Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )

[ Drzewo ] · Standardowy · Linearny+

> Trzy Pory

Silda
post 11.01.2005 15:36
Post #1 

Kandydat na Maga


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 58
Dołączył: 05.04.2003




Owo poniższe powstało kiedyś na lekcji polskiego, a konkretniej nawet przezd lekcją, na jednej przerwie. W drugiej klasie, na zamówienie, na zadanie doomowe. Lubię je... są mniej wymuszone niż reszta moich innych poematów. Pewnie dlatego, że urodziłam je spontanicznie.


Jesień

Za ten szelest puszysty
Zgniłe światło zielone

Kamienny chodnik piaszczysty
Driady leśne uwielbione
Boginki pół i lasów śpiące
Lepkie powietrze do płuc tłoczące
Senne spojrzenie w marazmie utopione
Błoga cisza wełnianym szalikiem uduszona

Brzytwą sunąca dłoń leniwa
Skórzana portmonetka kroplą zroszona
Parasol toczy się
I włosy nasiąkają



Tu nie kryję inspiracji MDB

Zima

Zimo o okrutnym smaku
Skrząca się na przekrwionym temblaku
Siłę przepony osłabiająca
Zachodnie wichry w twarz cisnąca

Fiolki pękające
W śniegu ginące
Chwalone światem do stóp padającym
Zawistnego oka błyskiem oślepiającym...

Ciepło


Lato

Zatłoczonym piaskiem
Na gorącej płycie
Serem oblepieni
Pianą toczącą się na kolana
Schłodzeni przy fontannie bluzgów
Zapatrzeni i oślepieni
Faktorem wysokim otuleni
Egzystują na wpół odurzeni
Już opieczni




--------------------
sekai no hatemade
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post

Posts in this topic


Reply to this topicTopic OptionsStart new topic
 


Kontakt · Lekka wersja
Time is now: 25.09.2024 15:31