Kod Leonarda Da Vinci, szokująca prawda czy wielkie kłamstwo?
Projektowanie stron internetowych General Informatics, oferta kolonii Harry Potter Kolonie dla dzieci Travelkids | Szybki i bezpieczny 24h | Pomoc Szukaj Użytkownicy Kalendarz |
Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
Kod Leonarda Da Vinci, szokująca prawda czy wielkie kłamstwo?
ździszek |
17.12.2005 22:41
Post
#26
|
Mugol Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 7 Dołączył: 15.12.2005 |
Ostatnio czytalem Kod Leonarda da Vinci, to świetna książka. w tym temacie możecie się spierać czy zawarto w niej sam fałsz, czy może tylko drobne kłamstewka, a także rozmawiać o filmie, który wyjdzie w maju. Osobiście nie mogę się doczekać. Kod Leonarda da Vinci to najlepsza książka z jakby to nazwać... kryminałów (thillerów?) jakie czytałem. miłego sporu, ja uważam, że Brown bardzo umiejętnie okręca kłamstwo wokół prawdy, ale jego wizja kościoła jest dosc bliska mojej choć niedokładnie
-------------------- VIVE L'ANARCHE
"Zaiste, zlote jest gówno, które plynie z twoich ust."" ...Stephen King "WIELKI MARSZ" |
Ahmed |
20.12.2005 23:01
Post
#27
|
The Fallen Grupa: czysta krew.. Postów: 2027 Dołączył: 16.07.2005 Skąd: 20eme arrondissement de Paris Płeć: Mężczyzna |
QUOTE Chodzi o ogólny kierunek zainteresowań współczesnych czytelników, który jest dość smutny. Sih> Zgadzam się z Tobą, że czytelnicy i ich gusta obecnie raczej nie idą w "dobrym" kierunku. Na pewien sposób literatura "masowa" jest w jakis sposob narzucana, czego doskonałym przykładem jest właśnie "Kod...." Setki tysięcy ludzi przeczytało, czyta. Dlaczego? Bo słyszeli, że....bo ktoś im powiedział.....bo polecają....bo o tym się mówi. Niech czytają, na pewno im to nie zaszkodzi. Oddzielną kwestią jest znowuż czytanie jako czynność coraz bardziej zanikająca. Z czego to wynika? No i oczywiście odpowiadamy że przez TV, komputer, napięty tryb życia, pracy....Jeśli ludzie by chcieli czytać to na pewno i czas na lekturę by się znalazł.Nie oszukujmy się, prawda jest taka, że po prostu nie mają ochoty czytać, bo łatwiej siąść z pilotem w ręku, rozłożyć się na kanapie i "m jak miłość wiele imion ma...tralalala...." Możecie mi zarzucać że generalizuję, ale taka jest prawda. Nie pamiętam kiedy ostatni raz mój ojciec przeczytał cokolwiek poza gazetą, mama jeszcze od czasu jakąś Grocholę pomęczy.Równie niepokojące wydaje się być dla mnie to że większość moich rówieśników w ogóle nie czyta. Już nie chodzi mi nawet o lektury, bo jest to zjawisko dosyć powszechne. Uczęszczam do elitarnego liceum ale zauważam właśnie dziwną niechęć do czytania. Niepokoi, zastanawia....czy naprawdę to wszystko musi iść w tym kierunku, wybierać to co łatwe i jałowe to nie sztuka. Rozumiem że w tym roku matura, klasa mat-inf, kto by się przejmował j.polskim, pobieżne informacje z literatury spokojnie wystarczą (czy aby na pewno?). RÓbta co chceta.... -------------------- w nocy spać i grzecznym być za dnia.
|
Kontakt · Lekka wersja | Time is now: 30.05.2024 03:04 |