Opowieści Z Narni Czy Harry Potter ?, Które lepsze ?
oferta kolonii Harry Potter Kolonie dla dzieci Travelkids | Szybki i bezpieczny 24h | Pomoc Szukaj Użytkownicy Kalendarz |
Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
Opowieści Z Narni Czy Harry Potter ?, Które lepsze ?
nosferatu |
10.01.2006 17:00
Post
#1
|
Kandydat na Maga Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 57 Dołączył: 14.05.2004 Skąd: Skierniewice |
Ostatnio przeczytałam (oraz byłam w kinie) "Opowieści z Narni Lew Czarownica i Stara Szafa" i muszę przyznać, że zdecydowanie bardziej podobała mi się "Narinia" Była taka jakby doroślejsza ? Widać tu wyraźnie kulturę oraz wykszatłcenie pisarzy(wygrywa pan Lewis) Harry jest nieskomplikowany dla każdego (nawet największego kretyna) fajny do poczytania ! A nad "Narnią" trzeba myśleć ! Ogólnie bardziej podobają mi się "Opowiesći..." A jak Wam ?
Pozdrawiam -------------------- W każdym można zobaczyć coś dobrego !!! 3ba tylko poszukać !!
|
Katon |
04.02.2006 13:17
Post
#2
|
YOU WON!! Grupa: czysta krew.. Postów: 7024 Dołączył: 08.04.2003 Skąd: z króliczej dupy. Płeć: tata muminka |
Ja to wszystko wiem. Ale nie przedstawiłeś nigdzie motywu triumfującej miłości. Greckie zwycięstwo miłości było czymś dość ulotnym. Nie miała realnego wpływu na odwrócenie pewnych postanowionych i ostatecznych wyroków losu. Umierała wraz z tymi, którzy ją czuli. Mit Orfeuszu jest przecież tęsknotą za tym, żeby tak nie było. Tęsknotą, która nie może się wypełnić. Stąd zresztą, jak twierdzą niektórzy historycy idei, fascynacja Greków chrześcijaństwem, które bardzo szybko się tam rozsprzestrzeniało. Grecy mieli właściwie chrześcijańską wizję miłości, która jednak nie mogła zatryumfować. Miłość łamiąca śmierć to było coś całkiem nowego. Szalonego, można powiedzieć.
Nie ma oczywiście niczego wyjątkowo i specyficznie chrześcijańskiego w poświęceniu Lilly Potter. Jest jednak oddźwięk teologiczny w SKUTKACH jej poświęcenia. W realnej mocy ofiary miłości. To nie jest żadna alegoria. A jednak posłużenie się toposem bardzo charakterystycznym. Co do bezinteresownej miłości bliźniego, tworzysz nieprawdziwą tezę i ją obalasz. Twierdzisz, że miłość do każdego bliźniego musi koniecznie wyglądać tak jak u św. Franciszka. Otóż Chrystus nie nakazał traktowania każdego jak naszego bliskiego przyjaciela. A miłość bliźniego nie polega na tępym uśmiechaniu się do każdego. Nie wyklucza nawet tego, co Rowling zwykła nazywać nienawiścią. Potter nie czuje jej do Malfoya. Myślę, że do Snape'a też nie. On raczej chciałby ją czuć. Chrystus uderzony przez Arcykapłana nie mówi: "Bij w drugi". Nie zaczyna też bić Arcykapłana. Stanowczym głosem pyta: "Czemu mnie bijesz?". I to jest praktyczna wykładnia przypowieści o drugim policzku, nie tandetne interpretacje sentymentalistów... Fakt, Potter nie jest wzorem cnót i nie mam nić być. Zgodzisz się jednak, że sam Dumbledore jest doskonałym wręcz przykładem bezinteresownje miłości do wszystkich. Nawet do Toma Riddle'a. Walczy ze złem, ale nie z ludźmi. Miłość chrześcijańska w postaci czyustek istnieje u Chrystusa i u świętych. W tym sensie nie ma jej w HP. Uczucie do Ginny jest ciagle młodzieńcze, co mu niczego nie ujmuje. Albo zacznie przekształcać się w coraz dojrzalszą miłość (eros), albo uwiędnie. Miłość w doktrynie chrześcijańskiej nie jest dana. Trzeba nad nią pracować. Zresztą wogóle wg. doktryny miłość nie jest czymś danym tylko chrześcijanom. Wręcz przeciwnie. Jest uniwersalna. Kochać może każdy. I o to się nie kłócę. Uważam tylko, że realna siła ofiary miłości pojawiająca się w HP jest toposem dosyć specyficznym. Tyle. Nie chcę się kłócić o terminologię. Zresztą nie mam wątpliwości, że taki rodzaj miłości zna też buddyzm (co do hinduizmu byłbym bardzo, ale to bardzo ostrożny...). Tyle, że u Buddy ostrze tej miłości jest skierowane gdzieindziej. I dlatego buddyzm i chrześcijaństwo są tak bardzo podobne, a zarazem tak bardzo różne. Budda kocha, ale oczy ma przymknięte. Jest w sobie. Chrystus zawsze patrze na zewnątrz. Nie wartościuje, zresztą znam ta porównianie właśnie od znajomego buddysty. HP jest na wskrośc zachodni. W sposobie myślenia bohaterów i w ich kodeksie etycznym. Nawet ich grzechy i zbrodnie są zachodnie. Ten post był edytowany przez Katon: 04.02.2006 13:22 |
Kontakt · Lekka wersja | Time is now: 26.09.2024 12:46 |