Opowieści Z Narni Czy Harry Potter ?, Które lepsze ?
oferta kolonii Harry Potter Kolonie dla dzieci Travelkids | Szybki i bezpieczny 24h | Pomoc Szukaj Użytkownicy Kalendarz |
Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
Opowieści Z Narni Czy Harry Potter ?, Które lepsze ?
nosferatu |
10.01.2006 17:00
Post
#1
|
Kandydat na Maga Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 57 Dołączył: 14.05.2004 Skąd: Skierniewice |
Ostatnio przeczytałam (oraz byłam w kinie) "Opowieści z Narni Lew Czarownica i Stara Szafa" i muszę przyznać, że zdecydowanie bardziej podobała mi się "Narinia" Była taka jakby doroślejsza ? Widać tu wyraźnie kulturę oraz wykszatłcenie pisarzy(wygrywa pan Lewis) Harry jest nieskomplikowany dla każdego (nawet największego kretyna) fajny do poczytania ! A nad "Narnią" trzeba myśleć ! Ogólnie bardziej podobają mi się "Opowiesći..." A jak Wam ?
Pozdrawiam -------------------- W każdym można zobaczyć coś dobrego !!! 3ba tylko poszukać !!
|
Katon |
26.01.2006 14:18
Post
#2
|
YOU WON!! Grupa: czysta krew.. Postów: 7024 Dołączył: 08.04.2003 Skąd: z króliczej dupy. Płeć: tata muminka |
Właśnie wberw pozorom jest ich mnóstwo. Tylko ludzie nie idą szlakiem rzeczy białych, albo rzeczy czarnych i stąd wszechogarniające poczucie szarości. Naturalne zresztą i odwieczne.
Och, nie włożyłem Cię do tych szufladek. Pokazałem Ci tylko do czego często prowadzi używanie argumentu 'naiwności' wierzeń religijnych. Tu wogóle dotykamy problemu dyskusji aksjologicznych między wierzącymi i niewierzącymi, które (obawiam się) muszą dotrzeć do momentu pewnej 'nieuzgadnialności'. A abstrakcyjność Boga nie jest w niczym bardziej abstrakcyjna od abstrakcyjności Wiecznej I Przedwiecznej Samosięrozwijającej Materii i nie wydaje mi się, żeby wierzący w dysputach filozofcznych wspinali się na wyższe płaszczyzny abstrakcji niż niewierzący. W pewnym momencie to poprostu kwestia wiary. Wierzący wierzy w Boga, niewierzący w Jego brak. Hmmm.... Nie twierdziłem, że napisałaś cokolwiek o nordyckich i egipskich mitach. To był mój autosrki wywód o biblijności, pobudzony jeno Twoją, neutralną skądinąd, uwagą. Wydaje mi się poprostu, że ktoś dla kogo atrakcyjna jest fantastyka (szczególnie ta osadzona w mitologicznych kontekstach - jak HP <o morzu biblijnych kontekstów HP możemy podyskutować w innym miejscu=)>)prawdopodobnie nie zmartwi się biblijno - przedwiecznym kontekstem - co widać po fenomenie Tolkiena, który z Biblii czerpie chyba nawet bardziej niż z nordyckich mitologii. |
Kontakt · Lekka wersja | Time is now: 10.11.2024 20:08 |