Opowieści Z Narni Czy Harry Potter ?, Które lepsze ?
oferta kolonii Harry Potter Kolonie dla dzieci Travelkids | Szybki i bezpieczny 24h | ![]() ![]() ![]() ![]() |
Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
Opowieści Z Narni Czy Harry Potter ?, Które lepsze ?
nosferatu |
![]() ![]()
Post
#1
|
![]() Kandydat na Maga Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 57 Dołączył: 14.05.2004 Skąd: Skierniewice ![]() |
Ostatnio przeczytałam (oraz byłam w kinie) "Opowieści z Narni Lew Czarownica i Stara Szafa" i muszę przyznać, że zdecydowanie bardziej podobała mi się "Narinia" Była taka jakby doroślejsza ? Widać tu wyraźnie kulturę oraz wykszatłcenie pisarzy(wygrywa pan Lewis) Harry jest nieskomplikowany dla każdego (nawet największego kretyna) fajny do poczytania ! A nad "Narnią" trzeba myśleć ! Ogólnie bardziej podobają mi się "Opowiesći..." A jak Wam ?
Pozdrawiam -------------------- W każdym można zobaczyć coś dobrego !!! 3ba tylko poszukać !!
|
![]() ![]() ![]() |
Katon |
![]()
Post
#2
|
YOU WON!! Grupa: czysta krew.. Postów: 7024 Dołączył: 08.04.2003 Skąd: z króliczej dupy. Płeć: tata muminka ![]() |
Ależ ja to znam. Wiesz doskonale, że religia to trudny temat. Łatwo wejść na grząski grunt bezpodstawnych oskarżeń czy histerii. Wystarczy jesden płomień, żeby wzniecić pożar. Jak dotąd jednak palenie książek HP urządzały tylko niektóre sekty protestanckie. Najbardziej nawet histeryczne głosy wewnątrz Kościoła Katolickiego nie wpłynął na jego stanowisko. To jest właśnie jasna strona hierarchii, dyscypliny, dogmatu i władzy Rzymu. Antypotterowska histeria jest właściwie zjawiskiem społecznym. Nie tyle religijnym, co okołoreligijnym. Część tej krytyki wypływa z szłusznej troski i szlachetnych pobudek, część to zwyczajne bicie piany. Stanowisko wielu potteromaniaków którzy zaogniają atmosfere obrażając kard. Ratzingera czy katolików wogóle nie ułatwia dyskusji. Są na szczęście w całej dyskusji głosy rozsądku. O sprawie pisał dosyć dawno kard. Życiński. Warto zapoznać się też z (oficjalnym, chyba jako jedyne dotąd!!!) opinią i stanowiskiem ks. Fleetwooda. Jeżeli jakieś stanowisko obowiązuje katolików to właśnie jego. W Kościele sfera wolności jest gigantyczna. Większość spraw (chwała Bogu!) nigdy nie będzie rozstrzygnięta tak albo inaczej. Katolik może być zwolennikiem gospodarki o nastawieniu socjalnym albo zwolennikiem von Missesa, stawiać tezy o wyższości monarchii nad republiką bądź być entuzjastą demokracji i wreszcie może być potterofobem jak i potteromaniakiem. To kwestia sumienia, jak miliony innych. Nie spodziewam się rozstrzygnięcia innego niż to bardzo wyważone i delikatne jakie przedstawił swego czasu na konferencji ks. Fleetwood. I dobrze.
Co do książki pani Kuby. Kardynał Ratzinger odpisał jej na list. Nie było powodu, żeby tego nie robił. Odniósł się do jej zarzutów dosyć życzliwie (prywatnie), ale sam nie kłopocząc się czymś tak żałośnie mało ważnym (też słusznie) przekazał 'sprawę Pottera' do zbadania. Sprawa została zbadana przez komisję, na której czele stał wymieniony wyżej ks. Fleetwood, który odniósł się do zarzutów pani Kuby krytycznie. Causa finita. Oho. Awansowałem Życińskiego na kardynała, a on jest tylko arcybiskupem. Ten post był edytowany przez Katon: 21.02.2006 19:17 |
![]() ![]() ![]() |
Kontakt · Lekka wersja | Time is now: 10.05.2025 02:39 |