No świetnie, tylko że ja nie studiuję nic, co by miało coś wspólnego z informatyką.

[ja akurat studiuje Telekominikację, żeby nie było ]
Ostanio na wykładzie usłyszałem od prowadzącego, że jest w stanie każdego nauczyć C w ciągu czterech godzin, bo sam C to sam język, kilka charakterystycznych, przyswajalnych struktur. Dopiero ta wiedza to środek do osiągnięcia i zobrazowania dużo ważniejszej umiejętności - programowania. Programowania czyli tworzenia, wymyslania, projektowania i prezentowania rozwiazan różnorodnych problemów, niekonieczniech zwiazanych z matematyką czy komputerami. To coś jak tworzenie planu rozwiązania zwykłego ludzkiego problemu tyle że nie za pomocą mowy rozumianej przez innych ludzi, a za pomocą specjalnego rozumianego przez komputer języka. Generalnie wszystko zaczyna się przecież od stworzenia rozwiązania rozumianego przez ludzi, dopiero nastepny etap to przeniesienie go na cos zrozumialego przez komputer. Coś w rodzaju tłumaczenia na inny język np. na angielski. I tu i tu obowiązują określone reguły, zasady i wyjątki. Trzeba je znać. Ale najpierw trzeba wpaść na rozwiazanie tego problemu. Gdy się na to patrzy w taki sposob wcale nie wyglada to tylko na umiejetnosc potrzebną tylko informatykom. Nie starają się was nauczyć przede wszystkim znajomości języka (bo te bywają różne), a umiejętności myślenia. A to chyba akurat bywa przydatne

kurde, to tylko ja robię wyklejanki z gazety na zaliczenie?

no wiesz, nie każdemu dane będzie być przedszkolanką. czuj się wyróżniona :]

Ten post był edytowany przez Rysiek_Kowal: 07.03.2008 02:45

Aaaaaaaaaa!
Za co? Za co się pytam?!
Jak mnie czasem drażni mała organizacja wykładowców!
Cholerne prawo konstytucyjne!
Bleh, bleh, bleh! <rzygi>

O.... Myślę o tym kierunku. Co ciekawego (bądź nie) się na nim robi?

ciągnie druty. tfu - kable. do tego w uj fizyki. przynajmniej na pg

Polak potrafi ;c

haha, nie będę przedszkolanką, nie lubię dzieci.

tym bardziej nadajesz sie do tego zawodu ;c

Dzisiaj dopiero poprawiam plan prezentacji maturalnej i przymierzam się do pisania właściwej prezentacji.
Późno?

jezeli dobrze rozumiem to chodzi o tą na polski. coz - ja swoja pisałem na 16 godzin przed egzaminem xP

Ale Ty zawsze byłeś hardkorowy

Ale 75% moje

btw bycia hardkorowym - kumpel z klasy calkowicie zaimprowizowal. na setke

Ten post był edytowany przez Child: 09.03.2008 20:15

Hm. Jeśli dla zaokrąglenia przyjąć, że do ustnej zostało mi 6 tygodni, to wychodzi następujący rachunek:

16 h - 75%
1008 h - x

x=4725%

Może być XD

Edit: łoł.

Ten post był edytowany przez PrZeMeK Z.: 09.03.2008 20:17

A co jezeli to proporcjonalnosc odwrotna? ;c

To może ja jeszcze poczekam z tą prezentacją?

Skoro:
0 h - 100%
16 h - 75%
to można sobie wyliczyć optymalny czas przygotowań

Ten post był edytowany przez PrZeMeK Z.: 09.03.2008 20:21

Ja już swoją zaczęłam opracowywać w grudniu i potem we ferie przez całe dwa tygodnie w bibliotece.

Ja mam na razie konspekt i wstępną bibliografię. Aktualnie jestem na etapie rozplanowywanie tego wszystkiego.

porównianie
termin oddania pracy rocznej ze staropolki: 16 marca.
pozostało: 7 dni
oczekiwania objętość: 10, 1.5 interlinii + bibliografia, przydałby się konspekt
ukończone: pół (pi razy oko) bibliografii.

Przemku, bez nerwów. Przez 16 tygodni to możnaby magisterkę pewnie napisać, jakby się kto uparł

E Przemek, jeszcze nie przeczytałem lektur na prezentację, nie mam w ogóle konspektu, a plan mojej prezentacji nawet nie jest w fazie wstępnej. Jedynie bibliografię mam przygotowaną. Ale ją mam w zasadzie od pół roku już

Rozwiązywaliście może kiedyś test na IQ?
Ja właśnie sobie jeden internetowy zrobiłem, i wyszło mi, że mam 141.

Test na inteligencję

Ten post był edytowany przez Zeti: 11.03.2008 18:41

Najlepiej zapisać się na mensowski, bo internetowym raczej nie ma co ufać.
Powodzenia!

Zeti, chwalisz się, że masz inteligencję wysoką, co?

W wyniku braku natchnienia, by czytać o składni, zrobiłam ten test. Wyszło mi 119 (ponad przeciętna).

skonczylam gdzies na 30 pytaniu, cos za prosty ten test. nie chce mi sie go do konca robic

bez porówania do mensowskiego.