Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )

[ Drzewo ] · Standardowy · Linearny+

> To Ja, Remus

Jan Bez Domu
post 20.12.2004 13:49
Post #1 

Tłuczek


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 39
Dołączył: 09.12.2004
Skąd: Rzut beretem stąd




To ja, Remus

To przychodzi nocą
Drzewo za oknem trzęsie się prawie tak mocno, jak ja
Widzę wyraźnie -
Wszystkie liście mają kształt łez
Boję się

To przychodzi nocą
Mama i tata śpią w swojej sypialni
Oddalonej sto lat świetlnych ode mnie
Tak chciałbym krzyknąć, zawołać
Ale nie wolno mi
Boję się

To przychodzi nocą
Nieproszone, niechciane
Nieuchronne
Za chwilę strach będzie całym mną
A ja sam
Będę straszniejszy od niego

Kiedy jest już po wszystkim
I nie umiem znaleźć samego siebie
W sobie
Odkorkowuję butelki ze szkła w kolorze krwi
Jedną po drugiej
Do każdej wrzucam księżycowy kamyk
I list napisany pismem, którego nikt nie potrafi odczytać
"To ja Remus. Mam osiem lat. Boję się siebie".

Otwieram okno i wrzucam butelki
Do oceanu nocy
Z góry na żałosnego rozbitka
Patrzy z ironią bezduszne
Srebrzyste oko
***

Chciałbym zwrócić uwagę, że ani razu nie użyłem słowa "aluminium" (chociaż przy "srebrzystym oku" tak jakby zadrżała mi ręka). Ech, czuję się tak, jakbym zdradził przyjaciela...


--------------------
>>>RURA PRODŻEKT<<<
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
 
Reply to this topicStart new topicStart Poll
Odpowiedzi
Szelki Przeznaczenia
post 20.12.2004 22:13
Post #2 

Tłuczek


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 41
Dołączył: 14.12.2004




Janie, druhu mój serdeczny, wszak nie samym aluminium człek żyje. Zaiste jestem zbudowany lekturą Twego wiersza, choć rytm się w nim łamie nieco i pewnie techniczni rozebraliby go bezdusznie na śrubki (aluminiowe). Wzruszenie tymczasowo zatkało mi tchawicę, gdyż Remus jest drugą moją ulubioną postacią z HP, zaraz po Wiesz Kim.
"To ja Remus. Mam osiem lat. Boję się siebie".
Ten wers przemówił do mnie najbardziej. Choroba, czy to wilkołactwo, czy padaczka, czy schizofrenia, to sytuacja kiedy zdradza cię własne ciało, które przecież powinno być tym ostatnim bastionem. Gdzieś się gubi część siebie, a człowiek robi się niepewny, obnażony jak ślimak bez skorupy, bezbronny i zły na siebie, że słabo sobie radzi. I zawstydzony, że potrzebuje pomocy - więc najczęściej o nią nie prosi.

Szelki Refleksyjne


--------------------
I rzekł Pan: A szelki wasze będą brzemieniem i dumą, gdyż zaiste mąż i niewiasta parać się będą przemysłem gumowym.

>>RURA PRODŻEKT<<
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post

Posts in this topic


Reply to this topicTopic OptionsStart new topic
 


Kontakt · Lekka wersja
Time is now: 18.06.2025 05:13