Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )

[ Drzewo ] · Standardowy · Linearny+

> ***, Jak wymyślę temat, to będzie.

Tannis
post 05.10.2005 20:02
Post #1 

Kafel


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 19
Dołączył: 05.10.2005
Skąd: mała kropka koło Wrocławia

Płeć: Kobieta



Mój debiut, czyli krótkie opowiadanko na dzień dobry. Dziękuję Katty za niestrudzone betowanie.

***

Stoję na szczycie wieży, przy barierce. Szukam na czarno-granatowym niebie gwiazd. Nie znajduję ani jednej, ale mimo to nadal patrzę na niebo. Nawet bez gwiazd jest piękne.
Po chwili zza chmur wyłania się księżyc. Oświetla swoim nikłym blaskiem okolicę. Z daleka słychać wycie wilków. Przypominam sobie Remusa. Gdyby żył, pewnie przygotowywałby się do zbliżającej się pełni. Gdyby żył.
Słyszę czyjeś kroki, ale nie odwracam się w tamtym kierunku. Ktoś staje obok mnie. Ciekawe, czy też spojrzał w niebo.
- Jane.
Bez trudu rozpoznaję głos Albusa. Jest smutny, ale wciąż można w nim wyczytać słabą nutę nadziei. Albus jako jeden z niewielu, nadal ma nadzieję.
- O czym myślisz? - pyta po chwili.
- Jakby to było, gdyby ta wojna się skończyła. Gdybym nie musiała każdego dnia czekać na wiadomość, kto z nas zginął. Chcę żeby to wszystko się już skończyło.
Milczy. Odwracam w jego kierunku twarz. Ma spuszczoną głowę.
- Chcesz umrzeć - stwierdza.
- Tak - odpowiadam. Czy naprawdę tego chcę? Może jednak… - Chociaż nie. Chęć śmierci to oznaka słabości. Nie, chcę mieć siłę przetrwać to wszystko.
Znów spoglądam na niebo. Pojawiły się gwiazdy, widzę jasno świecącego Syriusza. Syriusz… tak wiele się wydarzyło po jego śmierci. Czasami myślę, że wcale tak źle nie skończył. Chociaż… Może widzi co się dzieje, może chce nam pomóc.
- Masz tę siłę - przerywa ciszę Albus.
- Mam nadzieję.
Syriusz jasno świeci.

Koniec

Ten post był edytowany przez Tannis: 22.10.2005 17:07
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
 
Closed TopicStart new topicStart Poll
Odpowiedzi
Bratiin
post 04.11.2005 16:39
Post #2 

Kandydat na Maga


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 55
Dołączył: 16.02.2004
Skąd: Hammer Bay, Genosha

Płeć: Kobieta



No coz, nie rusza mnie to.
Nigdy nie interesowaly mnie sentymentalne historie, wiec te opowiadanka nie zachwycaja mnie. W dodatku mam odczucie, ze te wszystkie wspomnienia, wahania i rozmyslania sa banalnie proste i wciskane lopata. Zreszta nie zgadzam sie z tymi madrosciami, szczegolnie z drugiej czesci i w tych dzielach nie ma nic, co by mnie do nich przekonalo.
Ani jedno zdanie mnie nie poruszylo. Nie poczulam tez tego klimatu.
Dziwna jest tez struktura zdan i niepotrzebne powtorzenia niektorych sformuowan, np.
Bo po co ciągnąć coś takiego, po co ma coś takiego istnieć?
Mozna powiedziec, ze takie sformuowania wynikaja z formy tych opowiadan, czyli wewnetrzych przemyslen, ale mi sie to nie podoba.
Pozatym, przecinki sa zle wstawione. Np. wydaje mi sie, ze tu go nie powinno byc:
Granger, Ron, bliźniacy Weasley’owie i wiele innych osób, nadal mogłoby żyć.

Zarzuty te wynikaja jedynie z mojej subiektywnej oceny, wiec nie musisz ich przyjmowac do siebie. Jak zauwazylam, sa osoby ktorym sie to podoba, wiec pisz dalej w swoim stylu.

Ja jedynie nie bede tego czytac.


Mimo wszystko powodzenia smile.gif



--------------------
...
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post

Posts in this topic


Closed TopicTopic OptionsStart new topic
 


Kontakt · Lekka wersja
Time is now: 17.06.2025 22:33