alexa0900
13.08.2004 20:31
Podswiadomosc,wiele mozna zdzialac dzieki
niej,tak mysle.Dajmy przyklad.Jak wiecie dzisiaj jest 13-piatek.Wydarzylo
sie wam cos pechowego?Ja mysle,ze pech 13 w piatek to tylko kwestia
nastawienia.Jesli czlowiek obudzi sie rano w taki dzien i od razu
pomysli"O boze,dzisiaj 13!Bede mial pecha,moze lepiej nigdzie nie
bede wychodzil"no to wiadomo co sie stanie.To sa dzialania
podswiadomosci.Ja osobiscie staram nastawic sie odpowiednio do
sytuacji,oczywiscie dobrze....Chociaz czasami zdarza mi sie myslec.np.moze
to banalny przyklad,ze nie zdaze do szkoly,a jakos to sie dzieje i zawsze
jestem na czas.A jak jest z wami?
------
Polecam ksiazke wlasnie o
podswiadomosci Josepha Murphy`ego"Podswiadomosc".Jesli byl taki
temat to swobodnie go skasujcie
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/wink.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='wink.gif'
/>
anna_maria
13.08.2004 20:53
tak mysle ze to ma duze znaczenie
niewiem czy napewno chodzi o podswiadomosc ale np chorzy ludzie którzy wierza w swoje uzdrowienie bardzo mocno czesciej zdrowieja
(babcia mojej kolezanki uwaza, ze wyleczyła raka piersi mascia nagietkowa)
jest to oczywiscie traktowane jako zart jednak mysle, ze we wszsytkim jest troche prawdy(nie..nieuwazam, ze to mozliwe aby wyleczyc raka mascia nagietkowa)
zreszta coelho napisal w alchemiku ze jezeli czegos bardzo chcemy to caly wszechświat dziala na nasza korzyśc
natomiast niewieze w tgzw. "wywoływanie wilka z lasu " =)
Ludwisarz
13.08.2004 20:59
a jak ktos Ci umrze 13 w piatek?
to
wtedy swiadomosc.
Podswiadomosc jest tylko uluda. Klamstwem
stworzony przez Nas samych by oszukac siebie samych.
Anarchistka
13.08.2004 21:02
Ja tam w zabobony nie wierzę. 13 piątek,
czarne koty i reszta mnie jakoś nie ruszają. Za to moja mama strasznie w
takie pierdoły wierzy. Swego czasu nie pozwalała mi nosić krzyży (i tak już
nie noszę)- bo wtedy nosi się „krzyż” w rzeczywistości. Naprawdę
nie wiem w jakiej gazecie to wyczytała...
A z tą podświadomością to
faktycznie może coś jest. Bo jeśli jestem przekonana, że mi coś nie wyjdzie,
to właśnie tak się dzieje. Dlatego staram się zachować optymizm
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/biggrin.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='biggrin.gif'
/>.
Lilly Lill
13.08.2004 21:45
Moja jedna koleżanka samobójstwo 13 w
piątek popełniła, ale to przypadek skrajny.
Podświadomość to potęga, ale
złapało mnie rozleniwienie, więc nie chce mi się rozpisywać na ten temat
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/tongue.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='tongue.gif'
/>
Szara Elfka
13.08.2004 22:14
Tu podświadomość nie ma nic do rzeczy, to
przypadek.
Podświadomie wgapiam się w facetów, podświadomie zjadam
lakier z paznokci, podświadomie spogądam w niebo.
podświadomość , jak można się domyślić z
nazwy działa "pod" świadomością . To , że myślę " Jeny , dziś
13 i w dodatku piątek , zaea coś się stanie XD" robię świadomie .
Podświadomość to raczej ten impuls , który każe mi skręcić w inną stronę niż
zamierzałam i np. dowidujęsiępo tem , że na stałej trasie mojego obchodu
rozbił sięautobus w tym czasie , w którym bym przypuszczalnie przechodziła
=) .
Ale tak . Myślę , że podswiadomość może COŚ zmienić .
to tak samo ostatnio ciocia mi opowiadala
jak swojej corce zawsze dawala na bol zebow Tic Taci i wmawiala, ze to
pomoze i rzeczywiscie zawsze pomagalo. i ja tez tak mam. jak sobie wmowie,
ze tego nie zrobie to chocbym wychodzila z siebie to mi to nie wyjdzie. ale
jesli nastawie sie pozytywnie to przynajmniej w czesci mi wyjdzie.
rzodkiewka
13.08.2004 23:41
Dopiero po przeczytaniu tego topicu
kapnelam sie ze dzis 13 piatek =P. W przesady nie wierze. Czytalam kiedys
taka ksiazke o podswiadomosci. Jak jestesmy czegos pewni dzialamy odruchowo
- naturalnie. I wtedy nam wychodzi.
A jak negatywnie - staramy sie
kontrolowac kazdy ruch i dzialamy sztywno nienaturalnie.
ja też sądzę, że podświadomość zdziała
cuda. jak ktoś medytuje, próbuje osiągnąc Nirvane, to coś na ten tamat
powinien wiedzieć. we własnym umyśle można podróżować gdzie tylko się chce.
ma nieogrniczone możliwości. jednak bardzo łatwo przesadzić i wtedy jedyne
wyjście to "oddział zamknięty".
ale, zeszłam trochę z
tematu.
przekonanie, ze piątek-13 jest pechowe wzięło się pewnie z tego,
że ktoś kiedyś (13 w piątek) się np. przewrócił. i od tego czasu stwierdził,
że na pewno to wina tego 13. i tak się przyjęło... ktoś mi to tak kiedyś
tłumaczył... ale kto?? nie pamiętam...
Ja podświadomość pojmuję trochę inaczej...
Bo zabobon, zabobonem - i ona sie sprawdza (wierzę w nie, ale raczej
nigdy nie kojarzę kiedy jest piątek 13, a że zdarzuyło mi się przeżyć już
kilka takich piątków - nie uważam, żeby były jakieś szczególnie pechowe).
Jak jesteśmy przekonani, że coś nam sie nie uda - to się nie uda, bo
przecież wtedy ciało inaczej pracuje - mięśnie wiotczeją, skupiasz się na
swojej hipotetycznej porażce, zamiast myśleć o dążeniu do sukcesu, wzrok
trudniej skupić - bo rozbiegany i niepewny, ruchy mniej zdecydowane...
itepe. Dla mnie to nie podświadomość, tylko reakcja ciała na określone myśli
- taka, która nie zdąży dotrzeć do podświadomości.
Sama podświadomość
to dla mnie "rzecz" o wiele potężniejsza. Tam są przechowywane
wspomnienia, których nie możemy sobie przypomnieć, tam są wszelkie nasze
odruchy, tam budza się najprostrze skojarzenia. I ja się przychylę do
Freudowskiej teorii, że podświadomość jest miejscem, gdzie skrywamy wszelkie
nasze lęki, a zarazem samodzielnie nie możemy tam dotrzeć. Można ją obudzić
poprzez skojarzenia, hipnozę. Gdy się przejęzyczymy - to także nasza
podświadomość uwalnia pewien impuls. Oczywiście nie zawsze. Ale czasem
przejęzyczenia są co najmniej znamienne. Podświadomość jest dla mnie
niezwykle ciekawa i niezbadana.
Przesady, podswiadomosc - bzdety, paranoja,
ja w takie pierdoly nie wierze...
BTW: To byl najzajebistrzy piatek
trzynajtego w moim zyciu
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/biggrin.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='biggrin.gif'
/>
align='center' width='95%' cellpadding='3'
cellspacing='1'>
QUOTE |
|
id='QUOTE'>I ja się przychylę do Freudowskiej teorii, że
podświadomość jest miejscem, gdzie skrywamy wszelkie nasze lęki, a zarazem
samodzielnie nie możemy tam
dotrzeć.
class='postcolor'>
tu się musze powiedzieć mylisz.
jeśli trenujesz, starasz się (ale nie jest to ot, tak. to się lata praktuki)
to mozesz z umyusłem zrobić wszystko, co ci się tylko podoba. jednak jest to
cholernmie niebezpieczne. bo możesz hm.. jakby to poeiwdzieć... "nie
wrócić". na zawsze zostaniesz w swoim umyśle, nie mając żandego
kontakut ze światem. wiem, że dla niektórych (np. takich jak MisieK) może
zdawać sie jedną, wielką ściemą, ale sama mam koleżankę która coś takiego
praktykuje. a również bardzo interesuję się Samurajami. a oni
"panowanie" nad umysłem doprowadzali do perfekcji.
Knie tez troche interesuja samurajowie:)
Prychole, samobojstwa popelniali bo przegrali
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/biggrin.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='biggrin.gif'
/>
A mialem kiedys w lapie oryginalna japonska
katane.... eh...
alexa0900
14.08.2004 15:26
cellpadding='3' cellspacing='1'>
QUOTE (TimmY @ 13.08.2004
20:59) |
a jak ktos Ci umrze
13 w piatek? to wtedy swiadomosc.
Podswiadomosc jest tylko
uluda. Klamstwem stworzony przez Nas samych by oszukac siebie samych.
|
Dlaczego akurat oszukiwac samych siebie?Wielu ludzia w
problemach zyciowych podswiadomosc pomogla.Jesli sie tylko odpowiednio
nastawi,to jest sila umyslu,bo tak naprawde mozg moze wiele zdzialac.Dajmy
przyklad z tymi tic tacami,jak tu ktos powiedzial.Dziewczyna sie
nastawilia,ze to jej pomoze,nie beda ja zeby bolaly i pomoglo.Mi tez tak
kiedys mama zrobila.Cos tam mnie bolalo juz nie pamietam co, powiedziala,ze
daje mi tabletki przeciwbólowe.Jak sie pozniej okazalo po fakcie,dala mi
zwykle witaminy.Co one zdzialaly(a wlasciwie odpowiednie nastawienie mojego
mozgu)to juz chyba nie musze mowic
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/wink.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='wink.gif'
/> .
Trzeba być optymistą, co?
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/biggrin.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='biggrin.gif'
/>
Syriiuszka
14.08.2004 17:55
podświadomość ma olbrzymie znaczenie.
Przecież większość zaawansowanej psychologi na niej się opiera.
Psychoterapie, hipnoza. Ustawienia Berta Hellingera (których moja matka się
uczy właśnie za moimi placami ==")... magia magia, ale magia w 100%
działająca i istniejąca.
alexa0900
14.08.2004 19:43
cellpadding='3' cellspacing='1'>
QUOTE (Syriiuszka @
14.08.2004 17:55) |
... magia
magia, ale magia w 100% działająca i istniejąca.
|
Powiedzialabym magia naszego umyslu,no bo przeciez magia jest w nas
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/tongue.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='tongue.gif'
/>
Syriiuszka
14.08.2004 19:46
(i teraz na podkłąd powinno wejść jakieś
disco w stylu 'ooooo moge wszystko!')
alexa0900
14.08.2004 19:51
Byloby najlepiej,stworzylibysmy hit sezonu
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/biggrin.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='biggrin.gif'
/> A ile osob wytoczyloby sie z dolka
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/tongue.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='tongue.gif'
/>
coś takiego jak przypadek nie istnieje...
no, moze jedynie z naszego punktu widzenia [tj. z punktu widzenia
ludzi].
jeśli chodzi o Freuda, to wiele z jego teorii zostało juz
obalonych albo cały czas udowadnia sie ich blędność i nietrafność.
a co
do tematu zabobonów, to wiecie... to jest tak, ze wiele z nich ma długą
historię, 'tradycje'. one nie wzięły sie z powietrza. dlatego nie da
sie ich ot tak po prostu wypleniac z umysłów ludzi.
Syriiuszka
14.08.2004 20:18
a poza tym tak fajnie i wygodnie jest
powiedziec 'no wiecie, nie wyszlo, bo ten czarny kot rano...'
mi kiedys czarny kot przebiegł drogę i sie
wywaliłam. tak naprawdę naprawdę.
poza tym, wiecie, ze koty uważano
kiedys za zwierzęta czarownic? (hm zapewne w średniowieczu) jednak problem
polegał na tym, ze nie wiadomo było, które należą do nich, dlatego zabijano
wszystkie. tak samo było z nietoperzami. one równiez w mniemaniu
średniowiecznej ludności były nieodłącznymi towarzyszami czarownic. w tym
okresie spłonęło na stosie wiele kobiet tylko dlatego, bo wokół ich domów
zaobserwowano własnie te zwierzęta.
Syriiuszka
14.08.2004 20:39
cóż za okrucienstwo wobec nietoperzy.
Taka nietolerancja, jak taki gacek miał się czuć?!
noo. biedny. a najgorsze jest to, ze
stosunek [bez skojarzen :] ludzi do nietoperzy mimo upływu lat wcale sie nie
zmienił... mnóstwo osób nadal uwaza je krwiopijcze bestie, które uwielbiają
wplątywać się we włosy ;] cóż za oszczercze mity! : D
Syriiuszka
14.08.2004 20:52
fajne są. Coś ci tak przeleci nad łbem,
ludzie zaczynają wrzeszczeć, a ty sie rozglądasz z głupią miną 'o so
chosi?'
hehe tak samo z myszami. szał do kwadratu
po prostu. albo z pająkami, które sa większe od nas 30 tys. razy
^^"
[jakis wewnętrzny głos w mojej głowie mówi mi własnie sze
robimy off-top'a ?? ;]
Girl of Gryffindor
14.08.2004 21:44
Nie no wiecie... Bylo juz pare
tematow tego typu i szczerze mowiac zawsze kiwam glowa z politowaniem kiedy
widze kolejny:P Bo ja, widzicie, URODZILAM SIE 13-GO w PIATEK... Dlat6ego
tez dni takie jak ten uwazam raczej za szczesliwe a nie pechowe:)) Ogolem
zabobonna nie jestem...
Co do niepoterzy, to nie kojarza mi sie co
prawda z krwiopijczymi bestiami:PP ale ze wczepianiem we wlosy
faktycznie...^^ Chociaz juz nie raz zostalam oswiecona ze tak nie jest, ale
mimo to jakies takie przekonanie zostaje...^^
Myszy sie nie boje,
natomiast pajakow NIENAWIDZE...
mój ostatni 13 piątek był jednym z
lepszych dni (;
noc i dzień były b. interesujące i napewno nie pechowe, a
w dodatku w jakim towarzystwie... buźka dla Grażynki i Szeryfa ;*
z
tego wniosek, że rzeczywiście wszystko zależy od nastawienia. jeśli
wyśmiewasz przesądy, to one (o ironio!) trzymają się od Ciebie z daleka.
to tak jak z wróżkami- przepowie Ci taka, że za 10 lat wpadniesz pod
samochód i z rozpaczy sam się pod niego rzucisz ^^'
Syriiuszka
15.08.2004 12:27
a ja nie zauważyłam, ze był 13 piątek ^^"
Ale jakby się zastanowić głęboko, to dostałam ochrza od matki, chociaz uzasadniony, więc nie miało to z pechem wiele wspólnego.
uwaga,
30
style='color:red'>
SIERPNIA jest pełnia. a jak wiadomo
w pełnię dzieją sie
różne dziwne rzeczy. np. ludzie zamieniają sie w
wilkołaki, piją krew. no wiecie, te klimaty
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/cool.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='cool.gif'
/>
Heh Kira...no wiesz...ale to już chyba było.
:]
tfu! literówka, miało być SIERPNIA
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/tongue.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='tongue.gif'
/> jestem na bakier z czasem : P juz poprawiam.
niemniej,
strzeżcie się!!!
No tak, szczęśliwi czasu nie liczą.
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/tongue.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='tongue.gif'
/>
Syriiuszka
16.08.2004 11:36
NAPRAWDĘ?! Znaczy w nocy z 29 na 30,
czy 30 na 31? To cholernie, cholernie ważne, kiedy?!
z 30 na 31.
(sierpnia of kos Nan, nie
lipsa
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/wink.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='wink.gif'
/> )
Podświadomość? Każdy z nas ją ma, ale ja się
na nią patrze od strony czysto psychicznej. Lubie to slowo =P Zadnej magii,
o nie! My sami oddziałujemy na nią mówiąc: zrobie to! uda mi
się! Albo coś z myśleniem życzeniowym.
Także inni na nia oddziaływują
- w ten, czy inny sposob. Mam na mysli wmawianie nam czegos (plotki) albo
fizyczne czynnosci (no... emmm...)
Ludzki umysł jest niezmierzony, ble
ble.
Zusia =)
16.08.2004 21:08
a ja bym wrocila do tych nietoperzy.
odkad moja kolezanka znalazla takowego w pokoju kolo lampy (skad sie tam
skubaniec wzial to ja nie wiem, okno zamkniete bylo) sie ich panicznie boi.
A mi to raczej fruwaja (w sensie doslownym i w przenosni) ale nie chcialabym
stanac z takowym twarza w pysk (no i teraz domysl sie, czlowieku, ktory
otwor gebowy czyj XD)... A Siri ma racje, ze sie lludzie ich boja, a ty
stoisz z boku i sie smiejesz...
Syriiuszka
17.08.2004 10:47
Zusia, Siri ma zawsze rację
XD
Kira - normlanie, kocham cię za tą wiadomość, jesteś boska,
JEAH!!! z 30 na 31 będzie pełnia, lepiej nie mogło być XD
uważaj na nisko latające nietoperki
=D
width='95%' cellpadding='3' cellspacing='1'>
QUOTE
|
a ja bym wrocila do tych
nietoperzy. odkad moja kolezanka znalazla takowego w pokoju kolo lampy
(skad sie tam skubaniec wzial to ja nie wiem, okno zamkniete
bylo) |
class='postcolor'>
to zapewne działo się kiedy księzyc
był w pełni - ten nietoperek wcisnął się do pokoju jako mgła, coby waszą
krew wysączyć ;}