Help - Search - Member List - Calendar
Pelna wersja: Rasizm
Magiczne Forum > Talk Show > Talk Show
Potti
zawsze mnie to wkurzało jak mało co, zawsze byłam sfrustrowana po próbach wyjęcia z osobistego słownika rasistowskich zwrotów mojego taty takich tekstów jak- ''kiedy widzę asfalta to przechodzę na drugą stronę ulicy'' albo ''miejsce bambusów jest na palmach'', a po ostatniej sobocie (patrz: piłka nożna) ten temat jest nawet popularny, więc pytam- jaki macie do tego stosunek?
(niby oczywiste, że mało kto lubi okrzykiwać się rasistą, ale komentując zachowanie Eto'o w sobotnim meczu z Saragossą- wielu ludzi na sport.onet.pl twierdziło, że należą mu się wyzwiska od Małp, a tutaj też nie wszyscy grzeszą inteligencją i tolerancją przecież...)

p.s. trochę zastój tu ostatnio!
Sumiko
w ogóle nie wiem o co kaman z tym meczem to może mi ktoś powie. bo ja sie UCZE i nie mam czasu na takie tam.
Potti
no niech stracę w końcu mam katar i trochę czasu:
grały sobie i grały trochę nudno Barcelona z Realem Saragossą. ale kibice Saragossy liczyli na gwiazdkę z nieba i chyba byli święcie przekonani, że wygrają, bo 0:0 zaczęło ich denerwować. wtedy za każdym razem jak Eto'o (Kameruńczyk, mówię na wszelki wypadek) był przy piłce, zaczęli go wyzywać od Małp. w końcu nie wytrzymał i postanowił sobie pójść z boiska. ale najpierw z tego co mi się zdawało próbowali go zatrzymać zawodnicy Saragossy, potem arbiter, gracze Barcelony, aż w końcu widocznie decydujący głos miał Rijkaard i Eto'o został na boisku- po chwili sytuacja zresztą się zmieniła, bo gola strzelił Ronaldinho (dedykując go Eto'o), a potem Larsson, do którego podał właśnie Eto'o. więc zaliczył jeszcze asystę, na złość ;> ale wszędzie teraz głośno o tym- wznowił się temat rasizmu na hiszpańskich stadionach.
no i tak niektórzy popierają Eto'o, inni uważają, że zachował się nieprofesjonalnie. widać szpanerskie czarno-białe opaski nike'a StandUp SpeakUp duuużo dały.
Lupek
Eto'o był obrażany przez kibiców Realu Saragossa rasistowskimi wyzwiskami i nie wytrzymał nerwowo. Miał zamiar zejść z boiska i mówił, że ma już dość, ale w końcu kolegą drużyny i sędziemu udało się go zatrzymać na boisku. Ronaldinho też był obrażany i mówił po meczu, że gdyby Eto'o zszedł z boiska on zrobił by to samo. Jestem zniesmaczony zachowaniem tamtejszych kibiców i myśle, że powinni przemyśleć swoje zachowanie. To ich trzeba nazwać małpami za średniowieczne zachowanie i jakieś dziwne urojenia, których nie rozumiem. Eto'o też trochę powinien przystopować, ale w zasadzie jakbym był na jego miejscu to bym zaczął schodzić z boiska dużo wcześniej. Ja osobiście też mam jakieś uprzedzenia i się do tego przyznaje, ale są to uprzedzenia, które napewno nie zamienią się w nienawiść i nie będe ich wykrzykiwał publicznie (nie lubię Niemców, poprostu wkurza mnie ich Rasizm w stosunku do nas oraz teksty, które słyszałem, typu: "To w Polsce mają łazienki?" po prostu doprowadzają mnie do złości i się odwdzięczam) Jedynych ludzi, których traktuje jak podludzi to mugole ;p
Potti
Marquez powiedział, że prawdopodobnie wszyscy by zeszli. ale ogólnie imponują mi Rijkaard i Laporta, którzy ładnie bronią Eto'o na konferencjach- kolejny raz potwierdza się motto Barcelony (:
ale jakiś piłkarz dobrze powiedział- rasizm to nie tylko problem hiszpańskich czy w ogóle światowych boisk, to ogromny problem w ogóle. tylko jakoś nikt nie ma pomysłu jak go zwalczyć. ba, dawno nie słyszałam o jakiejś wyraźnej próbie choć częściowego zlikwidowania go.
zresztą Saragossę też nie spotkała jakaś szczególna kara- rok temu ktoś dostał karę 3000 euro za rasizm, tym razem wynosiła ona 600 euro. zresztą to śmieszne, o wiele lepszą karą byłoby coś co dotknęłoby osobiście kibiców- np. mecze Saragossy u siebie przy pustych trybunach. a to stanie się tylko, jeśli takie zachowanie się powtórzy.
Eva
Ja mam moze ograniczone pole widzenia ale dla mnie rasizm to po prostu niczym nieusprawiedliwiona glupota :D I nie ma sie w sumie nad czym za bardzo rozwodzic, bo rasisty sie nie nawroci, chyba ze jakas wielka akcja potepiencza calego spoleczenstwa wzgledem owych osobnikow, ale to przeciez nie jest mozliwe, bo mamy sporo rasistow w Polsce. Natomiast z cala surowoscia powinno sie karac np. takiego Bubla, ktory juz chyba nizej w swoim zepsuciu i moralnej zgniliznie upasc nie moze (albo mu na to nie pozwalaja).

Co do Niemcow to musze sie niestety zgodzic, mnie pytali o telewizory, mcdonaldy i obecnosc niedzwiedzi polarnych na ulicach. To juz nawet nie glupota tylko zwykle prostactwo. Ale nie generalizujmy, sa zli niemcy i dobrzy niemcy, tak jak sa zli polacy i dobrzy polacy. Wiec na dobra sprawe, Lupek, odplacasz pieknym za nadobne - nic chwalebnego.
Lupek
Wiesz ja ich po prostu nie lubię, ale to nie oznacza, że jak przyjadą do Polski to będe ich bluzgał i przeklinał. Zresztą ja nie pytam czy oni mają tam ubikacje ;> Jestem nieufny w stosunku do nich, bo nie wiem czy nie myślą o mnie np. " A co jeśli da mi zaraz po twarzy i okradnie". Ale w żadnym razie nie jest to rasizm w stosunku do nich. I masz racje, że są dobrzy Niemcy i żli Niemcy, ale oni jaką naród myślą prawie tak samo. Po prostu w większości nas nie znają i wyrażają opinie tych osób, które uważają nas za śmiecie i taka jest smutna prawda. Może jakby się dowiedzieli czegoś więcej o nas to wtedy było by inaczej, ale nie możemy na to liczyć ;(
Potti
jeśli chodzi o Niemców- zgadzam się z Elvą.
bo ja doświadczyłam takiej samej sytuacji ze strony Anglików. nie wszystkich jakich spotkałam, ale większości. chodzi mi tu głównie o ludzi z tamtejszej szkoły publicznej, w której ''uczyłam się'' dwa dni. i miały miejsce zarówno pytania, które pokazywały, że myślą, jakbyśmy byli 100 lat za nimi- nie mieli discmanów, komórek z aparatem i wszelkich tym podobnych, jak wynikające z czystego niedouczenia- ta sama osoba np. zadawała pytanie czy chodzą u nas po ulicach niedźwiedzie polarne i czy nasz kontynent jest w Afryce. ale właściwie to choć na początku było to trochę irytujące, wcale się im nie dziwię, bo kiedy zobaczyłam czego oni się tam (nie) uczą- na poziomie gimnazjum mają na matmie wielokrotności liczb, które dla nich są niezwykle trudne do pojęcia, zresztą to jest właściwie jedyna lekcja na której moja klasa uważała, na resztę składały się długie rozmowy telefoniczne, słuchanie muzyki, rysowanie albo po prostu plotkowanie. ale przynajmniej możemy mieć tą satysfakcję, że umiemy 10x więcej niż oni (:
Katon
Taaa... Pakują tu dzieciom do łbów całe encyklopedie i g.... z tego. Ale to tak na marginesie.

Rasizm jest oczywiście ohydny. Ale namiętna walka z nim i tropienie go wszędy jest znowu żałosne. Nie każda 'rasistowska' odzywka do telewizora świadczy o rasizmie. Czasem po prostu o rubasznym poczuciu humoru. Na inność zawsze będzie się jakoś reagować. I nie każda reakcja inna niż pełen namiętności zachwyt (czego od ludzi oczekują apostołowie tolerancji) musi być od razu reakcją rasistowską. Wyzywanie piłkarza to żenada. Nie zadziwia mnie, bo muszę się przyznać, że o kibicach nie mniemam specjalnie dobrze. Chamstwo było, jest i będzie - to po prostu jedna z jego postaci. Prawdziwy rasizm jest już naprawdę rzadkością.
Sumiko
ja jednak wychodze z założenia, że stereotypy nie biorą się z powietrza.

a tak czysto teoretycznie jak się nie lubi ludzi biednych, brzydkich czy źle ubranych to też jest rasizm?
Potti
wiesz. tyle, że np. jeśli się uważa, że każdy murzyn jest głupi i śmierdzący to to już dla mnie nie jest stereotyp, który nie wziął się z powietrza.
chociaż w większości przypadków rzeczywiście z nieba nie spada.
Kara
Rasizm to obrzydliwa rzecz... Nienawidze takiego stosu ku do innych ludzi... Mam kumpele "czarną" i wiem jak to na co dzień wygląda Katon... i to wcale nie jest ot tak sobie... Jak po 100 razy dziennie słyszy wyzwiska dlatedgo że ma inny kolor skory to luz co??

Kara
Katon
Cóż, nie jestem Murzynem, Żydem ani Cyganem. Natomiast zdaję sobie sprawę, że mógłbym być. Niechęć do Cyganów jest kulturowa, nie rasistowska. To nie znaczy, że lepsza. Po prostu nie ma podłoża rasistowskiego. Przynajmniej nie w Polsce. Antysemityzm istnieje, ale naprawdę stanowi margines. Te organizacje o których tak lubi pisać "GW" przez takie publikacje zyskują tylko rozgłos. Zawsze będą ludzie o takich poglądach. Wystarczy ich izolować. Nie bronię rasizmu. Bronię się tylko przed rozszerzaniem tego pojęcia w nieskończoność. Tak jak bronie się przed nazywaniem antysemityzmem krytyki majątkowych rządań części nowojorksich Żydów czy opowiadania głupkowatych kawałów.
em
Myślę, że na tym etapie dyskusji trzeba cofnąć się do definicji. Padły już słowa o antysemityzmie, niechęci do Niemców i takich tam - a to rasizm nie jest.

Rasizmem dzisiaj nazywa się już sam podział rodzaju ludzkiego na rasy. Jak dowodzą najnowsze badania antropologiczne, coś takiego jak "rasa" w odniesieniu do człowieka po prostu nie istnieje. Ogólnie powiedzieć można jedynie o jednej rasie - rasie ludzkiej. W bardziej powszechnym znaczeniu tego słowa, jest to przypisywanie cech charakteru, poziomu inteligencji lub zachowań pewnym cechom fizycznym, np. czarny kolor skóry = brud, ciemna karnacja = złodziej, niski wzrost = głupota etc. Tego pojęcia używa się również w przypadku uznania wyższości jednej "rasy" nad drugą - co stało się, jak wiemy, źródłem prześladowań hitlerowskich.

Antysemityzm jest to uznawanie społeczności żydowskiej za niższą lub gorszą jedynie z powodu ich judaizmu. Nie mówi się o "rasie żydowskiej", więc w tym przypadku nie mamy do czynienia z rasizmem. Antysemityzm może być jednak jego źródłem, jeśli np. niechęć ta rozszerzy się na wszystkich "ich" - czyli nie "nas", na wszystkich należących do innej "rasy" niż "my".

Zgadzam się z Katonem, niechęć do Romów ma podłoże kulturowe. Niechęć do Niemców - historyczne. Nie można mówić tu o rasizmie.
Z rasizmem można tylko walczyć poprzez obcowanie z takimi "innymi" ludźmi, przez informację i stopniowe zwalczanie stereotypów. Niestety, te schematy są tak głęboko zakorzenione w mentalności, świadomości, a nawet kulturze, że zmiana podejścia wymaga wielu, wielu lat i mnóstwa wysiłku oraz dobrej woli. Nie ma jednak nic niemożliwego - kto w siedemnastym wieku pomyślałby, że kobiety będą głosować, chodzić w spodniach i pracować na budowie?
Ale zaczynać trzeba od najbliższego środowiska.
Hefaj
rasizm. nie popieram i osobiście wk..wiwa mnie gdy jakiś debil huczy jak małpiszon obok mnie na sektorze.
ale rasizm niektórzy z 'nadprzyrodzonymi i paranormalnimi zdolnościami' potrafią znaleźć WSZĘDZIE.
nawet na fladze olimpijskiej , bo jest na niej wyraźnia dysproporcja białego i czarnego.
po za tym , jak powie się o murzynie 'czarny' , to chyba jeszcze nie rasizm , prawda ?


zresztą , Eto też święty nie jest.

ps. acha , trzaba też pamiętać , że przesadzenie pod hasłami 'tolerancja' i 'równouprawnienie' może doprowadzić do przechylenia szali w drugą stronę.
ps2. a słyszał ktokolwiek tu chociaż o CZARNYCH RASISTACH? zapewniam , takowi istnieją.
ps3. a kolonialzm to w sumie też powiązana i podobna bajka...
Potti
Hefaj-> tak, chciałam w sumie wspomnieć o czarnych rasistach po poście Estiej, ale jakoś mi się zdania nie kleiły, więc sobie odpuściłam. ale to prawda, że nie trzeba być Murzynem, żeby poczuć na własnej skórze rasizm, przecież wielu z nich uważa się po prostu za 'tą lepszą rasę'.
co do Eto'o nie mówię, że w 100% to co np. kiedyś powiedział Realowi jest dobre i na miejscu. tylko, że napewno miał ku temu więcej powodów niż kibice, żeby wyzywać go od małp- w końcu pewnie go to trochę wkurzyło jak został sam na lotnisku, po locie z Kamerunu, nie znając hiszpańskiego, a wszyscy o nim zapomnieli i w dodatku później też nie dali mu zbyt wielu szans, żeby pokazał co potrafi. nie uważam też, że gadanie w każdej sytuacji co mu ślina na język przyniesie jest OK (a często tak robi), ale z drugiej strony, tym się wcale nie wyróżnia spośród innych piłkarzy (niektórzy nawet przyznają się, że mają problemy z zadaniami 6-latków... ot wysoki poziom Anglików). zresztą często ma rację ;p
Katon-> Ty też masz często rację i tym razem (; wyolbrzymianie rasizmu w sumie nie ma sensu, choć może sama to trochę robię, ale wkurzyłam się po tym meczu. i w ogóle się wkurzam nawet przez te głupie dowcipy czasem, ale taki już mam czuły punkt.
Katon
Czarny rasizm w USA jest poważnym probleme. Tyle, że tłumaczy się go (pewnie i po części słusznie) 'wyhyleniem wahadła' po latach upokorzeń Murzynów. Ciągle są w amerykańskich miastach dzielnice w których biały kolor skóry jest jak wyrok. Czarne Panetry to też nie był problem wyssany z palca. Do tego dochodzą wszystkie te ideologie o rzekomych osiągnięciach kultury afrykańskiej i jej genialnych twórcach, którzy wyprzedzili Greków w filozofii, Rzymian w prawie i Mozarta w muzyce. Na bębnach. Marley też ma tu swoją cegiełkę.
Sumiko
hm coby nie mówić nasz świat jest światem białych.
może kiedyś będzie światem chińczyków, bo oni już potrafią wszystko.
ale kulture, cywilizacje w obecnym wyglądzie i postęp to jednak zawdzieczamy białym co by nie było. so nie dziwota, że biali uważają się za lepszych.
Katon
No cóż, tak. Masz rację Sumiko. Wątpie, żeby sam z siebie biały człowiek był lepszym rodzajem człowieka. Ale trzeba sobie powiedzieć, że to cywilizacja białych ludzi jest cywilizacją najlepszą.
Avadakedaver
mówi się, że Murzyni niczym oprócz koloru skóry nie różnią się od Białych.
Otóż nie:
Kiedy rozmawiasz z Murzynem, i rozmawiacie ze sobą już jakiś czas, i dochodzi do małej wymiany poglądów, on od razu w twoich wypowiedziach wyczuje odrazę do jego koloru skóry. Wtedy zacznie sypać, i nic już tego nie przerwie. Będzie to wyglądać mniej więcej tak:
"Dlaczego tak myślisz!? <pytanie retoryczne> Czy to wszystko dlatego, że jestem Czarny?! Jesteś pier#$% Białasem a jestem Czarny, i jestem z tego dumny, wy wszyscy zawsze tacy byliście! <tu wylewa na ciebie ze złością colę bądź to co ma pod ręką i wstaje> zawsze przeciwko nam - i wszyscy wyglądacie tak samo."
itd, itp.
ja na takie zachowanie mówię "pieprzenie Czarnego" <pieprzenie - tu: monolog>. W co drugim filmie tak jest, ale jak jest w rzeczywistości to nie wiem, bo z moim znajomym Murzynem nigdy nie doprowadziliśmy do tej "małej wymiany poglądów".

chińczycy - szczerze - współczuję im, ich warunków życia i uległości wobec "tych nad nimi".

Przyznajcie, że Biali są na najlepszej pozycji na świecie.
nie jestem rasistą - po prostu wiem, że różnimy się nie tylko kolorem skóry.
Eva
QUOTE(Sumiko @ 28.02.2006 19:10)
a tak czysto teoretycznie jak się nie lubi ludzi biednych, brzydkich czy źle ubranych to też jest rasizm?
*


Rasizm moze nie, ale pod pewne mentalne ograniczenie to juz podchodzi.

Czysto teoretycznie.
Potti
Avadakedaver-> za dużo filmów się naoglądałeś. rozmowa z Murzynem wcale nie musi tak wyglądać. gadałeś z jakimś kiedykolwiek?
Sumiko
ja gadałm i wcale tak nie było, zapewniam dowodnie.

elva, a jak się kogoś nie lubi, bo ktoś śmierdzi, albo jest niehigieniczny to co wtedy? też ograniczenie? tylko czyje...?
Potti
ja tam nie lubię tych, którzy śmierdzą.
Katon
Ja mogę ich lubić, jak mi nie śmierdzą. Np. przez telefon.

Nie każda rozmowa z Murzynem tak wygląda, to oczywiste. Ale faktycznie, wygląda tak nadspodziewanie często.
Potti
a jak mogę mieć ich nr telefonu skoro normalnie z nimi nie rozmawiam, bo śmierdzą? a przez internet to się nie liczy, bo skoro nie wiem, że śmierdzą to już nie jest nielubienie lub lubienie śmierdzącej osoby.
Eva
QUOTE(Sumiko @ 01.03.2006 23:12)
elva, a jak się kogoś nie lubi, bo ktoś śmierdzi, albo jest niehigieniczny to co wtedy? też ograniczenie? tylko czyje...?
*


Nie wiem, nigdy nie mialam do czynienia z osoba smierdzaca. Jakis moj zyciowy niedorozwoj. Moze w zlych kregach sie obracam..

Ale za to moja przyjaciolka jest biedna i nie mam pojecia za co moge jej nie lubic. Za to ze na 4 osobowa rodzine ma przychod miesieczny rzedu 1000 zl? Absurd.

Co do ubioru to jest to kwestia zalezaca od gustu, wiec nielubienie kogos bo sie wg. nas zle ubiera to kolejny absurd.

Mam w klasie kolege ktory uroda nie grzeszy ale jest niesamowicie czarujacym czlowiekiem jezeli chodzi o osobowosc. I mam go nie lubic bo urodzil sie z mniejsza pula urody niz ktos inny?

Bezedura.
em
estiej, nie przeinaczaj proszę mojej wypowiedzi. Bynajmniej nie stwierdziłam, że rasizmu nie ma, bo nie ma ras (co byłoby niesamowitą ignorancją z mojej strony), ale opowiedziałam się za poglądem, że samo uznanie, że rasa ludzka dzieli się na rasy jest w swojej istocie rasizmem. Przeczytaj moją wypowiedź jeszcze raz, za to tym razem z uwagą.
em
A widzisz, tutaj trochę jednak odwołujesz się nie do samej definicji rasizmu jako takiego. Mówisz o szeroko pojętej dyskryminacji, która w każdej swojej postaci jest jednoznacznie uznawana za złą, natomiast rozważania prowadzimy na temat rasizmu - jako jednej z odmian dyskryminacji.
Jak już wcześniej wspomniałam, rasizm polega na przypisywaniu jakiś negatywnych określeń cechom wyglądu. Przypisywanie cech kolorowi skóry to jeden z przykładów.
Z pewnym wachaniem, ale jednak zgodzę się, że antysemityzm nosi pewne znamiona rasizmu, ale i tak obstaję za stwierdzeniem, że podstawę stanowią uprzedzenia kulturowe. Podobnie w przypadku Romów, ciemna karnacja stanowi dodatkowy powód do uprzedzeń, ale chyba sedno tkwi w wędrowniczym trybie życia i hermetycznie zamkniętym środowisku. Tak mi się wydaje.

//edit: właśnie w Wydarzeniach mówili o rasizmie na stadionach.
Avadakedaver
QUOTE(Potti @ 01.03.2006 22:04)
Avadakedaver-> za dużo filmów się naoglądałeś. rozmowa z Murzynem wcale nie musi tak wyglądać. gadałeś z jakimś kiedykolwiek?
*


no przecież mówię, że z moim kumplem Murzynem wcale do tej sytuacji nie doszło, kiedy rozmawialiśmy.
Eva
Wazna sprawa moim zdaniem - rasizm w internecie.
Bylo moze ktores z was na polskiej stronie Krwi i Honoru / Combat 18? Ja bylam i jestem zaszokowana. Przede wszystkim bezczelnoscia autorow strony, bo powiedzcie mi, jak cywilizowany czlowiek moze w miejscu publicznym, jakim niewatpliwie jest internet, zamieszczac dane osobowe tzw. 'zdrajcow rasy' badz homoseksualistow lub osob innego koloru skory zamieszkujacych w polsce z uwzglednianiem adresow a nawet numerow telefonu, do niektorych notatek dodajac zdanie 'niegrozny/grozny w bezposrednim starciu'? W dodatku obrzucajac ich przeroznymi obrazliwymi epitetami i jeszcze widzac w tym racje i slusznosc? Po sposobie wypowiedzi stwierdzam ze nie sa to zwykle lyse 'karczki', ale ludzie ktorym wpojono pewne zasady polszczyzny etc., natomiast co raz bardziej utwierdzam sie w przekonaniu ze rasizm=glupota, a wielka jest roznica miedzy wiedza a rozumieniem.
A co do samej strony, to sie powinno ja usunac.

Jeden z 'newsow'
QUOTE
Tatarsko- muzułmańskie ście*wo zamieszkałe w Polsce jest oburzone publikacją karykatur swego proroka, kozo*ebcy mahometa, w Rzeczpospolitej. Turbany żądają oficjalnych przeprosin od redakcji gazety „Rzeczpospolita”.


. . .
Hefaj
QUOTE(Elvaralinde @ 02.03.2006 22:56)
Wazna sprawa moim zdaniem - rasizm w internecie.
Bylo moze ktores z was na polskiej stronie Krwi i Honoru / Combat 18? Ja bylam i jestem zaszokowana. Przede wszystkim bezczelnoscia autorow strony, bo powiedzcie mi, jak cywilizowany czlowiek moze w miejscu publicznym, jakim niewatpliwie jest internet, zamieszczac dane osobowe tzw. 'zdrajcow rasy' badz homoseksualistow lub osob innego koloru skory zamieszkujacych w polsce z uwzglednianiem adresow a nawet numerow telefonu, do niektorych notatek dodajac zdanie 'niegrozny/grozny w bezposrednim starciu'? W dodatku obrzucajac ich przeroznymi obrazliwymi epitetami i jeszcze widzac w tym racje i slusznosc? Po sposobie wypowiedzi stwierdzam ze nie sa to zwykle lyse 'karczki', ale ludzie ktorym wpojono pewne zasady polszczyzny etc., natomiast co raz bardziej utwierdzam sie w przekonaniu ze rasizm=glupota, a wielka jest roznica miedzy wiedza a rozumieniem.
A co do samej strony, to sie powinno ja usunac.

Jeden z 'newsow'
QUOTE
Tatarsko- muzułmańskie ście*wo zamieszkałe w Polsce jest oburzone publikacją karykatur swego proroka, kozo*ebcy mahometa, w Rzeczpospolitej. Turbany żądają oficjalnych przeprosin od redakcji gazety „Rzeczpospolita”.


. . .
*



Elva - to nie jest polska trona b&H czy C18 , oni to nazywają poprostu REDWATCH.
co najwyżej reklamują się pod szyldem Blood&Honour.
Taa , tylko co to za 'honor' puszczać czyjeś dane osobowe bez jego zgody?
ALE jak zawszze jest jedno ALE.
Swego czasu -chyba- ANTIFA zrobiła podobny , o ile nie taki sam numer.
i co? dopiero teraz się media burzą , bo ujawniono dane lewaków.
Katon
Estiej, jest różnica. Tylko ona oczywiście nie dotyczy bicia. Nie wolno bić drugiego człowieka. To pewna norma. Kultury zachodniej, tak na marginesie (bo raczej nie ogólnoludzka). Ja np. uważam kulturę muzułmańską za niższą i prymitywniejszą, nie zaś po prostu 'inną'. Nie przekłada się to w żaden sposób na stosunek do pojedynczego muzułmanina jako człowieka. Podobne rzeczy twierdzę o tradycyjnych kulturach afrykańskich i nie czuję sie rasistą. Bo nie szukam przyczyn w kolorze skóry czy różnicach biologicznych.

Co do samego antysemityzmu - potocznie funkcjonuje jako niechęć do Żydów. Ba - wielu prawdziwych antysemitów wręcz uwielbia Iran i Ibn Ladina. Taki głupi paradoks.
To jest "lekka wersja" zawartosci forum. By zobaczyc pelna wersje, z dodatkowymi informacjami i obrazami kliknij tutaj.

  kulturystyka  trening na masę
Invision Power Board © 2001-2024 Invision Power Services, Inc.