Pisane żeby zabić czas na fizyce,
biologii i chemii. Na razie dwa
wierszyki
"Fraszka"
Pewnego dnia pan możny
spierdział się szkaradnie
Na to tłum pochlebców: och jak pachnie
ładnie!
Jeden się wyłamał: tożto gównem śmierdzi!
Tamci go
usiekli, schlebiaj gdy pan pierdzi
"Audite mortales"
(tekst piosenki)
Żyjesz tak, jakbyś udawał że jej nie ma
Kiedy cię
mija, szybko odwracasz wzrok
Pragniesz nie widzieć, pragniesz nie
pamiętać
Jak długo jeszcze? może tydzień, może rok
Tak bardzio
chciałbyś zapomnieć o wyroku
Który ciąży na tobie od urodzenia
Łudzisz
się, że masz jeszcze tyle czasu
Że masz jeszcze tyle do
zrobienia
A skąd ty możesz wiedzieć,
Kiedy ona przyjdzie po
ciebie?
Audite mortales, memento mori......
Pewnego dnia zapuka do
twych drzwi,
A ty bądź gotowy, nie bój się otworzyć
A ona wtedy
weźmie cię za rękę
I zabierze tam gdzie nie byłeś nigdy
wcześniej
A może kiedyś poczujesz jej obecność
Poczujesz bliskość
jej zimnego ciała
A ona wtedy pocałuje cię namiętnie
Może w domu, w
samochodzi? to przecież obojętne...
A skąd ty możesz
wiedzieć.......