Lord Voldemort's Request, dlaczego co roku inny nauczyciel DADA
oferta kolonii Harry Potter Kolonie dla dzieci Travelkids | Szybki i bezpieczny 24h | ![]() ![]() ![]() ![]() |
Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
Lord Voldemort's Request, dlaczego co roku inny nauczyciel DADA
elza |
![]()
Post
#1
|
![]() Kandydat na Maga Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 64 Dołączył: 03.08.2005 Skąd: Galaxy Cauldron ![]() |
To było bardzo zastanawiające, dlaczego żaden nauczyciel Defence Against the Dark Arts nie piastował tej posady dłużej niż rok gdy Harry uczył się w Hogwarcie przez te wszystkie lata! Najpierw był Quirrell, później Gilderoy Lockheart, Remus Lupin, Alastor "Mad-Eye" Moody, Dolores Umbridge i ostatnio Severus Snape (uczyć w VII na pewno nie będzie). A okazuje się, że zaczęło się to dużo wcześniej. Od momentu, gdy Dumbledore odrzucił prośbę Toma Riddle'a (już wtedy nazywającego siebie Lordem Voldemortem), aby to Tom został nauczycielem Obrony przed Czarna Magią, ta posada zdawała się być przeklęta. Czyżby zrobił to Voldi? Jestem przekonana, że tak. Ale była to tylko jego urażona duma? A może nie chciał, żeby absolwenci Hogwartu wychodzili z niego dobrze wyszkoleni w tym temacie? Bo im mniej mu się będzie umiało przeciwstawić, tym lepiej. A przecież ciągła zmiana nauczyciela w obrębie jednego przedmiotu nie nigdy nie wychodzi na dobre. Jeden styl za drugim, a co drugi to bardziej nieudolny od poprzedniego! A więc, czy tylko zemsta za odmowę? A gdyby jednak został tym nauczycielem od DADA to niezłą miałby władzę nad młodymi umysłami; wtedy to by dopiero narozrabiał
![]() ![]() |
![]() ![]() ![]() |
Potti |
![]()
Post
#2
|
![]() Plotkara Grupa: czysta krew.. Postów: 2140 Dołączył: 05.04.2003 Skąd: Paris or maybe Hell Płeć: Kobieta ![]() |
coraz bardziej mi się wydaje, że Dumbledore jakby umarł świadomie. cóż, był słowny aż do bólu. w pierwszej części powiedział: ''dla jasnego umysłu śmierć jest początkiem nowej przygody'' i naprawdę się jej nie bał. zazwyczaj takie słowa rzuca się w próżnię, a on nawet pod tym względem był wyjątkowy. być może to z pierwszej części to też jakiś argument- może Rowling daje nam wskazówkę co do tego, jak on traktuje śmierć i do czego potrafił się posunąć dla spełnienia tego, co dla niego ważne. no i to kolejna cecha, którą przewyższa Voldemorta. tamten, biedaczek, panicznie się śmierci boi. strach przed tym może go wykończyć równie skutecznie jak miłość :]
co skłania do hipotezy, że Snape jednak jest niewinny... a jeśli tak się okaże, to chyba stanie się moim ulubionym bohaterem i go w myślach ucałuję! nie no, aż tak mnie ta książka nie obchodzi. ale w każdym razie to ciekawe z psychologicznego punktu widzenia jak musi się z tym czuć, mam nadzieję, że Rowling nie pominie tego aspektu. -------------------- voir clair dans le ravissement
|
![]() ![]() ![]() |
Kontakt · Lekka wersja | Time is now: 15.05.2025 04:03 |