Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )

[ Drzewo ] · Standardowy · Linearny+

> Stara Nietoperzyca, Praca konkursowa Kasi M.

Hipopotamus
post 09.06.2004 21:40
Post #1 

Hipo Zawsze Czujny


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 35
Dołączył: 25.01.2004

Płeć: Mężczyzna



Okres próby dla uczniów Hogwartu minął - profesor Dumbledore wrócił na stanowisko dyrektora tej szkoły. Wszyscy odetchnęli z ulgą, bo nie ma już Umbridge.
Kiedy Dumbledore zniknął i nikt nie wiedział, gdzie jest, dyrektorką Szkoły Magii i Czarodziejstwa została Dolores Umbridge - wcześniej wysoko postawiona pracownica Ministerstwa Magii. Uczniowie nazywali ją "starą nietoperzycą", jako że zdążyła im podpaść już w czasach, gdy była Wielkim Inkwizytorem Hogwartu i nauczycielką obrony przed czarną magią. Nie przypadła im ona do gustu, bo - jak określił Piotrek Witowski (czarodziej polskiego pochodzenia, na stałe mieszkający w Anglii) - była "starą, obleśną, grubą i jędzowatą ropuchą a jej słodziutki głosik doprowadzał do szału". Poza tym "charakter miała jak głupi, bezmózgi i tępy górski troll z epoki, którą mugole nazywają średniowieczem". Za jej rządów w Hogwarcie wiele się zmieniło. Irytek stał się - o ile to możliwe - jeszcze bardziej nieznośny, a woźny Filch mógł zadawać uczniom kary cielesne (inna sprawa, że te "kary" nie zawsze były za karę, tylko za fakt istnienia "zasmarkanych bachorów"). Jak się jednak okazało, uczniowie niewiele sobie z tego robili. Wręcz przeciwnie. Wkrótce Hogwart zamienił się w małe piekło, a nauczyciele jakoś nie kwapili się, żeby to zmienić. Jednak nie wszyscy byli zadowoleni z takiego obrotu sprawy. Jedna ze Ślizgonek, która wolała pozostać anonimowa, opowiedziała mi taką historię: "Niewiele osób wie, że profesor Umbridge pochodzi z rodziny mugoli. Jej nadopiekuńczy rodzice karmili ją wszystkimi słodyczami świata. Ta cudowna dieta zaowocowała wkrótce... 150 - kilową nadwagą. Kiedy dowiedziała się, że idzie do Hogwartu, tak się podekscytowała, że machnęła nowiuteńką różdżką (7-calową z włosem z ogona jednorożca) i... rzuciła na siebie Zaklęcie Glizdocorpus. Jak łatwo się domyślić, zamieniła się w długą i cienką dżdżownicę. Wypełzła więc w świat, by szukać magicznej pomocy. Po wielu tygodniach wędrówki w błocie i smoczym łajnie trafiła gdzieś do Albanii, gdzie natknęła się na Gilderoya Lokharta, który dopiero zaczynał karierę. Kiedy dowiedział się, o co chodzi, rzucił na biedaczkę przeciwzaklęcie. Niestety, przy tej operacji uszkodził jej trwale mózg i struny głosowe. Stąd jej cieniutki głosik im problemy z psychiką. Powinniśmy jej współczuć!"
Taaaaa, jasne, a ja jestem święty Mikołaj (taki szurnięty czarodziej, ubrany na czerwono, któremu raz do roku kompletnie odwala i rozwozi saniami prezenty małym mugolom). Niezależnie od tego, jak było naprawdę, dobrze, że Dumbledore wrócił. On przynajmniej nie trzyma w gabinecie niuchaczy...
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
 
Closed TopicStart new topicStart Poll
Odpowiedzi
elfina
post 12.06.2004 18:51
Post #2 

Mugol


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 2
Dołączył: 12.06.2004






Tekst mi się całkiem podobał, szczególnie ten kawałek o Świętym Mikołaju i
trwałym uszkodzeniu mózgu Umbrige, ale jednego nie rozumiem: stara, bo
stara, ale dlaczego od razu nietoperzyca? Jak można obrażać te piękne, małe,
latające ssaki?!!!! Po prostu porównanie godne mugola!!!! Przecież to właśnie oni
pierwsi krzyknęli, że nietoperze są obrzydliwe, złe i straszne, a to jedynie z tego
powodu, że jego skrzydła są zbudowane z błony rozpiętej pomiędzy palcami -
tzn., że nie wygrałby konkursu Miss World ( ale nad Miss Polonia trzeba się
zastanowić...) Oczywiście nie można też zapomnieć, że przesąd ten powstał
bardzo dawno temu, kiedy, np. ludzie bali się nocy, a przecież zwierze to jest
właśnie podczas niej aktywne... Co do współczesności nie zapominajmy o
wampirach( achhhhhhh...), które są z nimi nierozerwalnie wręcz związane. Z
resztą kto nie pamięta słynnej sceny filmowej gdy jakiś ''zły''nietoperz wkręca
się komuś we włosy, oczywiście specjalnie... Tak, nietoperze nie cieszą się
powodzeniem wśród mugoli, ale żeby czarodziejka odstawiała coś takiego?...
Przepraszam, ale jestem uczulona na wszystkie tego typu sprawy, więc i ta
ropucha nie przypaqdła mi do gustu...Za to porównanie do trola jest jak
najbardziej trafione( pod każdym względem wink.gif I dobrze, że tej trollicy już nie
ma!!!!!!


User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post

Posts in this topic


Closed TopicTopic OptionsStart new topic
 


Kontakt · Lekka wersja
Time is now: 28.05.2024 14:23