Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )

[ Drzewo ] · Standardowy · Linearny+

> Zloty Srodek

Katon
post 25.10.2004 17:24
Post #1 

YOU WON!!


Grupa: czysta krew..
Postów: 7024
Dołączył: 08.04.2003
Skąd: z króliczej dupy.

Płeć: tata muminka



Chujowo. Poprostu chujowo. Widzicie, ten przyslowek oddaje moj stan nie tylko teraz, kiedy leze sam, w pustym domu wdychajac wlasny, kilkutygodniowy smrod. On doskanale charakteryzuje cale moje zycie. Chujowo... Od kiedy pamietam, zawsze bylem w srodku. W szkole oceny mialem srednie. Na WFie tez bylem sredni. Kiedy stalem na bramce nie puszczalem szmat, kiedy gralem w polu nigdy nie strzelalem goli. Nigdy nie dostalem uwagi, wiecie? To smieszne. Wszyscy moi koledzy, nawet Artek, najwiekszy dziobak, dostali kiedys jaka uwage. Ja nigdy. Rodzice nigdy nie byli wzywani do szkoly, bo zupelnie nie bylo po co ich wzywac. Ani chwalic zaco, ani ganic za co. Wojtus z piatej lawki. -Kojarzysz? - Nie, ktory? - Ten taki z B- klasy, no wiesz, taki.... - Jaki? - Taki, ja wiem, normalny no. - Nie, nie wiem, co tomkurde znaczy normalny...? Wojtus. Wojciech, kurwa jego mac. Zadna dziewczyna nawet na mnie nie spojrzala. Przez cale liceum. Chlopcy dziela sie na aniolki i diabelki. Na jebanych zawadiackich skurweli i porzadnych, odpowiedzialnych facetow. I nie ma miejsca na trzecia kategorie. Nikt nie lubi CHLOPCOW - NIC. O, przepraszam. Gdyby ktos kiedys laskawie raczyl mnie nie lubic chyba bym sie poszczal ze szczescia... Na CHLOPCOW - NIC nikt nie zwraca uwagi. A juz szczegolnie nie takie dziewczyny jak Justyna. Ja pieprze, do dzisiaj mam jej zdjecie w portfelu. Nie pamietam nawet jak je zdobylem, ale nie wykluczam, ze komus ukradlem czy cos takiego. Wiecie, ja za jej zdjecie wtedy bylem gotowy zabic. I wiecie co? Dzisiaj, gdyby ktos chcial mi je zabrac to tez bym zabil. Nuda, nie? Ale mam w dupie czy was to nudzi czy nie. Opowiem moja historie. Opowiem moja chujowa opowiesc, bo to jest ostatnia rzecz jaka mam jeszcze do zrobienia. Opowiem ja, chociaz spieprzyly mi sie polskie znaki w klawiaturze. Opowiem ja, chociaz jestem tak nawalony, ze ledwo pisze. Opowiem ja kurwa!!!!!!

To taki wstep. Naprawde spieprzyly sie polskie znaki:)
Cdn. wkrotce...
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
 
Reply to this topicStart new topicStart Poll
Odpowiedzi
Katon
post 27.10.2004 11:49
Post #2 

YOU WON!!


Grupa: czysta krew..
Postów: 7024
Dołączył: 08.04.2003
Skąd: z króliczej dupy.

Płeć: tata muminka



Na czym to ja...? Aha, popadłem w ekstazę opisując jak to mi wyrosły ikaryjskie skrzydła i teraz powinienem ze szczegółami opowiedzieć jak przesrałem bilet do krainy baju - baju. Opowiem, opwowiem, tylko zapewne gdzie się da będę wpieprzał jakieś mniej lub bardziej idiotyczne dygresyjki żeby opóźnić ten moment. Widzicie, mi jest ciągle ciężko nawet o tym myśleć, o pisaniu nie wspominając. To jest taka jebana trauma, której już się chyba nigdy nie pozbędę. Czytałem kiedyś, że jak się taką sytuację dokładnie opisze, to można ją z siebie zrzucić i się jej pozbyć. Wylewasz z siebie smuteczki i już - czary mary - smuteczki odlatują. Pierdolenie. Nie opisuję tego wszystkiego po to, żeby sobie ulżyć. Właściwie to nie wiem po co, ale nie rozminę się chyba z prawdą za bardzo jeżeli napiszę, że ku przestrodze. O proszę. Z pijackich żali udało mi się tutaj wykreować traktat moralistyczny.... No ale do rzeczy. A raczej do pierwszej dygresji.
Wiecie co w Justynie było najdziwniejsze i najbardziej niesamowite? To, że ona wiedział. Wiedziała jaka jest ładna, atrakcyjna, inteligentna i jaką ma władzę. Traz pewnie wydaje wam się że była nadętą cipą, która grała sobie perfidnie uczuciami biednych, zakochanym w niej na śmierć chłopców. A gówno. Nie wiem jak ona łączyła jedną z drugim, ale potrafiła w tym wszystkim być... Ja pierdole, nie umiem tego opisać. Miała w sobie jakieś takie niewymuszone dostojeństwo.... Nie no kurwa, to jest złe słowo, ale nie znajdę lepszego, więc postarajcie się wyobrazić sobie o co mi chodzi. Jej spojrzenia, jej sposób mówienia, to jak poprawiała sobie włosy, Chryste Panie... Na nią się patrzyło jak na dzieło sztuki. Gdziś tam wyżej napisałem, że faceci się na nią "ślinili". To nie tak. Czasem kiedy jest jakaś fajna laska faceci mówią do siebie: "Ależ bym ją ruchał, o ja cię pierdole", albo "Siadłaby na bata, o kurwa, siadłaby". Z Justyną było inaczej. O niej nie dało się myśleć w ten sposób. To tak jakby..... No nie wiem, jakby ktoś pierdział w filharmonii na Requiem Mozarta, albo pluł na obrazy Michała Anioła. Nawet ostatni dupcyngle nie mieli odwagi (a myślę, że przede wszytkim ochoty) rzucać na jej temat tego typu tekścików. Poprostu nie. Ona wzbudzała zachwyt i jakąś niesamowitą tęskonotę... Wiem, że wpadam w melancholijno - rzewny ton. Nie ejstem poetą, nie umiem tego wyrazić lepiej, a jakoś muszę spróbować. Widziałem twarzę facetów tuż po tym jak mówiła im: "Cześć". Zwykłe, zwyczajne, zasrane "Cześć" w jej ustach zamieniało sie w jakieś magiczne błogowsławieństwo. Coś co wynosiło na wyżyny. Na wyżyny, które obserwowałem z mojej najgłębszej dziury. Obserwowałem i układałem sobie kolejne scenariusze. Obmyślałem coraz to nowe sytuacje. Marzyłem, jak będzie wspaniale, kiedy już wszystkich pozrzucam z tych wyżyn i zostanę tam sam. Tylko ja. No, nie licząc jej oczywiście. Wojciech i Justyna. Na wieki wieków. Na zawsze. Już niedługo, już niedługo.... Ona nawet nie wiedziała o moim istnieniu!!! Nie miała pojęcia, że wogólę JESTEM!!! Jak tak teraz na to patrzę to jestem absolutnie pewien, że to już było szaleństwo. Kompletnie mi odpierdoliło...... No tak, cały czas uciekam od tego co mam właściwie zrobić. Uciekam nawet od tego, żeby wreszcie zacząć opisywać historię krótkiego lotu i żałosnego upadku Wojciecha. Obiecuję, że teraz już naprawdę przejdę do rzeczy. Skoczę kupić sobie piwo, zjem coś, wysram się i wszystko dokładnie opowiem...
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post

Posts in this topic
Katon   Zloty Srodek   25.10.2004 17:24
ANASTAZJA BLACK   extra pogląd na świat. słownictwo równie extra...   25.10.2004 20:32
Anulcia   Szkoda gadać....(wiem, nie jestem zbyt wylewna ...   26.10.2004 16:28
avalanche   Życiowe i dlaczego by nie. Chętnie się dowiem ...   26.10.2004 17:01
Katon   Tak. Wiem, wiem. Ludzi wpieprza kiedy muszą si...   26.10.2004 17:04
avalanche   O jak szybko. I znowu mi się podoba. Przychod...   26.10.2004 17:14
voldzia   Podoba mi sie. Pomimo wielu przeklenstw slowni...   26.10.2004 17:17
Child   Niezłe - burwy i wuje nawet tak nie rażą, bo p...   26.10.2004 18:45
Katon   Na czym to ja...? Aha, popadłem w ekstazę opis...   27.10.2004 11:49
matoos   Hmmm... To mi trochę przypomina pewne inne opo...   27.10.2004 12:14
vampirka   w sumie to... wyjebane ;)   27.10.2004 16:43
Katon   Dziękuję za wszystkie komentarze. Ciąg dalszy ...   27.10.2004 16:48
Teodora   no mi się podoba całkiem zabawne i intryguje m...   27.10.2004 18:25
voldius   Moja, przypomina Moją, chociaż lepiej napisane...   27.10.2004 22:24
Norriśka   po przeczytaniu pierwszych zdań musiałam spojr...   02.11.2004 03:07
Katon   Trzeba to zrobić. I to już. Kurwa mać, jeśli t...   02.11.2004 16:07
Myśka   Podobnie jak Norri, nie wiedziałam na początku...   05.11.2004 21:08
beata white   Hmm... Przeczytałam i... No dobra - po kolei. ...   07.12.2004 09:00
Silda   Może typowy strumień świadomości to nie był, a...   04.01.2005 19:46
Tajemnicza   No do burwy Raillie   Ale to było głupie, ło matko!   09.01.2005 16:04
Myśka   Znasz jakieś inne słowa, oprócz 'głupie...   09.01.2005 16:20
Silda   Wyjęłaś mi to z ust, Mysia.   09.01.2005 16:28
Katon   Opowiedziałem wam w końcu? Dotarłem do sedna....? ...   17.11.2005 20:31
Katon   Łaaaaa! Czemu mi przekleństwa powymazywało?...   17.11.2005 20:32


Reply to this topicTopic OptionsStart new topic
 


Kontakt · Lekka wersja
Time is now: 18.06.2025 01:50