Help - Search - Member List - Calendar
Pelna wersja: Moje Spojrzenie Na Religię..
Magiczne Forum > Harry Potter > Fan Fiction i Kwiat Lotosu > Poezja
Daga
(stare dzieje, i tak nikt tu nie wchodzi, a ja pozwolę sobie usunąć, bo już kiedyś ktoś mnie molestował sprawdzając mnie w internecie a nie do końca każdy ma moje przyzwolenie na czytanie tych bzdur, które się pisało na tym forum jak tu się jeszcze miało znajomych. pzdr.)
Vilanda
pare błędów rytmicznych, interpunkcyjnych. ale sam wiersz jest jakiś niezwykły. chyba dojrzały, choć nie na liryczny sposób.

i gratuluję odwagi, nie każdy by się zdobył na publikacje czegokolwiek o tej tematyce.
kelyy
Ja w tym wierszu widzę Twój wielki, naprawdę wielki szacunek, podziw dla Ojca Świętego. Jest nawet wyczuwalny pewien związek emocjonalny... Coś na pograniczu sentymentu...? I...? Wiary...?
No tak. Przecież ty nie wierzysz. Ale wydaje mi się, że twoja wiara w jego wiarę jest tak wielka, że byłas skłonna do napisania właśnie tego wiersza...

Bo jest tu jednak ogromne podkreślenie wyjątkowości Karola Wojtyły.
Masz rację, liczy się przekaz. Bo wiersz wbrew pozorom nie jest taki trudny...
Ale ty nie wierzysz, że cos jest po śmierci.
A dla niego zrobiłaś wyjątek. Ponieważ był wyjatkowy.

Sprzeczne, ale chyba zgodne z tobą.
I na swój sposób prawdziwe.

Nie przekonałas mnie jednak w pełni z banalnego powodu.
Ja wierze.
Daga
nawet się zastanowiłam czy nie napisałam tak wprost.
Ze mną jest różnie. Nie jestem ateistką ale sama nie wiem jeszcze kim jestem jeśli chodzi o wiarę. Poczekam.
kkate
Ja też wierzę, ale... miewam wątpliwości co do mojej wiary. Tak, wiem, w tym roku mam przystąpić do bierzmowania. Ale... no, nie wiem, myślę że mam swoje wzloty i upadki wiary... są takie okresy, gdy naprawdę, szczerze wierzę, a są takie, kiedy mam po prostu wątpliwości...

Wiersz, jak dziewczyny mówiły, dość odważny. I dojrzały, ma w sobie coś takiego refleksyjnego, co jeszcze raz pozwala nam przypomnieć sobie, jak wielkim człowiekiem był Karol Wojtyła.

P.S. Oglądałaś "Karola..." ?
Daga
nie oglądałam. Niby najpierw chciałam ale widziałam zwiastun i... jakoś mi się odechciało. Wygląda za ckliwie moim zdaniem, ale jak ktoś ma inne zdanie bo widział to jestem ciekawa.
E.. ja też w tym roku do bierzmowania.. Eh. Ja na wszystko potrzebuję racjonalnego wytłumaczenia. Naprawdę gdy miałam dobrą katechetkę to chętnie chodziłam do kościoła.. A teraz.. Pani Danuta na wszystkie pytania odpowiada "To kwestia wiary". Nie zastanawia się, nie sprawdza, nie szpera, nie kombinuje, nie wymyśla prawdobodobnych rozwiązań. Boi się w kwestii wiary powiedzieć "moim zdaniem". Nie stara się. Wierzy bo wierzy. Jak ma podobne wątpliwości to mówi "No tak..".
Wiem że wiara powinna zależeć bardziej ode mnie.. ale nie do końca tak można. Kazania nawet dla młodzieży są tylko kazaniami, suchym gadaniem, a spotkania do bierzmowania ograniczają się do określenia wymagań.
Trudno wierzyć.
No to się rozpisałam tongue.gif
kkate
Ja widziałam, i muszę przyznać, że film ciekawy. Momentami trochę ckliwy, no ale raczej nie dało się tego uniknąć. Warto obejrzeć, bo praktycznie przez ponad połowę filmu obserwujesz Karola Wojtyłę nie jako księdza, a jeszcze zwykłego człowieka, który też przeżywa wzloty i upadki, miewa wątpliwości co do wiary... a potem czuje to "powołanie". Nie wiem, może w życiu każdego człowieka musi być ktoś, lub coś, co pomoże znaleźć mu tę właściwą drogę. Jan Paweł II był dobrym przewodnikiem... dopiero teraz, kiedy już go nie ma, zaczynam doceniać, ile robił dla świata i młodzieży...

Wiesz, wracając do filmu - jest tam pewien człowiek, który w Boga nie wierzy. Przebywa jednak z Karolem dużo czasu dzięki pewnym okolicznościom, słucha jego słów i... nie, nie staje się gorliwym katolikiem, ale dokonuje się w nim pewna przemiana, bo dzięki przyszłemu papieżowi odnalazł swoją drogę.

To ważne, żeby w naszym otoczeniu był ktoś, kto nam w tym pomoże smile.gif I tego Ci, Daga, życzę.

P.S. Filozoficznie odrobinę blush.gif
Daga
ale najlepsze jest: I tego Ci, Daga, życzę. wink.gif




a obejrzę..
muszka Me
To ja się zbiorę na jakąś, w miarę konstruktywną krytykę, żeby miała ręce i nogi -- nie czytałam Twoich kolejnych postów, tłumaczeń, wyjaśnień, czytam wiersz i tylko wiersz oceniam, nie Twoją wiarę, postawę, etc. Po pierwsze wrażenia ogólne -- czyta się ciężko, rytm gubisz bez przerwy, nie radzisz sobie z rymami, tak, słabe to jest, słabiutkie... Może lepiej by było napisać rozprawkę, w której uwzględniłabyś swoje poglądy, zamiast silenia się na formę, która chyba jest Ci dosyć obca? Chociaż powiem też, że w niektórych momentach, miałam wrażenie, że coś może z Ciebie kiedyś będzie. Nie twierdzę, że nie masz potencjału, ale uważam, iż powinnaś dużo, dużo pracować. Jechać po każdym wersie z ołówkiem, liczyć sylaby, rysować akcenciki, jak w podstawówce (przecież ćwiczenie czyni mistrza). Przynajmniej na początek. Tak, wiem, to nie jest to samo -- jak pokreślisz wszystko setki razy, możesz zgubić jakiś pierwszy zamiar, możesz zgubić natchnienie. Czemu ludziom wydaje się, że każdy może pisać wiersze, że wystarczy tylko w miarę znać język polski i wiedzieć że "kaczka" rymuje się z "paczka"? Wiersz to nie takie byle co, i nad nim trzeba się czasem pomęczyć. A jak już będziesz uznaną i sławną poetką, możesz zacząć eksperymentować. Dobra, przepraszam, jeżeli Cię obraziłam, w którymkolwiek miejscu, pamiętaj, że to tylko moje subiektywne odczucia, które możesz spokojnie i bez wyrzutów sumienia zignorować.

Jeśli zaś chodzi o samą treść, cóż -- buntowniczka, każdy to przechodzi. Jest dosyć oryginalnie, zaskakująco i szczerze -- a to wszystko działa na plus. Nie będę podważać poglądów, bo to Twoja osobista sprawa. Również brawa za odwagę, ktoś mógłby obrzucić Cię mięsem -- ale nikt tego nie zrobił (coraz mniej ludzi, zwłaszcza młodych nie wierzy, to jest ostatnio "trendy").

A, jeszcze popracuj nad interpunkcją w wierszach. Ja wyznaję zasadę, i tak w ogóle się przyjęło, (co nie znaczy, że i Ty masz się tego trzymać) że przecinki daje się wszędzie tam, gdzie wymaga tego polska gramatyka, albo nie daje się ich wcale. Warto się zdecydować na jedną z tych dwóch opcji. I nie martw się -- to tylko ja.
Daga
ee mam się ustosunkować?? Chyba wolę nie, bo nie zgadzam się całkowicie.. Może tak najprościej.. To nie jest żaden mój debiut. A pisze się to i owo.. tylko że nie zamieszcza. Ten wiersz mnie samą zdziwił bo to była taka kumulacjA natchnienia, albo potrzeby pisania, jak sobie wolisz. Wszystko, od początku do końca, wypłynęło samo. Dlatego myślę że jednak powinnaś przeczytać to co napisałam od siebie, napisałam to właśnie poo to żeby mi ktoś czegoś takiego nie zarzucał..
Oceniasz wiersz? A ja myślałam że treść jest ważniejsza..

Ehh.. i to się tak mówi że "chętnie przyjmę krytykę" a wcale tak nie jest.. wink.gif Tzn. jest tylko najgorzej gdy ktoś mówi to co się po części dobrze wie..

Forma wiersza nie jest mi obca tongue.gif Mogę udowodnić biggrin.gif

Edit: Nie, moja niewiara nie jest żeby być trendy (a nie mówi się trendi tylko dżezi, nie wiesz?? wink.gif ). To nie jest nawet nie wiara - to są WĄTPLIWOŚCI.
muszka Me
Pamiętaj, że robię to ostatni raz, bo wcale nie muszę się tłumaczyć z każdego mojego słowa -- krytykę możesz przyjąć, albo i nie, zaznaczyłam, że to moje subiektywne (nadużywam tego słowa na forum, tak -- właśnie, żeby inni się nie buntowali) odczucia. W żadnym miejscu nie napisałam, że uważam, iż to Twój debiut (ale jeśli się mylę, popraw mnie). To głupie, że się tłumaczysz tym, iż "piszesz to i owo" -- ja przeczytałam wiersz, który zamieściłaś wyżej i tylko ten jeden oceniam, nie całkoształ Twojej twórczości -- a sądzę, że jak na wiersz jest naprawdę słabiutki. I, jeśli piszę, iż oceniam "wiersz", to znaczy, że oceniam i formę i treść również, jednak w powiązaniu z formą. Sądzisz, że jest mało inteligentnych, zdolnych ludzi, z własnym, niejednokrotnie oryginalnym spojrzeniem na świat? Ilu z nich pisze wiersze? Dobre wiersze? No właśnie. Pomysł, to jednak za mało.

Jeżeli jestem oschła -- przepraszam. Czekam na coś więcej, naprawdę będę bardzo szczęśliwa, jeśli zmienię swoje pierwsze wrażenia o Twojej poezji, czytając coś naprawdę ładnego. A jeżeli coś krytykuję, to po to, aby można było w tej całej krytyce znaleźć przynajmniej jedną rzecz, z którą można się zgodzić i później dzięki temu pisać lepiej. Albo nie znaleźć niczego i pisać po swojemu. Nie jestem żadnym sędzią. Po prostu lubię pisać na temat wierszy. A -- i ostatnia rzecz. Znowu przekręcasz -- napisałam: "coraz mniej ludzi, zwłaszcza młodych nie wierzy, to jest ostatnio trendy". Nie, że Ty to robisz z tego powodu (czy tam bycia dżezi, jak wolisz). Użyłam bardzo ładnego ogólnika, nikogo nie sugerującego i jestem z niego dumna (: Nie, o nic Cię nie oskarżam. Jest na tym świecie ktoś, kto nie ma wątpliwości?
To jest "lekka wersja" zawartosci forum. By zobaczyc pelna wersje, z dodatkowymi informacjami i obrazami kliknij tutaj.

  kulturystyka  trening na masę
Invision Power Board © 2001-2024 Invision Power Services, Inc.