Rock, Metal, Punk..., Czyli mocniejsze odmiany muzyki!
Projektowanie stron internetowych General Informatics, oferta kolonii Harry Potter Kolonie dla dzieci Travelkids | Szybki i bezpieczny 24h | Pomoc Szukaj Użytkownicy Kalendarz |
Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
Rock, Metal, Punk..., Czyli mocniejsze odmiany muzyki!
BUNTOWINIK |
12.08.2004 00:17
Post
#1
|
Iluzjonista Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 104 Dołączył: 01.06.2004 Skąd: Słupca |
Jeżeli Hip Hopowcy mają swój temat to my
też powinniśmy,
na początek chciałbym żeby dał sylwtkę swojego ukubionego zespołu, kilka ulubionych piosenek, no i na koniec może jakąś czytankę, to ja zacznę Ulubiony Zespół: Nirvana Najpopularniejszy zespół początku lat 90, grupa która grała krótko i skończyła swoją historię w jednej chwili, chwili śmierci założyciela, wokalisty i gitarzysty zespołu K. Cobaina… W 1967 roku na świat przyszedł Kurt Donald Cobain, wcześniej w 1965 roku basista Nirvany Kris Novoselic. Od najmłodszych lat Kurt był dzieckiem nadpobudliwym. Jego ulubionymi zespołami w dzieciństwie byli The Beatles. W 10 roku życia z nadpobudliwego dziecka stał się skrytym nastolatkiem, jego rodzice się rozwiedli on sam tułał się po domach od matki do ojca, bywały momenty że mieszkał bez dachu nad głową. Często przychodził na próby miejscowego zespołu The Melvinis. To właśnie tam poznał Krisa, którego widział w szkole. Kris i Kurt założyli kapelę, która na początku bardzo często zmieniały nazwy i skład. Nie zniechęcili się mimo to że na jeden koncert nikt nie przyszedł. W 1986 roku ich zespół został ostatecznie nazwany Nirvana. W tym momencie Kurt wiedział co chcę grać, chciał grać punk rocka, słuchał Sex Pistols . Pierwszym „normalnym” perkusistą Nirvany był Dale Crover. W 1988 roku zespół nagrał pierwszą taśmę demo, na której znalazł się kawałki z ich pierwszej płyty: Floyd The Barber, Paper Cuts, Downer. Wytwórnia Sup Pop długo zwlekała z wydaniem EP-ki zespołu, jednak w końcu się doczekali, wydana w nakładzie 1000 płyt. W 1989 roku Nirvana nagrała pierwszą płytę, dość surową i ostrą, sesja trwała zaledwie 30 godzin. „Bleach” zostało nagrane już jednak z nowym perkusistą Chadem Chaningiem. Od czasu zatrudnienia, Chad który grał z coraz mniejszym zaangażowaniem, Kurt pod wpływem zdenerwowania na pałkarza, wpadał po koncertach w trans i zaczynał niszczyć instrumenty, co przetrwało do końca istnienia zespołu. W 1990 roku Nirvana opuściła wytwórnie Sup Pop która była wtedy na skraju bankructwa, przenieśli się do wytwórni Geffen. W 1991 roku Nirvana nagrała drugą płytę Nevermind, z nowym perkusistą Davem Grohlem (wreszcie tym właściwym), na przestrzeni trzech lat przez zespół przetoczyło się 6 perkusistów. Zespół nie zdawał sobie sprawy z sukcesu ich dzieła, piosenka Smells Like Teen Spirit podbijała listy przebojów, teledysk do tej piosenki MTV puszczało do znudzenia. Niedługo po tym Wydano teledyski do Come As You Are, In Bloom, i Lithilum. Kurt był uzależniony od narkotyków co jednak nie przeszkadzało mu w tworzeniu muzyki, ale niszczyło jego wizerunek np. podczas programu Saturday Night Live, Kurt przyszedł naćpany do studia i zaczął wyzywać prowadzącego program. Na gwiazdkę 1992 roku Nirvana wydała album Incesticide, który był dość słaby zawierał piosenki ze strony B singli, rzadkie nagrania, i covery. Tylko jedna piosenka(Silver) z tej płyty doczekała się teledysku. W między czasie Kurt ożenił się z skandalistką Courtney Love, wokalistką zespołu Hole. Kurt został ojcem, ale odebrano mu dziecko za to że rzekomo Love brała narkotyki w czasie ciąży, Cobain oskarżał media o niepotrzebny szum, a zresztą dziecko urodziło się zdrowe, i nie wykryto żadnych substancji w jego organizmie. Córeczkę nazwali Frances, w końcu udało się odzyskać prawa do opieki nad dzieckiem. Do pracy nad następną płytą Nirvana zaprosiła słynnego producenta, Steva Albiniego, znanego ze współpracy chociaż by z Black Sabath. Zespół Nagrał surową płytę, nazwaną In Utero, jedna piosenka Hart-Shaped Box doczekała się teledysku. Płyta była wychwalana przez media, chociaż uznawana za gorszą od Nevermind. Pod koniec 1993 roku Nirvana została zaproszona na koncert bez prądu do MTV. W 1994 roku 5 kwietnia Kurt Cobain popełnił samobójstwo, w swoim domu. Na wieść o tym 8 kwietnia pod domem artysty zebrały się rzeszę fanów. Zespół zakończył swoją działalność. Po śmierci Kurta w 1994 roku wydano płytę Unplugged In New York. Dwa lata później następną From The Muddy Banks Of Wishkah, płyta zawiera nagrania koncertowe. Wydano kilka książek o zespole min. „Bądź jaki bądź” i „Pod ciężarem nieba”, ostatnio „Dzienniki”. W 2002 roku świat po raz kolejny usłyszał o Nirvanie, za sprawą składanki najlepszych hitów, i jednego niepublikowanego nagrania You Know Your’re Right. Nirvana bez wątpienia była jednym z najlepszych zespołów rockowych świata, i ostatniego ćwierćwiecza… Tekst napisany przez Filipa Sieczkarka w oparciu o książkę „Bądź jaki bądź” Ulubione piosenki: Smells Like Teen Spirit (Nirvana) Heavy Metal World (TSA) Black Hole Sun (Soundgarden) Is the end of the world as we know it (R.E.M) Last Rezort (Papa Roach) Run For the Hills (Iron Maiden) Seven Nation Army (The White Stripies) Ksiądz (Zbuntowany Kaloryfer) A co do lektur co jakiś czas czytam TerazRock'a "Bądź jaki bądź - historia Nirvany" "Dzienniki" K.Cobaina -------------------- |
MisieK |
12.08.2004 12:19
Post
#26
|
Chrapiący Mesjasz New Age Grupa: czysta krew.. Postów: 4619 Dołączył: 27.03.2004 Płeć: Mężczyzna |
bo nie sa, nie stoja w kosciele i nie
spiewaja swoich piosenek, oni tylko wierza... rozumiesz...
-------------------- QUOTE MisieK: Ja jepie [pozdro dla matoosa, przyp. red.] PrZeMeK_Z.: Tak trochę. |
+ Warrior + |
12.08.2004 12:20
Post
#27
|
Tłuczek Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 30 Dołączył: 04.06.2004 Skąd: Sz-n |
hehehe w bravo. no widzisz.
w calej tej sprawie chodzi o to ze nie chca byc postrzegani jako zespol chrzescijanski i tylko dla chrzescijan bo potem rozni ludzie mowia "my niebedziemy ich sluchac bo nie wierzymy w Boga" muzyka jest przeciez dla wszystkich. "no bo sa." - co to za wytlumaczenie? chca na tym kase zbic? a skad wiesz? znasz ich? skad wiesz co oni chca? Ten post był edytowany przez + Warrior +: 12.08.2004 12:21 -------------------- |
BUNTOWINIK |
12.08.2004 12:23
Post
#28
|
Iluzjonista Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 104 Dołączył: 01.06.2004 Skąd: Słupca |
Bravo to shit tak jak popcorn gdzie
napisali ze najwiekszym przebojem Nirvany jest "Smells Like Teen A (?)
Spirit skad im sie "a" wzielo a w artykule tez troche naklamali, a
bravo - no comment
-------------------- |
Arwen |
12.08.2004 12:28
Post
#29
|
Tłuczek Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 32 Dołączył: 15.05.2003 Skąd: Lothlorien/Rivendell |
Gdzieś tu ktoś coś wspominał o
Świetlikach... ekhm, jeżeli chodzi o mnie to tego za bardzo nie trawię,
natomiast znam ludzi, którzy trawią To jest zdaje się gatunek "poezja śpiewana" czy
coś takiego (nie bić, jak sie pomyliłam).
Natomiast hm, czego ja słucham: fińskich zespołów like HIM, The 69 Eyes, Apocalyptica, Nightwish, oprócz tego ofc Placebo, jak i również Within Temptation, Lacrimas Profundere etc. A nie lubię zespołow w stylu Cradle Of Filth czy też Dimmu Borgir i te inne takie... (a fe!) -------------------- "Nie każde złoto blask okrywa,
ani wędrowiec myli drogi, starość dojrzała siłą bywa, korzeni mróz nie sięga srogi..." Remembering Sirius |
+ Warrior + |
12.08.2004 12:30
Post
#30
|
Tłuczek Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 30 Dołączył: 04.06.2004 Skąd: Sz-n |
ok widze ze sie jakis normalnym argumentow
nie doczekam, ide sobie. z Wami to sie wogole gadac nie da.
-------------------- |
Child |
12.08.2004 12:30
Post
#31
|
leżący rybak Grupa: czysta krew.. Postów: 7043 Dołączył: 26.11.2003 Płeć: Mężczyzna |
eff... mówienie, ze oni a oni są
komercyjni ostatnio zrobiło się tak popularne jak obrzucanie się epitetami
przez, zatwardziałych i fanatycznych jak ekstremisci islamscy, słuchaczy hh
i metalu na forum onetu.
jak się spodoba - słucham i nie psiocze "graja fajnie, ale ustawieni są pod publikę na kasę" ba - są nawet tacy, którym pasuje komercja w postaci czystej, prezentowana przez Brytfannę Sprytną etc. -------------------- |
BUNTOWINIK |
12.08.2004 12:30
Post
#32
|
Iluzjonista Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 104 Dołączył: 01.06.2004 Skąd: Słupca |
Nie wiem czemu ale w mojej głowie jest
blokada przed niektórymi zespołami jak
HIM , Metallica, i kilka innych po prostu ich nie trawie i nie robie nic żeby zacząć -------------------- |
Neonai |
12.08.2004 12:36
Post
#33
|
||
Jolene Grupa: czysta krew.. Postów: 3818 Dołączył: 20.10.2003 Skąd: z nizin. Płeć: Kobieta |
Ato już totalne głupoty pieprzysz, bez przeproszenia. To pozbądź się tej blokady i posłuchaj. Bo mozesz duzo stracic;P (i nie mowie o konkretnych zepołachXPPPPP) |
||
voldius |
12.08.2004 12:36
Post
#34
|
Unregistered |
napisałem, że bycie komercyjnym nie musi
być złe. poza tym bunotnik, to mogła być literówka. yhm, dali wywiad sami do
bravo [pod]. yhm wydaje mi się, że ten taki szuma właśnie wokół
chrześcijaństwa, wiąże się z komerchą. żeby się o nich mówiło. no a czekanie
na argumenty, wiesz nie mogę być cały czas przy kompie, żebyś mogła/mógł się
zaspokoić.
|
Neonai |
12.08.2004 12:39
Post
#35
|
Jolene Grupa: czysta krew.. Postów: 3818 Dołączył: 20.10.2003 Skąd: z nizin. Płeć: Kobieta |
Nie wiem, nie słucham pod, ale jeżeli ich
płyty sprzedają się dobrze to chyba nie ma powodu zasłaniać się
komerchą..chyba że jest inaczej. chociaż z tego co wiem mają sporo fanów.
|
BUNTOWINIK |
12.08.2004 12:39
Post
#36
|
Iluzjonista Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 104 Dołączył: 01.06.2004 Skąd: Słupca |
Szczerze mówiąc Metallici słuchałem nie
raz ale jej pioesenki nie robią na mnie wrażenia, a HIM nie lubię wokalisty,
Robert Smith jest lepszy, a poza tym HIM nie ma moim zdaniem tego czegoś
-------------------- |
Arwen |
12.08.2004 12:45
Post
#37
|
Tłuczek Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 32 Dołączył: 15.05.2003 Skąd: Lothlorien/Rivendell |
Twoim zdaniem nie ma "tego
czegos" zdaniem innych "ma to cos", tak samo jest chyba z
kazdym zespolem nie wszyscy musza go lubic wiadomo, chyba kazdy z nich ma
fanow i anty fanow i osoby neutralne, kazdy wiec, niech slucha co mu sie
zywnie podoba :>, bo o gustach sie nie dyskutuje. o. A to czy zespol jest "komercyjny" czy nie, to nie
wiem czy ma wieksze znaczenie, jezeli komus sie muzyka podoba to jej slucha
i juz.
-------------------- "Nie każde złoto blask okrywa,
ani wędrowiec myli drogi, starość dojrzała siłą bywa, korzeni mróz nie sięga srogi..." Remembering Sirius |
BUNTOWINIK |
12.08.2004 12:51
Post
#38
|
Iluzjonista Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 104 Dołączył: 01.06.2004 Skąd: Słupca |
Moim zdaniem P.O.D nie jest komercyjne,
komercją można nazwać LP które przed premierą pierwszej płyty miało taką
kampanie za oceanem że niesposób było nie znać LP
A P.O.D ma już kilka płyt oczywiście sukces zaczął śie wraz z płytą Satelit (błąd w pisowni) ale o ile się nie myle to mieli wcześniej płyty, a właśnie wiecie że P.O.D było już w polsce rozgrzewali ludzi przed Korn'em -------------------- |
voldius |
12.08.2004 12:54
Post
#39
|
Unregistered |
od tej płyty zaczął się ich komercyjny
sukces ;> wcześniej niewiele było ich teledysków [były jakieś O_o?], a
teraz leciały na każdym mtv itp.
|
Syriiuszka |
12.08.2004 13:01
Post
#40
|
Laska Szatana XD Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 643 Dołączył: 12.05.2003 Skąd: z nienacka. Płeć: Kobieta |
Z chrześcijańskich fajny jest Tymoteusz
=) nie komercyjny, a przyjemny.
A do Korna mam sentyment. Lubię bardzo 'Issues', 'Follow the leader' pozostałe albumy niekonicznie, ale te dwa bardzo. i już. -------------------- yeah. |
+ Warrior + |
12.08.2004 13:01
Post
#41
|
Tłuczek Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 30 Dołączył: 04.06.2004 Skąd: Sz-n |
Wydali 5 plyt (w tym jedna EP'ka)
i 4 teledyski przed Satellite.
Mam nadzieje ze wiesz ze to nie oni wybieraja nastepne single, tylko jakies tam sily wyzsze, nie wiem czy wytwornia czy kto, tak samo jest z trasami koncertowymi. A to ze leca na mtv czy na innych gownianych stacjach to za sprawa fanow, ktorzy na nich glosuja... Voldius wiec myslisz ze to wszystko, ich religijnosc to jest na pokaz tak? Widze ze ciezko ci zrozumiec jak ktos moze miec tak gleboka wiare i nie kryc sie z nia, wrecz przeciwnie, pokazywac ja wszystkim. Ja ich wlasnie za to podziwiam. Ten post był edytowany przez + Warrior +: 12.08.2004 13:15 -------------------- |
Arwen |
12.08.2004 13:07
Post
#42
|
||
Tłuczek Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 32 Dołączył: 15.05.2003 Skąd: Lothlorien/Rivendell |
Przyjemny, przyjemny , Byłam, widziałam, słyszałam i podobało mi sie A koncert był w Kościele nawet "acoustic". -------------------- "Nie każde złoto blask okrywa,
ani wędrowiec myli drogi, starość dojrzała siłą bywa, korzeni mróz nie sięga srogi..." Remembering Sirius |
||
voldius |
12.08.2004 13:13
Post
#43
|
||
Unregistered |
hrhrhr, Tymoteusz, skąd ja to znam ;> Korna 'Life is peachy' bardzo lubię. a issues i korn też robią swoje. follow the leader już było takie sobie. a untouchables, żałowałem, że kupiłem... Warrior, widzisz, a ja uważam, że nie jest w tym nic fajnego. wiara to sprawa cholernie osobista, jak dla mnie. |
||
Syriiuszka |
12.08.2004 13:17
Post
#44
|
Laska Szatana XD Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 643 Dołączył: 12.05.2003 Skąd: z nienacka. Płeć: Kobieta |
Każdy zespół może się zeszmacić niestety,
heh... jak chociażby mój nieodżałowany Nightwish.
-------------------- yeah. |
+ Warrior + |
12.08.2004 13:21
Post
#45
|
Tłuczek Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 30 Dołączył: 04.06.2004 Skąd: Sz-n |
hehe nie rozumiem teraz o co ci chodzi...
oni wlasnie chca przekazac ta swoja wiare, to swoje pozytywne przeslanie
swoim sluchaczom. nie chca nawracac ludzi czy cos w tym stylu. spiewaja o
tym co jest dla nich wazne, jest w tym cos zlego?
-------------------- |
voldius |
12.08.2004 13:23
Post
#46
|
Unregistered |
nie. ale ja mówię o wierze w
Boga
Sirii dla mnie RHCP i U2. hm oj tak, RHCP teraz gmioty nagrywa, znaczy zupełnie inaczej niż miało być z założenia. |
BUNTOWINIK |
12.08.2004 13:40
Post
#47
|
Iluzjonista Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 104 Dołączył: 01.06.2004 Skąd: Słupca |
Komercja to robienie czegoś dla pieniędzy
tak przynajmniej ja pojmuję to słowo i moim zdaniem płyta satelit nie była
robiona dla pieniędzy!
-------------------- |
Neonai |
12.08.2004 13:43
Post
#48
|
Jolene Grupa: czysta krew.. Postów: 3818 Dołączył: 20.10.2003 Skąd: z nizin. Płeć: Kobieta |
zaraz nie wyrobie. człowieku, jest coś
takiego, co nazywa się 'zarabianie pieniędzy', wiec jak możesz
powiedzieć, że płyta nie została dla nich nagrana? czy to zespół komercyjny,
czy nie, musi z czegoś życ, a poza tym musi czerpać zyski, a nie tylko tyle,
żeby zwróciła się kasa włozona w płyte, o to tu chodzi.
|
BUNTOWINIK |
12.08.2004 14:18
Post
#49
|
Iluzjonista Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 104 Dołączył: 01.06.2004 Skąd: Słupca |
Tak tylko jest różnica zarabianiem
pieniędzy a komercją, bo komercja to głównie to że płyta odgórnie już w
fazie produkcji jest nastawiona na sprzedaż jak np. płyty Bitchney Spirs
która już przed wydaniem płyty ma kampanie reklamową,
Voldius nie rozmawiam z tobą na tematach o HH i o Rocku bo tak jak za zachowuje się na HH tak ty na Rocku twoim i moim zdaniem "ja twoja muzyke oskarzam twoim zdaniem bez podstawnie a ty moja bez podstawnie" -------------------- |
Syriiuszka |
12.08.2004 14:26
Post
#50
|
Laska Szatana XD Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 643 Dołączył: 12.05.2003 Skąd: z nienacka. Płeć: Kobieta |
No, Buntownik, nie przesadzaj, każdy
wokalista nagrywa płytę po to, żeby zarobić.
Komercja ma miejsce wtedy, gdy artysta zamiast grać 'swoją' muzykę i odzwierciedlać siebie, zmienia to co gra i zaczyna grać tylko pod publikę, sprzedając utwory nieskomplikowane, łatwe w odbiorze, ale jednocześnie nie mające w sobie nic... -------------------- yeah. |
Kontakt · Lekka wersja | Time is now: 03.06.2024 22:56 |