Opowieści Z Narni Czy Harry Potter ?, Które lepsze ?
oferta kolonii Harry Potter Kolonie dla dzieci Travelkids | Szybki i bezpieczny 24h | Pomoc Szukaj Użytkownicy Kalendarz |
Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
Opowieści Z Narni Czy Harry Potter ?, Które lepsze ?
nosferatu |
10.01.2006 17:00
Post
#1
|
Kandydat na Maga Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 57 Dołączył: 14.05.2004 Skąd: Skierniewice |
Ostatnio przeczytałam (oraz byłam w kinie) "Opowieści z Narni Lew Czarownica i Stara Szafa" i muszę przyznać, że zdecydowanie bardziej podobała mi się "Narinia" Była taka jakby doroślejsza ? Widać tu wyraźnie kulturę oraz wykszatłcenie pisarzy(wygrywa pan Lewis) Harry jest nieskomplikowany dla każdego (nawet największego kretyna) fajny do poczytania ! A nad "Narnią" trzeba myśleć ! Ogólnie bardziej podobają mi się "Opowiesći..." A jak Wam ?
Pozdrawiam -------------------- W każdym można zobaczyć coś dobrego !!! 3ba tylko poszukać !!
|
Katon |
31.01.2006 11:44
Post
#2
|
YOU WON!! Grupa: czysta krew.. Postów: 7024 Dołączył: 08.04.2003 Skąd: z króliczej dupy. Płeć: tata muminka |
W drugim akapicie poprostu muszę się zgodzić, mój błąd (co nie zmienia mojego zdania na temat wymowy cyklu w sposób zasadniczy, ale napewno zmienia moje zdanie na temat tego zdania).
Co do pierwszej części, cóż... Przesłanie, że miłość zwycięża wszystko tylko pozornie jest przesłaniem ogólnoludzkim. W przeciwieństwie do zdania "Miłość jest dobra i piękna" pod którym podpisałoby się większość ludzi nam współczesnych a także i tych, którzy od dawna są pod ziemią, zdanie "Miłość zwycięża wszystko" jest konsekwencją (już teraz rozciągniętą poza sferę religijną) chrześcijaństwa właśnie. Raz w cyklu już mieliśmy 'ukrzyżowanie'. Poświęcenie się matki dla syna jest oczywiście czymś 'ogólnie dobrym' i tak samo może być toposem chrześcijańskim jak i muzułmańskim. Natomiast realna moc ofiary miłości jest dosyć silnym rozłożeniem akcentów. HP nie jest i nie będzie chrześcijańską alegorią w tym sesnie, że (chociaż jest mnóstwo takich interpretacji i to całkiem nieźle uargumentowanych) ani Dumbledore czy Potter nie są firurami Chrystusa, ani Voldemort nie jest figurą Szatana. Chociaż tu sprawa jest bardziej złożona. Sam Voldemort jest człowiekiem z krwi i kości, ale 'diabelska' symbolika wiąże się z nim na każdej płaszczyźnie. Od węża, który u Rowling nie jest tylko banalnym symbolem, aż po laveyowskie credo z finału pierwszego tomu. Albo może nawet jeszcze nitscheańskie... Zło w HP nie jest złem wschodnim. Star Warsowym. Takim, które musi pozostać w równowadze, a trzeba z nim walczyć bo się od równowagi odchyliło. Nie jest też współczesnym złem utylitarnym, totalnie zrelatywizowanym i rozmytym. Nie jest wszakże też siłą równorzędną dobru i tak samo realną, bo wynika z nieszczęścia. Problem zła jest jednym z najciekawszych w całym cyklu. Ciekawszym nawet niż alchemiczna symbolika, chociaż to naprawdę wciągające... Co do tego wywiadu Owczarnio to akurat go nie znam. Mamy z niego dość typowy (i chyba trochę wynaciskany przez 'wywiadowcę') obraz chrześcijanki z problemami. Naiwnością było sądzić, że Harry Potter to Jezus Chrystus, ale chyba jeszcze większą, że religijne przekonania i wątpliwości autorki nie będą odbijać się w książkach, które poruszają tak poważne tematy. Rozdział etyki od religii istnieje w prawie i u ludzi niereligijnych. Dla każdego człowieka religijnego, nawet w niewielkim stopniu, te płaszczyzny notorycznie się przenikają. Wiecie czego symbolem w średniowiecznej tradycji jest Kamień Filozoficzny? |
Kontakt · Lekka wersja | Time is now: 10.11.2024 20:08 |