Nasza Kasa..., na co ją wydajemy?
oferta kolonii Harry Potter Kolonie dla dzieci Travelkids | Szybki i bezpieczny 24h | Pomoc Szukaj Użytkownicy Kalendarz |
Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
Nasza Kasa..., na co ją wydajemy?
kelyy |
25.05.2004 15:49
Post
#26
|
Uczeń Hogwartu Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 202 Dołączył: 23.04.2003 Skąd: Jelenia Góra |
Pamiętam, że był temat ile dostajemy kasy,
ale nie przypominam sobie, żeby był taki temacik o tym na co wydajemy naszą
kasę...
Forumowicze podzielcie się wiedzą o swoich wydatkach, czyli na co wydajemy lub co z nia robimy najczęściej ze swoimi skromnymi środkami finansowymi... Ja najczęściej kupuję siakieś gazety, czasami jakiś kosmetyk albo ciuch....jak uskładam więcej to idę na więkssze zakupy, ale zazwyczaj jak łażę po mieście i coś mi się badzo podoba i mnie na to stać to nie zastanawiam sie i to kupuję, a wy? pozrooffka kelyy -------------------- Z miłością jest jak z gruszką. Gruszka jest słodka i ma kształt. Spróbujmy zdefiniować kształt gruszki.
Jaskier, "Czas Pogardy" |
Girl of Gryffindor |
28.05.2004 19:08
Post
#27
|
Tłuczek Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 38 Dołączył: 05.04.2003 Płeć: Mężczyzna |
Swieeeeeetny temacik=DD Chociaz juz
od dawna sama sie nie udzielalam na forum (za to dosc czesto przychodze in
po prostu czytam), to tego sobie nie odmowie=DD
hm... W sumie income kasy mam spory, ale nie trzyma mnie sie to raczej, duzo wydaje... - prawie kazdego miesiaca musze placic ok. 200 koron norweskich za lekcje konne (taka byla umowa z rodzicami - ze bedziemy placic po polowie... czasem uda mi sie ublagac zeby odpuscili, jak wiem, ze bede miala jakis wiekszy wydatek akurat w miesiacu...) No i w tym momencie zostaje mi 300 koron z miesieczniowki...(chyba ze mam cos jeszcze odlozone, czasem mam;)) I to idzie glownie na: - ciuchy - wszelkie!!! Bluzki, spodniczki, spodnie, skarpetki, bielizne, plascze, kurtki, buty no wszystko XD Tzn prawie zawsze usiluje jakis procent wydobyc od starszych no ale...^^ - pierdolki typu roznego rodzaju kolczyki, lancuszki, branzoletki, paski, spinki/gumki do wlosow itp - ewentualnie kosmetyki, ale to na ogol uda mi sie wyciagnac od rodzicow kase na to^^ gazet raczej nie kupuje, natomiast plyty sciagam badz przegrywam (w Stavanger sa bioblioteki z plytami takie same ak z ksiazkami, mozna sobie normalnie pozyczyc plyte na jakies 2 tygodnie za darmo), oprzykra prawda, ale po prostu szkoda mi kasy na oryginaly, wole sobie ciuch jakis kupic... |