo, ale... właśnie - mam
jakiś niedosyt, zbyt wiele rzeczy trzeba sobie dopowiadać - bo nie ma prawdy
nawet między wersami.
Z drugiej strony stanowi to doskonały materiał do
dyskusji dla nas, fanów maluczkich, więc chyba narzekać nie wypada.
A
skoro wszyscy poruszają temat odejścia Syriusza - ku własnemu zażenowaniu i
zdumieniu spłakałam się przy tym jak głupia. Jestem Snapofilką do szpiku
kości i NIE LUBIŁAM Blacka, a tu takie wzruszenie. Nie bez znaczenia był
zapewne fakt, że w filmie Blacka ma zagrać Gary Oldman, jeden z moich
ulubionych aktorów...
Ale chciałam jeszcze dodać takie małe przemyślenie:
mam wrażenie, że JKR "pozbyła się" Syriusza, bo szybko zamieniłby
się w bardzo kłopotliwą postać, którą wypadałoby rozbudować. Nie mogła go
przecież wiecznie trzymać w Grimmauld Place - Black był dość młody, pełen
chęci do walki ze Złem - konieczność siedzenia w jednym miejscu i niemożność
zrobienia czegokolwiek w takiej sytuacji wpłynęłaby depresyjnie na każdego.
A ojciec chrzestny w głębokiej depresji na nic nie przydałby się Wielkiemu
Harry'emu Potterowi. Chłopiec Który Przeżył musiałby się martwić o
Blacka, zamiast o zbawienie świata - bezpieczniej było Syriusza usunąć,
prawda?
Syriusz_fanka
02.03.2004 15:51
Czesc!
Co do 5 tomu, to ogolnie
bardzo mi sie spodobal, a takie 2 rzeczy ktore nigdy mi sie nie spodobaja
to:
-smierc biednego, kochanego Syriusza
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/cry.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='cry.gif' />
-to ze Hermiona i Ron zostali prefektami
Chociaz ponoc
slyszalam, ze w pozniejszych tomach SURIUSZ ma wrocic jako DUCH.
Jak
myslicie, od kogo byl ten wyjec na poczatku ksiazki?(to ciotki Petuni) ?
peggy_brown
02.03.2004 15:54
cellpadding='3' cellspacing='1'>
QUOTE (Syriusz_fanka @
02-03-2004 14:51) |
Jak
myslicie, od kogo byl ten wyjec na poczatku ksiazki?(to ciotki Petuni) ?
|
Przecież było napisane, że od Dumbla
Syriusz_fanka
02.03.2004 16:01
faktycznie!
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/blink.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='blink.gif'
/>
WIdocznie musiala nieuwaznie rpzeczytac
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/huh.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='huh.gif' />
Sorrka strasznie za blad...
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/czarodziej.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='czarodziej.gif'
/>
aha, czy zauwazyliscie ze na poczatku ksiazka
bardzo sie ciagnela?
Harry Pottewr jest ekstra, chociaż
niektóre momenty to kicz
cellpadding='3' cellspacing='1'>
QUOTE (moniczka @
01-03-2004 17:00) |
cellpadding='3' cellspacing='1'> |
QUOTE |
|
id='QUOTE'>On był nią zauroczony...przelotna znajomosć i
tyle.Nawet nie warto tu liczyc na jakąkolwiek bliższą
znajomosc.
class='postcolor'>
tez tak uwazam
wogole nie lubie
cho
ona jest taka dziwna, ale co prawda to prawda, broni swoich
przyjaciol
ale juz wole lune niz cho
class='postcolor'>
No tak...Ja tam też specjalnie za
Cho nie przepadam,ona jest taka dziwna trochę...no nie wiem....szczególnie
wkurza mnie jej imię.To tak głupio brzmi : "Cho zrobiła wielkie oczy i
otworzyła usta" albo "Cho zachichotała" itp.Chyba że Harry
poza jakąś fajną dziewczynę,bo ja wiem,może Cho to tylko stare
przyzwyczajenie....a co do Luny to nie życzyła bym Harry'emu takiej
dziewczyny
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/wink.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='wink.gif'
/> to taka dziwaczka...i co najgorsze - nie jest ładna,a w
końcu Harry musi mieć jakąs fajną dziewczynę,a nie taką z którą narażałby
się na jeszcze większe szyderstwa Dracusia...
Ha, mysle, ze harry byłby ostatnia osobą co
by Lune pod kątem urody oceniała... [Love is blind remember that] A co do
Malfoya przecie on ze szkoły wyleci lada chwila... e tam nie ma co sie
przejmowac nim.
align='center' width='95%' cellpadding='3'
cellspacing='1'>
QUOTE |
|
id='QUOTE'>to taka dziwaczka...i co najgorsze - nie jest
ładna,a w końcu Harry musi mieć jakąs fajną dziewczynę,a nie taką z którą
narażałby się na jeszcze większe szyderstwa Dracusia...
class='postcolor'>
Jak mozesz! Przeciez w
prawdziwej milosci nie chodzi o to, by kims sie popisac przed znajomymi, [
pfff...malfoy - znajomy...]w prawdziwej milosci nie zwraca sie uwagi na tak
blahe rzeczy jak wyglad! ale o to by miec o czym pogadac noi musza to
byc w jakims stopniu bratnie dusze. a widac, ze znalezli w sobie wspolne
cechy.
Atlashia
05.03.2004 08:27
To ja może sie wtrącę.
Do tej sprawy,
że Harry tak a nie inaczej postępowałz dziewczynami.
Pomyślcie
logicznie - faceci mają inny mózg niż dziewczyny. My mamy bardziej
rozwiniętą półkulę mózgu odpowiadającą za uczucia, mężczyźni - nie.
A bo
co?
'Będziesz płakał? Przecież jesteś facetem!' Od
dzieciństwa są zamknięci w sobie w sprawie uczuć^^''.
To
tyle.
I nie chcę żadnego wątku miłosnego. To by wszystko
zepsuło.
(czyba że Snape/Harry:>~~~~. Ale to są tylko
marzenia_^_.)
A co za różnica, powiedzcie sami? Niech
chłopaczyna robi, co do niego należy - to znaczy zwalcza Voldemorta.
Rozmnażaniem może zająć się poźniej, w końcu nie ma nawet 18 lat!
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/wink.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='wink.gif'
/>
align='center' width='95%' cellpadding='3'
cellspacing='1'>
QUOTE |
|
id='QUOTE'>(czyba że Snape/Harry:>~~~~. Ale to są
tylko marzenia_^_.)
class='postcolor'>
You're sick, Atlashia.
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/wink.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='wink.gif'
/> Tak jak kilka milionów innych HPSS-shipperów. Błagam, niech
ktoś mi wytłumaczy, dlaczego.
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/blink.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='blink.gif'
/> Bo ja już prędzej widzę SS-a z Blackiem.
Sorry,ale nie chodzi mi o to,że dziewczyną
trzeba się popisywać przed znajomymi ( taaa...Malfoy,znajomy jak znajomy)
tylko że Luna jest...eee....dziwna....i że nie widzę takiej manówy w roli
dziewczyny Harry'ego.I już.
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/biggrin.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='biggrin.gif'
/>
align='center' width='95%' cellpadding='3'
cellspacing='1'>
QUOTE |
|
id='QUOTE'> Luna
jest...eee....dziwna....
class='postcolor'>
i to jest odpowiedz... Harry tez w
mniemaniu wielu jest dziwny... a pozatym Luna jest jedyna osobą której Harry
moze w 100% zaufac [przyjmijmy ze hermiona i ron sie soba zajmuja w 80%
wolnego czasu Xp] i która zwasze bedzie dla niego miała czas. To ze jest
Loony oznacza ze jest jego bratnia dusza..
Atlashia
05.03.2004 16:29
cellpadding='3' cellspacing='1'>
QUOTE (Vilya @ 05-03-2004
09:59) |
width='95%' cellpadding='3' cellspacing='1'> |
QUOTE
|
(czyba że
Snape/Harry:>~~~~. Ale to są tylko
marzenia_^_.) |
class='postcolor'>
You're sick, Atlashia.
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/wink.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='wink.gif'
/> Tak jak kilka milionów innych HPSS-shipperów. Błagam, niech
ktoś mi wytłumaczy, dlaczego.
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/blink.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='blink.gif'
/> Bo ja już prędzej widzę SS-a z Blackiem.
Cóż.
Rózni ludzie - różne zboczenia :>
( No bo
Shouta is so sweet!^.^)
matematyka
05.03.2004 16:39
Na temat hpizf, napisano wiele artykułow i
pojawilo sie wiele recenzji.... wiele z nich cechuje wyolbrzymianie minusów
i ukrywanie plusów....niektórym w V nie podoba sie tak rozwiniety watek walk
z Voldemrtem, ale przeciez trudno bylo inaczej pokierowac akcją, nawet bez
IV czesci- cala fabuła, od poczatku zmierza do tego, zeby Harry pokonał
Voldemorta i na pewno w pewnym tomie akcja musiała sie rozwinac i byc
zapowiedzia kulminacyjnego momentu w VII
moniczka
05.03.2004 16:50
border='0' align='center' width='95%' cellpadding='3'
cellspacing='1'>
QUOTE |
|
id='QUOTE'>A co do Malfoya przecie on ze szkoły wyleci
lada chwila... e tam nie ma co sie przejmowac nim.
tez tak mysle i w dodatku ojciec zapisze go do karkarowa (czy jak to sie
tam pisze) a on sie bedzie tym chlubil
border='0' align='center' width='95%' cellpadding='3'
cellspacing='1'>
QUOTE |
|
id='QUOTE'>(czyba że Snape/Harry:>~~~~. Ale to są
tylko marzenia_^_.)
class='postcolor'>
za marzenia nie karaja:) ale to
jest raczej nie realne:)
align='center' width='95%' cellpadding='3'
cellspacing='1'>QUOTE |
|
id='QUOTE'>i że nie widzę takiej manówy w roli
dziewczyny Harry'ego
class='postcolor'>
sam harry wstydzilby sie niej a co
dopiero inni:) coz fakt ze oboje sa dziwni nic nie
znaczy
width='95%' cellpadding='3' cellspacing='1'>QUOTE
|
A co za różnica, powiedzcie
sami? Niech chłopaczyna robi, co do niego należy - to znaczy zwalcza
Voldemorta. Rozmnażaniem może zająć się poźniej, w końcu nie ma nawet 18
lat! |
class='postcolor'>
to tak jakbys ty sie zajmowala
tylko nauka, to jest nie mozliwe:)chyba ze geniusz jestes:)
taka mała rada:
jak cytujesz to rób
tak
cellpadding='3' cellspacing='1'>
CODE |
|
id='CODE'>[quote="kto napisał"]co
napisał[/quote]
class='postcolor'>
bo wprowadzasz zamieszanie
---
Jak
to Harry by sie Luny wstydził?!?! Chyba go nie znasz ze takie rzeczy
gadasz. A to ze obije sa dziwni znaczy bardzo wiele
cellpadding='3' cellspacing='1'>
QUOTE (Neonai @
04-03-2004 23:03) |
cellpadding='3' cellspacing='1'> |
QUOTE |
|
id='QUOTE'>to taka dziwaczka...i co najgorsze - nie jest
ładna,a w końcu Harry musi mieć jakąs fajną dziewczynę,a nie taką z którą
narażałby się na jeszcze większe szyderstwa Dracusia...
class='postcolor'>
Jak mozesz! Przeciez w
prawdziwej milosci nie chodzi o to, by kims sie popisac przed znajomymi, [
pfff...malfoy - znajomy...]w prawdziwej milosci nie zwraca sie uwagi na tak
blahe rzeczy jak wyglad! ale o to by miec o czym pogadac noi musza to
byc w jakims stopniu bratnie dusze. a widac, ze znalezli w sobie wspolne
cechy.
class='postcolor'>
W wieku Harr'ego trudno mówić o
miłości.To raczej zauroczenie a nie miłość.A poza tym chłopacy w tym wieku
wybierają dziewczyny raczej pod kątem urody.
Z tym, że Harry nie jest zwykłym
chłopcem...
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/wink.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='wink.gif'
/>
Harry i Luna? :]
stawiam na
'nie', chociaż nie twierdzę, że to jakoś szczególnie
nieprawdopodobne. poprostu mimo wszystkiego co się zdarzyło w życiu Pottera,
a zdarzyło się dużo, myślę że on jeszcze nie zbzikował i nadal jest w sumie
normalnym Gryfonem- uczulonym na punkcie dumy, momentami zazdrosnym,
plującym na Snape'a, uwielbiającym Quidditcha i między sensacjami (typu
rewelacji Rity) lubianym. natomiast Luna, z której strony bym na nią nie
patrzyła jest dziwna. wierzy w bzdury wypisywane na łamach Żonglera (presja
ojcowska), jest wytykana palcami na korytarzach i śmierć matki nieco
przewróciła jej w głowie. dla mnie niedaleko jej do pomylonej i choć nie mam
nic do niej, nie pasuje mi na dziewczynę Harry'ego.
próbuję się
postawić na jego miejscu i wyobrazić sobie jakby to było chodzić z (raczej
niezadbaną) dziewczyną o nieobecnych oczach, potarganych włosach i z numerem
Quibblera w ręku. czarno bym widziała swoją przyszłość, a to że raz
porozmawiali szczerze to nic nie znaczy.
I Ty Potti przeciwko mnie?!?
LOL
Może włąsnie Harry potrzebuje takiej Loony dziewczyny by
paradoksalnie nie zwariować. Działali by na siebie jak przeciwne bieguny
wyciszając sie wzajemnie... Luna jako osoba w chmurach a Harry jako twardo
stąpający po ziemi realista. Te jej niedbanie o względy chłopaków równierz
jest IMO in plus wobec Harry'ego.
Oczywiście na teraz bardziej
odpowiednią parką dla Pottera jest Ginny z którą byc może się zejdzie w VI
tomie [love and kiss in 6th book]. Ale na dłuższą metę chyba nie...
buah, wybaczysz mi to Kubik?
;]]
może Harry potrzebuje takiej Loony, która w kwestii śmierci
rozumie go lepiej niż Ron i Hermiona i która czasem pomoże mu nie zwariować.
ale ona nie nadaje się do rozrywek typu wypady do Hogsmade, pozatym nie
sądzę żeby interesowała się Quidditchem ani czymkolwiek co zajmuje wolny
czas Pottera. a co to za dziewczyna, z którą nie można się nigdzie wybrać i
o normalnych, codziennych rzeczach porozmawiać? moim zdaniem ona najlepiej
nadaje się na koleżankę, może przyjaciółkę... z którą, chociaż to głupio
brzmi, będzie można spotkać się przypadkowo na korytarzu w chwilach załamki
i pogadać o ważnych sprawach. chociaż być może Rowling specjalnie zwiąże ją
silniej z Harrym, żeby powstał związek nietypowy i nieszablonowy. dziwny dla
samych bohaterów.
ale Ty mówisz, że rzucisz książką o ścianę jak Syriusz
wróci. (czyżbym się do tego przyczepiła? :] ) a to o czym mówimy, to niemal
na to samo wyjdzie. jeśli Luna będzie z Potterem, to posądzę Rowling o
idealizowanie. żaden tak popularny jak on chłopak nie związałby się z taką
dziewczyną.
Martucha_Granger
05.03.2004 22:41
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/laugh.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='laugh.gif'
/>
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/laugh.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='laugh.gif'
/>
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/laugh.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='laugh.gif'
/>
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/laugh.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='laugh.gif'
/>
border='0' align='center' width='95%' cellpadding='3'
cellspacing='1'>
QUOTE ("kubik") |
|
id='QUOTE'>Działali by na siebie jak przeciwne bieguny
wyciszając sie wzajemnie...
class='postcolor'>
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/laugh.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='laugh.gif'
/> Mi Luna jakoś nie pasuje. Bardzo chciałabym by związał się
z Ginny, ale po chwili jakoś Ginny mi nie pasuje. Nie wiem już (dylemat).
Chociaż może rodzinka to nic złego (Ron+Hermy, Harry+Ginny=Big Family)......
Żaden nie ale Potter tak XDDD alright
nevermind LOL Jednakowoż [kurna skąd takie dziwne wyrazy mi do głowy
przychodzą] mimo iz LL/HP byłby cute według mnie jest jak by sie zastanowić
nie na logike... [a Rowling może własnie nielogicznie postapić {efekt
zaskoczenia}].
Może byc tak, że w VI tomie zejda sie ze soba by w
końcówce zerwać [niekoniecznie z naturalnych przyczyn {patrz śmierć Luny}],
bo Harry miałby juz dość nienormalności swojej lubej ^^
OK koniec
dyskusji o shipach... jest do tego odpowiedni temat
XD
---
Martucha_Granger => mówisz o czyms co nazywa się OBHWF a
stronki sa takie:
target='_blank'>http://www.as-always.org/tmw/home.php i
href='http://www.as-always.org/together/Together.php'
target='_blank'>http://www.as-always.org/together/Together.php
Syriusz_fanka
06.03.2004 23:01
hmm...Harry i Luna...wedlug mnie nie
pasuja do siebie...Ron i Hermiona tak
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/biggrin.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='biggrin.gif'
/>
A co do Ginny to przeciez ona ma chlopaka...
A moze
Harry polaczy sie z Lavender albo parvati?
A jak wogole czyta sie imie
CHO..."Czo" czy "czu" ?
Martucha_Granger
07.03.2004 12:33
Czu . Jak ktoś czyta Czo to głupio
robi, bo tak isę nie czyta a poza tym głupio brzmi
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/tongue.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='tongue.gif'
/> czu czu czu
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/tongue.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='tongue.gif'
/>
Szczerze mówiąc to nie wiem czy ta
była najlepsza. Wg mnie na końcu było zdecydowanie za mało wrażeń. Tzn
pewnie wydawało by mi sie, że jest ich więcej gdyby nie to, że zdecydowana
większość czytelników (w tym ja) znało fabułe ksiązki z różnych czasopism i
forum, w tym wieść o smierci Syriusza. Po książce widać, że Harry bardzo
wydoroślał. Troche zmieniło sie jego postepowanie. Ogólnie było dużo wątków
zabawnych, ale najbardziej rozbawił mnie koniec kiedy podeszli do Dursleyów
i wtedy gdy Fred i George "odlecieli" : ). Teraz już nie bede
czytać postów o książce w internecie, ani artykułów w gazetach zanim sama
nie przeczytam. Sądze, że za jakiś czas znowu bede czytać tą książke i wyda
mi się lepsza, bo to pomoże mi ją bardziej zrozumieć tak jak gdy czytałam
Komnate Tajemnic - wydawała mi sie ble a teraz jest spoko
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/smile.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='smile.gif'
/>. Zawiodło mnie to, że Harry nie chodzi z Cho. Szkoda, a coś
sie szykowało!
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/wink.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='wink.gif'
/>
align='center' width='95%' cellpadding='3'
cellspacing='1'>
QUOTE |
|
id='QUOTE'>Tzn wszystko mi sie podobało i byłam pewna ze
ta ksiązka bedzie najlepsza do czasu gdy przeczytałam jakies ostatnie 100
stron bo to było jakies takie...
class='postcolor'>
Nie pisz 2 postów pod sobą,
tylko edytuj pierwszy ok
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/biggrin.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='biggrin.gif'
/> ??
Syriusz_fanka
07.03.2004 21:32
a wedlug mnie wlasnie "Czu"
glupio brzmi...
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/smile.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='smile.gif'
/>
Okaze sie jak bedzie na filmie...
No bo wedlug mnie
jakby bylo Choo to by sie czytalo Czu...a zreszta sama nie wiem...
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/biggrin.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='biggrin.gif'
/>
w sumie co to za roznica jak sie czyta na
filmiku sie dowiemy a jesli chodzi o 5 to Harry wchodzi w wiek dojrzewania
bo strasznie sie buntuje co widac np. na tym ze na wszystkich wrzeszczy no i
przeciez zdemolowal wlasnemu dyrektorowi gabinet
cellpadding='3' cellspacing='1'>
QUOTE (Martucha_Granger @
07.03.2004 12:33) |
Czu . Jak
ktoś czyta Czo to głupio robi, bo tak isę nie czyta a poza tym głupio brzmi
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/tongue.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='tongue.gif'
/> czu czu czu
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/tongue.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='tongue.gif'
/> |
Pewnie cię zdziwię droga Martucho, ale to się na 100%
wymawia Czo. Według wszystkich zasad angielskiego jakie znam. Ewentualnie
można by się kłócić czy jest Czo czy Ko, bo w niektórych przypadkach CH
czyta sie jak K i to jest intuicyjne, ale na pewno nie Czu. Jak wymawiasz
słowa chocolate czy choise? Czuklet i Czujs?
To jest "lekka wersja" zawartosci forum. By zobaczyc pelna wersje, z dodatkowymi informacjami i obrazami
kliknij tutaj.
kulturystyka trening na masę