Skąd bierzecie natchnienie do pisania ficków?, Jak zapowiedziałem w "Poradach..."
oferta kolonii Harry Potter Kolonie dla dzieci Travelkids | Szybki i bezpieczny 24h | Pomoc Szukaj Użytkownicy Kalendarz |
Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
Skąd bierzecie natchnienie do pisania ficków?, Jak zapowiedziałem w "Poradach..."
ikar |
10.04.2003 17:47
Post
#1
|
Mały człowieczek... Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 368 Dołączył: 06.04.2003 Skąd: Wawa :D Płeć: Mężczyzna |
No właśnie, skąd? Ja już tam podałem
troszkę moich myśli na ten temat, ale proszę o umieszczanie swoich pomysłów,
doświadczeń i rad w tej kwestii w tym topicu ^^
-------------------- "At least we had a chance to say... Goodbye"
Nie ma opowiadań doskonałych - są tylko takie, w których jeszcze nie znaleziono błędów... (albo już je poprawiono :D) Tolerancja, Wolna wola, Miłość (:)), Optymizm :) Największe polskie forum RPG by Forum: Strefa Forumowych RPG ^^ |
Abaska |
10.04.2003 18:05
Post
#2
|
Uczeń Hogwartu Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 240 Dołączył: 06.04.2003 Skąd: a nie wiem, tak z powietrza. Płeć: Kobieta |
Skad?? Heh... natchnienie przychodzi samo,
a potem to trzeba juz miec tylko pod reka kartke i jakie pisadlo. Potem
tworzy sie historia i swietne pomysly same wlatuja do glowy. 1slowem:
przyplyw weny tworczej. Pozniej ta wena sie wyczerpuje i koniec
opowiadanka... Taka jest przynajmniej moja hipoteza na te temat ^^
-------------------- uhm.
|
Psychopatka |
10.04.2003 18:08
Post
#3
|
Prefekt Naczelny Grupa: czysta krew.. Postów: 518 Dołączył: 05.04.2003 Skąd: Glajwic Płeć: Kobieta |
Z natchnieniem różnie bywa. Najlepszym
sposobem jest czytanie. Kiedy dużo czytasz, różne pomysły wpadają Ci do
głowy i mieszają się ze sobą. Wtedy możesz napisać niezłe opowiadanie,
podobnie jest jak oglądasz wiele filmów, bądź zafascynowała Cię jakaś gra. A
skąd ja biorę natchnienia? Trudne pytanie... jestem nieco dziwnym
przypadkiem. Ja po prostu wychodzę z psem na spacer , albo słucham muzyki,
bądź po prostu leże sobie w łóżku i myślę: Może by napisać jakieś
opowiadanie?
I pomysł przychodzi... na początku jest to tylko szkic. Czyli to o czym mniej więcej będzie opowiadanie. Kiedy siadam przy kompie i zaczynam wykorzystywać mój pomysł jest już łatwo. Po prostu wszystko mi się gładko układa w jedną całość =) Nie mam problemów z brakiem pomysłów... dodaje nowe wątki i zdarzenia w trakcie pisania... często siadając do Opowiadanie tak naprawdę nie wiem jak akcja się potoczy... znam od razu bohaterów, wiem co i jak... ale drobne zwroty akcji , jak i uczucie bohaterów wciąż się zmieniają. Z Fickami możecie naprawdę poeksperymentować...możecie stworzyć masę orginalnych postaci. Rozejrzyjcie się wkoło. Może przekażecie swojemu bohaterowi cechy najlepszej przyjaciółki, albo nauczycielki z chemii. Co do wymyślonego świata( to się odnosi do fantasy) Nie musicie go wcale tak szczegułowo opisać... może być to mała , zwyczajna wioska... wystarczy jeśli podacie jej nazwę i kilka charakterystycznych cech, to nie trudne. Może dacie miasteczku jakieś cechy swojej okolicy, bądź okolicy w której byliście kiedyś na wakacjach...Dla mnei pisanie opowiadań to przede wszystkim zabawa... zabawa w mieszanie charakterów i uczuć bohaterów. Trzeba po prostu do tego podejść z luzem... piszcie tutaj głównie dla swojej zabawy i satysfakcji, nie ma za to ocen w szkole ani nagród. Trzeba starac się być jak najlepszym... a pomysł? Pomysł przyjdzie sam... tylko trzeba go wykorzystać i nie zmarnowac =) -------------------- Hey you little Jesus bride why have you smiled to me ?
Hey you little Jesus bride why have you sang to me ? They say that God is inside us all, and sometimes He is not in the way that I have preached for to wish to but God is my lover and I love him too //F.Ribeiro// |
Aeth |
10.04.2003 18:57
Post
#4
|
Ice Queen Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 97 Dołączył: 05.04.2003 Skąd: krakowskie czeluście |
Ja to robię trochę inaczej niż Psychpatka.
Zawsze najpierw pojawia mi się w głowie postać, kim jest, jaka jest, jak
wygląda, co robi itp. czyli cechy. Zawsze ją też potem rysuję. I zwykle
razem z postacią pojawia się jakiś wątek, króciutka scena. I dopiero potem
to rozwijam. A inspirację do postaci czerpię z czego się da. Przeważnie z
filmów, bo jestem kinomaniakiem i dużo oglądam, ale też z książek, komiksów
czy rpg - mam np. takie postacie, które najpierw były moimi bohaterami w
jakiejś grze komputerowej (np. NWN się kłania). Na tyle mi się podobają, że
je rozwijam.
Ale mam też inne sposoby. Ja lubię miejsca same z siebie i np. obejrzałam film "Piekielna głębia", dodałam wątki z "Dragonika" i "Szczęk" i powstał mi nowy pomysł. Właśnie, mieszam, albo przerabiam coś znanego, tylko tak, że nikt się nie orientuje co było oryginałem. Nie potrafie usiaść przed kompem i powiedzieć sobie - "Teraz coś napiszę". Nigdy mi to nie wychodziło i tylko się denerwowałam. Ja zwykle długo, po kilka dni myślę jak co rozwinę, a dopiero potem z ułożonym planem sięgam po kartkę i na wszelki wypadek spisuję pomysły. Bo mi już się zdarza, że mylę wątki z dwóch osobnych historii. I tak jak powiedziała Psychopatka - z natchnieniem różnie bywa, ale nic na siłę. -------------------- "May it be a light for you in dark places, where all other lights go out."
"The dwarf breathes so loud we could have shot him in the dark." "Haldir o Lórien. Henio aníron, boe ammen i dulu lîn. Boe ammen veriad lîn." "In the jungle the mighty jungle I've got a lovely bunch of coconuts"! "Ohana to znaczy rodzina, a w rodzinie nie można nikogo odtrącić ani porzucić." MovieForum, Strefa Forumowych RPG!!, FanfikPl - Pierwszy Polski Portal Fanfikowy! |
Allya |
12.04.2003 17:19
Post
#5
|
Mugol Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 3 Dołączył: 06.04.2003 |
Z kąd?
Ja natchnienie mam zazwyczaj wieczorem. Oczywiscie, kiedy wieczór jest the romantic -------------------- "I'm standing on a bridge I'm waitin in the dark I thought that you'd be here by now There's nothing but the rain No footsteps on the ground I'm listening but there's no sound" Odwiedzać mojego blogusia! allya.blog.pl |
Mara |
13.04.2003 21:23
Post
#6
|
Szukający Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 485 Dołączył: 05.04.2003 Skąd: Słupsk ;D |
J biorę natchnienie po przeczytaniu
czegoś wspaniałego i wtedy bardzo chcę napisac coś równie dobrze. No i mi to
nie wychodzi, ale staram sie nie załamywac. Czasem jest również tak, że
wpadnie mi coś do głowy i musze od razu to napisać bo inaczej mnie
rozsadzi... no tak jest ze mną
-------------------- 'Śpieszmy się kochać ludzi, tak szybko odchodzą'
Profesorze Włodku... na zawsze w naszych sercach ;* Give me a whisper And give me sigh Give me a kiss before you tell me godbye Don't you take it so hard now And please don't take it so bad I'll still be thinking of you And the times we had ... Baby 'Don't cry' Guns N'Roses "Bo w życiu chodzi o to by być trochę niemożliwym" |
Avalon |
14.04.2003 18:44
Post
#7
|
Prefekt Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 360 Dołączył: 13.04.2003 Skąd: Gdańsk |
Moje natchnienie pochodzi z dwóch
żeczy.
Podobnie jak niektórzy inny, biorę natchnienie z przeczytania czegoś wciągającego, ale moje natchnienie pochodzi też nie raz od snów. Nie wiem czy wiecie o czymś takim jak Lucid Dreaming [Świadome Śnienie], Pozwala na robieniu we śnie żeczy których chcemy i możemy w nich robić praktycznie wszystko, głownie chodzi o to, żeby uświadomić sobie we śnie, że to jest sen i wtedy zaczyna się cała zabawa =) (jeżeli jest ktoś tym zainteresowany zapraszam na wyszukiware wp i wpisanie tam świadome śnienie), i właśnie z takich snów czerpię pomysły, wene i natchnienie =), Chodź ze zwykłych snów też czasem czerpałem jakieś pomysły... -------------------- /pewnie znowu wpadlem na jednego posta/
|
Katon |
15.04.2003 14:00
Post
#8
|
YOU WON!! Grupa: czysta krew.. Postów: 7024 Dołączył: 08.04.2003 Skąd: z króliczej dupy. Płeć: tata muminka |
Generalnie z głowy. Z tego co widziałem,
przeżyłem, przeczytałem. Są dwa rodzaje natchnienia. Albo natychmiastowe
które powstaje podczas pisania i samoistnie przelewa się na papier, albo też
takie które rodzi pomysły wielkie(dla mnie) i trudne. Takie coś muszę w
sobioe nosić długo. Mam pomysł na powieść od 2 lat ale jeszcze nie czuję się
na siłach żeby ten pomysł wprowadzić w życie. Muszę go "donosić" w
sobie aż dojrzeję.
|
ikar |
15.04.2003 19:50
Post
#9
|
Mały człowieczek... Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 368 Dołączył: 06.04.2003 Skąd: Wawa :D Płeć: Mężczyzna |
[QUOTE=Avalon]wiecie o czymś takim jak
Lucid Dreaming [Świadome Śnienie], [/QUOTE]
Sorki za off-topic, ale właśnie przed chwilą dowiedziałem się, że mój rodzaj snów ma swoją tak "uczoną" nazwę . Chyba zaledwie ze trzy razy w życiu nie miałem kontroli nad tym co się dzieje w moich snach... i to były jedyne trzy razy, w których nie czułem się pewnie w snach... . O ile to wogóle jest sen... Bo jestem całkowicie świadomy tego co się dzieje we śnie, a czasem nawet i wokół mnie - potrafię się w jednej chwili obudzić gdy coś ktoś do mnie powie, albo coś się obok mnie dzieje... ale ja wtedy chyba jednak śnię... - bo rozgraniczam to od "marzeń"... -------------------- "At least we had a chance to say... Goodbye"
Nie ma opowiadań doskonałych - są tylko takie, w których jeszcze nie znaleziono błędów... (albo już je poprawiono :D) Tolerancja, Wolna wola, Miłość (:)), Optymizm :) Największe polskie forum RPG by Forum: Strefa Forumowych RPG ^^ |
Higlit |
16.04.2003 20:58
Post
#10
|
Mugol Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 3 Dołączył: 07.04.2003 Skąd: Gondor |
Powiem szczerze:
nigdy nie dałam tutaj żadnego ficka, a pisze. Mój pamiętnik jest podzielony na dwie części: rzeczywista i świat Hogwartu. W tym drugim to ddzziiiwwwwwnnnneeeee rzeczy się dzieją, i na różne tematy. -------------------- |
DarkLady |
24.04.2003 13:20
Post
#11
|
Kafel Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 11 Dołączył: 16.04.2003 |
Ja mam podobnie. Stworze w umysle jakas
krotka scenke, potem czesto ona mi sie sni. A sni sie tak dlugo, az ja z
siebie wyrzuce. Inaczej nie da mi spokoju. A potem sni mi sie ciag dalszy...
Absolutna podstawa jest zapewne podswiadomie wzieta z zycia codzinnego albo
jakiejs ksiazki czy filmu, ale to tylko drobna czastka. Cala reszta to juz
produkcja mojej chorej wyobrazni
-------------------- Follow the white rabbit
|
Silda |
24.04.2003 15:13
Post
#12
|
Kandydat na Maga Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 58 Dołączył: 05.04.2003 |
mnie zazwyczaj chwyta natchnienie w
wnajmniej oczekiwanych momentach. po prostu patrze sobie na coś i nagle w
głowie zaczyna mi się układać jakaś historia. z prędkością błyskawicy
wskakują kolejne wątki i mam prawie gotową historyjkę. kiedy jednak zdaję
sobie sprawę z tego, co robię, pomysły przestają się pojawiać jak odjął i
sama musze wymyślać zakończenia ficka. z założenia, bo niewiele kończę.
-------------------- sekai no hatemade
|
ikar |
29.06.2003 19:46
Post
#13
|
Mały człowieczek... Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 368 Dołączył: 06.04.2003 Skąd: Wawa :D Płeć: Mężczyzna |
Postanowiłem wskrzesić temat, a
conajmniej go przypiąć - a nóż widelec komuś się przyda - szczególnie osobom
szukającym natchnienia ^^ - więc po raz kolejny apel - zdradzajcie swoje
pomysły na ficki i sposoby na natchnienie - kto wie? może zaowocuje to nowymi i
niesamowitymi opowieściami? ^^
-------------------- "At least we had a chance to say... Goodbye"
Nie ma opowiadań doskonałych - są tylko takie, w których jeszcze nie znaleziono błędów... (albo już je poprawiono :D) Tolerancja, Wolna wola, Miłość (:)), Optymizm :) Największe polskie forum RPG by Forum: Strefa Forumowych RPG ^^ |
Jade^_^ |
01.07.2003 00:46
Post
#14
|
Iluzjonista Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 124 Dołączył: 06.04.2003 Skąd: z dużej wsi Płeć: Kobieta |
Skąd biorę natchnienie?
Z wszystkiego co się da.... Tzn. głównie to z jakichś filmów, mang, komiksów lub gier... A nawet z życia codziennego lub (co najśmieszniejsze może) z piosenek... Jestem typową romantyczką (nie śmiać się ) z bujną wyobraźnią (chyba aż zbyt) i natchnienie u mnie pojawia się dość szybko i równie szybko potrafi zniknąć.. A żeby się pojawiło czasami wystarczy jakiś gest, jakiś dialog lub też całokształt.. Moje ficki (mam już ich kilka, ale żaden nie jest skończony) są oparte głównie na już istniejących postaciach, miejscach lub wątkach, ale zawsze wplatam w ten świat swoje elementy, na których potem opiera się fabuła.. Ja też nie potrafię sobie powiedzieć, że coś napiszę.. Mnie musi się albo nudzić, albo muszę mieć wenę, żeby coś pisać. Głównie u mnie jest tak... Oglądam coś i trochę później albo nawet podczas pojawia mi się w głowie pomysł najpierw na sytuację, a potem zaczyna mi się układać wygląd dodanej osoby i tak powstają moje ficki.. To chyba tyle -------------------- |
Empire |
02.07.2003 00:00
Post
#15
|
Chemik Anarchista Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 352 Dołączył: 02.04.2003 Skąd: Koko wa 3Miasto desu! ^^ Płeć: Mężczyzna |
kiedyś to przychodizło samo... siadałem
do kompa i nagle ogarniała mnie ochota coś napisać, stworzyć.
potem jakoś to zanikło, wspomagałem się muzyką ale i to przestało pomagać. ostatnio jakoś tak mało piszę, czasami wpadnie mi do głowy jakiś pomysł stworzony z kompilacji kilku motywów z różnych rzeczy - filmów, książek, mang, opowiadań... światów które znam... brakuje mi tej pierwotnej siły, tego popędu do pisania... szkoda że on umarł... powiem Wam, nie ważne co się dzieje i co Wam mówią pielęgnujcie TO w sobie jeśli to macie. Nie dajcie temu umrzeć. -------------------- Ryboforyna I i II jest markerem RER i dokuje w nim rybosomy za dużą podjednostkę. A tkanka łączna wyspecjalizowana tłuszczowa brunatna ma w wewnętrznej błonie mitochondrialnej białko rozprzęgające UPC-1, które zużywa elektrochemiczny gradient protonowy, produkowany przez kompleksy I, II, III i IV łańcucha oddechowego, nie syntetyzując ATP z ADP i Pi, przez co produkuje duże ilości energii cieplnej. ... ....... ....................
|
Pensy Nocard |
03.07.2003 20:22
Post
#16
|
Tłuczek Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 35 Dołączył: 06.04.2003 Skąd: z Warszawy |
Ja mam często natchnienie jak oglądam
jakiś nudny film
Mówię poważnie. Wtedy zwracam uwagę na szczegóły np. że jakaś dziewczyna
wygląda jak córka Snape'a albo co i tak się zaczyna.
Często pomaga mi też, jak chcę nowe opowiadanie albo kolejną część poprostu usiąść przed monitorem, włączyć Worda i patrzeć na czystą stronę Nawet jak piszę dalszą część, to zaczynam w nowym dokumencie i dopiero potem kopiuję do jednego. Czasem też zaczynam od wymyślenia tytułu, a pomysł sam przychodzi. No, ale ja za dobrze nie piszę, więc nie mówię żeby się do tego stosować -------------------- Pink it was love at first sight
Pink when I turn out the light, and Pink gets me high as a kite And I think everything is going to be all right No matter what we do tonight AEROSMITH :-) |
avalanche |
03.07.2003 20:57
Post
#17
|
Mistrz Różdżki Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 1391 Dołączył: 11.04.2003 Skąd: Mementium Morium Płeć: Kobieta |
Natchnienie.....fajanie czasem mieć
ja czerpie z różnych żródeł mojej natchnienie 1. słucham ulubionej muzyki i wobrażam sobie różne sytuacje w jakich mogliby się znaleźć moi bohaterzy. Wyobrażam sobie co wtedy mówią, jak się zachowują, jakie gesty wykonują. A to wszystko jakoś tak z głowy przychodzi 2. tak jak mówili moi poprzednicy - filmy i ksiązki i to te dobre oraz ulubione. Szczególnie gdy są utrzymane w mrocznych, tajemniczych tematach lub gdy opowiadają o przyjaźni. 3. z reportaży telewizyjnych typu kroniki policyjne, uwaga! i inne opowidające o prawdziwym życiu, o zwyczajnych ludziach. 4. Niekiedy sytuacje jakie zachodzą wokól mnie mają duży wpływ na moje pisanie oraz ludzie z którymi się spotykam. Czasami spotykam ludzi o tak zróżnicowanych charakterach że niekiedy zaczerpuje to do opoiadań. 5. słucham kasety z muzyką do filmu "Pearl Harbor" - tak mnie jakoś natchnienie wtedy nawet trafia..... -------------------- "Oznaką inteligencji najwyższej klasy jest zdolność do uznawania dwóch przeciwstawnych idei jednocześnie."
F. Scott Fitzgerald |
Megan |
07.07.2003 12:54
Post
#18
|
Kafel Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 12 Dołączył: 05.04.2003 Skąd: Dolina Godrika |
Chociaż narazie na forum nie zamieściłam żadnego to też piszę ficki, a natchnienie tak po prostu przychodzi. Tylko, że u mnie to jest dośc nietypowe, bo najpierw do głowy przychodzi zakończenie punkt kuliminacyjny całego opowiadania, a potem dopiero wymyślam opis postaci i resztę opowiadania.
-------------------- ...And even left alone one day,
ain't gonna change, it's not my world, before me there's a road I know, the one I choose myself to go... --------------------------- |
iskra |
12.07.2003 01:22
Post
#19
|
Uczeń Hogwartu Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 207 Dołączył: 06.06.2003 Płeć: Kobieta |
Skąd?
Zewsząd. Dosłownie. Przychodzi samo. Powodowane jest śpiewem patków, słowami
piosenki, włosami kumpla, żulem leżącym pod monopolowym, wilkiem z obrazka,
ulicą główną, kobietą w czerwonej sukience, psem, lipą, miodem, pszczołam,
stawem... wszystkim
Prawdę mówiąc pierwszy impuls do pisania to nic takiego, problemy zaczynają
się kiedy trzeba to to rozwinąć i doprowadzić do końca Tak naprawdę do "natchnieni" i
"wena" zalezy od czlowieka i jego wyobraźni, no i od otoczenia
(natchnienie "zewsząd", pamietacie )...
Jednego i drugiego zycze Wam bardzo serdecznie -------------------- ...uuuu, powrót.
|
Atlashia |
12.07.2003 07:06
Post
#20
|
Kandydat na Maga Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 79 Dołączył: 05.04.2003 Skąd: Ja tu tylko na chwilę. |
ja?
Wiadomo, ja raczej tworze opowiadanie pesymistyczne. Kiedy mam doła muszę sie wyzyć. Często jeśli jakiejś sceny nie potrafię opisać, zamykam się w pokoju i ją po prostu gram. Jednym słowem bawię się w aktorkę. Kiedy udaje mi się wczuć w rolę bohatera, odgrywam 'smutne sceny'. Tak się wczuwam w rolę że płaczę, jeśli ten bohater robi, czuję nienawiść jeśli on czuje to wlasnie do kogoś itp. Zupełnie jakby ta postac istniałą naprawdę i ja nia byłam i czuła to samo co ja. Ale wracajmy do natchnienia. Kiedy pada, płaczę, czuję sie samotna. Samo mi przychodzi. -------------------- Poszła, aha! ;D
|
Klaud ze Slytha |
12.07.2003 09:00
Post
#21
|
Ślizgonka Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 430 Dołączył: 05.04.2003 Skąd: Mazańcowice Płeć: Kobieta |
Natchnienie?
"Nie zna dnia ani pory Przychodzi nawet, gdy męczą nas nocne zmory" jak napisałam w jednym z moich (jeszcze) nieopublikowanych wierszy. Ale zazwyczaj je dostaję, jak przeczytam jakąś b. dobrą książkę, czasem podczas kąpieli, jak biegnę ze sklepu na wsi (gdzie budujemy sobie domek), nawet podczas gry w Baldur's Gate...no w wielu momentach...ale czasem...natchnienie to wydaje mi się zbyt słabe i nieosiągające dobrego poziomu by wyciągnąć kartkę i pisać coś. Ale bardzo lubię pisać i lubię jak ktoś docenia moje wysiłki Nom to tyle. |
Villemo |
12.07.2003 09:08
Post
#22
|
Unregistered |
Klaud, a kto nie lubi?
Ja też piszę ewidentnie po to, żeby posłuchać uwag, ale przede wszystkim pochwał...uwielbiam jak ktoś chwali moje działa, skaczę wtedy z radości, wyciągam Bakę na wieeeelką wyżerkę.... A natchnienie czerpię z motywów jakiś książek, z muzyki Nightwisha [bo ciężko pisać coś przy ryku "THE GODS MADE HEAVY METAL!"] " , no i z Arkadii. |
Klaud ze Slytha |
12.07.2003 13:42
Post
#23
|
||
Ślizgonka Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 430 Dołączył: 05.04.2003 Skąd: Mazańcowice Płeć: Kobieta |
Są ludzie i parapety Villemo Nie wiadomo, czy naprzykład jakiś forumowicz nie lubi pisać |
||
loonatyk |
25.07.2003 21:53
Post
#24
|
Iluzjonista Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 146 Dołączył: 14.05.2003 Skąd: z manhattanu |
Ja natchnień to mam dużo, najczęściej z filmów. Najgorsze jat to, że gdy mam już jakiś pomysł to nie umie doprowadzić go do końca. Zaczynam pisać, później czytam w pewnym momencie to co już stworzyłem i wydaje mi się to beznadziejne. Wtedy zawsze kończe. Dlatego nie mogliście do tej pory przeczytać niczego ode mnie. Niedawno znowu zacząłem pisać coś nowego. Na razie mie się podoba. Zobaczymy co będzie później.... Aha/acha (??) wracając do natchnień. Mi najlepiej pisze się przy muzyce, nie ważne, czy ostrej czy nie. W końcu każda niesie sobą jakąś treść. 3majcie kciuki za moje nowe opowiadanie XD
-------------------- yesterday i woke up sucking a lemon
|
SSWk |
09.08.2003 20:07
Post
#25
|
Kandydat na Maga Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 58 Dołączył: 21.05.2003 |
Hmmmm siedzę w pokoju i naglebiorę zeszyt
i zaczynam pisać po 10 stron ^^
-------------------- Ownlog
Nie klikaj tu! Eliasie (ty wiesz, że do Ciebie mówię) jeśli to czytasz to odezwij się do mnie w jakiś sposób na GG! |
Kontakt · Lekka wersja | Time is now: 01.11.2024 01:55 |