nie traktować nazbyt poważnie. ot tak sobie
inspirowane wieloma rzeczami.
Oj ja żyję w tym kraju
co cyklistę
żydem mają
salonowa tolerancja
jeden drugiem
'arogancja'
statystyczna kurwa
o mym losie władać ma
bo nasza szkoła łysa jest
kroi bezsensownie
kres
początku i końca
a ja Cię i tak pamiętać nie będę
to jak markowanie winy
choć nie wiemy kto jest inny
w sposobie
bycia
mego stanu duchownego
czyli bliżej Wam nieokreślonego
do dziś nawet nie wiem sam. co ja będę. co ja robić mam ?